Zasilacz zawsze daje się z zapasem prądu (kwestia termiczna i wydajnościowa), inna sprawa, że bezpiecznik 10A jest w stanie spalić zasilacz 5A (5A to prąd ciągły, a w razie zwarcia chwilowy prąd z kondensatorów na wyjściu może mieć kilkadziesiąt amper), poza tym sam zasilacz również powinien mieć zabezpieczenie przeciwzwarciowe.