Dzięki za sugestię. Rozmawiałem telefonicznie z dwoma, trzema stolarzami i oni właściwie nie mają sugestii. Wyszedłem z propozycją poprzycinania rzeczy na wymiary, a co do materiału, to usłyszałem po prostu, że bezsęczne, wysuszone, jesion, dąb, sosna, orzech, świerk, nawet buk. Ja tu zagajam, że termodrewno na zewnątrz, że deska tarasowa, że północny gatunek, ale w sumie to najlepiej polski, bo po taniości. O obłogu dowiedziałem się teraz
Zaznaczę, że chodzi o wewnętrzne żaluzje.
_
Ja się zastanawiam, czemu tak trudno znaleźć stolarza detalicznego, do różnej formy współpracy ; )
W sumie rozumiem.
Jeden robi schody - zrobi dwa zlecenia w miesiącu, praca w miarę przewidywalna i git. Im więksi klienci, tym lepiej.
Inny robi meble - cyk, cała kuchnia, z płyt, mdfy hdfy, łotewer. Trochę 'użerania się' może być, ale jak specjalizacja, to specjalizacja. Jak projekt, to projekt.
Jeszcze inny - zrobiłem meble, możecie kupić w sklepie internetowym za 2 tys. I to też w miarę wygodne, czy to part time job, czy biznes się kręci.
Ale wydaje mi się, że taka komunikacja zewnętrzna - że stolarz X jest otwarty na współpracę w formie doradztwa, w formie mniejszych projektów, przez większe, przez autorskie zabudowy do gotowych mebli do kupienia w sklepie też jest okej. Oczywiście, może być 'użeranie się' z klientami, ale można wokół tego zrobić hype. Stolarz mam wrażenie jest potrzebny komuś czasem od wielkiego dzwonu. A tutaj takie podejście, z odpowiednim nastawieniem "robiłoby" komunikację tak samo, jak filmiki na jutube z produkcji mebli Amerykanów albo Japończyków, na które też trafia ktoś dopiero zainteresowany tematem. Tak się teoretycznie zastanawiam, a ponieważ nie jest to szybkie pytanie, to przepraszam, że tu wrzucam, ale nie chcę robić z tego wątku ; ) Można zainwestować w reklamę na fb, czy innym tiktoku obecnie i być "pierwszym stolarzem w mieście"