Hej,
Macie doświadczenia że smarownicami?
Kupiłem nie najtańsza i polecana Pressol. W dotyku i wyglądzie solidnie zrobiona.
Kupiłem smar SKF do łożysk w kartuszu, żeby nie bawić się w ładowanie. Ale nasmarować tym łożyska to jakaś tragedia.
Pierwszy problem to nie pompuje. Macham z 10razy to może z raz pójdzie smar. Drugi problem to bokiem ucieka smar.na kalamitce. Końcówka niby oryginalna Pressol.
Już nawet kilka filmów na YT obejrzałem jak to się robi ale zrobiłem jak oni.
Odciagnalem wajhe z tłokiem, zdjalem kapturki z kartusza, włożyłem do środka smarownicy, zakręciłem.calosc, zwolniłem wajhe, żeby tłok pchał smar no i pompuje. Na końcu smaru, tam gdzie powinien wchodzić do tej "pompki" robi się dziura i smar nie idzie dalej.
Co ja robię nie tak, że to nie chce smarować?