blacha się porysuje od żwiru, węgla i szuraniu po niej łopatą, przerabiałem przyczepkę z ocynkowaną blachą, ocynk się wytarł po roku nie zbyt intensywnego użytkowania i zaczęła rdzewieć po 3 latach sito do wyrzucenia, też stała pod chmurką. a gruba blacha to niepotrzebny ciężar i koszt. na cienką blachę wrzucisz coś cięższego albo staniesz nogą i już jest zagłębienie bo poprzeczki pod nią są co jakiś czas i nie ma pełnego deskowania
teraz mam ze sklejką wodoodporną (czarną fabryczną) od 3 lat ale i z plandeką nic się nie dzieje i jest spokój ale i plandeka chroni przed deszczami i śniegiem.
Jeśli masz na myśli ten Twój zabytek-antyk
z podwórka to machnij na niej deski, tanio będzie a robiąc w drewnie zawsze masz jakieś resztki impregnatów, co dwa lata resztkę jakiegoś impregnatu wylejesz i rozetrzesz pędzlem i po 10 minutach masz gotowe na kolejne 2-3 lata
i przynajmniej na jesieni masz z głowy co zrobić z resztkami impregnatów przed zimą żeby nie przemarzły bo na wiosnę będą do wyrzucenia i tak.