Jak już uruchomię to obroty trzyma z takimi jakby krótkimi spadkami mocy.
Czyli może być zwarcie zwojowe,ale to bez pewnych przyrządów się nie ustali,przykrość ogromna
Kolega pisze o kondensatorze...w takich urządzeniach to jest przeciwzakłóceniowy i albo go rozwali robiąc przy tym zwarcie,albo jakiś szajs wypłynie,to tyle z mojej wiedzy
ale młody jestem i nie wszystko widziałem
A jeszcze dodam(powtarzam się)sprawdź czy luźno pracują szczotki w szczotko-trzymaczach,miałem przypadek że gość wymienił ale one ciut za duże były i dobrze nie przylegały do komutatora,Przypomnę że szczotki można dotrzeć pumeksem(taki do szorowania pięt
) tylko nowy raczej
Jak jest dobry dostęp do szczotek to ja robię to na otwartym organizmie a dla bojących się elektronów to proponuję zesprzęglić z drugą wiertarką lub wkrętarką i dotrzeć (jak budowa sprzętu pozwala)