Im większy blat tym więcej z nim pracy i więcej ograniczeń. Na początek oczywiście wyrówniarka ale to na początek. Napisz jaką masz tarcicę, jaki wymiar blatu planujesz, czy w blacie będą otwory pod kuchenkę i zlew itp.
Mam na wyspie blat z robinii parzonej 300x125 i było to wyzwanie i techniczne i logistyczne. Takie ustrojstwo waży z 200kg i manewrowanie tym choćby pod olej to mordęga. A orzech dużo bardziej nielubi się z wodą (obracanie wielokrotne) i systematyczna konserwacja. Jeżeli blat będzie miał rozsądne wymiary i będzie ktoś do pomocy to się da.