Panowie, jakie ubuntu? jakie lxbt? Co wy do mnie rozmawiacie?
Ja to mam zamiar kupić, podarować i zapomnieć .... do następonych urodzin ....
Nie mam zamiaru potem słyszeć "A jak to się robi? A ja bym chciała..."
Przeglądarka i open office - tyle w temacie.
Z windownsem nie zapomnisz. ;)
A z tego co rzuciłem okiem to lxqt wygląda jak windows2000 i może sprawiać wrażenie siermiężnego osobom przyzwyczajonym do gadających spinaczy ;-)
Korzystam od dosyć dawna (wersja 8 lub 9 ubuntu), wcześniej lxde, teraz lxqt, w międzyczasie flux, kde, gnome, xfce i zawsze wracam do lx*, jest niezawodne, lekkie, nie zamula, wciąż rozwijane. Jedyny problem jaki sobie teraz przypominam dotyczył libreoffice i wyświetlania np. wordartu itd., ale wystarczyło dodać zmienną środowiskową globalną i zatrybiło.
Jeżeli ktoś jednak lubi mielić zasoby kosiarki tylko dla wodotrysków, to czemu nie, np. kde wygląda ładnie.