Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: krzysiek_z w 2020-06-16 | 12:56:21
-
Hej,
chcę kupić jakieś urządzenie wielofunkcyjne do amatorkiego i okazjonalnego użytku.
Bosch jest za drogi. Wiec pomysł padł na Ryobi wersja na kabel. I teraz pytanie:
1. czy ktoś ma i może się wypowiedzieć ?
2. może jakaś inna opcja w podobnym budżecie
-
Ale to urządzenie to jakie ma mieć funkcje? Coś masz konkretnego na myśli? Zapodaj dla przykładu :)
-
myslalem o czyms takim :)
-
A ten podobny budżet to ile??
-
A ten podobny budżet to ile??
500PLN
-
Mam Bosch pmf 190 e koooopę lat. Nawet uciąłem mu ogonek i założyłem gniazdo FS :D
Za +/- 370zł kupisz Bosch PMF 220 CE z walizeczką, bez niej jeszcze taniej. Nie styknie?
To w ogóle jest zaje**ście przydatne i rzadko wykorzystywane narzędzie ;) Ale jak już jest wykorzystywane to bywa niezastąpione!
-
To w ogóle jest zaje**ście przydatne i rzadko wykorzystywane narzędzie Ale jak już jest wykorzystywane to bywa niezastąpione!
To jest najlepsze podsumowanie przydatności tego narzędzia , które dziwnym trafem nawet nie doczekało się jakimś własnej nazwy. Używam tego sporadycznie ale nie wyobrażam sobie aby tego nie mieć :)
-
Kupiłem ryobi że względu na więcej końcówek niż Bosch w tej samej cenie
-
mam feina jak cos pomoze... na kablu ... fajnie robi
-
Używam tego sporadycznie ale nie wyobrażam sobie aby tego nie mieć :)
A do czego? Bo parę razy oglądałem i nie mogłem wymyślić po cholerę by mi był taki diwajs.
-
A do czego? Bo parę razy oglądałem i nie mogłem wymyślić po cholerę by mi był taki diwajs.
hmmm.... np. przydawało mi się podczas remontu mieszkania. Czasami sa takie sytuacje, że trzeba coś podciąć, w miejscach gdzie nie da się podejść tradycyjna piłą, albo podszlifować miejsca w mało dostępnych narożnikach itp.
-
Czymś takim wycinałem siedzenia w kajaku. Z multinarzędziem ma się pewien komfort psychiczny, bo trudno się tym poharatać. Pewnie dlatego w szpitalu nie rozcinają gipsu kątówką.
-
Docinanie różnych elementów które są już zamontowane, drewno, plytki stal, cokolwiek.
usuwanie fug
skrobanie
ogółnie cięcie tego co flexem tylko że bezpieczniej, niby rury kanalizacyjne zawsze ciałem flexem, ale ani to przyjemne, ani bezpieczne.
-
Dzięki za wyjaśnienia, dalej nie czuję potrzeby posiadania. Ale przynajmniej wiem do czego używają inni :)
-
U mnie na poddaszu wybrzuszyło panele dawno temu (oczywiście moja wina, za mała dylatacja) i kombinowałem co zrobić żeby nie rozbierać paneli. Kupiłem to ustrojstwo i bez problemu przyciąłem przy ścianie ile trzeba, niemal zero kurzu.
Potem okazało się, że fajnie się tym tnie wiele materiałów, skrobie fugi płytek, wycina otwory w środku deski (duże to zagłębiarką ale małe..), szlifowanie w ciasnych rogach (chociaż tutaj zaczynam chorować na rotexa 90).
Naprawdę bywa mega przydatne i przede wszystkim bezpieczne. Zakładasz brzeszczot (czy raczej tarczę) i okazuje się, że się nie skaleczysz nawet jak włączoną bezpośrednio do palucha przyłożysz :)
-
Dzięki za wyjaśnienia, dalej nie czuję potrzeby posiadania. Ale przynajmniej wiem do czego używają inni
No ja tez z 8 lat nie czułem potrzeby a teraz mnie naszło tak więc Cię rozumiem :)
-
Ja za dużo Ci nie podpowiem, bo korzystałem tylko z fein multimater marine.
Dla mnie mistrzowskie urządzenie, naprawdę mnóstwo możliwości użycia.
Ale to zabawka typu "warto mieć, ale nie wykorzystam na codzień".
-
Zaraza działa w sposób niewidoczny. :)
Niektórzy też wcześniej nie czuli potrzeby osiadania festooli a tez mają całe szafki "brzydkich, szarych pudełek":D
-
Popatrzyłem na filmiki jak ludzie tego używają i macie rację, wczoraj by mi się przydało. Problem załatwiłem wyrzynarką i wiertarką, ale takim ustrojstwem byłoby łatwiej, szybciej i lepiej.
A festoole to dobre narzędzia, problemem dla amatora z ograniczonym budżetem jest cena i jej stosunek do jakości w porównaniu z tańszą konkurencją.
-
niekiedy oszczędza sporo czasu
mam parkinsona za 120-130? ziko i jest fajny, ale porówując do dewalta zupełnie inna kultura pracy. do wycinek, podcinek różnicy w zasadzie nie widać, różnice widać przy szlifowaniu (Delta).
-
Mi to łapa drętwieje po dłuższej pracy tym, robi się wylatana taka. No ale, mam parkinsona! Narzędzie znaczy. Ciekaw jestem ile można robić rybozą z tematu, żeby czuć rękę bardziej jako swoją.
-
Przyjedź, porob to sprawdzisz.. ;) A jak ie to się pochwalę za jakiś czas czy warto
-
Przyjechało i wygląda ok. Osprzęt zakłada się beznarzedziowo, ma główkę obracają o 90 stopni i osprzęt jest ok.
Niedługo będzie testowane w boju
-
Dla pytających do czego przydaje się takie urządzenie mała dyskusja w wątku "Ku przestrodze"
https://kornikowo.pl/bhp/ku-przestrodze-!/525/
-
Tam raczej zostało napisane dlaczego to urządzenie się nie przydało do ucięcia klepek dębowych na długości 5m :))
Ale może tamten wątek naświetli ogromne niebezpieczeństwo jakie niesie za sobą używanie nieodpowiednich urządzeń do celów do jakich nie zostały stworzone.
-
Jak dla mnie to używam tego cuda kilka razy w sytuacjach gdzie jeszcze niedawno wziął bym kątówkę.
-
Mam pytanie do kolegi Microb1987. Miałem pisać na priv ale może odpowiedź przyda się innym.
Pisałeś, że masz/używasz Fein multimaster. Czy możesz powiedzieć jaka jest różnica w użyciu w stosunku do sprzętu za 300 - 600zł. Czy rzeczywiście jest ciszej A najważniejsze czy wibracje przenoszone na ręce są wyraźnie mniejsze? Mam od wielu lat Macalistera z tej wyższej serii i widzę już oznaki zużycia. Waham się pomiędzy DWE315 a Fein FMM350. Zaznaczę jeszcze, że nie jest to jakoś szczególnie wykorzystywane przeze mnie urządzenie i może bez sensu jest kupować takiego Fein ale mam już dość narzędzi ze spożywczego, a są sytuacje must have.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
I ja przyłącze nie do pytania. Jak się pracuje tym feinem, czy wart jest tych pieniędzy które za niego trzeba dać? Jakaś krótka recenzja mile widziana.