Jako że moja wiedza z wykończenia mebli DREWNIANYCH zakończyła się prawie 10 lat temu kiedy skończyłem praktyki, przychodzę z pytaniem zawartym w tytule wątku.

W większości realizacji na polskim i zagranicznym "jutubie" , jak i na tym forum w wątkach "realizacyjnych" widzę że praktycznie nie używa się już typowych lakierów na rzecz olejów i wosków właśnie.

Załóżmy że robię typową szafkę RTV z płyty wiórowej fornirowanej, wykańczam ją olejem (dla mnie same plusy, odchodzi kompresor, dobry pistolet, sterylne miejsce na lakiernię + odciagi/ścianki) Ale właśnie jak z wytrzymałością? Wiadomo że nie mogę sobie pozwolić na to, by co roku lecieć "przecierać" na nowo tego mebla.
Zdaje sobie sprawę że zwykłe lakiery też z czasem żołkną. Ale jakoś nigdy nie rozpatrywałem tego, że trzeba będzie to po kilku latach odświeżać.

Biorę po 200zł z konta każdej drużyny i słucham badawczo.

Śledziłem ten test i szkoda trochę że nie znalazł się tam osmo bo jest dosyć popularny

Gość jest świetny. Pierwszy raz go widzę i już lubię. Szybko, bez p.i.e.r.d.o.l.e.t.ó.w, z jajem.

To nie jest tak ze co roku trzeba odnawiać ja mam na blatach koopmansa od trzech lat reszta altaxem i dziecko nie oszczedza. Na stoliku małej wosk się nie sprawdził ale za krótko postał tylko tydzień wiec to raczej moja wina. Mam wosk na łóżku też trzy lata i jest git ale stał 2 miesiące przed polerką.

Z olejem jest fajnie bo nie musisz całości robić jak masz kilka plamek do poprawki. Ostatnio skończyłem blat zrobiłem fotkę i patrze że plamy widać wziąłem inaczej światło faktycznie, no to szybko papiej 180 zmatowiłem i nałożyłem olej 5 min roboty no i schnięcia 24h ale wyobraź sobie z lakierem

Wydaje mi się że oleje są bagatelizowane bo niektórzy wydali w ch*j chajsu na ścianki lakiernicze, sprzęt i osprzęt i ich frustracja dopada jak widzą że ktoś szmatą nakłada i ma fajny efekt potem wylewają swoje na grupach na fejsbuku. Z tymi sterylnymi warunkami to też bym nie przesadzał ale wiadomo jak robi się zarobkowo to nasz klijent musi mieć jak z instagrama ale się rozpisałem z rana.

Nie mam dupcow lakierniczych... pistolety 3 po piniadzach. Nie mam luster, lamp i ch*j wi czego bo po prostu nie mam na to miejsca obecnie.

Co do oleju... trza ponawiac co jakis czas i to raczcej nie jest 3 lata... to zluda ... kapnijcie na taki material po 3 latach oliwa to zobaczycie jak ladnie wpije.

Z woskami jest tak ze naprawde ciezko trafic na cos co nas zadowoli... znajdujesz wosk... jest wyje**ny... rok pozniej znajdujesz inny ktory jest lepszy.

Z oliwami i woskami jest jedna pi**a...  przynajmniej dla mnie. np. taki modrzew z pieknymi lejami zywicznymi.  normalnie pomaluje albo prysne izolantem i moga wymalowac bezbarwnym i do tego delikatnie pigmentem pomieszac...

po oliwie czy wosku juz du*a.
To wlasnie mnie trzyma przy lakierach.

Danish oil od watco albo rustinsa sam stosuje i np. olcha ladnie sie z tym komponuje ale to do srodka. do debu bardziej wosk pieknie sie wtapia. jesion uwielbia cieple woski i oliwe na kilka razy.
Wosk na cieplo ladnie integruje sie z sosna i swierkiem. Do swierku tez oliwa rustykalna.

Sam kilka razy do buka stosowalem oliwe i wosk i lakiery z wysokim blysku i przyznam szczerze ze wysoki blysk lakierow mi najbardziej lezy.
Za ch*ja wafla nie wyobrazam sobie ludzi ktorzy po kilku latach uzytkowania blatu stolowego pokazuja mi jak to pieknie oliwa czy wosk im zabezpieczyl powierzchnie...
Ciezko mi zrozumiec jak ludzie sie sraja pozniej z podkladkami... podstawkami... ku**a noza nie kladz bo sie blat porysuje... ja pi***ole - to ma sluzyc ludziom a nie odwrotnie.

Dlatemu wosk i oliwa tak!
jako alternatywa? Ni ch*ja!!!!

To sie ma uzupelniac  i samemu dobierac przeznaczenie wyglad koncowy itp i do tego dobrac srodek. Bo o ile jakies tam lawki w parku od bidy pr******dzie szmatka czy papiuerem z grubsza i nalozy oliwe to stol w kuchni czy jadalni jk kto woli ciezko mi obecnie sobie wyobrazic w wosku albo oliwie.

Za to tak glupia deska do krojenia ... no niestety oliwa sie klania...

i to jest wlasnie przyjemnosc w wyborow stosowania roznych rozwiazan.

Nie mam dupcow lakierniczych... pistolety 3 po piniadzach. Nie mam luster, lamp i ch*j wi czego bo po prostu nie mam na to miejsca obecnie.

Co do oleju... trza ponawiac co jakis czas i to raczcej nie jest 3 lata... to zluda ... kapnijcie na taki material po 3 latach oliwa to zobaczycie jak ladnie wpije.

Z woskami jest tak ze naprawde ciezko trafic na cos co nas zadowoli... znajdujesz wosk... jest wyje**ny... rok pozniej znajdujesz inny ktory jest lepszy.

Z oliwami i woskami jest jedna pi**a...  przynajmniej dla mnie. np. taki modrzew z pieknymi lejami zywicznymi.  normalnie pomaluje albo prysne izolantem i moga wymalowac bezbarwnym i do tego delikatnie pigmentem pomieszac...

po oliwie czy wosku juz du*a.
To wlasnie mnie trzyma przy lakierach.

Danish oil od watco albo rustinsa sam stosuje i np. olcha ladnie sie z tym komponuje ale to do srodka. do debu bardziej wosk pieknie sie wtapia. jesion uwielbia cieple woski i oliwe na kilka razy.
Wosk na cieplo ladnie integruje sie z sosna i swierkiem. Do swierku tez oliwa rustykalna.

Sam kilka razy do buka stosowalem oliwe i wosk i lakiery z wysokim blysku i przyznam szczerze ze wysoki blysk lakierow mi najbardziej lezy.
Za ch*ja wafla nie wyobrazam sobie ludzi ktorzy po kilku latach uzytkowania blatu stolowego pokazuja mi jak to pieknie oliwa czy wosk im zabezpieczyl powierzchnie...
Ciezko mi zrozumiec jak ludzie sie sraja pozniej z podkladkami... podstawkami... ku**a noza nie kladz bo sie blat porysuje... ja pi***ole - to ma sluzyc ludziom a nie odwrotnie.

Dlatemu wosk i oliwa tak!
jako alternatywa? Ni ch*ja!!!!

To sie ma uzupelniac  i samemu dobierac przeznaczenie wyglad koncowy itp i do tego dobrac srodek. Bo o ile jakies tam lawki w parku od bidy pr******dzie szmatka czy papiuerem z grubsza i nalozy oliwe to stol w kuchni czy jadalni jk kto woli ciezko mi obecnie sobie wyobrazic w wosku albo oliwie.

Za to tak glupia deska do krojenia ... no niestety oliwa sie klania...

i to jest wlasnie przyjemnosc w wyborow stosowania roznych rozwiazan.

Takiej odpowiedzi potrzebowałem