Gość wciskał ciemnotę doskonale zdając sobie sprawę z ograniczeń tego cuda.
No ale precież to tak działa na tych kanałach od dawna.
Testy - pokazujemy, że wkrętarka za 1000 PLN wkreca i wierci, albo że strug za 1500 struga. Przecież to oczywiste że tak będzie. O wadach ani słowa. No bo jak ma się coś reklamować to nie można powiedzieć czegoś dyskusyjnego.
Wydaje mi się, że sposobem na uratowanie wizerunku Atuta jest wyjście na przeciw i pokazanie jak się nim pracuje w realnych warunkach, czyli zamknięcie oponentów.
Wszystkie wątpliwości w sumie sprowadzają się do tego samego więc przygotowanie jednego czy 2 filmów nie powinno być problemem. Tylko czy to jest możliwe
A poza tym:
- należy schować wynalazcę bo nie nadaje się do kontaktu z ludzmi i robi więcej szkód niż pożytku
- stworzyć sieć sprzedaży i serwisu, najlepiej door-2-door. Bo co by nie mówić, żaden profesjonalista nie kupi sprzętu który którego nie można szybko naprawić (i ja jako amator też tego nie zrobię)
- zrobić porządną stronę z porządną dokumentacją i przypadkami użycia
I w sumie w ostatnich 2 punktach znowu sprawa się sypie bo "wynalazca" nie jest w stanie tego zrobić.