Autor Wątek: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105  (Przeczytany 4741 razy)

Offline siekson

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« dnia: 2018-06-13 | 20:41:11 »
W przyszłym tygodniu planuję kupić pierwszą w życiu pilarkę stołową. Jako, że cholerstwo waży 40 kg to chciałem wybrać możliwie najlepiej skalibrowaną, żeby potem nie wozić tego i nie oddawać. W sklepie można bez problemu wyciągać z pudeł i sprawdzać do woli.

Problem jest taki, że żadna nie jest idealna a ja nie wiem jakie odchylenia od ideału są akceptowalne. Przykładowo wiem, żeby sprawdzić luzy na wrzecionie, ale co z tego że czuję że tarcza lekko chodzi na boki jak nie wiem jaki luz dyskwalifikuje piłę a z jakim można żyć. To samo dotyczy krzywizny blatu, przykładnicy itp. Mam nadzieję, że piszę precyzyjnie i wiadomo o co chodzi.
 
Znajdzie się chętny do pomocy w obejrzeniu kilku egzemplarzy i doradzeniu (bądź odradzeniu) za przysłowiową flaszkę i frytki w McDonaldzie?

Mam alternatywę w postaci PTS 10 za te same pieniądze, ale tutaj przeszkadza mi brak możliwości opuszczenia klina poniżej linii tarczy (czeka mnie sporo rozcinania materiały grubszego niż 10 cm) i często przywoływana nierównoległość rowków do tarczy, której nie można kalibrować.

Offline DaKa_Garage

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2842
  • Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
    • DAKA GARAGE
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #1 dnia: 2018-06-13 | 20:44:26 »
napisz w dziale kupię czasem chłopaki mają na sell i to już sprawdzone maszynki więc nie będziesz musiał się męczyć
z szukaniem po sklepach. A u nas raczej Ci gów... :D nie sprzedadzą :D

Offline Acar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4179
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #2 dnia: 2018-06-13 | 20:51:26 »
Żaden luz krzywizna itp nie jest akceptowalny. Reszta to po prostu kompromis na jaki musisz iść dysponując taką a nie inną kwotą. Ja bym tego nie kupił. Chyba że do szalunków może. Nie myśl sobie że to krytyka. Powiedz co chcesz robić. Może coś doradzimy.
Montażysta za dwa trzysta.

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #3 dnia: 2018-06-13 | 21:22:07 »
w przyszłym tygodniu wracam do Warszawy, wiec w Jankach pewnie będę. za autorytet się nie uważam, ale z własnego doświadczenia wiem, że chłodna głowa drugiej osoby przy zakupach nie pomaga

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5670
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #4 dnia: 2018-06-13 | 22:22:10 »
jak bedziesz mial luzy na wrzecionie to nie podchodz nawet z kamerolcem ;D


ogolnie tak ;D do 1000 masz budowlane sprzerabiane przez marketing jako super stolowe...
do 2000 masz juz cos lepszego... du*y nie urywa ale juz da sie robic i sie nie wku**iac
od 3000 wzwyz zaczyna sie polka ze cos jeszcze boli... cos spi***olili ale juz mozna na tym pracowac, wykalibrowac pod siebie i napi***zielac...


jest tak ze jak zaczniesz robic na gownianym sprzecie to czesto gesto ludzie sie zrazaja i dostaja bialej goraczki.

przelicz banki, napisz ile masz i cos pomyslimy... jesli wiemy ile masz kapusty to juz lepiej nam cos doradzic.

pamietaj ze nie kupisz pily idealnej... jesli taka by byla to kazdy by na niej robil

ja kiedys mialem i marketowki i ciut lepsze np 10 xc i po skalibrowaniu zaje**scie sie robilo...

ale wiesz... u sasiada skalibrowalem tak macalistera ze na metrze nie bylo nawet 1mm odchylki

a czym sie roznily... macalister to cienka blacha i predzej czy pozniej sie rozpadnie, bosch juz grube blaty itp

taki ciekawy przyklad.

z  wku**ianiem sie na pilarkami to niech sie makiciarze wypowiedza ;D np. w temacie MLT100 ;P

Offline Acar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4179
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #5 dnia: 2018-06-13 | 22:57:17 »
Ogolnie w takim budrzecie to bym kupil bylegowno do rozcinania sztachet. A do dokladniejszych zaglebiarkę. Bez blatu żeliwnego to nie ma sensu. Co i jak napisz. Ogarniem.
Montażysta za dwa trzysta.

Offline siekson

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #6 dnia: 2018-06-14 | 01:23:13 »
Dzięki za odpowiedzi. Jeśli chodzi o zastosowanie dla piły to sprawa wygląda tak:

1. Mam na działce całe stosy desek i po prostu z takimi surowymi nie bardzo mam co robić dopóki ich nie obrobię. Chciałbym na pile móc wyrównywać krawędzie desek aby w miarę ładnie się ze sobą łączyły i wtedy mógłbym jakoś to drewno wykorzystać (zrobić kantówki, skleić jakiś blat, uzyskać w miarę proste deski). Wiem, że do tego jest strugarka ale na razie piła wydaje mi się bardziej pilnym zakupem (mam tylko ukośnicę) Nie mam w głowie konkretnych planów co będę robił ale skoro już mam materiał to chciałem spróbować i zobaczyć czy dam radę coś z niego zrobić. Trochę to na zasadzie że mam wrażenie że brak piły mnie ogranicza i chciałbym spróbować czegoś więcej niż skręcanie kantówek i desek z castoramy.

2. Druga rzecz to robienie zwężających się ku dołowi nóg do stolików - a więc cięcie desek po przekątnej (jestem tragiczny z elektronarzędziami więc pilarka ręczna odpada).

3. Mam też do rozcięcia wzdłużnego krokwie 25x25cm. Myślałem żeby je zacząć rozcinać piłą stołową a to czego tarcza nie sięgnie dokończyć ręcznie.

Nie planuję absolutnie robienia szafek kuchennych czy wielkich mebli (komody, szafy). Nie mam na tyle talentu i nie mam też takich ambicji. Z uwagi na brak strugarki nie porywam się też na robienie jakichś super równych blatów. Raczej jakiś stolik nocny, ława, stołek, stół ze starych desek. Większość w stylu rustykalnym w klimacie starego drewna z odzysku. Nie interesuje mnie cięcie laminatu, mdf czy sklejki (chyba, że na potrzeby warsztatowe). Moim realizacjom bliżej do ModernBuilds lub Homemademoden niż Chrisa Salomone czy Shauna Boyda i tego klimatu będę się pewnie trzymał.

Ciężka, żeliwna piła odpada z uwagi na kwestie logistyczne. Budżet nie jest problemem. Zgadzam się z Wami, że najlepiej byłby kupić coś za kilka tysięcy ale uważam po prostu, że nie ma sensu wydawać w moim przypadku więcej niż 2000 zł na piłę bo nie wiem ile będę z niej korzystał i czy np nie zniechęcę się po pierwszych niepowodzeniach. Jeśli do moich potrzeb wystarczy coś w stylu hs105 czy pts10 (pytanie czy waszym zdaniem wystarczy) to wolałbym nie dopłacać niepotrzebnie do wyższej półki. Dlatego też chciałem oscylować w granicach 1000 zł.

Oczywiście jeśli macie jakieś typy, za które warto dopłacić kilkaset zł do tego tysiąca, bo są wyraźnie lepsze, to chętnie skorzystam z sugestii. Miejcie tylko proszę w pamięci, że jestem hobbystą i ten stan rzeczy się nie zmieni :). A jeśli złapię większego bakcyla to wtedy zawsze można zrobić upgrade :).

Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie tematem.
« Ostatnia zmiana: 2018-06-14 | 01:29:11 wysłana przez siekson »

Offline Stachmiesz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1208
  • Carpe diem carpenter ...
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #7 dnia: 2018-06-14 | 05:38:21 »
Masz ten tok myślenia, który ja miałem jeszcze z dwa lata temu  ;D
Piła nie jest problemem.kupisz. zrobisz sanki., ale do zacinania zwężających się nóg by musiały być długie a to będzie niewygodne.
Wrzeciono zamocowane na pręcie bo tak przeważnie jest w tych tanich da ci precyzję taką na ile tarcza będzie uciekała na boki. W einhellu cieszyłem się jak mi nie uciekło na 1mm. Sam sobie odpowiedz, czy da radę z Tak zbrzegowanych desek zrobić blat. Nie sądzę aby scheppach był dużo dokładniejszy
« Ostatnia zmiana: 2018-06-14 | 06:58:06 wysłana przez Stachmiesz »

Offline Acar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4179
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #8 dnia: 2018-06-14 | 06:54:12 »
Skoro tak to kup tą. Sam zobaczysz co i jak.
Montażysta za dwa trzysta.

Offline Stachmiesz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1208
  • Carpe diem carpenter ...
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #9 dnia: 2018-06-14 | 06:56:39 »
Nie, dzięki  :D

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10153
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #10 dnia: 2018-06-14 | 08:13:56 »
ja miałem nowego macalistera przez którego dostawałem białej gorączki, teraz mam używaną makite mlt 100 i złego słowa na nią nie powiem, jak masz możliwość to dołóż do lepszej a nie będziesz żałował i za rok nie będziesz jej wymieniał. Pamiętaj pazerny dwa razy traci ;)
Dziś nie zamierzasz robić szafek , żebyś wiedział co ja rok temu nie planowałem a już dawno zrobiłem :) to cholernie wciąga i zawsze się znajdzie coraz bardziej wymagający projekt.

Piszesz że nie wiesz jak długo będziesz tym się zajmował, różnie w życiu bywa i się układa ale dobrą piłę w razie czego szybciej sprzedasz i wcale nie więcej stracisz niż szajs oddając prawie za darmo .
Piła stołowa to dla mnie najbardziej potrzebna maszyna w pracy z drewnem, jeśli jest najbardziej potrzebna to tym samym musi być jak najlepsza

Offline norbert_o

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 182
  • Jeśli chcesz coś zrobić, zrób to.
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #11 dnia: 2018-06-14 | 08:50:54 »
Siekson , ja jestem w posiadaniu HS105 i kupiłem ją z pełną premedytacją. Obejrzałem wiele filmów i przeczytałem jeszcze więcej recenzji PTS10, MLT100 i HS105 bo takie miałem typy. Na HS105 zdecydowałem się ponieważ po zapoznaniu się z tymi wszystkimi materiałami poznałem jej wszystkie wady i sposoby ich usunięcia. A że jestem początkującym MAJSTERKOWICZEM to nie potrzebuję wydawać grubej kasy piłę z żeliwnym stołem. Na youtubie jest wiele kanałów gdzie ludziska robią naprawdę fajne rzeczy a w ich warsztacie dominuje Scheppach.

Piła posiada dużo możliwości regulacji, można wyregulować wszystko i ustawić ją tak by spełniała twoje wymagania i na pewno będzie dorówna dokładnością PTS10 i MLT100.
Blat jest wykonany z odlewu aluminium i raczej nie będzie krzywy. Luzów na wale nie ma, może być bicie na tarczy jest to jednak spowodowane tym że podkładka pod tarczą nie została dobrze splanowana mi na szczęście trafiła się piła bez tej wady. Równoległość przykładnicy czy tarczy do rowków prowadzących można wyregulować.

Za nim coś kupisz przeanalizuj dokładnie co byś chciał robić ile kasy chcesz przeznaczyć, wybierz sobie kilka typów i poszukaj materiałów na ich temat , następnie dogłębnie je przeanalizuj.

Offline draax

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 311
  • Jeśli wygląda na proste, to jest proste!
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #12 dnia: 2018-06-14 | 08:52:37 »
Piła stołowa to dla mnie najbardziej potrzebna maszyna w pracy z drewnem

To prawda - jesli zamierzasz sie bawic w drewnie, a pewnie dlatego tu z nami jestes, to faktycznie w warsztacie nie ma wazniejszego narzedzia (poza tym, ktore nosisz miedzy uszami). Wielu z nas przebylo te sama droge, w tym ja i bolesnie przekonalismy sie o slusznosci tych rad - szkoda nerwow na kiepski sprzet.

Wiekszosc amatorow poza hobby ma zycie, prace, obowiazki. Jesli juz wykrzesamy troche czasu w warsztatach, ostatnie czego nam trzeba to frustracji z powodu niemoznosci wykonania prostego ciecia. Majac ograniczony czas chcemy tworzyc a nie walczyc z narzedziami.

do brzegu - przelicz budzet, przelicz jeszcze raz. Poszukaj DeWalt DW745.

Offline Stachmiesz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1208
  • Carpe diem carpenter ...
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #13 dnia: 2018-06-14 | 09:13:09 »
Wczoraj walczyłem ze struganiem kantówek. Rok temu cieszyłem się z rowniarko grubosciowki dedry. Wczoraj się denerwowałem małym zbiorem i co się z tym wiąże- wielokrotnością przejazdów aby wyrównać materiał. To samo miałem z piła stołową. Kupiłem einhella, wyregulowałem, zrobiłem sanki. Było ok, ale do czasu aż stwierdziłem że chcę czegoś więcej.
Tak więc podsumowując:
To co kupisz dziś i będzie ok, możesz się spodziewać niedosytu po pewnym czasie.

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Wycieczka do Juli (Janki) po scheppacha hs105
« Odpowiedź #14 dnia: 2018-06-14 | 09:41:37 »
A ja zaproponuje coś innego . Jeśli masz wolną sobotę to wpadnij do mnie siekson .
Zobaczysz MLT 100 i w drodze powrotnej ogarniesz sheparda z Jula .

Ja kiedyś tak jak Ty stałem przed podobnym wyborem , jaką pilę kupić  .
Oglądałem boscha i dla mnie strasznie plastikowy był
Oglądałem ryobi i to samo plastik
Oglądałem Scxhepacza i to raczej piłe budowlaną przypomina niż taką do precyzyjniejszych prac , choć nie powiem na początku wyglądał super i sie napaliłem to poczytałem trochę zrobiłem drugie podejście i mi przeszło .
Aż wreszcie pewnego pięknego dnia zobaczyłem ją , całą na zielono :D pomacałem , podotykałem i zdecydowałem się na Makitę Mlt 100 .

Czy żałuje , nie zdecydowanie nie , choć teraz pewnie kupiłbym promę ale to już inny budżet .


Jeśli nie chcesz lądować większej kasy na początek kup Ryobi , dołóż soft start i tylko sprawdź czy nie ma luzów na tarczy .

Jeśli nie chcesz się martwic zbytnio kup makitę MLT 100 . Nie jest to maszyna bez wad , ale ma ich zdecydowanie ( ZDECYDOWANIE ) mniej niż reszta .


Zresztą jak mówiłem jak masz wolny weekend wpadnij do mnie pod warszawę  ( okolice Legionowa ) i pomacaj moją makitę . Weź jakieś 2 -3 deski przetniesz wzdłuż i wszerz a potem pomacaj schepacza i zobaczysz że Ci przejdzie :D


Jak by co pisz na priv albo dzwoń 508-161-536   
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .