Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: tobaniak w 2019-07-11 | 20:36:15
-
W taką oto podróż wyruszyłem dziś rano. Dwa kółka, dwa pedaly i ja
Mam tylko 8 dni czasu wiec nie za dużo. Dziś pękło 180km.
Trzymajcie kciuki (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190711/9214b2701c36bf8c626036c3cb8db504.jpg)
-
Wariat ... ale pozytywny :D
-
Baniak w Białymstoku zapraszam do siebie!!
-
znów ciągnie Cię nad morze ;) ale tym razem dłuższą trasą ,
Meta widzę że u mnie w garażu zaznaczona także nie krępuj się, u mnie drzwi dla gości zawsze otwarte :)
-
Powodzenia i przygód :)
-
A ja się wybieram na Hel na rowerze i myślałem że to będzie wyczyn
Szacuneczek kolego
-
A ja się wybieram na Hel na rowerze i myślałem że to będzie wyczyn
Szacuneczek kolego
Startujesz z Pucka?
-
Na Hel nie jedź byłem w tamtym roku- tylko może i piasek lepiej do Gdańska jechać bo tam podobno Mery ma Garaż
-
Czego to człowiek nie zrobi aby Zgierz i pod Zgierz ominąć ;D
-
Startujesz z Pucka?
Ze Słupska ;)
-
Jak już te wszystkie ronda objedziesz to reszta trasy to pikuś
-
To kawał drogi. W obie strony rowerem?
-
Dobrze, że upały po 30+ się skończyly ale tak czy inaczej 180 km dziennie to już nie mało. Czym jedziesz bo chyba nie góralem? Na lekko czy z całym majdanem?
-
ale przygoda, a jak wracasz do domu? powodzenia
-
Teraz zamiast skręcać na północ pojedź prosto. Na Ukrainę. Tam fajniej niż tym nudnym greenvelo. Więcej tam ciekawych szlaków bez blaszaków i można przez góry.
-
TOBANIAK to Ty też z Brzeska jesteś?? Z kąd dokładnie
? Podziwiam za takie wyczyny 👍
-
Trzeba jechać dalej więc pozwólcie że odpowiem "zbiorczo"
1) chłopaki od zaproszeń wyślijcie mi nr najlepiej. Ciężko się umawiać na 100 ale jak coś to będę dzwonił
2) Rower to jakiś trening kros- żadne tam kosmiczne technologie-po prostu rower
3) jadę raczej na lekko ,śpię w hotelach ,jem po knajpach i sklepach . Widzę tylko ciuchy i podstawowe rzeczy ale i tak się tego sporo uzbierało
4) Green velo nie jadę bo ona jest strasznie kręta i i sporo km więcej A ja mam mało czasu. To samo z wyjazdem na Ukrainę lub gdziekolwiek za granicę
5) dystans 150-180 dziennie to na prawdę nie jest jakiś kosmiczny wynik . Trzeba po prostu trochę pojeździć wcześniej i każdy w miarę zdrowy stolarz może tyle pr******chać na rowerze
-
A no i z Brzeska byłem i z Brzeska będę za jakiś czas( okolice słotwiny). Teraz jestem z Nowego Sącza
-
o GreenVelo sporo negatywnych opinii swego czasu słyszałem - coś się pozmieniało, ktoś pr******chał całość?
Korci mnie, ale chciałem z przyczepką z dzieciakiem...
Tobaniak - udanej wyprawy życzę! :)
-
chciałem z przyczepką z dzieciakiem...
Z dzieckiem można pojechać wszędzie, nie trzeba żadnym greenvelo. pr******chaliśmy tak tysiące km z dziećmi w Polsce, za granicą i na świecie, np prawie tysiąc w Nowej Zelandii. Część wyjazdów jest opisanych tutaj: http://www.koloroweru.pl/ (http://www.koloroweru.pl/). Możecie sobie poczytać jako inspirację do planowania tras.
Ja jechałem fragmentami greenvelo i było ok. Poza tym ze ja niezbyt lubię takie zorganizowane szlaki gdzie są dziesiątki rowersów wakacyjnych i tylko tłuczenie kilometrów. Wolę pojechać w takie miejsca gdzie blaszakiem się nie dojedzie, a na pieszo za wolno. Za to greenvelo idzie przez mój ulubiony fragment Polski, w szczególności nad Bugiem. Tam są piękne miejsca, gdzie można się nagle znaleźć na otwartej przestrzeni bez ani jednej chałupy. To nieczęsto w Polsce.
-
marekf no nieźle. Poczytam twoją stronę po powrocie. A dziś takie klimaty:(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190712/e2fd933388bc37ac7ac7a461ce470f25.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190712/15aae2f7f2731f6c9b23c5840db0dbe3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190712/12716b4e18009360bc8c402bc9828e0b.jpg)
-
Zapraszam na stronę.
Wschód widać. Te słoneczniki to jak ta Ukraina, która ma je we fladze moim zdaniem.
Błotko też spoko.
-
O ja pi***ziu. Ja po 180km w aucie mam zakwasy, a co dopiero rowerem.
Podziwiam. Nogi jak nogi ale jak Ci tyłek to wytrzymuje? Jakieś siodło specjalne, w pampersie jeździsz czy po prostu ot tak.
-
Witam .
Nie znam lepszej turystyki nad rowerową . Z siodełka rowerowego najlepiej poznaję się świat i ludzi .
Mój rekord to 315 w jeden dzień ,ale oczywiście beż sakw .
Pozdrawiam .
-
Kto by pomyślał że tu jest tyle wyprawowiczów rowerowych :D
-
180 teraz 315. 😮 Też ciekawy jestem siedzonka bo u mnie nie wytrzymuje 20km. Coś podpowiecie??
-
Dziś sporo po bezdrożach i trasa zajęła łącznie 12h Co do bolącego tyłka to dość ważne jest ustawienie siodełka i kierownicy, najlepiej wozić ze sobą klucze do regulacji i próbować zmieniać ustawienia na bieżąco. Ja często wstaję na chwilę podczas jazdy . Kolejna sprawa to spodnie z pampersem i wygodne siodelko. Przed tą trasą dodatkowo kupiłem nakładkę żelowa na siodelko i dość się sprawdza.
Dziś sporo jechałem przez green velo - nie wiem czy akurat taki odcinek się trafił ale z dzieckiem i przyczepą jakoś tego nie widzę (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190712/4637121297680cc5852162ee0899aa73.jpg)
-
Jeździsz w trasy jak odblaskowy anioł. Nie wiem czy gościa kojarzycie, rozmawiałem z nim kiedyś na dworcu pkp u siebie w mieście, grzał się w poczekalni zimą.
-
No teraz o nim czytam. Ma gość jaja trzeba przyznać
-
Dziś sporo jechałem przez green velo - nie wiem czy akurat taki odcinek się trafił ale z dzieckiem i przyczepą jakoś tego nie widzę
i właśnie tego się obawiałem - green velo zrobili trochę na odwal. Z relacji innych wynikało, że trasy nagle z asfaltowo szutrowych robi się totalnie piaszczysta przez parę kilometrów. Nie wyobrażam sobie za bardzo pchać rower z przyczepką i dwulatkiem w środku.
Draole - często gęsto trzeba kilkanaście siodełek pod tyłkiem potestować niczym się wybierze dobre. I cena nie zawsze jest wyznacznikiem - miałem siodełka i za 600zł Fizika i się nie dogadywały z tyłkiem.
Oczywiście dobre ustawienie siodełka to podstawa.
marekf - świetna stronka! Od razu zachciało się wskoczyć na rower :)
-
Draole - często gęsto trzeba kilkanaście siodełek pod tyłkiem potestować niczym się wybierze dobre. I cena nie zawsze jest wyznacznikiem - miałem siodełka i za 600zł Fizika i się nie dogadywały z tyłkiem.
Oczywiście dobre ustawienie siodełka to podstawa.
No właśnie dlatego pytam, szkoda mi kasy by testować każde siodełko. Dzięki za radę w związku z ustawieniem. Spróbuję
-
Nie wyobrażam sobie za bardzo pchać rower z przyczepką i dwulatkiem w środku.
To się czasem zdarza. W szczytowym momencie mój rower z dwójką dzieci ważył ponad 120kg więc np pod górę na gruntowej drodze trzeba było popchać. A właściwie pociągnąć, bo wtedy trzeba sobie pasek założyć, jak u konia :D
green velo zrobili trochę na odwal
Pewnie chcielibyście asfalt na całej długości. To do do niemca trza jechać, Tam nawet leśne przecinki są wyasfaltowane. Ja wolę mazowiecki piasek, ukraińskie bezdroża i rumuńskie góry.
Też ciekawy jestem siedzonka
Kwestia doboru do własnego tyłka. Ja jeżdżę na siodle z supermarketu z '94. Dość szerokim, dość miękkim. Bez pieluch bo to niewygodne i po kilku dniach po prostu śmierdzi. Próbowałem kultowego brooksa ale mi nie podszedł. Zresztą rozpadł się na jakiejś wyprawie. Kolega który ma siodło brooksa od wielu lat twierdzi, że jest super. Inny kolega z którym ostatnio najczęściej podróżuję ma takie wąskie twarde siodło i mówi że dla niego jest najwygodniejsze. Obaj pr******chaliśmy po 350 km w jeden dzień i nie było problemu. Jak widać wszystko zależy od własnych preferencji.
dystans 150-180 dziennie to na prawdę nie jest jakiś kosmiczny wynik
Dokładnie tak. Po prostu trzeba jeździć. Kiedyś empirycznie określiliśmy, że aby swobodnie i bez problemu pojechać na kilkudniowy wyjazd po 70km dziennie trzeba wcześniej pr******chać 200+ km. Jest to POWER czyli POczątkowa Wiosenna Energia Rowerzysty. Tester jest na http://koloroweru.pl
W samochodzie po kilku godzinach jazdy często jestem bardziej zmęczony i zesztywniały niż na rowerze.
-
Sam niejednokrotnie pr******chałem pod 200 km/dzień ale to jak człowiek jest rozjeżdżony. Bo tak z marszu to nawet kilkadziesiąt km to dużo. W moim przypadku największy problem to tyłek. Tak sie składa ze mi najbardziej podeszło siodełko jakie kupiłem w pierwszej połowie lat 90 do trekkingowego scotta którego cały czas używam😁
A co do dróg rowerowych to faktycznie chyba najlepiej mi sie jeździ po leśnych i gruntowych. O ile są dobrze utrzymane to można utrzymać niezła prędkość. Wcale nie musi być asfalt. Do dzisiaj pamietam jak szok przeżyłem ten na początku lat 90 jak z kumplem wybraliśmy sie na miesięczny trip do Szwecji. Chłopaki z za żelaznej kurtyny, zobaczyliśmy taka infrastrukturę rowerowa jakiej trudno szukać u nas do tej pory. Rewelacyjnie przygotowane drogi gruntowe i leśne a nawet takie ekstrawagancje jak np. automatyczne podajniki map czyli naciskasz przycisk i wyjeżdża płachta mapy 50x50 cm.
Oczywiście nie mam nic na przeciwko błotom czy piachom ale jak trasa jest wytyczona, że tak powiem urzędowo to powinna trzymać pewien standard pr******zdności. Bo jednak dla wielu błoto może nie być pr******zdne, przecież nie trudno sobie wyobrazić nie faceta tylko kobietę z dwójka dzieci w przyczepce i z miłej wycieczki robi sie walka o przetrwanie.
-
Witam .
Co do tras rowerowych ,to pr******chałem ich dużo po całej Europie ,ale najpiękniejsze trasy jakie
pokonałem to Suwalszczyzna . Trasa wokół jeziora Wigry to ponad 50 km uczty dla oczu i nóg ,
przełomy czarnej hańczy .
Pozdrawiam .
-
No właśnie dlatego pytam, szkoda mi kasy by testować każde siodełko. Dzięki za radę w związku z ustawieniem. Spróbuję
W dobrym sklepie masz możliwość wypożyczenia siodełka - choć to też złudna sprawa bo czasem tyłek dopasuje się do siodełka dopiero po 100-200km i dopiero wtedy można stwierdzić czy pasują do siebie :)
Szczególnie wspomniany Brooks - sama skóra która dopiero z czasem się dopasuje
Siodełko powinieneś też dobrać do pozycji na rowerze - inaczej ma się sprawa na 20,30km gdzie szerokie siodełko będzie bardzo komfortowe a inaczej gdy lecisz położony na kierownicy
Możliwe też, że wystarczy niewielka zmiana ułożenia ciała na rowerze - może masz za dużo na tyłek, a za mało na ręce rozłożoną masę - wtedy niewielka zmiana kąta mostka na kierownicy pozwoli Ci na większy komfort
Niektóre sklepy komputerowo dobierają kształt siodełek - popytaj
Oczywiście nie mam nic na przeciwko błotom czy piachom ale jak trasa jest wytyczona, że tak powiem urzędowo to powinna trzymać pewien standard pr******zdności. Bo jednak dla wielu błoto może nie być pr******zdne, przecież nie trudno sobie wyobrazić nie faceta tylko kobietę z dwójka dzieci w przyczepce i z miłej wycieczki robi sie walka o przetrwanie.
I to właśnie mam na myśli - Green Valo jest międzynarodową trasą i jako taka powinna trzymać odpowiedni standard (i niekoniecznie asfalt) lub przynajmniej bardzo, bardzo dokładny opis
Jak chcę się "upodlić" to bez problemu znajdę sobie odpowiednią trasę i będę wiedział czego się spodziewać
-
marekf - świetna stronka! Od razu zachciało się wskoczyć na rower :)
Dzięki.
Swoją drogą masz Ursynów jako lokalizacja. Może się znamy. Ja tam byłem 25 lat. Rowerzystów niby dużo, ale sakwiarzy w latach 90 na palcach można było policzyć....
-
meeck ja Ciebie kojarzę bo nick ten sam od lat 80 chyba.
Okolice wysokich numerów Puszczyka się krecileś.
Pamietam jakieś wynalazki na bagażniku z akumulatorami czy coś w tym stylu.
-
WoW, brawo! Zgadza się, nick ten sam od początku szkoły i będzie taki chyba do końca życia :D Próbowałem tutaj inaczej ale jakoś to nie leży.
Akumulatory też były, widać tutaj: http://www.koloroweru.pl/strony/woswietlenie.html
Ciekaw jestem czy ja mam szansę Cię kojarzyć. Niestety z Twojego nicka nic mi do głowy nie przychodzi.
-
Czasy przedledowe, nieźle
-
Ciekaw jestem czy ja mam szansę Cię kojarzyć. Niestety z Twojego nicka nic mi do głowy nie przychodzi.
Nick mam dość przypadkowy więc absolutnie po nicku nie ma szans. Być może z facjaty ale tez nie sądzę bo mam wrażenie byłem odrobinę młodszy a w tym wieku raczej zapamiętuje się tych z przysłowiowej „klasy wyżej a nie klasy niżej”.😏
-
eeeee a gdzie fotorelacja i opis gdzie aktualnie jesteś ? ??? :(
-
Brak Internetu.... jestem miedzy Janowem Podlaskim a Siemiatyczami .Dziś już mijam czwartego koźlaka w agonalnym stanie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190714/be0538b33e3bfb9b420107e400e95639.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190714/dfa51123f3898893eb3d5cfc322d0b91.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190714/5563abfc414c24127a7d3b7dde54c9f1.jpg)
-
No wkoncu żeś się odezwał. Ile do Celu zostało. Co to za budowla??
-
młyn ;)
-
Potocznie zwany wiatrakiem.
Piotr
-
Ale kawałek, nawet mały takiego spalonego drewienka mogłeś skubnąć 😬
-
Zbliża się po mału do wartości opałowej.
-
Witam .
Co do tras rowerowych ,to pr******chałem ich dużo po całej Europie ,ale najpiękniejsze trasy jakie
pokonałem to Suwalszczyzna . Trasa wokół jeziora Wigry to ponad 50 km uczty dla oczu i nóg ,
przełomy czarnej hańczy .
Pozdrawiam .
Andrzej całe Podlasie jest urokliwe na moich terenach green velo pr******chałem całe ale zgadzam się że Suwalszczyzna jest piękna. Jeszcze niedaleko od Suwałk tereny takie jak Stańczyki i Sejny. Coś pięknego!!
-
Potocznie zwany wiatrakiem.
Piotr
To są tzw koźlaki. Cała konstrukcja wiatraka trzyma/jest nadziana na jeden drąg który stanowi oś obrotu Tak żeby można było ustawić wiatrak na wiatr. To jest ten centralny drąg (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190714/f2bc03ad12d94879eec61ef32f49813c.jpg)
-
Ale dziś wiało.. szkoda że w twarz (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190714/ef4613b3563137d3de3432240e2e6c4d.jpg)
-
Baniak trzeba było wpaść na herbatę!!!
-
Baniak trzeba było wpaść na herbatę!!!
Pewnie bym wpadł gdybyś podał nr jak pisałem
-
Upssss
-
a mój numer doszedł ?
-
Dzis Augustów i Suwalki
Niestety Panowie robota mnie pilnie woła. Dziś wylądowałem w Ełku. Gdańsk zdobęde jutro pociągiem Potem pendolino do Krakowa A to już prawie jak w domu ..
-
Ale może jak się odrobinę to za kilka tyg znowu w trasę
-
Materiał jest więc pora skończyć wojaże i wziąć się za robotę dzięki Panowie za wsparcie !!(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190718/e76321529d0a0930966d2d086be75165.jpg)
-
Oooo jakaś konstrukcja chyba stanie ? :)
-
Naooglądał się wiatraków i decyzja zapadła
-
Hehe no wiatrak to byłoby coś. Teraz kolejne zadaszenie tarasu (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190718/ea3b6c21143fabed69e5807d0f69cf50.jpg)
-
To płaskie na dachu to klima ?
-
To jest płyta balkonu
-
Jasne :D :D
Mnie też czeka zabudowa tarasu, w sumie podobna, bo się na nim nie daje wysiedzieć. Słońce pali albo deszcz leje. Taki mamy klimat.
-
Jak cos to pisz-postaram się pomóc