Nie ma zmarnowanych godzin. A więc pracująca wolna sobota. Do rzeczy. Ponieważ mój scheppach zaczął coś głosno się zachowywac, zakupiłem w ciastoramie podkładkę anty wibracyjna (są takie pod pralkę itd). A skoro już zająłem się wyrzynarką to padła decyzja o -nauce konstrukcji posiadanego sprzętu- i tak; oględziny co gdzie i jak (co by wiedzieć jak zpakować to wszystko żeby było jak poprzednio ). No i dawaj rozkręcać. Poszło nawet całkiem całkiem.
![](https://kornikowo.pl/gallery/3/1223-250519203251.jpeg)
Teraz czyszczenie, smarowanie, ogólnie mówiąc konserwacja iiiiiiiiiiiiiiiiii składanie. OOOOOOOo i tu się zaczyna. To nie takie chop siup. Problem polega na wpasowaniu w swoje miejsca HDW jak to nazwać, to co wchodzi w łożyska ślizgowe. Ale jak to mówią sposobem to chłop na babe wlazł, udało się.
![](https://kornikowo.pl/gallery/3/1223-250519203554.jpeg)
Teraz zamocowanie na podkładzie i finito.
![](https://kornikowo.pl/gallery/3/1223-250519203701.jpeg)
Jak działa? Super, o sporo decybeli ciszej.