Jest taka sprawa i prośba o podpowiedź..

W związku z tym, że teściowa od pewnego czasu porusza się wyłącznie na wózku inwalidzkim zaszła potrzeba wymiany niektórych drzwi w mieszkaniu.  Mam problem z drzwiami łazienkowymi. Futryna tych drzwi jest przy samej ścianie przedpokoju. (patrz rys. poniżej). Trzeba zamontować drzwi szersze (80-tki a może i nawet 90-tki)  z regulowaną ościeżnicą i przesunąć całość w lewo o jakieś 30-40cm z uwagi na wannę która blokuje trochę manewry wózkiem (ta wanna jest tez do wymiany na prysznic ).

Wycięcie starej futryny to nie problem (ściana jest chyba z bloczków z gazobetonu). Zastanawiam się jak w najprostszy i najszybszy sposób dobudować ten kawałek ściany po prawej stronie. Zrobić to z płyty GK na stelażu czy lepiej postawić z bloczków?

Dawaj bloczki na pianę

Czasem nawet długimi wkretami łaczylismy dodatkowo

Jak nie było/bedzię to imo bez sensu

Hmmm, w przypadku starych metalowych ościeżnic pewnie tak było ale jak teraz dam te badziewne MDFowe to może jednak to nadproża trzeba by zdać.

Ż czego to się robi?

Wrzucę więc coś takiego - na pewno nie zaszkodzi

https://www.obi.pl/cegly-i-pustaki/nadproze-ceramiczne-11-5-dl-125-cm/p/5977145

To jeszcze jedno...
Jak te piramidę bloczków po prawej stronie drzwi mocować do ściany, tak żeby to nie pękało? Na samym kleju czy jakieś kotwy, siatki, wzmocnienia?

Zakladka albo wlasnie takie bardzo dlugie spaxy jak do stolarki okiennej przewiercasz bardzo dlugim wiertlem 6 i te wkrety pod kątem ofkorz, te na torxy z małym łebkiem. Jednak wpuszczenie to zawsze pewniejsze

Siatka to ch*ja dawała

tak zrobię. Takie wkręty to nawet gdzieś nam. Trochę podkuje , trochę  przykręcę szczelinę się zabezpieczy jakąś taśmą i masą uszczelniająca i powinno być OK.
Dzięki za podpowiedź.