3 zdrowaśki w intencji
@Mery i... Jego zdrowie.
Bardzo mnie ratowała podkaszarka do zarośli konkretnie z Julii i to dość pilnie, 2 (około)warszawskie markety nie miały, magazyn centralny nie miał, info było że Gdańsk ma jeszcze 2 sztuki. I tu się zaczyna historyja o dobrym, dużym człowieku: Ja nieśmiało dzwonię w piątek do Merego, Mery śmiało wsiada w Kolbudach na swojego rumaka, jedzie do Julii Gdańsk, wrzuca to coś długiego w poprzek na ten motor i wolę nie wiedzieć jak wraca do domu, a dziś... przywozi mi na Dremę do Poznania.
Wielkie dzięki, Mariusz.