Hejka!
Pytanie proste, ale... nie aż tak. Jak znakujecie swoje sprzęty?
Tytułem wstępniaka - jak miałem ich moją pierwszą skrzyneczkę, to każde narzędzie znałem i używałem codziennie. Zatem przy niewielkiej ilości szpeju trzymanego przy d...pie znakowanie trochę nie ma sensu.
Znakowanie "ślusarskie" - czyli różne grawery, wydrapania - na suwmiarce, na jakiś cennych jednostkowych sprzętach, lub wyrwanych na Allegro - zrozumiałe - choć na wszystkim tego nie zrobicie.
Znakowanie "budowlane" - chamski marker, mazak olejowy, nabazgrane na nowych walizkach na odwal. Jakoś tego nie czuję - choć skuteczne.
Naklejki. Mocne, np. z folii, niezłe, ale mamy i drabinę (jak najbardziej okleić) i punktak, czy ulubiony nakiełek, którym jakąś fazkę robimy... Nie na wszystkim nakleimy.
Techniki Hi-Tech - kody kreskowe, aplikacje narzędziowe, czujniki RFID - radiowe chipy, opaski, czasem montowane nawet wewnątrz narzędzi - raczej nie skala amatorska.
No dobrze - ale wracając do pytania, macie np. niewielkie usługi. Skrzyń w obrocie w aucie kilka, w kanciapie kolejnych parę, do tego walizki pod dedykowany sprzęt, czy rzeczy które walizek nie mają - przedłużacz, agregat, wiadra itp.
Jak to oznakować, że "Moje"?
Powoli czuję taką potrzebę. Na budowie u mnie mam rano 5 ekip, czyli są np. 3 długie poziomnice pro, wszystkie czerwone. Ale jedna zajechana od ściągania nią betonu, inna czysta. Jak oznaczyć - wraca pytanie.
Ciekaw jestem Panowie Waszych patentów i podejścia do tematu. A może nic nie robić? A może tajne trzy krzyżyki w umówionym miejscu? Dajcie głos co robicie i jak?
Alex