Mnie też tam zaraz nie będzie... Będzie miał tak jak właściciel sklepu u mnie na osiedlu, jak była droga w remoncie przed posesjami i nie miałem gdzie parkować samochodów, poszedłem zapytać 100m koło mnie do sklepu, czy mogę na czas remontu parkować. Ależ oczywiście, ale po jakimś czasie zaczął naklejać karne kut...y. Nagle że nikt nic nie mówił. Teraz płacze że musi zwinąć interes bo jak olał ludzi którzy dawali mu jeść(robili zakupy w myśl, daj zarobić swojemu a nie dyskontom)