Toczenie > Maszyny i osprzęt

Bicie na tarczy piły

(1/3) > >>

Pavciu:
DD :)
Kupiłem niedawno piłę stołową KRAFT&DELE model KD3150. Taka na początek, może do drobnicy na dłużej. Póki co oceniam ją bardzo dobrze. Możliwe, że potrzebna będzie też i większa. Ale nie o tym… Tarcza „firmowa” zamontowana na maszynie to taki lekki badziew. 210mm średnicy, 24 zęby. Przy pierwszym uruchomieniu na sucho widać od razu bicie. Miałem już od jakiegoś czasu kupione piły od PARKSIDE (nie, że jakieś są super), ale zdecydowanie lepsze, od tej „firmowej”. Piła ma grubości ok.2,8mm.
I teraz mój problem/pytanie – na tej nowej tarczy mam bicie boczne rzędu 0,35mm. Pomiar robiłem czujnikiem zegarowym, na całym obwodzie tarczy, tj. ok. 2 cm od dna zębów, czyli tam, gdzie jest koniec nacięcia dylatacyjnego (już pełna tarcza),
Pomiar robiony w  pobliżu dna zębów po obwodzie (przeskoki przez dylatacje) pokazywał mi max. 0,40mm. Na silniku raczej nie wyczuwam luzów ani osiowych ani poprzecznych.
Czy takie wartości bicia na tarczy to coś bardzo poważnego i złego = tragedia? Czy w lepszych (markowych) piłach będzie lepiej? Jeśłi tak, to co polecacie 210/30 mm ? Do drewna litego, raczej twardego, zależy mi na dokładności, precyzji i jakości miejsca cięcia.

eror1968:
Może przyczyna jest jeszcze gdzieś indziej.
Jak kupiłem Czepaka to też było bicie tarczy. Przetoczenia wymagała
ta dociskowa flansza na wale. Ona nie była idealna i przenosiła krzywiznę na piłę.

Pavciu:
O widzisz - o tym nie pomyślałem - popatrzę tam co i jak = Dzięki :)

krzyś48:

--- Cytat: eror1968 w 2021-02-24 | 19:31:01 --- Przetoczenia wymagała
ta dociskowa flansza na wale.
--- Koniec cytatu ---
takie coś ktoś wydumał

eror1968:
Tak ale tylko wtedy gdy ta flansza jest na stałe połączona z ośką silnika.
W czepaku to osobna część.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej