Toczenie > Maszyny i osprzęt

Pierwsza tokarka

(1/3) > >>

Impress:
Cześć,

Rozglądam się za pierwszą niewielką tokarką. Zainteresowała mnie maszyna Holzmann D460FXL - https://holzmann.pl/produkty/item/1114/Tokarka-D-460FXL
Czy ktoś miał w praktyce do czynienia z tą tokarką? Ogólnie znalazłem dosyć dobre opinie o tej tokarce, choć mało jest głosów z "polskiego podwórka". Zdarzały się również nieco mniej pochlebne opinie ale ciężko z nich coś mądrego wywnioskować. Byłbym skłonny dopłacić do Record Powera DML320 ale to już chyba dosyć leciwy model i z tego co widzę coraz mniej dostępny w sprzedaży. To na czym mi zależy to elektroniczna regulacja obrotów, silnik o przyzwoitej mocy no i ogólna solidność i bezawaryjność. Możecie coś polecić w budżecie mniej więcej do 2500zł? Record Power DML250 i 305 jakoś mnie nie przekonują. Pierwsza chyba jest trochę za mała.

Pozdrawiam,

ozi:
W tym zestawieniu jest Record 320, rekord 250 dlugoooooo, długooooo nic i gdzieś daleko w krzakach holzmann
Miałem 320 kilka lat i jest to bardzo dobra tokarka. To aż nadto by przyzwoicie zacząć. Fakt, 250 jest mniejsza i nie ma np. regulacji obrotów. Ale jeżeli ekonomia albo przestrzeń cisną to też świetny wybór
Holzzcośtam oglądałem i uruchamiałem kiedyś na Dremie. To inna liga, to nawet nie liga tylko podwórkowy mecz.

Tyle z mojej strony  :)

Impress:
Dzięki pięknie za odpowiedź :) Hmmm trochę mnie zmartwiłeś prawdę mówiąc... byłem już dość mocno nastawiony na tego holza. Mógłbyś nieco doprecyzować w czym konkretnie objawia się ta różnica jakości na korzyść RP? Trochę wkurza mnie konieczność ręcznej zmiany pozycji paska w celu zmiany prędkości.

KolA:
Miałem DML250, teraz mam DML320. Tak czy siak pasek musisz zmieniać tylko rzadziej bo w 250 jest chyba 5 przełożeń a w 320 są 3. Obie fajne. Holzcośtam nie miałem, nie macałem więc się nie wypowiem ale chyba @marek20 miał/ma?

ozi:
Z tym paskiem to jest tak, że przez dwa lata nie zmieniłem jego położenia. Toczyłem systematycznie wedle potrzeb i na środkowym położeniu z wykorzystaniem reg. obrotów nie potrzebowałem więcej
Toczyłem wstępnie, dokładnie i szlifowałem. Wszystko w zakresie 400-1600 (czy coś około)
Może gdybym robił miski albo to toczył kawałki pni 🤷🏼‍♂️

Nie twierdzę, że nie będziesz zmieniał ułożenia paska ale twierdzę, że można się obejść i twierdzę również, że lepiej mieć maszynę z taką możliwością niż bez niej. Tym bardziej, że 670-3850 to zakres regulacji dml320 na najwyższym przełożeniu paska.

W tej wybranej masz minimalne obroty na 680. To sporo, do większych niewyważonych kawałków drewna to dużo za dużo. Przy 400 rzuca a przy prawie 700 to strach pracować. Do tego masz tam silnik jednofazowy i przy minimalnych obrotach zanika moment a to już niebezpieczne

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej