Toczenie - dłuta na początek

Zaczęty przez drhambone, 2019-10-07 | 11:14:32

Poprzedni wątek - Następny wątek

trz123

drhambone zrób recenzje taśmowki.

Bart_K

#16
Cytat: drhambone w 2019-10-10 | 18:29:58 Z toczenia metali byłem nauszony trzymać nóż w osi materiału

Przepraszam, ale zauważyłem ten fragment i jeżeli to prawda, że trzymasz narzędzie w osi materiału, to może być problem, ekspert ze mnie żaden, ale wszędzie gdzie widziałem, drewno traktuje się dłutem w miarę prostopadle (+- ewentualnie kilkanaście stopni) w stosunku do osi toczenia.

Łukasz K.


drhambone

Cytat: Bart_K w 2019-10-11 | 13:10:47 Przepraszam, ale zauważyłem ten fragment i

Zacząłem tak trzymać dłuta i widzę poprawę.

Cytat: trz123 w 2019-10-11 | 13:05:39 drhambone zrób recenzje taśmowki.
Jak będzie chwila wolnego to pstryknę pare zdjęć i napiszę kilka słów. Co Cię najbardziej interesuje?

trz123

Wszystko. Ogólna jakość cięcia. Gdybyś przetestował czy idzie przetrzeć jakiś twardszy pieniek to już by całkiem fajnie było

loszmi

Tomku, coś nie tak z dłutami. Moje są "hartowne". Twarde i nawet tępe ładnie zbierają.

drhambone

Dzisiaj udało mi się wytoczyć mały świecznik z jabłoni i jedną gałkę do szafki z jesionu. Walce przygotowane na taśmówce prawie idealnie. Zbierałem chyba po 0,1 mm, trwało to wieki, no ale udało się. Dłuto ostrzyłem z 5 razy, chłodząc oczywiście podczas ostrzenia.

Zauważyłem też jedną rzecz, jeśli przykładam do materiału więcej jak 1-1,5 mm krawędzi tnącej dłuta, zaczyna się problem. Świecznik i gałke toczyłem praktycznie tylko przecinakiem. Nie ma z nim problemu z wyginaniem się, bo używam go "na sztorc", a to juz 16mm grubości.

Na razie wymieniam łożyska w tokarce i trochę zmodyfikuje osadzenie wałka wrzeciona, bo po dociśnięciu konikiem, ucieka prawie 8 dych.
Ta tokarka to rzeczywiście "blaszak".

Ogarnę te łożyska, po wypłacie zakupię nowe dłuta i zobaczymy. Jak to nie pomoże to widocznie tokarz do du*y ;)

Pozdrawiam

ozi

Może zahartować jedno na próbę
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

drhambone

#23
Może spróbuje, zobaczymy.

Na ten moment mam trochę dosyć tej tokarki, żadnej maszyny się tak nie bałem jak jej. Chwila nieuwagi i dzieje się rzeźnia.
Jak patrzę na filmy na youtube to nie wierze, jak ludzie trzymają dłuta nieraz dosłownie w dwóch palcach.
U mnie to jest kurczowe trzymanie, byle z łap nie wyrwało. Masakra.

A najgorzej jak widzę te DIY drewniane tokarki i rzecywiście ludzie tam praktycznie śrubokrętami toczą. Nic z tego juz nie rozumiem.

ozi

Oglądając te filmy przyjrzyj się ile dłuta jest po stronie materiału a ile po przeciwnej. mam długie dłuta (wisienki) i prace jest zupełnie inna niż np. zwykłym Narexem. Długie dłuto trzymasz spokojniej, sama dźwignia powoduje stabilność pracy, najważniejsze jest ostrze. Gdy dłuto jest ostre materiał nie jest w stanie wyrwać narzędzie tylko zostaje skrawany.
Tokarka jak każde narzędzie wymaga wprawy. Moja rada - kup jedno długie (drogie) dłuto. Trenuj, dużo tocz potem naostrz i znowu tocz. Dobrym narzędziem nauka jest łatwiejsza. Po czasie sam stwierdzisz gdzie problemem jest narzędzie a gdzie Ty. 

Wtedy wróci chęć do zabawy  ;)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

loszmi

#25
Tu akurat Narex. Jeśli chodzi o miejsce w którym przykładam? Przykładam tak wysoko i pod takim kątem, abym czuł, że nie wyrywa mi narzędzia oraz, abym czuł, że dobrze zbiera. Podtrzymka w odlegości 12mm - 20mm.

Nagraj jakiś film jak toczysz.
https://youtu.be/3mWRo1d3_gU

drhambone

Jak bym tak wszedł w materiał jak Ty na filmie, to bym już miał to dłuto wbite w głowę :)

Wrzeciono mam rozebrane, jutro przyjdą nowe łożyska. Jak tylko to zmontuje do kupy, nagram film.

Mery

tylko weź pod uwagę że tu jest już materiał przetoczony, kręci się w osi i jest wyważony a zupełnie jest inaczej gdy zaczynamy toczyć,
jeszcze jedna sprawa istotna bo rozmowa tyczy błędów Twoich lub złych dłut ;)

A jeszcze bardzo istotna rzecz o której nikt nie wspomniał to obroty, które należy dobrać do średnicy materiału i tego właśnie czy to jest wstępne toczenie nieregularnego materiału czy już wstępnie przetoczonego. wstępne toczenie rób na mniejszych obrotach i dłuto bardzo delikatnie przykładaj bo materiał jeszcze jest nie równy, tak samo przy większych średnicach obroty mniejsze a przy elementach mniejszej średnicy i już przetoczonych wstępnie obroty większe, materiał ma skrawać a nie wyrywać, pozmieniaj obroty i zobacz przy jakich najlepiej Ci się toczy ;)

loszmi

Dokładnie jak Mery mówi. Jednorodny, obrobiony materiał. Ja w ogóle zawsze zaczynam od minimalnych obrotów, aby wyczuć materiał i jego niewyważenie, nigdy nie toczyłem powyżej 2000, bo mam pietra. Tu jest dłuto płaskie półokrągłe. Bezpieczne i wybacza.
Należy uważać przy wszelkich rodzajach dłutach w kształcie U. Łapią bokiem i można pojechać w lewo lub w prawo - niebezpieczne. Z wyczuciem i uwagą.

Ezgarot

drhambone, a jaką masz tokarke?