HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Wątki warsztatowe

Altana działkowa - plany rozbdowy i remontu

(1/5) > >>

KrisssK:
Kilka lat temu zakupiłem, jak sie w obecnych czasach okazuje, dosłownie "za grosze", działke na RODos. o pow. ok. 350m2 :)
Działka była po człowieku, który hodował tam kury, króliki, nutrie i cholera wie co tam jeszcze. Obiekt był masakrrycznie zaniedbany, brudny i zarośnięty.
Ponad rok zajęło mi powolne doprowadzenie tego do jako takiego stanu wizualnego, sprzątanie wnętrza, wietrzenie i dezynfekcja pomieszczeń itp. Wycinka krzaczorów, niepotrzebnych drzew itd.
Zronbiłem też prostą pergolę na winogrono z miejscem do siedzenia, trochę kostki brukowej przed altaną, obsadzenie tujami zewnętrznego boku, instalacja wody w środku, wymienione pognite okna, zrobiony mały kibelek  i w zasadzie tyle z powazniejszych spraw.

Ostatnie 2 lata praktycznie nic tam sie nie działo zpowodu braku czasu. Teraz czasu nadal nie mam ale przynajmniej mam poczucie że trzeba by wyremontować te altanę na zewnątrz i wewnątrz oraz najbliższe jej otoczenie.

I teraz sedno sprawy. Co z tym zrobić i jak do tego podejść? Może podsuniecie mi jakieś pomysły...
Oczywiście z uwagi, że jest to ROD (zatem jedynie dzierżawione prawo własności) to nie chcę w to pakować wielkiej kasy. Ale też chcę to zrobić w sensowny sposób i najlepiej wykorzystać to co juz stoi. 
Do robót murarskich mam wstręt i nie lubię tego robić. Myślałem, bardziej w kierunku, że może by to obudować  jakąś konstrukcją szkieletową, podnieść nieco wysokość (wg. przepisów max. wysokość 5m w szczycie przy dachu dwusapdowycm i 4m przy dachu płaskim) oraz trzeba się zmieścić na powierzchni 35m2 przy obmiarze po zewnętrznej stronie ścian. Obecnie altana plus dobudówka (pomieszczenie nr 3) to już daje ok. 32m2 więc z powierzchnią raczej już nie poszaleję.

Wygląda to obecnie tak jak na załączonym rzucie i fotkach. Ogólnie niefunkcjonalne, niepraktyczne, brzydkie i totalnie bez sensu ale jest jak jest i muszę sie z tym pogodzić i coś z tym zrobić, żeby przynajmniej zaczeło wyglądać bo działąk narożna i pierwsza od wejścia :). A tuje wszystkiego jednak nie zasłonią.

Dajcie jakies pomysły jak zmierzyć się z tym remontem i w jakim kierunku iść. Waląca się szopa z boku jest do wyburzenia. Poza altana o pow. ok. 20m2 do wykorzystania jest pomieszcze nr 3  z boku altany (ok 12m2). To są budynki murowane na fundamencie. Z przodku może być jeszcze jakieś zadaszenie na słupach itp.

Główny problem to ta altana - co i jak z nią zrobić?



tomekz:
Zanim zaczniesz remont , sprawdź  dokładnie w Zarządzie czy ogródki nie pójdą do likwidacji ,bo szykują jakieś nowe ustawy , plany zagospodarowania itd.

KrisssK:
Wszystkich nas nie posad... sorry - wydzierżawią. :).
Żona jest w zarządzie, co prawda tylko członkiem, ale zawsze to blisko prezesa ....a jak na pania członkinię Zarządu to nie przysti mieć takiej rudery .. :)

Pistolet:
Ciesz się, że murowana. Ja kupiłem 2 połączone kontenery, dach i podłoga się wali, nic nie trzyma pionu. Trzeba wszystko zutylizować i zaczynać od nowa.
Jak murowana to ocieplić, wykończyć, ponaprawiać co trzeba i cieszyć się.

truszczyk:
Pytanie zasadnicze.

Jaki budżet?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej