Autor Wątek: Berbelek - warsztat i prace bieżące  (Przeczytany 90002 razy)

Offline wertus23

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 363
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #180 dnia: 2019-08-22 | 07:36:18 »
Fajny temacik, podoba mi się.
Ten jawor to w jakiej jest cenie? Gdzie kupujesz?

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #181 dnia: 2019-08-22 | 08:22:24 »
 Ja nogi wpuściłbym w krawędzie ,byłby nie typowy projekt i proporcje były by lepsze .
 Gratuluje .
Dziękuję :).
Była taka opcja przez chwilę, jednak nie ze względu na proporcje tylko stabilność (zakładam że czasem ktoś na nim usiądzie).

Ten jawor to w jakiej jest cenie? Gdzie kupujesz?
Jakieś trzy lata temu jeden z forumowiczów miał trochę do sprzedania, dodatkowo trasę planował zaraz koło mnie i kupiłem z zamiarem zrobienia stołu. Zamiar nadal mam, tylko desek coraz mniej :).

Offline Łukasz Giergasz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
    • Stolarnia 5m2 blog
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #182 dnia: 2019-08-22 | 13:10:06 »
Michałku - dlaczego kliny zabiłeś po przekątnej? To nie jest element ozdobny a pełni określoną rolę. O ile przy nogach z okrągłymi czopami to jeszcze pal sześć (chociaż to również trochę ekstrawaganckie rozwiązanie) to przy nogach graniastych uważam to za babola - klin powinien być zabity prostopadle do przebiegu włókien siedziska. Czepnę się również doboru usłojenia samych nóg, jeżeli masz trochę tego materiału i mogłeś wybierać trza było zrobić z krańców deski bocznej - mial byś proste słoje na każdej krawędzi nogi - a tak masz z jednej strony proste a z przyległej leżące "fladry". Buba.
Mam również zastrzeżenia co do stabilności mebelka. Pomyśl - na czymś takim często się staje żeby firanę zawiesić albo coś z górnej szafki wyciągnąć, to samo zastrzeżenie w przypadku używania jako stolik nocny - stawiasz kubek z herbatą, zahaczasz ręką o krawędź siedziska i leci to to na bok jak pijana żyrafa ;-) Trochę zwiększył byś stabilność wychylając nogi w drugiej płaszczyźnie ale wtedy wykonanie dokładnych gniazd było by mega trudne. Właśnie dlatego raczej się gniazda wierci a czopy robi się okrągłe.
Mogłem napisać, że ładne i tyle ale wiem, że jesteś zdolniacha i szybko się uczysz i teraz dla Ciebie ważniejsza jest konstruktywna krytyka a nie głaskanie po główce.
Pozdro Berbelku

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #183 dnia: 2019-08-22 | 13:49:51 »
Łukaszu, trochę błędów popełniłem przy tej konstrukcji. Kliny po przekątnej wyłącznie dlatego, że brzydko wykonałem gniazda i postanowiłem je nieco poszerzyć , a nogi miałem już zrobione. Wiem, trzeba było zacząć od gniazd :). Stworzyło to dodatkowy problem, ponieważ ciężko kliny dopasować, tj. odpowiednio ściąć ich krawędzie - wyszło średnio. Materiału za bardzo nie miałem, z założenia zydelek miał powstać z odpadów, bo cały czas mam w głowie stół, z którym kiedyś będę musiał się zmierzyć. Stabilność - no tutaj od początku biłem się z myślami czy w ogóle to coś będzie stało :) O firany się nie martwię, mam wysokość mieszkania 2,18m, firany zawieszam stojąc na podłodze :) Myślałem zarówno o nogach wpuszczonych w krawędzie, jak i o wychyleniu ich w drugiej płaszczyźnie. Argumentem który przeważył nad aktualną opcją był czas, a właściwie jego brak, zydelek jest częścią prezentu wykonywaną wieczorami w ukryciu :)
Krytyka jak najbardziej mile widziana, czy ładne to od żony wiem :P

Offline piotrek23x

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 182
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #184 dnia: 2019-08-22 | 15:13:55 »
klin powinien być zabity prostopadle do przebiegu włókien siedziska
Tak tylko tu zostawię...
https://www.popularwoodworking.com/woodworking-blogs/diagonal-wedges-the-how-why/

A serio to też zawsze myślałem że trzeba w poprzek klina zabijać ale się okazuje że tak też można. Na pewno jest to trudniejsze i większe ryzyko że się nie uda ale z drugiej strony połączenie jest wtedy "doszczelnione" mocno i wygląda na idealnie spasowane :)

Co do reszty - Łukasz dobrze radzi na przyszłość. A osobiście mnie się robota bardzo podoba ;)

Online trz123

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2911
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #185 dnia: 2019-08-22 | 15:15:15 »
Fajnie wykonane. Ile czasu zajęło?

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #186 dnia: 2019-08-26 | 12:59:12 »
Trz123 - przepraszam że dopiero dziś odpowiadam, przeoczyłem Twoje pytanie. Łączny czas trudno określić, robiłem to wieczorami po pół godziny - godzinę. Myślę że w sumie niecałe dwa dni.


Hellstedt, mówi Wam to coś? Mnie nie mówiło kompletnie nic gdy zobaczyłem strug z tą nazwą na aukcji. Wystarczy jednak chwilę poszperać w necie i trafiamy na nazwę Eskilstuna, a to już wiele osób kojarzy. Swoją firmę prowadził tam m.in. Erik Anton Berg. I właśnie te dwie nazwy znalazły się na ww. strugu. Po odpakowaniu paczki okazało się że jest to solidny wyrób, w niczym nie ustępuje ówczesnym Stanleyom. Dotarł do mnie w stanie dobrym, najwięcej czasu zajmie wyprowadzenie ostrza i tylko tego jeszcze nie skończyłem. Aha, w numeracji Stanleya to strug 3C.









Offline jaworek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2472
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #187 dnia: 2019-08-26 | 14:40:59 »
Szacunek.
Stoję na baczność.

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #188 dnia: 2019-08-26 | 14:48:25 »
Trudno uwierzyć, że to ten sam strug! Świetna robota!

Offline wertus23

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 363
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #189 dnia: 2019-08-26 | 14:49:01 »
Ekstra. Jak robiłeś drewniane rączki?

Offline Sillvano

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #190 dnia: 2019-08-26 | 15:18:06 »
... no fajnie, jest kolejne narzędzie :)

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10186
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #191 dnia: 2019-08-26 | 19:46:53 »
Trudno uwierzyć, że to ten sam strug!

jak bym nie poznał Berbelka na zlocie też bym w to nie uwierzył :)

Offline Sillvano

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #192 dnia: 2019-08-26 | 19:51:14 »
Berbelek to ten taki łysy mięśniak  co tak wódę łoił na zlocie? :)

Online VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6771
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #193 dnia: 2019-08-26 | 20:04:02 »
Nie, to taki wysoki chudziutki w cynglach
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #194 dnia: 2019-08-26 | 20:52:13 »
taki łysy mięśniak  co tak wódę łoił na zlocie?
ciekawe z kim pomyliłeś  ;D
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem