Witajcie Korniki
Jeszcze kilka dni temu przez myśl by mi nie przeszło zakładanie własnego wątku warsztatowego. Postanowiłem jednak ruszyć trochę do przodu z moim hobby i zwiększenie aktywności na forum, które na ten moment głównie czytam jest częścią tego pomysłu.
W wątku mam zamiar poruszyć wszystko co dotyczy warsztatu i moich bieżących projektów, będzie też pewnie trochę offtopu, tak aby temat stał się godzien tego forum :).
Zapisałem się w tym roku na kurs w Garbatce – kilka słów o kursie również pojawi się tutaj w odpowiednim czasie.
Mam nadzieję, że wątek stanie się relacją z drogi od nowicjusza do... oby jak najdalej.
W swojej pasji jestem na ten moment dość mocno odizolowany – nigdy nie byłem w żadnej stolarni, nie miałem w ręku obcego struga czy dłuta, wszystkiego uczę się poprzez internet w dużej mierze z Waszą pomocą, także wszelkie rady i komentarze bardziej doświadczonych w temacie będą mile widziane.
Tyle słowem wstępu, pora przejść do meritum.
O samym warsztacie już wkrótce, na początek temat strugnicy. Jak już gdzieś pisałem moje dotychczasowe struganie odbywa się na starym stole kuchennym. O ile temat mocowania materiału jakoś udało mi się rozwiązać przy pomocy paru otworów, pseudo imaków, klinów oraz imadła z wymienionymi na drewniane szczękami to problemu wagi tegoż stołu nie przeskoczyłem. Jednym słowem strugać się da, ale przyjemność psuje przesuwający się co chwilę stół.
Budowa własnej strugnicy na ten moment to dla mnie chyba zbyt duże wyzwanie zarówno pod względem umiejętności (chyba) jak i finansowym. Zacząłem przeglądać portale aukcyjne, jedną strugnicę obejrzałem i się nie zdecydowałem aż jakieś 2 tygodnie temu trafiłem na ciekawe ogłoszenie, zadzwoniłem, ponegocjowałem, załatwiłem transport i uzbroiłem się w cierpliwość, bo musiałem na nią 2 tygodnie poczekać. W końcu przyjechała, jest malutka, bo ma tylko 125cm bodajże, ale od razu mi się spodobała. Zresztą oceńcie sami. W planach doprowadzenie jej do użytku, dorobienie brakującej szuflady, przedłużenie do około 160cm, może jeszcze narzędnia. Stan oceniam na dobry, blat nie wymaga dużych nakładów, nie ma w nim gwoździ jedynie kilka zszywek, w miarę prosty. Oba imadła chodzą leciutko. Niestety musiała stać w wodzie przez jakiś czas, szczególnie na jednej z nóg widać zniszczenia. Podstawa po długości jest skręcona, zastanawia mnie czy to konieczne, samo klejenie nie wystarczy? Na ten moment postawiłem ją pod ścianą, niech się przyzwyczai do nowego domu :). Ja tymczasem muszę dokończyć dwa małe projekty, o których niebawem.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124028-15372219.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124030-1549953.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124031-1550755.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124032-15512023.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124033-1552216.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124104-15531937.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124106-1554121.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124106-15551685.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-210119124108-15561695.jpeg)
Piękna :)
ładniutka :)
Śliczna i wlepna ... no i ULMIA :) .... i jeszcze imaczki. Wiem, że dżentelmeni o kasie nie rozmawiają, ale może uchylisz rąbka tajemnicy :)
420 + 100 transport.
Dobra cena :) Możesz napisać jaka jest grubość blatu .... zarówno tam gdzie imaki wchodzą i na środku gdzie jest cieniej ?
Piękna mała Ulmia :-* Same zaciski są o wiele więcej warte. Śliczniuchna i będzie dobrze służyć.
Grubość blatu to odpowiednio 78 i 35 mm.
Piękny nabytek
Cieszę się, że strugnica i Wam się podoba. Zanim jednak się nią zajmę chciełem przywrócić pewien stary strug do życia. Jakiś czas temu przybył on do mnie w worku po mące...
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-230119112005-15792248.jpeg)
Widać po nim, że w ostatnich latach nie wiodło mu się najlepiej. Na początek wszystko rozkręciłem, w oczy rzuciły mi się dwie rzeczy. Po pierwsze żaba różni się od dzisiejszych modeli Stanleya - nie posiada śruby do precyzyjnej regulacji położenia. Żaba z regulacją została wprowadzona przez Stanleya chyba w roku 1907. Drugą rzeczą jaką zobaczyłem to nieoryginalny nóż. Lekko przeczyściłem - ostrze to szwedzki E. A. Berg.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-230119112006-15911078.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-230119112008-15922479.jpeg)
Wszystko oprócz stopy, uchwytów i elementów mosiężnych zanurzyłem na dobę w occie, a następnie oczyściłem przy pomocy szczotki drucianej na wiertarce.
Stopa i żaba posiadają wybity numer 418 i takiego oznaczenia używał Sargent: http://www.sargent-planes.com/sargent-418-fore-plane/
Po typie docisku domyślam się, że strug pochodzi z lat 1910-1918. http://www.sargent-planes.com/sargent-plane-type-study/
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-230119112010-159362.jpeg)
Jest moc!
Że takie dwie perełki jednej osobie się trafiły... Kibicuję :)
Witam .
Gratuluję zakupów ,toz to cuda .
Co do struga ,mam coś podobnego i jestem przekonany jak poświęcisz mu trochę czasu to na długie lata
da Ci dużo radości . Ten Balley niczym nie ustępuje Lie=nielsen,om czy Veritas,om ,wiem bo mam .
Lie-nielsen w stosunku do porównywalnej długości ma węższy nóż ,co bardziej preferuje go do twardego drewna .
Co do ostrza BERG ,myślę ,ze jest to lepsza stal niż oryginalny Stanley .
Mam dłuto tej marki i jest o wiele ! lepszy niż Pheil czy większość Japońców ,taka jest moja opinia .
Pozdrawiam.
Witam .
Przepraszam za pomyłkę ,oczywiście chodziło o Sargent a nie Baley ale między nimi
tak naprawdę nie ma różnicy .
Pozdrawiam .
Widzę, że zaczynasz się"rozkręcać", toż to będzie stolarnia całą gębą. Strug piaskowałeś ? i powiedz, w którym młynie mają takie dodatki do worka mąki ;D
Berbelku - sądzę jednak, że ten Sargent jest trochę młodszy - tak lata 50-te raczej ;-) Ale to i tak kawałek historii.
CytatTen Balley niczym nie ustępuje Lie=nielsen,om czy Veritas,om ,wiem bo mam .
Lie-nielsen
- pozwolę się nie zgodzić ;-) seria Bailey oraz inne klony były dedykowane amatorom i hobbystom, do profesjonalnego użytku Stanley miał w ofercie serię Bedrock. I to właśnie tę serię skopiował i nieco "udoskonalił" Thomas Lie-Nielsen. Veritas to jeszcze inna bajka bo to bardzo innowacyjna firma. Ale mojej "5" ze Stanleya nie zamienił bym na nic droższego bo po prostu nie warto.
Witam .
Witaj ,Łukasz ,oczywiście nie mam odwagi z Tobą polemizować ,jesteś dla mnie zbyt wysoka
półka . Mój Bailey ,myślę ,ze jest przedwojenny ,proszę wytłumacz lub pokaż jak
odróżnić profi od hobby .
A tak na marginesie wysłałem do ciebie wiadomość ,czy dotarła ?.
Pozdrawiam .
Też mam Sargenta VBM tyle że z oryginalnym nożem, dobra maszyna :) " gratki.
Aż serce mocniej zabiło jak zobaczyłem tego Sargenta ;D
Ogólnie to docisk masz od VBM więc domniemac można, że został wyprodukowany między 1910 - 18, bo w tych latach był stosowany slogan reklamowy VBM na produktach Sargenta, chociaż podobno powstał w 1901 reklamują nożyczki i szczypce. Sargent produkował też narzędzia dla innych marek.
Tutaj masz katalog https://archive.org/details/SargentPlanesCatalog/page/n11
Hej Hyclu - bez przesadyzmu - jeszcze mnie od półek wyzywa ;) Różnice między Baileyem a Bedrockiem są dosyć spore w detalach - inna żaba, inaczej zamocowana do korpusu - najprościej - masz zapewne LN-a jakiegoś to ściągnij docisk noża, wyciągnij nóż i zerknij pod spód - wypisz-wymaluj Bedrock ;-) Co do wieku Sargenta kol. Berbelek to jak dla mnie wygląda na. młodszy ale to nieistotne (Sargent nie stosował przypadkiem "balonowych" pochwytów przednich w starszych modelach?). Nóż nie jest przypadkiem laminowany?
O ile dobrze przeczytałem to nóż nie jest orginalny, więc nawet jak jest laminowanych to nic nie wniesie. Balonowe podchwyty:) czyli takie bardziej wydłużone?, mają miejsce na niektórych rysunkach w katalogach, ale w tych samych katalogach są też, takie jak na zdjęciach autora wątku.
Tak dla porównania dodam mojego tylko, że to odpowiednik 5
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190123/0a0eb8e5a854fdf0cc080767feddbf69.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190123/c61b4d9406c9e635f54fbae4d1f42efd.jpg)
Tak, nóż jest Szwedzki - z ciekawości pytam czy laminowany, łatwiej się ostrzy. Mam dłuto tej marki - twarda stal, nie wiem poczemu ale twarda jak cholercia. Pooglądałem różne Sargenty i może rzeczywiście jest aż tak stary...zabytek normalnie. Ładny odlew - staranny.
krit6 - Nie piaskowałem, tylko wiertarka ze szczotką, niedostępne miejsca ręcznie. Też chciałbym wiedzieć który to młyn, worki w paczce były po mące żytniej, ale to chyba słaby trop :)
Sillvano - ładna ta 414, "5" mam taką: https://www.dictum.com/en/anant-planes-baeg/anant-jack-plane-no-aa5-703216 i jakość wykonania fatalna.
Łukaszu - wiek oceniłem wyłącznie na podstawie informacji z docisku, może rozpoznacie drewno z uchwytów - bo ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to. Wczoraj wieczorem czyściłem, lepsze zdjęcie mogę zrobić po pracy. Nóż sprawdzę wieczorem, ale nie zauważyłem żeby był laminowany.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-240119081818-1594112.jpeg)
Pochwyty wyglądają na bukowe - Stanley i Record robił dokładnie to samo - do pewnego okresu pochwyty były wykonywane z palisandru (rosewood) a potem barwiony buk. Może to jest składak - też tak może być. Korpus i żaba to oryginały z początku XX wieku, wymieniony nóż (ciekawe skąd w Amerykańskim strugu szwedzki nóż - kupiłeś w UK?), pochwyty wymienione bo się np. zeschły albo pękły albo co innego - lubię tego typu zgadywanki ;) Moja żona jest matematykiem i liczy sobie całki dla rozrywki - ja dla rozrywki lubię dochodzić historii starych narzędzi. Czy mówiłem już że Twój Sargent będzie ślicznie strugał?
Wydaje mi się że to jednak nie jest buk, może to zdjęcie w świetle dziennym coś rozjaśni: (https://kornikowo.pl/gallery/1/109-250119084828-1605744.jpeg)
Ze stony którą wcześniej linkowałem:
Construction:
Cast iron body, Rosewood handle & knob (1887 to 1909)
Cast iron body, East India Mahogany handle & knob (1910 to 1924)
Cast iron body, Mahogany handle & knob (1925 to 1943)
Cast iron body, Hardwood handle & knob (1948 to 1950)
Wczoraj olejowałem te uchwyty i dopiero wtedy zobaczyłem że rączka jest uszkodzona, nie wiem jak mogłem to przeoczyć przy czyszczeniu. Chyba otwór był źle nawiercony i przy wkręcaniu śruba rozsadziła drewno - widać że częściowo go nagwintowała . Ponieważ wszystko było już w oleju, wykruszone fragment odtłuściłem benzyną i wkleiłem - mam nadzieję że będzie się trzymać.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-250119084829-1608974.jpeg)
Wracając do tematu noża, przyjrzałem mu się wczoraj i okazało się że jest skręcony, przy nacisku na koniec front wyglądał tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-250119084830-1609250.jpeg)
Nie bardzo wiedziałem co z tym zrobić, więc potraktowałem go młotkiem, kolejny raz okazało się że ta metoda działa :P
Nie mam żadnego laminowanego noża, ale rozumiem że ten taki nie jest, bo było by to już widać:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-250119084831-16102110.jpeg)
Cytat: Łukasz Giergasz w 2019-01-25 | 08:42:46
kupiłeś w UK?)
Allegro
Cytat: Łukasz Giergasz w 2019-01-25 | 08:42:46
Czy mówiłem już że Twój Sargent będzie ślicznie strugał?
Mam nadzieję że nic nie popsuję i tak się stanie :)
Teraz to zmienia postać rzeczy - na kolejnych zdjęciach widać lepiej - mahoń, więc orygniały ;-)
Cytat: Berbelek w 2019-01-25 | 09:03:51 mam nadzieję że będzie się trzymać
Do klejenia małych, tłustych elementów można użyć mocnego roztworu szelaku.
Cytat: Berbelek w 2019-01-25 | 09:03:51 okazało się że jest skręcony, przy nacisku na koniec front wyglądał tak:
Wystarczy, że powierzchnia noża przylegająca do łoża będzie płaska :)
Z tym szelakiem nie wiedziałem, dobrze wiedzieć. Użyłem zwykłego białego kleju. Ten brakujący element nie wypadał sam, można go było jedynie wysunąć od frontu także mam nadzieję że da radę.
Nóż był właśnie skręcony po całej długości, nie wydaje mi się aby dało się go poprawnie używać. Prostowanie młotkiem pomogło i nie zostawiło sladów, wydaje się że teraz jest ok.
Czy mahoń ze wschodnich Indii się czymś wyróżnia?
Cytat: Berbelek w 2019-01-25 | 09:28:02 Prostowanie młotkiem pomogło i
I bardzo dobrze :) zrobiłbym to samo
Bez młota to nie robota ;D
CytatCzy mahoń ze wschodnich Indii się czymś wyróżnia?
- najbardziej pożądany był ten z Hondurasu, Indyjski jest chyba z dużych plantacji-hodowli. Mahoń z Hondurasu to już od dawna przeszłość - zakaz, nakazy itp. pod całkowitą ochroną.
Mahoń to w ogóle jest pojęcie jak guma od majtek.
Wrzucono w tę nazwę kilkadziesiąt różnych drzew z różnych zakątków świata.
Jak wcześniej powiedzieli przedmówcy. Jest kilka rodzai drewna które pospolicie nazywa sie mahoniem np bintagor, meranti czy sapeli. Róznica pomiedzy nimi jest bardzo duża np meranti jest tak miekkie jak sosna lub nawet bardziej a do innego nawet paznokcia nie wbije
No i mała wtopa. W sobotę napaliłem w warsztacie i pomalowałem pierwszą warstwę, w niedzielę drugą. Po pierwszej zostały jakieś prześwity, ale farba ładnie się rozlała. Po drugiej pokrycie jest ok, ale wygląda to średnio. Może to przez temperaturę, w niedziele miałem w warsztacie około 10 stopni. Nie mam chęci tego zdzierać jeszcze raz, będę musiał jakoś z tym zyć :).
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-280119140538.jpeg)
Pomaluj czarnym matem, będzie lepiej wyglądać :)
Eso, zostawiam tak jak jest, będzie piękny inaczej :)
Strug zastanawia mnie coraz bardziej. Wczoraj zabrałem się za żabę, jak widać płaska nie była, więc powędrowała na szybę z papierem. Idealnie jej nie wypłaszczam, zostawiam tak jak na drugim zdjęciu. Postanowiłem przymierzyć nóż i... nie pasuje. Wodzik do regulacji lewo/prawo jest szerszy niż szczelina w nożu. Czy ktoś go w ogóle używał w tej konfiguracji? Przemyślałem sprawę i postanowiłem poszerzyć szczelinę w nożu, strug zostawię w oryginale. Przymierzyłem żabę do stopy i zdziwiłem się po raz kolejny, tylna część ust jest wyprowadzona pod kątem większym niż 45 stopni, dlaczego - nie wiem. Następnie sprawdziłem regulację wysuwu ostrza i kolejny raz zaskoczenie, śruba regulacji ma prawy gwint, czyli odwrotnie niż we wszystkich strugach tego typu jakie miałem w rękach.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-290119113910-1650665.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-290119113912-1654719.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-290119113913-16551755.jpeg)
Pora zabrać się za stopę. Szyba, papier 80 i do roboty. Niestety stopie daleko do płaskości, przynajmniej można się rozgrzać w warsztacie :).........
Dwie godziny później się poddałem... Papier się skończył, ukochana dzwoni i pyta czy nic mi nie jest, pies nienakarmiony, ja również głodny - stan stopy jak widać. Przed ustami został jeszcze mały fragment do wypłaszczenia, za ustami w środkowej części jeszcze sporo, ale tym się nie przejmuję, myślę że nawet lepiej jak zostanie, mniejsze tarcie przy struganiu. Wżery w 2/3 długości to ślad po gorszych czasach, jak widać nawet strug może mieć blizny :)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-290119113915-16572467.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-290119113914-16561459.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-290119113933-1658216.jpeg)
@Berbelek możesz napisać gdzie lub na jakim portalu wyhaczyłeś strugnicę?
OLX
Cytat: Berbelek w 2019-01-29 | 12:05:21 tylna część ust jest wyprowadzona pod kątem większym niż 45 stopni, dlaczego - nie wiem
To sprytny sposób na zmniejszenie szczeliny za nożem. Japończycy nazywają to tsutsumi.
W takim razie w jakim celu zmniejsza się szczelinę za nożem?
Stopa nadal czeka na dokończenie, ale naostrzyłem nóż, poprawiłem odchylak i złożyłem całość, nie mogłem juz się doczekać. Łukasz miał rację, struga ślicznie :)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-010219081431-17082016.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-010219081432-17091135.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-010219081433-1710934.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-010219081433-1711236.jpeg)
Witam .
BRAWO!! wyszło cudeńko ,jestem przekonany ,ze sprawi Ci dużo radości .
Pozdrawiam .
CytatŁukasz miał rację
- kruca fuks, prorok jakiś czy cuś? ;) Inaczej być nie mogło...to jest rozmiarowo No 6? Bo nie ogarnąłem na początku.
Hycel, dziękuję za miłe słowa.
Łukaszu, tak, to odpowiednik szóstki.
mówiąc klasykiem - no ładne cacko :)
super że kolejne dobre narzędzie wraca do łask świetności :) niech służy i cieszy Cię wyglądem i pracą :)
Kawał maszyny. Miłego używania
Witam .
Mam nadzieje ,ze krepe w ,,łapach" masz , ten strug szybko będzie rozgrzewał ciało .
Ja takich wielkich strugów używam niezwykle rzadko ,brak mi umiejętności i siły na takie monstrum .
Wiele lat temu jak tylko poznałem sklep Dłuta.pl zakupiłem sputnik ,użyłem go raz ,i powiedziałem
nigdy więcej ,kilka razy go pożyczałem . On nadaje się do miękkiego drewna ,a takowym nie pracuję.
Pozdrawiam .
Krzepy w łapach raczej nie za wiele :) Myślę jednak że jakoś dam radę, ważne aby takiego struga przy każdym powrotnym ruchu nie dźwigać, ale przyciągnąć np. przechylonego lekko na bok. Odpowiednie, dostosowane do możliwości tempo i do przodu. Teraz zresztą taka pora roku, że miło się rozgrzać robiąc to co się lubi. Poza tym to "tylko" no.6, jest jeszcze siódemka i ósemka...
Właśnie myślę nad zakupem "6" z Veritasa. To rzeczywiście jest kawał łobuza ale on taki musi być - w anglosaskich tradycjach to był pierwszy strug którym się traktowało materiał - "fore plane" - od "before". Przez dług czas zgadzałem się z teorią, że to właściwie jest krótki spustnik. Nie jest, tzn. może być ale jego rola jest inna - wyposażony w łukowate ostrze "zżera" drewno w szybkim tępie. I właśnie w przypadku twardych gatunków liściastych jego masa się przydaje. Sosnę "dygnę" piątką bez problemu - nawet większe dechy. Z bukiem to już inna gadka, albo z czereśnią. Tutaj masa "6" to benefit (istnieje takie słowo?).
Cytat: Łukasz Giergasz w 2019-02-03 | 08:39:33 w anglosaskich tradycjach to był pierwszy strug którym się traktowało materiał
To gdzie miejsce na zdzieraka? (niepodchwytliwe - pytam bo nie wiem :) ) Czy może "6" do szerszych/dłuższych desek (wszak ciężko go wyhamować), a zdzierak do węższych?
Cytat: Łukasz Giergasz w 2019-02-03 | 08:39:33 benefit (istnieje takie słowo?)
Sprawdziłem - istnieje, ale chyba tylko w języku angielskim :) https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/benefit;9136.html. Z drugiej strony na wikipedii jest: https://pl.wikipedia.org/wiki/Benefit_(%C5%9Bwiadczenie) . Wstyd przyznać ale nie mam w domu słownika wyrazów obcych.
Witam .
Co do stosowania wielkości struga mam całkiem odmienne zdanie ,ale oczywiście
nie będe polemizował bo jestem za ,,mały '.
Równanie zaczynam od mniejszych strugów ,a im równiejszy materiał przechodzę na
większe .Mam strug ,który jest do tych zadań ,jest długi o wąskim noży i bardzo
precyzyjnej regulacji wychylenia ostrza oraz ust .
Pozdrawiam.
Czyli chyba klasycznie: zdzierak, równiak, spust. Stąd pytanie co Ci Anglicy wymyślili? :)
Witam .
Co ci Anglicy wymyślili to Ci nie powiem ,ale w muzeach angielskich oglądałem
Wiele mebli ich czołowych ebenistów ( Chippendale,Sheraton ) oni raczej nie stosowali dębu
czy wiązu . Struganie mahoniu to całkiem inna bajka .
Pozdrawiam .
Ha! Bo to jest tak:.......vjhbdfvsdolfnnsdfvjsndfvsdofiugshndgsodflsdoisduhgndltgdptg;htgn?
żartowałem - anglosaskie tradycje stolarskie różnią się od Niemieckich(naszych ???) - różnią się narzędzia i "workflow" - w "naszych" sekwencja strugania (tradycyjnie) zaczynała się od zdzieraka lub równiaka (w zależności o materiału), potem spustnik i ewentualnie gładzik, czasami tylko równiak. U Angoli i Amerykanów to bywało inakszej - tera bedzie z angielskiego 8) - "foreplane" - "tryplane" - "smoother" przy czym "tryplane" i "jointer" to nie to samo. "Foreplane" to raczej pewna zaszłość wyparta (choć nie do końca) przez "jacka". Jacek to skrót od "jack of all trade" czyli taki wszędobylski, uniwersalny narzędź którym i wyrównasz i wygładzisz (względnie, po wymianie albo innym przygotowaniu noża). Wiem, że Stanley miał w ofercie No40 który był bezpośrednim odpowiednikiem europejskiego zdzieraka ale to było podyktowane raczej chęcią zdobycia większego kawałka tortu (czyt. rynku). Tradycyjnie taki strug nie istniał jako taki - inna sprawa, że do tego celu wykorzystywano "zużyte" gładziki. Zresztą to wszystko są niuanse które wprowadzają zamieszanie - winowajcą często był sam Stanley . Próba bezpośredniego "przełożenia" Stanleyowskiej numeracji na nasze tradycyjne "drewniaki" nie jest taka prosta. No5 to moim zdaniem nie jest do końca równiak. No6 - tego w ogóle się nie da zaadoptować. "Tryplane" to generalnie nasz spustnik ale z lekko łukowatym nożem - do powierzchni a "jointer" z prawie prostym albo prostym do "kantowania" krawędzi desek. W Stanleyu No7 i No8 raczej nie były już tak "specjalizowane" i raczej oba nazywano "jointerami". Proste, nie? ::)
CytatWiele mebli ich czołowych ebenistów ( Chippendale,Sheraton ) oni raczej nie stosowali dębu
czy wiązu
- te meble przetrwały bo były drogie i warto je było naprawiać, zdecydowana większość jednak była robiona z pospolitej sosny albo dębu angielskiego, orzecha itp. XIX i XX wiek to już ogromna przewaga dębu w meblarstwie "wyższym". Sosna była popularna zawsze. Tak jak i dzisiaj.
Witaj Łukasz .
Dziękuję za przekazanie wspaniałej wiedzy ,niektóre informacje są dla mnie nowe .
Co do mebli ,na pewno o drogie i wartościowe rzeczy się dba i pielęgnuje . Anglicy (kiedyś )
są konserwatystami i dbają o swoją spuścizne kulturową . Proszę zwrócić uwagę ,ze przez ich
kraj nie przechodziły obce wojska ,które szabrowali i palili co się dało , a u nas od Szwedów .
Przed wojną we Wrocławiu mieszkał ,prawnik ,żydowskiego pochodzenia ,w swej nieruchomości
miał kolekcje (zananą ) antycznych mebli . Nic nie przetrwało wojny.
Co do materiału na meble . Przez moje ręce przewinęło się trochę starych gratów , ogromne moje
jest zdumienie jak odkrywam ,ze prosty niewielki element mebla jest z sosny ,ofornirowany dębem ,
zadaje wtedy sobie pytanie ,, ze im się chciało "
Pozdrawiam.
Witam .
Łukasz co czego był ten strug ?.
Pozdrawiam.
CytatŁukasz co czego był ten strug ?
- który?
Witam .
Mam na myśli ten dziwoląg co Ci wysłałem ,jestem ciekawy Twojej opini .
Pozdrawiam.
Nie wiem czy poradziłeś sobie ze stopą , ale jak patrzę na jej stan w/g zdjęć ,to kwalifikuję się ona do przefrezowania.
Jak grubo trudno powiedzieć , po pierwszym razie ( 0,1 mm ) trzeba sprawdzić. Sprawdź dokładnie jakość krawędzi ust przed nożem. Jakbyś frezował to uważaj jak będzie ściskany strug - jak najbliżej powierzchni stopy żeby nie połamać skrzydeł.
Przy tych rozmiarach równanie papierami to katorga. A jak masz wylizane usta to tylko frezowanie. Od jakości tej krawędzi dużo zależy.
Jeżeli nie masz żadnej możliwości żeby ją zfrezować to zacznij od "szlaki" czyli od papieru 36 a na 80 to sobie ją wygładzisz.
Trzeba pamiętać ( mam nadzieję ,że pamiętasz) by co 10-20 ruchów odwrócić stopę żeby jej nie przekosić na skrzydełkach.
Cytat: hycel w 2019-02-04 | 18:48:56 Mam na myśli ten dziwoląg co Ci wysłałem
Możesz również pokazać tutaj, chętnie zobaczę.
Krzysiek - Jak już pisałem wcześniej większość prac związanych ze stopą już za mną. Usta są w dobrym stanie. Nie miałem możliwości frezowania, całość wykonałem na papierze 80, choć faktycznie biorąc pod uwag ilość pracy powinienem zacząć od 36. Technikę szlifowania przyjąłem taką: ustawiałem się najpierw lewą stroną do stołu, 20 ruchów, odwrócenie stopy, kolejne 20 ruchów, następnie zmiana pozycji tak, aby stół był po prawej stronie i znów 2x po 20 ruchów. Pozwala to na prawie ciągłą pracę, ręce nie męczą się nadmiernie a stopa szlifowana jest równomiernie.
Witam .
Gratuluję świetnie wykonanej pracy ,ja też szlifowałem stopę ręcznie i wiem ile godzin i potu to kosztuje .
Zauważyłem ,ze w Twoim strugu ,z tyłu za nożem jest niewielkie zagłębienie ,zastanawiam się czy to nie
zostawić .Japończycy w swoich kannach tuż za nożem strugają niewielką wklęsłość .
Jest to moje zastanowienie , ale niech wypowiedzą się fachowcy ,specjaliści .
Pozdrawiam .
Pisałem juz że zagłębienie za ustami zostawiam, wydaje mi się że w żaden negatywny sposób nie wpłynie to na pracę a wręcz przeciwnie. Mogę się jednak oczywiście mylić.
Wyżłabiak, wyżłabiak, wyżłabiak... temat ten chyba nie tylko mnie chodzi od jakiegoś czasu po głowie. Obejrzałem film Eso, podrapałem się po głowie, podumałem i myślę sobie – ja nie dam rady? Wprawdzie nigdy takiego nie miałem w rękach, ale co z tego – będzie większa frajda :). Z relacją miałem doczekać do końca realizacji, ale temat wyżłabiaka został poruszony w wątku Mery'ego więc pokażę co udało mi się wykonać, oceniam że to jakieś 95% prac.
Do rzeczy, na początek wykaz użytych materiałów i koszty ich zakupu:
Klucz imbusowy ze stali Cr-V 10mm – 9PLN (plus ewentualnie drugi – 8mm, podobna cena)
Śruba oczkowa M8 – 4PLN
Śruba M6x80 x2 - 1PLN
Nakrętka radełkowana wysoka M8 – 7PLN
Nakrętka radełkowana wysoka M6 – 6PLN
+ kawałek drewna, co daje nam około 30 PLN.
Korpus:
Z pewnej większej dechy zrobiłem ładny prostopadłościan, po czym wytrasowałem sobie co mi tam przyszło do głowy. Nie miałem żadnych konkretnych oczekiwań więc ,,prototypowanie" ominąłem, zasugerowałem się wzorem któryś gdzieś kiedyś widziałem w internecie, nie potrafiłem odnaleźć go ponownie. Po wstępnej wycięciu wydumanego kształtu wyrównałem krawędź, na której będzie spoczywał nóż oraz wydłutowałem gniazdo, w którym będzie osadzony. Następnie wywierciłem otwór na śrubę trzymającą ostrze. Ponieważ jednak nie chciałem ścinać frontowej części jak Eso, tylko wykonać model ,,pełny", zmuszony byłem wydłutować otwór w przedniej ściance. W ten sposób uzyskałem możliwość wykonania gniazda na łeb śruby oraz wsunięcia jej na swoje miejsce – nie chciałem jej docinać ,,na styk" na tym etapie. Kolejnym etapem było wykonanie otworu na śrubę do regulacji noża – postanowiłem go nagwintować wykorzystując metodę pokazaną przez Grekota w wątku o podstawce do choinki, wyszło bardzo dobrze.
Następnie w ruch poszedł tarnik, pilnik papier ścierny, olej i na koniec szelak.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140238-17822113.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140240-1784858.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140241-17852004.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140242-1786377.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140243-1787315.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140332-17881163.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140333-17891628.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140335-17901763.jpeg)
Elementy metalowe:
Niestety nie porobiłem dokumentacji zdjęciowej, ale nie ma też wiele do pokazania. Śrubę oczkową można rozwiercić – ja ręcznie iglakami nadałem otworowi kształt sześciokątny, dociąłem ją na sam koniec pracy, po skręceniu całości. Pozostałe elementy tylko jakieś doszlifowanie i polerowanie dla lepszego efektu.
Ostrze:
Na początek młotek :) Klucz imbusowy ma kąt rozwarcia+/- 90 stopni, a nie chciałem aby szorował tyłem o materiał, dlatego trzeba go trochę rozgiąć. Następnie długie i żmudne szlifowanie, ja robiłem dwa ostrza jednocześnie. Na zmianę: szlifierka, do wody, zmiana klucza. Nacięcie na śrubę do regulacji zrobiłem na końcu. Naostrzyłem na razie wstępnie, nie wiem nawet jaki powinien być kąt fazy, zrobiłem na oko. Delikatnie też zeszlifowałem boczne krawędzie pionowej części aby uniknąć sytuacji w której ostrze jest węższe od reszty noża.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140335-1791785.jpeg)
Co dalej? Za nisko wywierciłem otwór na śrubę oczkową. Konsekwencja jest taka, że ostrze 8mm jest prawidłowo dociskane do korpusu, natomiast 10 nie opiera się dobrze w dolnej części i jest delikatnie odchylone.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140423-17971401.jpeg)
Muszę zeszlifować nieco krawędzie którymi opiera się o korpus. Szczerze mówiąc nie wiem też czy będzie to przeszkadzać w używaniu, ostrze jest stabilne. Jeżeli to nie pomoże pozostanie odwrócenie wyżłabiaka na drugą stronę i wykonanie nowego otworu na śrubę regulacji. Nóż 8 przerobię chyba docelowo na kształt V, tak aby porównać jak się takim pracuje. Oba ostrza wymagają jeszcze ostrzenia, które jest bardzo niewygodne. Myślę również nad ogranicznikiem głębokości, choć sam nie wiem czy potrzebny.
Tak wyżłabiak prezentuje się na chwilę obecną:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140337-1792284.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140417-1793126.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140419-17941857.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140420-17952148.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-050219140421-17961680.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2019-02-05 | 14:15:17 wałek drewna, co daje nam około 30 PLN.
dobra przekonałeś mnie kupię za 50 . Podaj dane do przelewu ;D
Ładnie to wygląda. Trochę mi moją Ulmię przypomina :)
Super.
Aż się mi zachciało taki wykonać.
Jak sprawuja się te klucze imbusowe, trzymają ostrość?
Witam .
Berbelek , przecież ja to miałem robić . GRATULACJE !!!.
Pozdrawiam .
też se taki zrobię , dobrze że szlak przetarłeś :)
"Nóż" dałeś markowy czy pierwszy z brzega?
Super, graty.
O Cię Panie piękny!!
Moje gratulacje za ten śliczny wyżłabiak ;D
Ładniuchno :D
Dzięki wszystkim za komentarze :)
Cytat: M.ChObi w 2019-02-05 | 14:22:22
dobra przekonałeś mnie kupię za 50 . Podaj dane do przelewu ;D
Dobra, tylko daj mi chwilę bo nie wiem czy wiedeńskie filharmoniki czy krugerrandy :)
Cytat: grekot w 2019-02-05 | 14:52:34
Jak sprawuja się te klucze imbusowe, trzymają ostrość?
Na razie jeszcze nie wiem, muszę dopiero naostrzyć porządnie.
Cytat: hycel w 2019-02-05 | 14:55:18 Berbelek , przecież ja to miałem robić
Właśnie dla Ciebie pospieszyłem z relacją, żebyś mógł zobaczyć jak ja podszedłem do tematu. Działaj :)
Cytat: VelYoda w 2019-02-05 | 16:23:17
"Nóż" dałeś markowy czy pierwszy z brzega?
Trudno go chyba nazwać markowym, Neo Tools. Mam wprawdzie jakąś piłę od nich i daje radę. Nie miałem pojęcia czy w ogóle podołam z tematem i nie chciałem inwestować. Myślę jednak że skoro zrobili go ze stali Cr-V, czyli takiej z jakiej wiele firm robi dłuta, zahartowali go jakoś i dali na niego niby 25 lat gwarancji to będzie w miarę. Jeśli okaże się do niczego to poszukam czegoś lepszego.
Jeszcze dwa pytania:
1. Pod jakim kątem powinienem naostrzyć nóż, może ktoś ma jakiś markowy i sprawdzi.
2. Użyte drewno to buk, zauważyłem we frontowej części takie jasne przebarwienia. Wcześniej takich w buku nie widziałem - to jakiś grzyb czy po prostu taki sobie urósł? W obróbce ten fragment nie różnił się od reszty.
CytatPod jakim kątem powinienem naostrzyć nóż, może ktoś ma jakiś markowy i sprawdzi.
- jeżeli odchyłka samego imbusa to jakieś 10 stopi to jeżeli naostrzysz, powiedzmy 25 + 5 na mikrofazę to wyjdzie nam jakieś 40 stopni efektywnego kąta strugania. Do większości przypadków będzie dobrze - tym bardziej, że najczęściej zbiera się materiał w poprzek włókien (w przypadku wyżłabiaka). Do strugania wzdłuż, w trudniejszych miejscach możesz mieć poderwania (tak - nawet dłuto może powodować wyrwania). Zawsze możesz na chwilkę zwiększyć kąt samej mikrofazy.
Jeśli chodzi o geometrię noża to moje zdanie jest w tej sprawie trochę odmienne.
Kąt rozwarcia - max 5 stopni , jeśli zrobisz więcej to będziesz pracował metodą "wyrwań"
Kąt ostrzenia - 30 stopni , robienie mikrofazy jest bez sensu - ponieważ pracujemy praktycznie zawsze w poprzek włókien zwiększa tendencje do wyrwań. Ostrzenie noża do wyżłabiaka to dość trudna operacja i praktycznie zawsze robiona "z ręki" a więc balansowanie nożem bez oparcia na fazie przy trudnym chwycie noża doprowadzi nie do utworzenia mikrofazy a do zaokrąglenia ostrza. Lepiej sobie ją darować.
Ostrzenie - zapytałem kiedyś Paula Sellers'a o to , odesłał mnie do swojego bloga. Znalazłem nim poradę -do ostrzenia wystarczy gradacja 300 albo 400 - właśnie dlatego ,że pracujemy głównie w poprzek włókien.
Tak jak pisałem wcześniej przy pracy tym strugiem wykorzystujemy maszynę prostą - dźwignię jednostronną - w więc na nożu mamy dość duże przełożenie i raczej nie należy się mocować bo nóż będzie rwał a nie ścinał drewno.
A tak poza tym Kolego Berbelek to naprawdę podziwiam Cię ,że się mocowałeś z tymi imbusami bez rozhartowania. Masz chyba benedyktyńską cierpliwość. ;D
Tak to wygląda w moim zabytku. Myślę, że jest to koło 5*.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190206/127996151b848370dbb718c55063e4a2.jpg)
Piotr
Piotrze nóż jest sygnowany ?
Niestety, nie.
Piotr
To trudno , ale twój zabytek ma fajną zaletę. Domyślasz się jaką ? :)
Nie.
Piotr
Jest dwustronny , możesz obrócić nóż o 180* i będziesz miał wyżłabiak w wersji bullnose. To się czasem przydaje.
Dlatego w Staley'ach 71 korpus ma wyżłobienia pod nóż po obu stronach.
Widziałem w LM imbusy z S2 w podobnej cenie do CR-V, czy będą lepiej trzymały ostrość od CR-V?
Cytat: krzysiek w 2019-02-06 | 19:54:15
Jest dwustronny , możesz obrócić nóż o 180* i będziesz miał wyżłabiak w wersji bullnose. To się czasem przydaje.
Dlatego w Staley'ach 71 korpus ma wyżłobienia pod nóż po obu stronach.
Tak wygląda w całej okazałości. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190206/b250de338edb1c000d3a75478f066e00.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190206/c6623b66065c9aa138736ec4728c90ef.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190206/01ca05f2dc2b94d04a1cb6ed28a1fdbb.jpg)
Piotr
Cytat: joannes w 2019-02-06 | 21:16:51 Widziałem w LM imbusy z S2 w podobnej cenie do CR-V, czy będą lepiej trzymały ostrość od CR-V?
Co jest za stal S2 ?
Tu masz trochę
http://www.oberonrd.pl/?p=main&what=56
Z inndgo opisu to jest ona rzadko stosowana bo droższa.
W weekend zabrałem się za strugnicę, rozkręciłem co się dało rozkręcić i rozpocząłem czyszczenie. Okazało się że podstawa po długości jest jedynie skręcana.
Jakiego smaru używacie do śrub w imadłach? Znalazłem takie coś w garażu, nada się?
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-110219075630-1840319.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-110219075632-18461642.jpeg)
Smar to mocna rzecz, złapie caly kurz z powietrza.
Chyba lepiej nie smarować. Tym bardziej, że czasami w trakcie strugania opiera się materiał o śruby trapezowe w zacisku.
przy takich gwintach używałem smaru w spreju do konserwowania broni bo nie zostawiał śladów.
Resztki jakiegoś smaru usunąłem, także na pewno coś było.
Cudak, a co to konkretnie za smar?
używałem smaru Luber
Ja u siebie stosowałem lekki olej maszynowy lub wosk. Oba rozwiązania się spisywały - imadła chodzą płynniej, nie siada brud tak bardzo, a nie brudzi materiału. Nie powiem co lepsze na 100% bo nie przykładałem wagi a wosku używałem za krótko (wymieniłem imadło). Smar chyba dobrym pomysłem nie jest bo jak już Łukasz zauważył jak oprzesz materiał to go pobrudzisz smarem...
To może olej do maszyn do szycia. Tam też bardzo ważne jest nie brudzenie materiału :)
smar silikonowy w sprayu - nie przyciąga kurzu, popsikaj tym strug a będzie szedł jak po lodzie
Wyczyściłem i wstępnie wyrównałem blat, następnie uzupełniłem największe ubytki.
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-150219082245-18771457.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-150219082246-1878552.jpeg)
Ponieważ jedno z imadeł nie ma rączki więc muszę ją dorobić. Niestety nie mam tokarki, więc radzę sobie inaczej:
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-150219082247-1879684.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-150219082248-18802158.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/1/109-150219082250-1881462.jpeg)
Stanley wyprodukował fajne urządzenie do robienia kołków i okrągłych elementów o średnicy do 3/4 cala. Numer 77: https://www.pinterest.co.uk/pin/115897390391008373/
https://www.youtube.com/watch?v=oNcptVsoNK4
Natomiast Veritas produkuje dziś takie urządzenie: http://www.leevalley.com/us/wood/page.aspx?p=42331&cat=,42288&ap=1
Dawno tu do Ciebie nie zaglądałem, piękny ten wyżłabiak :)
Pytałeś o to dlaczego Japończycy zmniejszali szczelinę za nożem. Moja teoria jest taka, że robili to ponieważ używali bardzo grubych noży, a gruby nóż to szeroka szczelina za nożem. Mając bardzo szeroką szczelinę można łatwo uszkodzić tylną krawędź ust albo co gorsze stopę, kiedy niechcący zaczepi się tym miejscem o początek struganego materiału.
Ulmia radziła sobie z tym problemem wykonując lekką fazę na krawędzi ust za nożem.
Dzięki Eso :)
Nogi wyczyszczone i zaolejowane BLO, blat od spodu i po bokach również. Znalazłem jakąś dziesięcioletnią, mocno zgęstniałą końcówkę oleju do blatów Osmo i dałem dwie warstwy na wierzch. śrub w imadłach pierwotnie nie smarowałem, ale dość ciężko chodziły i lekko nasmarowałem jakimś wynalazkiem w sprayu, jak będzie brudził drewno to to będę się zastanawiał co z tym zrobić.
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-250219095049-20551189.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-250219095050-206499.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-250219095052-20651177.jpeg)
Skopiowanie oryginalnej rączki do imadła bez tokarki okazało się dość pracochłonne i wymagające, ale się udało:
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-250219095054-2066115.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-250219095055-20671066.jpeg)
Świata robota! Aż chce się oglądać :)
Bardzo ładne
nie do poznania :) super robota, kolejna rzecz uratowana przed piecem :)
Dzięki panowie. Tak uchwyty wyglądają po wyczyszczeniu, zaolejowaniu i pokryciu kilkoma warstwami szelaku
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319082810-21181543.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319082809-21171732.jpeg)
Super wyszło :)
Super! Trudno odróżnić który dorabiałeś :)
Petarda!! :D strugnica świetna - jak trafiłeś w takiej cenie taką fajną to nie mam pojęcia ??? Mam pytanie - możesz powiedzieć co to za olej ten BLO?
To skrót od ang. Boiled Linseed Oil, czyli gotowany olej lniany.
Boiled linseed oil
Temat: Linijki z linijek - czyli wszystko jasne :D.
Nie miałem linijek stolarskich i jest to temat, który przy każdej dłuższej desce powracał i kończył się postanowieniem że kiedyś zrobię. Zazwyczaj na froncie deski kładłem spust na boku a z tyłu poziomnicę i jakoś to szło. Ostatnio jednak przy okazji jakichś zakupów wpadły mi w oko drewniane linijki o długości 1m i klasie dokładności 4. Cena bardzo przystępna więc kupiłem 3, ponieważ wpadłem na pewien, do teraz nie wiem czy słuszny pomysł. Dwie z nich skróciłem do 60cm, zestrugałem z jednej strony, pobejcowałem, zrobiłem w rogach miejsce na wstawki (jedna z linijek pękła na odcinku 5 cm), wkleiłem jaworowe kawałki, wyrównałem częściowo uszkadzając pobejcowaną powierzchnię (planowanie prac się kłania), pobejcowałem ponownie. Dorobiłem uchwyty, które mają pomagać w użytkowaniu linijki w rozumieniu klasycznym oraz służyć jako podpora w trakcie pracy jako "winding sticks". Celowo przymocowałem je na trzy wkręty, tak aby środkowy pomagał w "centrowaniu" - został on w tym celu pomalowany markerem na czerwono. Linijkę polakierowałem ponieważ front też jest lakierowany, jedynie uchwyt z rozpędu poolejowałem i pokryłem szelakiem przy okazji wykańczania uchwytów do strugnicy.
Tym sposobem mam linijki 2 w 1 + 2 klasyczne o długości 39cm (odcięty fragment - linijki miały podział naniesiony obustronnie).
Kilka zdjęć:
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319090801-21191514.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319090803-21202135.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319090804-21212472.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319090806-2122594.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319090831-21231767.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-010319090832-21241512.jpeg)
Cytat: eso w 2019-03-01 | 09:36:52
Super! Trudno odróżnić który dorabiałeś :)
Teściu wczoraj przyszedł, pokazał na oryginalną i stwierdził z pełnym przekonaniem "Ta nowa" :)
Eso, Berbelek dzięki :) a gdzie takie zakupy można zrobić że sprzedają linijki z klasami dokładności? :o
Tutaj:
https://www.visla.pl/narzedzia-pomiarowe/miary-1458,G426.html
Cytat: Berbelek w 2019-03-02 | 22:37:26
Tutaj:
https://www.visla.pl/narzedzia-pomiarowe/miary-1458,G426.html
Dzięki!
Pikne linijeczki. Moje to kawałek względnie prostej listwy z casto ramy 😀 sprawdzają się do w miarę dokładnego eliminowanie skręcenie, ale osobiście na koniec jeszcze później puszczam strona referencyjna na jakąś płaska płytę meblowa po starej szafce i sprawdzam czy się ryla na których rogach. I tak osiągam w sumie najdokladniejsze wyniki 😉
Chwilę mnie nie było... Wszystko przez pytanie mojego przyjaciela czy nie chciałbym przygotować 60 sztuk budek lęgowych dla ptaków i przygotowania oraz poprowadzenia warsztatów z ich montażu. Głównym celem wydarzenia było sadzenie drzew przez pracowników jednej z firm logistycznych wraz z rodzinami. Pierwsze kroki skierowałem do naszego forumowego eksperta Fulicariusa, któremu niniejszym dziękuję za pomoc. Potem trochę poczytałem, pooglądałem polecany przez wyżej wspomnianego kanał na yt "Ptasia Strefa" no i do pracy. Wszystko się udało, na razie fotki (wybaczcie słabą jakość - pośpiech) z produkcji, mam już zdjęcia od organizatora, jak wyrazi zgodę to również pokażę. Aha, budki typu A.
Fo.1 - budka nr 1, fot.2- kilka szablonów, głównie do nawierceń, fot.3 i 4 - pocięte i powiercone, fot.5 - popakowane.
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-260319141157-24251542.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-260319141158-24332201.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-260319141200-24341668.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-260319141202-24352486.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-260319141204-2436772.jpeg)
Ładnie zapakowane ;)
Kawał manufaktury
Piotr
Ło Panie kawał roboty
To się pierzaste będą rozmnażać w luksusach ;)
Petarda.
Jakie otwory?
Miały być 33, ale nie miałem wiertła o tej średnicy i zrobiłem 32mm, spasione nie wejdą :)
... hyhy :D
Wybaczcie brak aktywności, czasu jak zwykle za mało... Kończąc temat budek, po skręceniu przez uczestników wydarzenia wyglądały one tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519125438.jpeg)
Na etapie produkcji popełniłem również jeden egzemplarz testowy, który zawisnął w ogrodzie. Chyba jest ok, bo jak donosi mi teściu ktoś tam się cały czas kręci. Nie bardzo mam czas na obserwację ale to chyba modraszki.
Przygoda z budkami sprawiła, że po raz pierwszy stolarstwo przyniosło mi dochód. Dołożyłem trochę i zamówiłem sobie DW733. No i spotkała mnie niespodzianka - przysłali mi używany egzemplarz...
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519130112-2938261.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519130114-294023.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519130115-29411472.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519130117-29422351.jpeg)
Na szczęście sklep nie robił żadnych problemów i wymienił go na nowy, chociaż pani z działu reklamacji do końca upierała się że towar jest nowy, a te resztki na wałkach to na pewno nie drewno... Drugi DW przyszedł w staniu chyba nowym. Piszę chyba bo np. blaty nie są niczym zabezpieczone, a wydaje mi się że powinny być oklejone niebieską folią - znalazłem w rogu jej fragment. Coś mi się kojarzy z postów z opuszczonego forum (a może i z naszego) że ktoś też pisał że na wałkach znalazł jakieś ślady. W każdym bądź razie ja temat odpuściłem bo pojawiła się pilna realizacja. Mój pies zażyczył sobie dostępu do całego frontu działki i wygryzł sobie przejście w istniejącym oddzieleniu wjazdu od ogródka. Po zrobieniu pierwszej dziury doszedł do wniosku że prawdziwy atak na przechodniów i inne psy wymaga większej ilości wolnej przestrzeni i w ciągu tygodnia zdewastował całość. Postanowiłem coś uratować i zdjąłem przęsła (takie kratki drewniane z casto) - pupil z radością poobgryzał wszystkie słupki... Ale nie za mną te numery, szczególnie że żywopłot nadaje się już tylko do wymiany, a teściowie mówiąc delikatnie zadowoleni nie byli. Powstało takie coś, po tygodniu brak zniszczeń.
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519131754.jpeg)
podpowiesz jaki sklep robi takie numery ?
Sądząc po taśmie pakowej ;D
https://www.megamajster.pl/profesjonalne-grubosciowki-z
Sklep się zgadza, właśnie znalazłem na forum, że Raven też ostatnio u nich kupił DW733, ciekawe jak jego egzemplarz.
ja jak kupowałem kilka lat temu na pewno miałem zaklejone blaty folią :D- ale z innego sklepu
Moja maszynka na pewno nie wyglądała tak jak Twoja. W moim wątku warsztatowym jest zdjęcie opakowania, i nie było tam taśmy sklepu. Nie dam głowy czy były folie na blatach, nie pamiętam tego po prostu. Jedno jest pewne, nigdzie nei widziałem śladów użytkowania, i wszystko było wewnątrz oryginalnie zapakowane. Wcześniej kupowałem w tym sklepie dwa razy strugi Stanley SweetHeart i też wszystko było w porządku.
Ten drugi DW który do mnie przyszedł też wygląda jak nowy, wszystko zapakowane fabrycznie, zastanawia mnie tylko ten brak folii...
W szeroko pojętym międzyczasie, tj. w okresie poprzedzającym budowę budek lęgowych aż do teraz powstała szuflada do strugnicy. Początkowo miała to być prosta i szybka realizacja, ale ponieważ nie miałem dotąd okazji ani potrzeby wykonać "jaskółek" postanowiłem spróbować. Na początek znacznik:
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519140417-2951331.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519140419-29522187.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519140421-29532011.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519140422-2954735.jpeg)
I szuflada (materiał sosna, wykończenie olej + szelak):
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132030-29432183.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132032-29451039.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132035-2946451.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132036-29471600.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132120-29481764.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132121-29492053.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/2/109-080519132122-29502231.jpeg)
U mnie tez folii na blacie dw nie bylo.
Jaskółki pierwsza klasa (nie słuchaj potencjalnych marudzących ornitologów ;)).
Czy mieszanie rodzajów połączeń na jednej stronie było zamierzone czy to wynikowa rozmiaru szuflady?
jaskółki pierwsza klasa !!
Berbelek normalnie mnie zaimponowałeś temy jaskółamy :)
no to teraz naucz Obiego robić jaskółki :)
Cytat: Mery w 2019-05-13 | 20:08:47
no to teraz naucz Obiego robić jaskółki :)
myslałem, że tekstem stosie wygrałem dzisiaj internety, ale jednak nie jestem miszczem :D
Obi tak
https://www.youtube.com/watch?v=k7cHobVh9io
Cytat: Mery w 2019-05-13 | 20:08:47 no to teraz naucz Obiego robić jaskółki :)
"take " ??
(https://i.imgur.com/FHj5b5D.jpg)
(https://i.imgur.com/lalRYAt.jpg)
8)
Cytat: DaKa w 2019-05-08 | 23:53:03
ja jak kupowałem kilka lat temu na pewno miałem zaklejone blaty folią :D- ale z innego sklepu
Cytat: Jakacor w 2019-05-13 | 17:50:22
U mnie tez folii na blacie dw nie bylo.
W mojej opinii folia powinna być ,szczególnie że nalazłem jej mały fragment. Skąd w takim razie pochodzą nasze egzemplarze, nie mam pojęcia.
Cytat: ozi w 2019-05-13 | 17:55:42
Jaskółki pierwsza klasa (nie słuchaj potencjalnych marudzących ornitologów ;)).
Czy mieszanie rodzajów połączeń na jednej stronie było zamierzone czy to wynikowa rozmiaru szuflady?
Mieszanie połączeń jest zamierzone, po pierwsze w celu nauki, po drugie z powodów estetycznych. Wprawdzie szuflada w całości na widoku, ale pełny front wygląda wg mnie lepiej.
Dzięki wszystkim za miłe słowa odnośnie jaskółek, ale na zdjęciach wyglądają chyba lepiej niż w rzeczywistości. Potrzebuję jeszcze duuuużo praktyki. Sosna jest miękka co ma swoje wady i zalety. Z jednej strony dobrze się kompresuje i łatwiej dopasować połączenie, z drugiej wymaga bardzo ostrych dłut (w tym temacie również czeka mnie sporo pracy), łatwo też uszkodzić materiał. Chciałbym mieć na tyle praktyki i umiejętności żeby jaskółki wykonywać "z ręki", bez szablonu, bo takie są w mojej opinii najciekawsze.
Na marginesie dodam że w "Stolarstwie" Góreckiego temat jaskółek jest precyzyjnie opisany, zawiera wzory na obliczenie ilości i szerokości wczepów, instrukcję krok po kroku jak i ciekawe wskazówki jak np. użycie cykliny do dokończenie cięcia przy wczepach półkrytych (Frank Klausz to pokazywał w którymś filmie na YT).
Jak będziesz miał na zbyciu 110 dolców (plus cło i podatek) to możesz pójść od razu w pro:
https://youtu.be/XY9MzSCvxc8
Berbelku - piękna "wsuwnica" ;) Brawo za prawe strony na zewnątrz. Tomekz był by dumny 8)
Czym on to wycina?
Dzięki Łukaszu, czasem coś mi się uda zapamiętać :)
Cytat: Łukasz Giergasz w 2019-01-19 | 20:31:41
Aaaa...Tomku kochany mój - prawa deska jest nie w tą stronę - wiem i posypuję łeb popiołem - to tylko próbka ;-)
Eustachiusz, 110 $??? Chyba jednak zostanę przy cyklinie... :)
Wspomniany wcześniej Frank Klausz - od 7.50
https://www.youtube.com/watch?v=vKuy3NdLhlE&t=295s
W weekend poobserwowałem moją budkę lęgową, ptasia rodzina ma się dobrze, nie spodziewałem się że przyniesie mi to tak dużo satysfakcji. Ruch straszny, co jakąś minutę jeden z rodziców przylatuje żeby nakarmić pisklaki. Wydaje mi się że to modraszki. Wybaczcie jakość zdjęć, ale telefon jest jaki jest...
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-200519084426-3061209.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-200519084427-3068328.jpeg)
Brakowało mi od dawna zdzieraka, Stanley no 40 raczej się u nas nie pojawia, przynajmniej ja nie widziałem, zakupiłem więc produkt wyprodukowany za wschodnią granicą. Przyznam, że jakość wykonania pozytywnie mnie zaskoczyła, jedynie docisk musiałem lekko poprawić, stopa płaska. Pierwsze testy i muszę przyznać, że to jest to :)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-200519084816-30692006.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-200519084819-30711363.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-200519084817-30701109.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-200519084821-30721760.jpeg)
Tak - to modraszki ;)
ja tam ledwo jakąś kropkę widzę a Ci zaraz będą wiedzieli co ma pod ogonem miedzy nogami ;D
Bardzo fajny ten zdzierak :)
Dawno temu, gdy moja wiedza o stolarstwie, choć trudno w to uwierzyć, było jeszcze mniejsza niż dziś zakupiłem bukową deskę, która jak się okazało, z powodu licznych spękań nie nadawała się za bardzo do żadnych ambitnych projektów. Wymyśliłem sobie więc że wykorzystam ją do zrobienia czegoś co niekoniecznie ma wyglądać. Jako że ceny ścisków ogólnie rzecz biorąc do niskich nie należą postanowiłem je wykonać samodzielnie. Zakupiłem jakieś pręty, nakrętki i płaskowniki, wykonałem kantówki i... życie sprawiło że projekt został odłożony na półkę na jakieś półtora roku... :) Ostatnio jednakże przy okazji szukania ,,tego jednego konkretnego ścinka, który na pewno położyłem na tej szafce" musiałem te kantówki zdjąć i odłożyć na stół i pomyślałem – teraz albo nigdy. Poświęciłem trochę czasu na wymyślenie o co temu gościowi co to planował chodziło, następnie dociąłem i dostrugałem co było do dorobienia i oto efekty:
zdj. 1 i 2 – przygotowane elementy,
zdj. 3 – przymiarka jak to w ogóle ma się składać,
zdj. 4, 5 i 6 – gotowe ściski przed wykończeniem
zdj. 7 – po olejowaniu.
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084159-3458855.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084201-34591882.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084202-3460534.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084203-3461456.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084204-34621314.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084225-34631800.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084226-34641263.jpeg)
Ściski mają długość roboczą 102-104cm. Rozbieżność wynika z tego że 2 kantówki były nawiercone przy pierwszym podejściu, teraz troszkę zmieniłem koncepcję. Elementy drewniane skleiłem na poliuretan, części metalowe klejem epoksydowym.
Zastanawiam się jeszcze nad wykończeniem, a dokładniej nie wiem co zastosować żeby łatwo czyściło się z resztek kleju. Na razie chyba tylko nałożę wosk, zobaczymy jak się spisze. Na pewno będę chciał jeszcze dorobić nóżki. Po pierwsze po to aby można było swobodnie przesuwać ruchomym elementem po położeniu ścisku na płaszczyźnie, po drugie po to aby przesuwny element nie spadał, i po trzecie jedną z nóżek planuję zaciąć pod kątem tak aby zawiesić ściski na ścianie na francuski zamek.
Super!
eleganckie ściski :)
w sumie jak się czasami odłoży projekt na później to to "później" pozytywnie wpływa na efekt końcowy
Fajnie wyszły...teraz klejonki bez problemu ;)
Elementy perfekcyjnie przygotowane, bravo
Klasa sama w sobie te ściski. Czy mocno powyginało Ci buczynę po takim pocięciu ?
Dzięki wszystkim za miłe słowa.
Buczyny nie powyginało mi prawie w ogóle, ponadto po ponad roku leżenia postanowiłem ją wyrównać i nic nie było wypaczone.
Aha, ten poszukiwany kawałek drewna, o którym pisałem w poprzednim poście potrzebny był mi do zrobienia rączki do wiertarki. Często z niej korzystam i trochę go brakowało.
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084123-345569.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084124-3456762.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-010719084126-34571890.jpeg)
... ale fajowa wiertareczka :) Dzięki za odpowiedź.
Ta wiertarka ma bardzo poważną wadę
....................................
Nie jest moja :(
teraz te niebieskie nie pasują ;)
a ściski petarda, ja z rok temu zacząłem robić mimośrodowe i też leżą do tej pory nieskończone, może czas je też wygrzebać :P
Mam jeszcze jedną taką małą wiertarkę, ostatnio ją do życia przywróciłem:
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-030719142555-34671326.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-030719142557-34682373.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-030719142558-34692312.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-030719142600-34701059.jpeg)
Nie wkurzaj mnie już.
Żeby nie było że się tylko po zlotach i piknikach wałęsam...
Jakiś czas temu zupełnie przypadkiem w garażu u teścia w kącie znalazłem starą zniszczoną poziomnicę. Teściu nie wiedział nawet że coś takiego ma, była cała w brudzie i zaprawie, brakowało dwóch szkiełek, przez pozostałe niewiele było widać. Po wstępnym oczyszczeniu i rozebraniu (fot.1) okazało się że wciąż trzyma poziom. Szkoda mi się jej zrobiło. Oprócz szkieł brakowało również elementów je mocujących dlatego libelle zostawiłem bez zabezpieczenia. Wewnętrzne części pomalowałem czarną farbą, żeby usunąć zniszczone krawędzie poziomnicę lekko zestrugałem na końcach, całość wyczyściłem, zaolejowałem i zabezpieczyłem woskiem.
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-060819082931-38681891.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-060819082932-38691267.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-060819082934-3870199.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-060819082935-3871460.jpeg)
A to już po wałęsaniu się było zrobione? no, no ... szybki jesteś ;)
Tylko że taka poziomice jedynie dla ozdoby....
Piotr
Może kalibrację przeprowadził.
Cytat: istolarstwo w 2019-08-06 | 22:45:56
Tylko że taka poziomice jedynie dla ozdoby....
Nie zgadzam się, poziomnica jak najbardziej działa, zresztą nawet gdyby przestała to łatwo można ją podrównać. Szczerze mówiąc to nie wiem czy będę z niej korzystał bo po prostu rzadko jest mi potrzebna.
Cytat: NieTylkoMeble w 2019-08-06 | 21:55:56
A to już po wałęsaniu się było zrobione? no, no ... szybki jesteś ;)
W tak zwanym międzyczasie :) Po powrocie postanowiłem wreszcie zmierzyć się z tematem ostrzenia piły. Jakiś czas temu odnowiłem sobie jedną ramówkę i już tak się przykurzyła w kącie że wstyd. Niestety nie obejrzałem wcześniej zbyt wielu materiałów (jestem w trakcie tego filmu co Mossy podesłał) więc nie obyło się bez błędów. Przy rozwieraniu złamałem jeden ząb. Podejrzewam, że punkt nacisku był zbyt głęboko. Na pikniku Piotr mówił, że ten rodzaj szrankownika jest trudny do opanowania, ale Eclipsa nie mam. Ostrzenie takie trochę na czuja, ale efekt zadowalający. Piła bardzo ładnie tnie, cięcie ramówką nie jest jednak łatwe. Środek ciężkości jest w takim miejscu że ciężko utrzymać piłę w odpowiedniej pozycji. Mimo to jestem zadowolony, zawsze to krok do przodu. Brakuje jedynie (jak w większości przypadków) praktyki.
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-070819072422-3873925.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-070819072420-3872798.jpeg)
Michał - przełom nastąpi jak odkryjesz, że można nią ciąć dwoma rękoma :-) Znacznie poprawia się balans.
PS. Już wiem co Ci Mikołaj przyniesie cobyś zębów nie łamał ;-)
Łukaszu myślę że to bardziej kwestia mojego przygotowania fizycznego :). Zresztą pamiętasz naszą rozmowę na pikniku - jeszcze nie tak dawno temu przeciętny czeladnik nawet nie poczułby że coś w rękach ma, a dziś... Z drugiej strony, na pewno dałoby się też taką piłę odchudzić, poprzez zastąpienie drutu sznurkiem i użyciem jakiegoś lekkiego drewna o odpowiednich właściwościach (gdzieś mi się kojarzy cedr).
Zmieniając temat - jak się uczyć to od najlepszych.
Jednym z plusów spotkań na zlotach i piknikach jest możliwość zobaczenia fajnych narzędzi. Na pikniku wpadł mi w ręce znacznik. Prosty, ale bardzo wygodny, z możliwością blokowania jedną ręką. Po powrocie okazało się że mój pięciolatek w czasie mojej nieobecności trochę w warsztacie posiedział, parę narzędzi wyciągnął, kilkoma się pobawił. Śrubę w starym znaczniku próbował dokręcić tak bardzo, że znacznik pękł (był klejony - słaba konstrukcja). Nie pozostało mi więc nic innego jak skopiować zaobserwowane rozwiązanie.
Łukaszu - dzięki za pomysł i inspirację :)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-080819123025-3880817.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-080819123026-3882567.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-080819123027-38832147.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-080819123029-3884957.jpeg)
Materiał: buk i jawor, wykończenie olej i wosk. Błędy - wydłutowałem za duży otwór i ramię troszkę na boki chodzi, klin mógłby być z drugiej strony, może kiedyś poprawię... :)
A pytałem przecież na pikniku kto na ochotnika mi zrobi taki znacznik...
Tylko wtedy jeszcze nie wiedziałem że mój skończył swój żywot, poza tym ja tam próbowałem ujeździć jedną taką kobyłkę :D
Spoko Michał - oby dobrze służył. To rozwiązanie z klinem trzymającym rysak może zapożyczę ;-)
Cytat: Berbelek w 2019-08-07 | 07:26:20 jestem w trakcie tego filmu co Mossy podesłał
Oglądałem to kilka razy a i tak głupi jeszcze jestem. Na szczęście skończę niebawem imadło do ostrzenia pił więc zacznę praktykować na całego. Mam jakieś siedem pił do naostrzenia, z czego trzy do renowacji.
W którejś książce widziałem ładny obrazek z rozwierakiem typu Eclipse i wzmianką żeby uderzać kowadełkiem w górną część zęba. Nie mogę teraz tego znaleźć. No ale już to wiesz :)
Cytat: Berbelek w 2019-08-08 | 13:04:59 Na pikniku wpadł mi w ręce znacznik. Prosty, ale bardzo wygodny, z możliwością blokowania jedną ręką.
Pod jakim kątem jest otwór na kolek będący klinem? Po wycięciu, na oko, widzę, że jakieś 5-10 stopni.
Ostatnimi czasy używam sporo znaczników japońskich. One mają dużo szerszy element, który jest przykładnicą. Muszę przyznać, że są bardzo poręczne.
Robiąc swój, zrobię właśnie taki ciut szerszy.
Jaka grubosc tego znacznika, baza i pręt z gwoździkiem?
Cytat: Michał Mech w 2019-08-13 | 11:46:28 Pod jakim kątem jest otwór na kolek będący klinem? Po wycięciu, na oko, widzę, że jakieś 5-10 stopni.
"Na oko" to klucz. Nie mierzyłem, zrobiłem to na zasadzie "u Łukasza było jakoś tak" i działa :) Jeśli chcesz to jutro zmierzę (jak znajdę kątomierz jakiś :).
Cytat: VelYoda w 2019-08-13 | 13:59:40 Jaka grubosc tego znacznika, baza i pręt z gwoździkiem?
Baza ma wymiary: 48x73x20mm, ramię 14,5x14,5x240mm, kołek klinujący średnica 10mm
Pogratulować świetnej roboty.
Ataner - dziękuję :)
Lubię realizacje bez projektu. Takie wykonywane zwykle w pośpiechu, z jakimś zarysem końcowego produktu gdzieś tam z tyłu głowy. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Tym razem jednak było i tak powstał... zydelek. Moja ukochana potrzebowała czegoś na czym mogłaby położyć przy łóżku książkę czy telefon. Czegoś małego i zgrabnego. Ostateczny produkt jest wypadkową mojej wizji, zmian koncepcji w trakcie pracy oraz popełnionych błędów. Poniżej kilka zdjęć z realizacji.
Materiał: jawor, wykończenie: bejca olejowa biała + wosk.
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122101-39901692.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122104-3992994.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122107-39931786.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122110-3994205.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122113-39951231.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122144-39961725.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122145-3997234.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122146-39981602.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-210819122224-39992287.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-210819122227-400025.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-210819122230-40011139.jpeg)
Patrzyłem na jutuba, niejaki kobeomsuk popełnił podobną realizację do twojej RTV ki.
https://youtu.be/te8KmIKBFFw
Piotr
No, ładny kształt, fajniutki :)
Fajnie zrobione ;D
Witam .
Ja nogi wpuściłbym w krawędzie ,byłby nie typowy projekt i proporcje były by lepsze .
Gratuluje .
Pozdrawiam .
Cytat: istolarstwo w 2019-08-21 | 12:32:21
Patrzyłem na jutuba, niejaki kobeomsuk popełnił podobną realizację do twojej RTV ki.
https://youtu.be/te8KmIKBFFw
Piotr
To chyba miało być do mojego wątku:) akurat tej realizacji nie widziałem:) ale jest to popularny design w JP i Azji, a tym się inspirowałem:)
Racja. Pomyliłem się. Urlop, słońce...
No i drinki ofkors
Piotr
Fajny temacik, podoba mi się.
Ten jawor to w jakiej jest cenie? Gdzie kupujesz?
Cytat: hycel w 2019-08-21 | 13:08:38 Ja nogi wpuściłbym w krawędzie ,byłby nie typowy projekt i proporcje były by lepsze .
Gratuluje .
Dziękuję :).
Była taka opcja przez chwilę, jednak nie ze względu na proporcje tylko stabilność (zakładam że czasem ktoś na nim usiądzie).
Cytat: wertus23 w 2019-08-22 | 07:36:18 Ten jawor to w jakiej jest cenie? Gdzie kupujesz?
Jakieś trzy lata temu jeden z forumowiczów miał trochę do sprzedania, dodatkowo trasę planował zaraz koło mnie i kupiłem z zamiarem zrobienia stołu. Zamiar nadal mam, tylko desek coraz mniej :).
Michałku - dlaczego kliny zabiłeś po przekątnej? To nie jest element ozdobny a pełni określoną rolę. O ile przy nogach z okrągłymi czopami to jeszcze pal sześć (chociaż to również trochę ekstrawaganckie rozwiązanie) to przy nogach graniastych uważam to za babola - klin powinien być zabity prostopadle do przebiegu włókien siedziska. Czepnę się również doboru usłojenia samych nóg, jeżeli masz trochę tego materiału i mogłeś wybierać trza było zrobić z krańców deski bocznej - mial byś proste słoje na każdej krawędzi nogi - a tak masz z jednej strony proste a z przyległej leżące "fladry". Buba.
Mam również zastrzeżenia co do stabilności mebelka. Pomyśl - na czymś takim często się staje żeby firanę zawiesić albo coś z górnej szafki wyciągnąć, to samo zastrzeżenie w przypadku używania jako stolik nocny - stawiasz kubek z herbatą, zahaczasz ręką o krawędź siedziska i leci to to na bok jak pijana żyrafa ;-) Trochę zwiększył byś stabilność wychylając nogi w drugiej płaszczyźnie ale wtedy wykonanie dokładnych gniazd było by mega trudne. Właśnie dlatego raczej się gniazda wierci a czopy robi się okrągłe.
Mogłem napisać, że ładne i tyle ale wiem, że jesteś zdolniacha i szybko się uczysz i teraz dla Ciebie ważniejsza jest konstruktywna krytyka a nie głaskanie po główce.
Pozdro Berbelku
Łukaszu, trochę błędów popełniłem przy tej konstrukcji. Kliny po przekątnej wyłącznie dlatego, że brzydko wykonałem gniazda i postanowiłem je nieco poszerzyć , a nogi miałem już zrobione. Wiem, trzeba było zacząć od gniazd :). Stworzyło to dodatkowy problem, ponieważ ciężko kliny dopasować, tj. odpowiednio ściąć ich krawędzie - wyszło średnio. Materiału za bardzo nie miałem, z założenia zydelek miał powstać z odpadów, bo cały czas mam w głowie stół, z którym kiedyś będę musiał się zmierzyć. Stabilność - no tutaj od początku biłem się z myślami czy w ogóle to coś będzie stało :) O firany się nie martwię, mam wysokość mieszkania 2,18m, firany zawieszam stojąc na podłodze :) Myślałem zarówno o nogach wpuszczonych w krawędzie, jak i o wychyleniu ich w drugiej płaszczyźnie. Argumentem który przeważył nad aktualną opcją był czas, a właściwie jego brak, zydelek jest częścią prezentu wykonywaną wieczorami w ukryciu :)
Krytyka jak najbardziej mile widziana, czy ładne to od żony wiem :P
Cytat: Łukasz Giergasz w 2019-08-22 | 13:10:06 klin powinien być zabity prostopadle do przebiegu włókien siedziska
Tak tylko tu zostawię...
https://www.popularwoodworking.com/woodworking-blogs/diagonal-wedges-the-how-why/ (https://www.popularwoodworking.com/woodworking-blogs/diagonal-wedges-the-how-why/)
A serio to też zawsze myślałem że trzeba w poprzek klina zabijać ale się okazuje że tak też można. Na pewno jest to trudniejsze i większe ryzyko że się nie uda ale z drugiej strony połączenie jest wtedy "doszczelnione" mocno i wygląda na idealnie spasowane :)
Co do reszty - Łukasz dobrze radzi na przyszłość. A osobiście mnie się robota bardzo podoba ;)
Fajnie wykonane. Ile czasu zajęło?
Trz123 - przepraszam że dopiero dziś odpowiadam, przeoczyłem Twoje pytanie. Łączny czas trudno określić, robiłem to wieczorami po pół godziny - godzinę. Myślę że w sumie niecałe dwa dni.
Hellstedt, mówi Wam to coś? Mnie nie mówiło kompletnie nic gdy zobaczyłem strug z tą nazwą na aukcji. Wystarczy jednak chwilę poszperać w necie i trafiamy na nazwę Eskilstuna, a to już wiele osób kojarzy. Swoją firmę prowadził tam m.in. Erik Anton Berg. I właśnie te dwie nazwy znalazły się na ww. strugu. Po odpakowaniu paczki okazało się że jest to solidny wyrób, w niczym nie ustępuje ówczesnym Stanleyom. Dotarł do mnie w stanie dobrym, najwięcej czasu zajmie wyprowadzenie ostrza i tylko tego jeszcze nie skończyłem. Aha, w numeracji Stanleya to strug 3C.
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124526-4023175.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124530-40251167.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124532-4026317.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124536-4027579.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124633-4028356.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124635-40291183.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124637-4030857.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124639-4031228.jpeg)
Szacunek.
Stoję na baczność.
Trudno uwierzyć, że to ten sam strug! Świetna robota!
Ekstra. Jak robiłeś drewniane rączki?
... no fajnie, jest kolejne narzędzie :)
Cytat: KolA w 2019-08-26 | 14:48:25 Trudno uwierzyć, że to ten sam strug!
jak bym nie poznał Berbelka na zlocie też bym w to nie uwierzył :)
Berbelek to ten taki łysy mięśniak co tak wódę łoił na zlocie? :)
Nie, to taki wysoki chudziutki w cynglach
Cytat: Sillvano w 2019-08-26 | 19:51:14 taki łysy mięśniak co tak wódę łoił na zlocie?
ciekawe z kim pomyliłeś ;D
Hehhe no to żart oczywiście :)
Dzięki Panowie :)
Cytat: wertus23 w 2019-08-26 | 14:49:01
Jak robiłeś drewniane rączki?
Stary lakier zdrapałem cykliną, potem całość wyczyściłem alkoholem izopropylowym i wełną stalową 000. Następnie olej lniany, a na to 3x szelak.
Cytat: Sillvano w 2019-08-26 | 19:51:14
wódę łoił na zlocie? :)
To na zlocie jakiś alkohol był? :D
O żesz kurka wodna- LIKE NEW
Cytat: Berbelek w 2019-08-26 | 22:33:29 To na zlocie jakiś alkohol był?
To jakiś zlot był? :D
Cytat: KolA w 2019-08-27 | 09:50:48 To jakiś zlot był? :D
A nie było Ciebie ???
;D
Cytat: ozi w 2019-08-26 | 20:52:13
Cytat: Sillvano w 2019-08-26 | 19:51:14 taki łysy mięśniak co tak wódę łoił na zlocie?
ciekawe z kim pomyliłeś ;D
Ze mną? ;D
Filu to Ty też byłeś na zlocie? :P
Takie tam misie, na skalę naszych możliwości :). Czarny sprzed kilku lat, jasny sprzed kilku tygodni. Jeden z drewna, drugi ze sklejki. Projekt i malowanie - moja druga połowa, reszta prac - ja.
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-090919143632-4082615.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-090919143634-4090742.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-090919143637-40911885.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-090919143702-40921354.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-090919143703-4093310.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-090919143705-4094598.jpeg)
A co on robi? Macha rączkami jak pociągniesz za szczałke ?
Co to jest ku**a swierzop, co to jest "szczałke"?
Cytat: microb1987 w 2019-09-09 | 15:54:39 co to jest "szczałke"
No z pomiędzy tylnych łap wyłazi mu strzałka "szczałka" :)
dorosłe chłopy a nie wiedzą co misie mają miedzy nogami, różne już nazwy tego organu słyszałem ale "szczałka" słyszę pierwszy raz ;D to od szczania ? ??? ;D :P
Mery w samo sedno :)
Berbelku przyjacielu nie miej za złe że te chłopaki nasze drwią lekko ze szczałki Twoich misiów ;)
Potwierdzam, misie bardzo ładne (pozdrowienia dla plastyka) :)
Jeden lubi szczałki a drugi strzałki a trzeci jak mu nogi śmierdzą - nie dogodzisz wszystkim ;)
Cytat: Daraas w 2019-09-09 | 15:39:44
A co on robi? Macha rączkami jak pociągniesz za szczałke ?
Tak jest. Mery jest niedźwiedź to wie o co chodzi, na następnym zlocie możesz spróbować go pociągnąć, to jak Ci machnie.... :D
Cytat: Berbelek w 2019-09-10 | 08:00:29 możesz spróbować go pociągnąć
za ,,szczałkę"
powiadasz
;D
Moja mała Ulmia doczekała się narzędni:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-081119113913-46091187.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-081119113916-46101007.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-081119113919-46117.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-081119113922-4612192.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-081119113926-46131103.jpeg)
Pięknie Panie, marzy mi się taki stół, ale jeszcze nie teraz. A tak ogólnie to ucichłeś na długo, nie ładnie :) :) :)
Super!
ło panie!
jak zauważyłeś, ja się nie zdecydowałam na taką morderczą pracę z odświeżaniem blatów w strugnicach! Ale powiem, że pojechałeś mi po ambicjach. Pomyślę :D
Dziękuję :)
Cytat: Sillvano w 2019-11-08 | 12:14:03 ucichłeś na długo, nie ładnie
No niestety, trzy główne powody to praca, stan zdrowia i pięciolatek, który nie pozwala by tata po pracy szedł do warsztatu. no chyba że razem, ale wtedy zazwyczaj rozpoczynamy wspólnie budowę czegoś, co nigdy nie zostaje ukończone, w najlepszym razie powstaje coś takiego:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-081119144527.jpeg)
+10 pkt dla Grifindoru :D
A jak to działa? Tnie drewno tymi ostrzami? ;D
No to się napracowałeś panie, papierem ściernym i ręcznie -czy też wspomagałeś się techniką, ;) ;D i w ramach chwili wytchnienia luknij tam w dział strugi, może będzuesz miał dla mnie jakieś informacje 8)
Cytat: NieTylkoMeble w 2019-11-08 | 12:59:36
ło panie!
jak zauważyłeś, ja się nie zdecydowałam na taką morderczą pracę z odświeżaniem blatów w strugnicach! Ale powiem, że pojechałeś mi po ambicjach. Pomyślę :D
Bo Ty dziwna jesteś ;)
Stoją w warsztacie piła taśmowa i heblara cudo a Ty ludziom strugi do łapy dajesz żeby się pocili z wysiłku :D
Dla nich to była mordercza praca ;D ;D ;D
Wspomnienie wiosennej akcji robienia budek. Prototyp zawiesiłem u siebie, nadeszła pora czyszczenia:
Widać, że ktoś większy próbował dostać się do środka, ale wydłużone wejście chyba pozwoliło modraszkom odchować pisklaki. Niemałe gniazdo uwiły.
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-101119214216-4652157.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-101119214220-46541091.jpeg)
ale czad :)
A Filu już patrzy, obserwuje, zbiera dowody i jak zaatakuje......
Jak go żona do kompa dopuści
Cytat: ozi w 2019-11-10 | 21:52:42 A Filu
Jak mu żona pozwoli to napisze :D
Mam na posesji 5 budek dla sikorek. Często zastanawiam się ile musza się napracować, bo wygląda to podobnie:)
Cytat: Berbelek w 2019-11-10 | 21:47:39 Wspomnienie wiosennej akcji robienia budek. Prototyp zawiesiłem u siebie, nadeszła pora czyszczenia:
Widać, że ktoś większy próbował dostać się do środka, ale wydłużone wejście chyba pozwoliło modraszkom odchować pisklaki. Niemałe gniazdo uwiły.
Ta grafika została zmniejszona. Kliknij aby powiększyć. Pełny wymiar: 1875x2500.
Budka po mazurkach po pierwszym wylęgu. Po ok czterech miesiącach od oddania do użytku.
Nie ma Fila, a powiedzialby wam ile razy w sezonie legowym wysiadywane są jaja. Byc może do kaźdego razu odbudowywane jest gniazdo ...
Wiki podaje dla sikor 2x
Jestem jestem.
Rozkuwanie otworów wlotowych to robota dzięcioła który nie gardzi pisklętami.
Dziś często robi się budki z otworami okutymi blachą, choć ta na zdjęciu nie ma przedłużonego otworu wlotowego co było by wskazane.
(https://9.allegroimg.com/s512/039e58/f5374e2f42cab16adf98e2ce5d39/Skrzynka-Budka-legowa-okucie-otworu-wlotowego)
W załączniku jeszcze moja rozbita budka podczas czyszczenia kilka dni temu.
Jeśli chodzi o ilość lęgów u sikorek 2 to taki standard. Ale jak jest dobry rok (sprzyjająca pogoda, ilość owadów) to i trzy ogarniają, natomiast ilość piskląt w lęgu to już bardzo różnie. Rekordu nie pamiętam ale jak będzie taka potrzeba to odszukam. Tak samo jeśli chodzi o czas wysiadywania/karmienia.
Jeśli chodzi o budowanie gniazd - nie. Do drugiego i trzeciego lęgu gniazda nie są nadbudowywane. Ewentualnie ptaki wniosą trochę świeżego materiału, ale nie tyle. Natomiast właśnie to, że wskazałeś na mazurka jako zasiedlającego budkę jest tu kluczowe. O ile mi wiadomo jest to nasz jedyny krajowy dziuplak który buduje gniazdo zimowe. Innymi słowy znosi do budki/dziupli materiał mający zapewnić mu termikę w czasie nocy i tego właśnie może być dużo. O ile budki należy czyścić ze starych gniazd właśnie teraz (późna jesień) ze względu na przebywające w nich pasożyty i roztocza które lokatorom potrzebne nie są, tak te zasiedlone przez mazurki należy zostawić! Czyszczenie tutaj należy przeprowadzić wczesną wiosną, w momencie kiedy ptaki zaczynają szykować się do lęgów.
PS
Mam cudowną żonę i wolno mi korzystać z komputera :P
Długie deski. To pewien problem. Jak strugać długie deski przy tak krótkiej strugnicy jak moja. Podumałem i zrobiłem sobie taki dodatek. Dłutowanie otworów było dość podstępne, po pomiarze w stole okazało się że nie tylko w górnej części są szersze (miejsce gdzie chowa się górna część imaka) ale jeszcze są pochylone górą w stronę imadła. Dzięki temu przy dociskaniu materiału imak prostuje się w otworze. Kolejny raz przekonuję się że ta Ulmia to przemyślana konstrukcja. Dodałem też zaokrąglenia na wzór tych w stole, żeby było widać, że to komplet :). Zasięg strugnicy zwiększył się do 215 cm, a ja nadal mogę ją w ciągu 10 minut rozkręcić, wrzucić do auta i jechać pracować tam gdzie akurat najdzie mnie ochota :)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-121119203126-46912152.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-121119203130-4692537.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-121119203133-4693112.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-121119203356-46941328.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-121119203359-4695176.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-121119203403-46961689.jpeg)
potrzeba matką wynalazków ;)
brawo Ty, teraz tylko żeby desek nie zabrakło :)
... ale ja będziesz strugał szerszą deskę, to jak że stabilnością, nie będzie chodzić na boki, ile ta kantówka ma szerokości? Gorzej będzie wyprostować krzywą deskę, jeśli nie będzie się opierać całą powierzchnią Ja bym jeszcze dodał nogę(podpórkę) na śrubie.,składaną. Pomysł mi się podoba.:)
Pomyślałem to samo ... na końcu przedłużki będzie niezła dźwignia , noga faktycznie by się przydała chyba...
Idea jest taka, żeby sprawdzić jak to działa i ewentualnie dołożyć podporę. Rozważałem też wersję montowaną na jakimś zawiasie do blatu, ale doszedłem do wniosku że nie ma potrzeby nadmiernie komplikować konstrukcji. Po pierwszych próbach stwierdzam, że rozwiązanie jest ok, wszystko jest stabilne. Zobaczcie że to przedłużenie jest mocowane w imadle tak, że jest dociskane całą jego powierzchnią, to jest naprawdę duża siła. Nie robiłem prób wytrzymałościowych, ale nie widzę potrzeby wzmacniania. Deska o szerokości 25 cm nie sprawia żadnych problemów. Ten element nie jest przecież tak na prawdę jakoś mocno obciążony, 1,3m deski spoczywa na głównym blacie. Jedyny dyskomfort odczułem podczas strugania zdzierakiem w poprzek już pod koniec podpórki, pojawiły się lekkie wibracje, musiałem spowolnić troszkę pracę. Przy struganiu skośnym już nie było tego efektu.
Sillvano - 76x46mm
Tak to wygląda w czasie pracy:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-141119090649.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-141119090731.jpeg)
Te, kolega ... nie za dużą masz tą deskę ? :P podzieliłbyś się :P
Strugnica zaaaaacna .... :)
Pięknie to wygląda. Może dorzucić do tej przedłużki jakąś rozkładaną nogę ?
Przezaje**sty wątek mega szacun 👌👍💪👊
Pierwszy raz tu trafiłem. Kozackie prace! Zostawiam kom żeby było łatwiej śledzić wątek ;) Jestem pod wrażeniem!
Dzięki wielkie :)
Kolejne budki zrobione, ale o nich już pisałem więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że piły od Oziego były w użyciu, jak dostanę zdjęcia od organizatora to wkleję. Ja tymczasem powróciłem do pracy bez prądu i okazało się że nie tylko mi ona odpowiada...
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-271119143705.jpeg)
Postanowiłem wystrugać łyżeczkę. Nie bardzo miałem czym, ale żeby się przekonać czy potrzebuję kupić odpowiednie narzędzia musiałem sprawdzić czy to coś dla mnie. Kawałek suchego jaworu, kawa, olej lniany, stary scyzoryk i małe dłuto. "H" to pierwsza litera imienia mojego syna, łyżeczka jest prezentem dla niego.
Światło przenikające przez drewno wygląda niesamowicie, teraz jestem pewien że muszę kupić nóż do łyżek...
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219225905-49511903.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219225907-4952870.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219225909-49531648.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219225910-49541941.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219225912-4955447.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219230010-495662.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-011219230012-49571197.jpeg)
Jawor ❤ 👍👌
Cytat: Berbelek w 2019-12-02 | 09:41:15 teraz jestem pewien że muszę kupić nóż do łyżek...
BEZ sensu , zobiłeś fajną łyżeczkę to i z wykonaniem drewnianego noża sobie poradzisz ;D
Aż chce się zupkę posiorbać. Bardzo proporcjonalna wyszła. Jakie jest preferowane podejście do takich sztućców.... lepiej strugać ze świeżego czy wyschniętego ?
Fajna łycha :)
Zainspirowałeś mnie.
Super łycha... ;) Taka naturalnie wyglądająca, niewypolerowana...
Dzięki :)
Cytat: Strużyn w 2019-12-02 | 10:01:49 lepiej strugać ze świeżego czy wyschniętego ?
Lepiej zacząć od mokrego, tylko wykończenie po wyschnięciu.
Najs łork ;)
Cytat: Berbelek w 2019-12-02 | 10:08:39 Lepiej zacząć od mokrego, tylko wykończenie po wyschnięciu.
Dzięki ... też zaczynam mieć ciągoty do zrobienia czegoś takiego..... ale zacznę chyba od bukowej packi do przerzucania naleśników, coby zbyt wysoko nie podnosić sobie poprzeczki ;)
https://youtu.be/CLX1rmSf2Rs
Andy Rawls ma kilka łyżek na koncie i jego filmy to dobre usypiacze ;)
Kolejny przykład że rozmiar nie ma znaczenia tylko jakość(wiem co zaraz napiszecie
)
Berbelek wyszło EXTRA
Cytat: maniek7 w 2019-12-02 | 17:14:34 (wiem co zaraz napiszecie)
ale że co ??? że wybrał najszerszą deskę 8)
;D
... ale ładna, gdzie kupiłeś?, :)
Michał - prześliczna łyżeczka, masz dobre oko chłopie. Jak tam Garbatka?
Dzięki Łukaszu, uczę się od najlepszych, teraz zrobię miskę, może taką skandynawską... :).
Na temat Garbatki trochę za wcześnie aby się wypowiedzieć, zapisałem się na wariant feryjno - wakacyjny, który ma całą praktykę w lutym, wtedy coś więcej napiszę. Na razie jedynie teoria...
Cytat: Berbelek w 2019-12-02 | 10:08:39
Dzięki :)
Cytat: Strużyn w 2019-12-02 | 10:01:49 lepiej strugać ze świeżego czy wyschniętego ?
Lepiej zacząć od mokrego, tylko wykończenie po wyschnięciu.
łyżek jeszcze nie strugałam, więc nie wiem czy nie pęknie, jak zacznie się od mokrego? Zresztą, jak zacznie się od suchego, a będzie się moczyło np. w zupce, to też będzie ok? nie odkształci się?
Szanse na pęknięcie są minimalne, to są na prawdę małe przekroje i nie ma problemu z tym, że część wysycha szybciej a część wolniej. Wewnętrzne naprężenia też są przy tym rozmiarze wg mnie pomijalne. 90% obróbki najlepiej wykonać na mokrym drewnie, które dużo łatwiej skrawać.
Potwierdzam. Problem może się pojawić wtedy gdy wpadniemy na pomysł podzielenia pracy na etapy. Wszystko co ze świeżego należy wykonać praktycznie ,,na raz", pozostawiając na koniec obróbkę wykańczającą. Dzięki temu całoś zachowuje względnie równą grubość i schnie bez większych naprężeń. To samo przy miskach.
W sumie racja. Jak cięłam obłogi z lekko przesezowanego klonu, to nie popękały. A przeschły całkiem mocno. Ale za to nieco się powichrowały i przy klejeniu było odrobinę trudniej
Spacer z synem po lesie:
- Tato, wystrugasz mi coś?
- Co synku?
- Mam już łyżeczkę, to musisz mi jeszcze widelec zrobić...
I tak wróciliśmy ze spaceru z kawałkiem dębowej gałęzi, a wieczorem:
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-161219092605.jpeg)
Teraz czekam aż wyschnie, w międzyczasie paczka z Dictum powinna dotrzeć :)
Ps. Sorki za ślady krwi na blacie, nie opanowałem jeszcze scyzoryka do końca...
Chyba zamówię u Ciebie sztućce, bo takie ładne :)
Michał, załatw sobie rękawice masarskie, bo inaczej z pociętymi rękami będziesz chodził. Przy takiej drobnicy to nie do uniknięcia, a ręce przecież potrzebne ;D
Rękawice kewlarowe, właśnie zamawiam.
Super :)
Widelec skończony, noże Mora bardzo fajne :)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-281219154020-5275831.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-281219154022-52761031.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-281219154024-52772140.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-281219154025-5278122.jpeg)
Mam Morke 120, dobry do większych rzeczy, trochę rękojeść za gruba, chyba ja odchudzę. Widelczyk super. ::
Dzięki Sillvano, dla mnie rękojeści są w sam raz.
Nowa łyżka, dla mojej ukochanej, ktora lubi proste formy. Drewno znalezione obok kontenera na odpady zielone wiosną, nie mam pojęcia co to jest, bardzo twarde i zwarte, delikatny zapach przy obróbce. Macie jakiś pomysł?
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-010120083007-53261383.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-010120083007-53281454.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-010120083008-5329400.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-010120083217-53331130.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-010120083215-53322026.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-010120083012-5331252.jpeg)
fajna łycha:)
Prawie jak łyżka do odlewania ołowiu
Cymesik 👌
Pamiętacie jak odnawiałem hellstedta? Jedyne co pozostało to naostrzyć nóż. Okazało się że plecy są krzywe. Nie chciałem spędzić pół godziny na wypłaszczaniu, wziąłem młotek, wykonałem jedno lekkie uderzenie i .... zawyłem z wściekłości, rzuciłem nóż w kąt i poszedłem do domu. W przeciwieństwie do noży Stanleya, które wykazywały sporą sprężystość i ładnie się prostowały ten po prostu pękł. Nie oglądałem tego struga i noża przez dłuższy czas ale z tyłu głowy cały czas gdzieś tam go widziałem, no z takimi myślami lepiej w nowy rok nie wchodzić. Więc w sylwestra poświęciłem mu dwie godziny.
Wniosek: Eric A. Berg to twardy sukinsyn i lepiej z nim dobrze żyć :)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-030120220412.jpeg)
oj szkoda, teraz widać linie hartowania :(
A to nie jest tak, że się łączy super materiał z gównianym :P
Niefortunne zdjęcie chyba dałem. Odłamał się ten kawałek w lewym dolnym rogu. Na zdjęciu nóż jest już obcięty i wstępnie naostrzony. Łączenie materiałów widać dobrze tutaj:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-260819124635-40291183.jpeg)
Także jeszcze mam nadzieję trochę nim postrugać...
Piekna renowacja.
Może być tak, że odłupałes mlotkiem tą lepszą stal, a reszta to tylko nosnik.
Poobserwuj, ew wymiana calego ostrza.
Nic nie kumam - jak wrzuciłeś fotkę na insta to akurat byłem u Stavrosa i obaj sądziliśmy, żeś odpitolił laminat z węglówki i nóż do wywalenia. Jeszcze Berg. A tu nic się widzę strasznego nie wydarzyło. O co kaman z tym zdjęciem?
Nóż pękł po skosie, dolny róg. Na zdjęciu z 22:14:56 jest już obcięty i wstępnie naostrzony. Sorki za wprowadzenie w błąd.
Powoli rozpoczynam pracę nad stołem, o który ukochana prosi już od dłuższego czasu. Niestety nie mam czasu aby wszystko zrobić ręcznie, chociaż taki był wstępny plan. Deski wyrównałem jednostronnie i wrzuciłem do dw733. Tak, wiem, są za szerokie. No cóż, takie sobie wymyśliłem, jak blat ma się wygiąć to trudno, jedna czy dwie są z rdzeniem, najwyżej pękną, czas pokaże. Nie ułożę też ich stronami lewa/prawa, decyduje wyłącznie efekt wizualny.
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-170120121935-56551497.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-170120121937-5656128.jpeg)
Brawo Berbelek - nie będzie głupia decha decydować jak będą wyglądać nasze stoły 😁👍
Czuję, że będzie grubo... Obserwuję 8)
Wygnie się czy nie wygnie, daj szpongi ...
Przynajmniej bedziesz wiedział, że zrobiles zgodnie ze sztuką.
Cytat: Berbelek w 2020-01-17 | 13:51:35
Cytat: VelYoda w 2020-01-17 | 13:35:48 daj szpongi ...
Taki jest plan :)
Na stole ? SZzpongi ? Jak to będzie wyglądało :P
Daraas o tym samym pomyślałem 👍🤣
Ja tam skłonności Berbelka nie znam, ale może ktoś mu na stole zatańczy ..
Michał - opowiedz coś o materiale na stół zanim zrobię z siebie głupka :-)
Materiał - jawor. Deski kupione od kornika kiedy jeszcze nie było korników :). Leżały u niego chyba rok, u mnie drugi pod chmurką i kolejne chyba półtora w warsztacie. Wilgotność nieznana, spodziewam się niespodzianek po wstawieniu gotowego stołu do mieszkania :)
Naprawdę jestem ciekaw wyglądu całości. A jaki projekt? Coś klasycznego?
Któż to wie? Na pewno nie zleceniodawca. Nie może się zdecydować więc na razie mam luźny zarys całości. W razie czego będziemy przerabiać :). Wiem jedno:
https://www.youtube.com/watch?v=pcrOe7F4ZHE
W piecu napalone, można by skleić co nieco. Myślałem, że przestruganie krawędzi do klejenia zajmie chwilę, zwykle to łatwa i przyjemna robota, ale nie tym razem. Nikt temu jaworowi nie powiedział, że ma rosnąć prosto :). Za to ściski spisały się znakomicie, dużo satysfakcji daje świadomość, że narzędzie które zrobiłeś działa :) Ścisnąłem całkiem mocno, ale chyba nie zrobiło to na nich wrażenia, tylko się lekko wygięły.
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-200120093921.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-200120074430-56922153.jpeg)
wygląda obiecująco :) zrobiłem jak dotąd dwa blaty z tego drewna (dużo mniejsze od tego co widzę u ciebie) i bardzo ono nam się podoba
Dobrze, że się wstrzymałem z komentarzami na temat materiału ;-) Teraz widzę, że nie jest źle a będzie jeszcze lepiej. Na pierwszy rzut okna to te deski były brzydki jak noc listopadowa ale jak zwykle w kupie siła. Struganie tego będzie nieco upi***liwe. Już "oszcz" gładzika ;-)
E tam, ja tam lubię jak komentujesz, zawsze coś ciekawego się dowiem :) Trochę Cię podpuszczałem w temacie Toneta ale nie pociągnąłeś wątku i nadal nie wiem kiedy zaczęli giąć to drewno... ;).
Wracając do materiału na stół - mnie osobiście jawor bardzo się podoba. Miałem dodatkowo jeszcze jedną deskę na stół, ale ilość "brzydactwa" przerosła zamawiającą i musiałem ją pociąć na inne elementy :).
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-01-20 | 10:35:13 Na pierwszy rzut okna
Tego? https://www.youtube.com/watch?v=WNL7jldVjvw ?
Mnie by było szkoda, szczególnie w listopadową noc, wolę posłuchać jak deszcz w szyby dzwoni :)
To musiałbyś ze mną do składu po drewno pojechać ;-) Zachowuję się jak kobita na zakupach w dużej galerii. Ja też lubię jawor ale te deski wydawały mi się dosyć byle jakie i do tego chyba raczej z konarów a nie z pnia - no chyba, że wyboru nie było i cena też odpowiednio niska...
Co do Thoneta to musisz zapytać na blogu "Rzuć Pan okiem" - ja tam nic nie wiem...hłehłe
Czekamy na ciąg dalszy.
Ale chętnie zobaczyłbym więcej szczegółów tych ścisków. Mógłbyś pokazać (ew. napisać słów kilka o wykonaniu) jakieś bardziej szczegółowe zdjęcia?
Z góry dziękuję za życzliwość:-))
Pozdrawiam
Michał
Mishka, na trzeciej stronie wątku są ściski, jak coś jest niejasne to pytaj.
Cytat: Berbelek w 2020-01-21 | 16:56:22 Mishka, na trzeciej stronie wątku są ściski, jak coś jest niejasne to pytaj.
Dzięki - tak myślałem, żeby najpierw przejrzeć wątek od początku:-)
Zainspirowałeś mnie solidnie i na pewno skorzystam z pomysłu. Zamówiłem wczoraj deski Huayruro w naszej kornikowej samopomocy i chyba właśnie narodził się pierwszy pomysł na ich wykorzystanie.
Gwinty dałeś zwykłe metryczne, czy trapezowe?
Metryczne, nie wiedziałem jak będzie działać i nie szalałem z wydatkami :). Jak nie robisz w kółko klejonek to w zupełności wystarczy.
Jak zwykle brakuje czasu, ale coś tam podłubałem. Blat obustronnie wstępnie wyrównany oraz sformatowany.
Foto 1: Nie wiem czy dokładnie to miała na myśli ukochana gdy wspominała o romantycznym wieczorze i świecach ale mi pasuje :)
Foto 2: Ciągle brak wprawy w cięciu piłą ramową.
Foto 3: Hmmm, a może nowy blat do strugnicy?
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-240120092405-5746732.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-240120092407-57471090.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-240120092408-57481433.jpeg)
Zazdroszczę tego DUŻEGO
Stanleya ;D
Nie wiem czy dobrze widzę, ale tam gdzie się zatrzymałeś do zdjęcia piły wyszedł mały zadziorek na sztorcu? :). Będziesz uzupełniał te pęknięcia? Obi wszystko co duże to zazdrości :)
Nawet nie mały, trochę mi zeszła z linii, już wyrównane strugiem, dziwnie się struga w tej płaszczyźnie... Jakie pęknięcia?
W rdzeniu, czy mi się wydaje?
Cytatdziwnie się struga w tej płaszczyźnie
- jak spryskasz alkoholem to jest zdecydowanie łatwiej - sprawdzone i nie żartuję
Sillvano, nie ma pęknięcia w rdzeniu, jest jedno z lewej strony na tym ciemnym fragmencie. Ten fragment deski mogłem wywalić, ale równoważy tą najbardziej wyrazistą że środka. Generalnie długo przestawialiśmy te deski żeby wygląd blatu nas satysfakcjonował i już mieliśmy się poddać i strugać kolejne, ale w końcu zostało tak jak jest. Pęknięcie to co jest na razie zostaje.
Łukasz, zapomniałem o tym sposobie, już go gdzieś u Ciebie widziałem, była okazja przetestować... Chodziło mi jednak o to, że nie mam jak za bardzo tym blatem manewrowac i nie mogłem sobie pozycji znaleźć, w końcu na kolanach strugalem ale i tak wygodnie nie było.
Hhihihihi - znam to z autopsji - za długi żeby to jakoś na sztorcu ustawić, za szeroki żeby na płask strugać tak jak na wspornicy. Jest inny sposób - zabezpieczasz jeden narożnik żeby się nie ukruszył i wkręcasz w przedni zacisk strugnicy pod kątem - i tak strugasz. Nie do końca wygodne ale działa - sprawdzałem. Widywałem też ryciny, że właśnie w ten sposób sobie kiedyś radzono. Jedyny warunek - strugnica musi mieć odpowiednie wymiary żeby tak zrobić ;-)
Niestety choroba pokrzyżowała plany, siedzimy z synkiem przeziębieni w domu. Przynajmniej jest co poczytać w wolnym czasie.
(https://kornikowo.pl/gallery/5/109-260120133332.jpeg)
To ładne bajki dziecku czytasz.
Jak dorośnie, będzie Ci ciosał kołki na głowie- to od tych bajek co mu teraz czytasz ;D ;D
No i jak z tym froe, pytałeś czy nie ?
No dobra, gdybym mu zaczął czytać moją łamaną angielszczyzną to nie skończyło by się dobrze. Chciałem się tylko pochwalić że sobie książkę kupiłem :) Czytaliśmy Hobbita i komiksy, ja swojej zdążyłem jedynie wstęp przeczytać...
O froe nie pytałem, zresztą o ciosło też nie. Muszę się gościowi przypomnieć.
Książka extra, tylko szkoda że w nie zrozumiałym języku, :D a jeśli chodzi o to drugie, to wpadł mi jeden taki pomysł, resor samochodowy ze złomu, wystarczy rozebrać, uciąć jakieś 30 cm , naostrzyć. Jak skończy się remont klatki -tak w połowie lutego to postaram się coś wymyślić ;)
Teraz już nie ma resorów na złomach bo i w samochodach nie ma. Stały się rarytasem i poważnie to piszę.
Poza tym jak już znajdziesz to i tak go trzeba rozhartować , wyklepać na prosto , ukształtować , dospawać co tam trzeba i ponownie hartować. Na takim gotowym nic nie zrobisz.
CytatTeraz już nie ma resorów na złomach
Mam jeszcze takie miejsca, gdzie są. Z 126 P byłby dobry. Ten odcinek z uchem do zamocowania jest prosty, więc nie ma problemu z rozhartowaniem, a to co producent napisał, że są ze stali resorowej nie hartowane daje trochę do myślenia. 8)
Prace nad stołem zmuszony byłem wstrzymać głównie z powodu wyjazdu do szkoły w Garbatce Letnisku. Na zajęciach powstał taki stoliczek, politurowanie to trudna sztuka, moja szachownica wymaga jeszcze kilkudziesięciu warstw :)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-220220165858-62051785.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-220220165900-6206449.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-220220165901-6207481.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2020-02-24 | 09:41:53 zajęciach powstał taki stoliczek
:O
Idę pozbierać szczękę z podłogi :/
Świetny, podziwiam te Wasze prace i zastanawiam się czy ja kiedykolwiek zbliżę się do takiego poziomu...
Witam .
Gratulacje ,bardzo zazdroszczę kursu ,też chciałbym osiągnąć taki poziom prac .
Pozdrawiam .
Cytat: Berbelek w 2020-02-24 | 09:41:53 moja szachownica wymaga jeszcze kilkudziesięciu warstw
no jest efekt łał :)
ile będzie ostatecznie warstw na szachownicy?
@hycel , to nie kurs tylko szkoła zawodowa. Możesz się zapisać, jest darmowa. Jedyne koszty to dojazd i zakwaterowanie.
@ozi a któż to zliczy... o ile gruntowanie i zacieranie porów jeszcze by się dało to potem już się traci rachubę :)
Zajęcia prowadzi pani Aneta ze http://starychmebliczar.pl - polecam lekturę bloga. Inne prace, na różnym poziomie zaawansowania możecie zobaczyć na profilu instagramowym https://www.instagram.com/p/B8j97UBJpj8/
Ale Ci zazdroszczę! Jeszcze zajęcia z Anetą!!! Jestem jej wielkim fanem - udało mi się ją poznać na Dremie w zeszłym roku (nawet wystąpiliśmy we wspólnym panelu dyskusyjnym). Teraz to ruszysz z kopyta. Być może będę w Garbatce w Marcu.
kopara :o
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-02-24 | 10:08:21 Jestem jej wielkim fanem
W takim razie witaj w klubie. Przemiła osoba z ogromną wiedzą i chęcią przekazania jej innym :)
Powiedziałem jej to osobiście - jej blog to prawdziwe złoto. Wspaniale, że Garbatka angażuje takich fachowców! Z Twoją wrażliwością Michał i chęcią nauki, za jakiś czas to Ty będziesz tam wykładał. Oby.
Pffuuu....łeb mi paruje ... brak słów ... mistrzostwo... Michał, piękny stolik :)
ide stanąć se koło Koli :-[
Kurcze, konkret... Cieszę się, że tam poszedłeś, nadajesz się, widać nauka nie idzie w las :) :) :)
:o Brak słów. Nabawię się jeszcze kompleksów. Jest tu jakiś lekarz?
Cytat: Keram2504 w 2020-02-24 | 21:06:42 Jest tu jakiś lekarz?
Recepta potrzebna czy L4? 😁
Chyba oddział zamknięty ;D Ale nie ten
[yt_search]https://www.youtube.com/watch?v=QxQA6WMgMBg[/yt_search]
a ja widziałam na żywo! I powiem Wam, że słabo wyszło
to zdjęcie :D
Na żywo efekt wow vel łał jest co najmniej dziesięć razy lepszy :) Berbelek dziękuję!!! :D
Wszystkim dziękuję za miłe słowa, aż się zarumieniłem :) Szczególnie że ten stolik nie do końca jest w moim stylu. Noga nie podobała mi się na tyle, że postanowiłem zostawić ją w szkole (pracę można od szkoły odkupić płacąc jedynie za materiał). Co do szachownicy mam pewne plany, zobaczymy czy i kiedy uda się je zrealizować...
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-02-24 | 10:08:21 Być może będę w Garbatce w Marcu.
Ja się wybieram w najbliższy weekend, potem dopiero 18-19.04.
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-02-24 | 10:21:39 Z Twoją wrażliwością Michał i chęcią nauki, za jakiś czas to Ty będziesz tam wykładał. Oby.
Moja ukochana ma na troszeczkę inne zdanie na temat mojej wrażliwości... Abstrah**ąc od tego czy kiedykolwiek moje kwalifikacje będą adekwatne do tego żeby kogoś nauczać to nie jest to na ten moment moim celem. Jak pokazały prowadzone przeze mnie warsztaty z budkami lęgowymi przekazywanie jakiejkolwiek wiedzy wiążę się dla mnie na ten moment z ogromnym stresem, który dodatkowo nie wpływa na jakość mojej narracji... Co innego poopowiadać o stolarstwie w gronie przyjaciół... Na dzień dzisiejszy mam ogromny głód pracy z drewnem i potrzebę realizacji. Moja praca nie pozwala niestety na radosną twórczość i mam wrażenie że trochę się duszę.
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-02-24 | 23:25:03 Na żywo efekt wow vel łał jest co najmniej dziesięć razy lepszy Berbelek dziękuję!!!
Po pierwsze to ja dziękuję. I to co najmniej po trzykroć. Przede wszystkim za gościnę i przemiły wieczór (raz jeszcze przepraszam że nie zjadłem ciasteczka :) Za odwiedzenie w trakcie zajęć i za czarny dąb...
Po drugie w mojej opinii na żywo efekt jest gorszy, zdjęcie podbija troszkę efekt jaki daje politura. Poza tym najlepiej jednak wygląda ona na ciemnych gatunkach, głębia jest bardziej wyraźna.
Z ciekawości zapytam, rozpoznajecie gatunki jakich użyłem na szachownicy? Podpowiem, że tylko dwa.
Białe to mi mocno klonowo/jaworowo wygląda ale słabo zdjęcia widzę.
Cytat: Berbelek w 2020-02-25 | 09:22:58 Szczególnie że ten stolik nie do końca jest w moim stylu
Nie przejmuj się w moim stylu tez nie jest , taki fajny jeszcze nigdy spod moich rąk nie wyszedł ;D
Cytat: jaworek w 2020-02-25 | 09:27:04 słabo zdjęcia widzę
Mam jeszcze jedno:
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-250220103031-62311100.jpeg)
Co fotka to inne kolory.
Teraz wygląda jak olcha.
I bądź tu mądry ;)
Zainteresowanie nikłe, także wyjaśniam: jasne to jawor, ciemniejsze - zarówno ramka jak i pola szachownicy to orzech satynowy.
Jaworku, wygrałeś... eeeee, pochwałę wzrokową :)
Cytat: Berbelek w 2020-02-26 | 10:39:20 orzech satynowy.
Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje :) Bo zwykłego orzecha to nijak nie przypomina.
Właśnie ramka mi na olchę wygląda a nie na orzech ;)
Nigdy nie spotkałem tak jednolitego orzecha.
Pola nijak się mają do ramki kolorem aż trudno uwierzyć , że to to samo.
Mebelek pięknie wykonany :)
Aaaaa...Redgum ze USA ;-)
Mały postęp w budowie stołu. Dłutowanie gniazd w nogach. Przygotowany materiał jest dłuższy niż potrzeba ale nie docinam go na tym etapie. Najwięcej naprężeń pojawia się w trakcie dłutowania oraz pasowania czopów. Dlatego najlepiej zostawić kilka cm zapasu od góry aby uchronić nogę przed uszkodzeniem. Dociąć można po sklejeniu oskrzyni.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-280220092432.jpeg)
Ładnie Ci wyszły te gniazda, dzisiaj pewnie jeszcze zrobisz łączyny, i pozostanie złożenie całości. Czy stół będziesz też politurował ? Czy dasz jakiś lakier ? Będzie jasny, w kolorze naturalnego drewna czy bejcowany na inny kolor?
Cytat: krit6 w 2020-02-28 | 13:49:56 pozostanie złożenie całości
Niestety nie tak szybko, trochę tych połączeń jeszcze będzie, no i blat muszę jeszcze skończyć.
Politury nie będzie, bo nie nadaje się na stół kuchenny.
Lakieru nie będzie bo nie lubię :).
Bejcy nie będzie, ale kolor nieco się zmieni, ponieważ stół zostanie wyługowany, co mnie niestety smuci.
Bardzo mi się podoba odcień jaworu po kilku latach ale ukochana nie chce żeby stół zżółkł.
Także na 95% ług fluggera + olejowosk Osmo/Borma.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-030320081304.jpeg)
Weekend w Garbatce, ale coś tam działam.
Pięknie dobrane rozkroje. To też jawor?
Tak nieśmiało dopytam, gdzie jest A D F G? :-)
pewnie na końcach z drugiej strony ;) w szybie się odbijają :P
Zapewne to prawda, ja inaczej sobie oznaczam. Szyba brudna to.nie widać :-P
Też jawor, A,D,F,G z drugiej strony, ja każdy chyba projekt mam inaczej oznaczony :)
Wracamy do blatu, a dokładniej do płetwy. Nie mam struga płetwiaka, nie mam narżnicy. Walczyłem z myślą czy kupić frez, ale nie bardzo jakoś miałem przekonanie. Robimy ręcznie tym co mamy i tyle. Na początek płatnica i wyżłabiak. Na drugim zdjęciu z boku widać prowadnik, którego użyłem do cięcia płatnicą. Element zamontowałem na równo ze stołem. Aby uzyskać identyczną wysokość płetwy użyłem wyżłabiaka.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-060320121819-63692262.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-060320121823-6370629.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-060320121827-63711667.jpeg)
To będzie ładny stół.
PS. Masz Prizecuta z niehartowanymi zębami?
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-03-06 | 17:57:22
To będzie ładny stół.
PS. Masz Prizecuta z niehartowanymi zębami?
Są takie?
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) piękny ten wyżłabiak!!!
Tak - są takie piły i tak, mam. Kupowałem tutaj: https://www.bahcocentrum.pl/pily-profcut/1318-pila-reczna-superior-2600-19-xt-hp-bahco-7311518263478.html
Chciałem dłuższą, ale gdzieś ze składu w Niderlandi miała jechać i musiałbym czekać, a zależało mi na czasie.
Co ciekawe, piła ma rozwiedziony co drugi ząb.
Cytat: huciak w 2020-03-06 | 19:08:27 piękny ten wyżłabiak!!!
Dzięki :) Gdzieś na wcześniejszych stronach jest więcej fotek z procesu budowy.
Bardzo go lubię, niebywałą satysfakcję daje uczucie że stworzone przez Ciebie narzędzie działa.
Świetnie - muszę przetestować. Cena jest fenomenalna jak na takie narzędzie.
Taniej niż te Disstony które można czasem po aledrogo znaleźć. A jeszcze je trzeba naostrzyc :o
fajnie, sprawdzę, bo mam jedną z harowanymi zębami i jest bardzo dobra.
Piłą trudno rozpocząć cięcie, strasznie "skacze" i nie wiem czy jest to wina dużego rozwiedzenia zębów czy tego, że jedynie co drugi jest wychylony. Muszę nad nią popracować.
Wracamy do stołu:
1. Trasowanie, dłutowanie końca (żeby piła miała jak pracować)
2. Narzynanie grzbietnicą po prowadniku użytym uprzednio - szło bardzo mozolnie i niewygodnie.
3. Czyszczenie płetwiny przy pomocy dłut, i na końcu wyżłabiaka (zdecydowanie najprzyjemniejsza część pracy).
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-090320094016-64482402.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-090320094021-64492376.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-090320094025-6450652.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2020-03-09 | 12:39:27 Narzynanie grzbietnicą po prowadniku użytym uprzednio - szło bardzo mozolnie i niewygodnie.
Widzę że czas sobie zrobić narżnicę :)
Jak ci się spisują te dłuta stanley bayleya?
Cytat: tomekz w 2020-03-09 | 12:47:48 Widzę że czas sobie zrobić narżnicę
Zdecydowanie. Nie sądziłem, że to cięcie to będzie tak niewdzięczna robota.
W narżnicy zęby są ustawione tak, że tnie przy ciągnięciu, jak w japończykach? Ile zębów na cal?
Cytat: VelYoda w 2020-03-09 | 12:58:58 Jak ci się spisują te dłuta stanley bayleya?
Dobrze, nie mam zastrzeżeń, ale też nie za bardzo mam porównanie.
Bo mam kilka, ostrzą się całkiem dobrze.
wąskie jak to wąskie, wchodzą w drewno bardzo łatwo.
Czy ta pletwina jest na całej długości jednakowych rozmiarów? W sensie czy płetwa będzie wbijana na zasadzie klinowania czy po prostu będzie tak ciasno spasowana?
Przeglądałem właśnie Google pod hasłem narznica. Co jest w niej takiego specjalnego ze miałaby być dedykowana do takich ciec? Pytam serio. Chodzi o to że jest szybciej czy precyzyjniej?
Przy okazji na Wikipedii wyczytałem sporo dedykowanych do różnych ciec nazw pił. A myślałem że wszystko można ciąć dwustronnym Japończykiem 😆
Mój japonczyk leży w szufladzie i czeka na foty by pójść na aledroooogo. A to tylko dlatego, ze poznałem pewne europejki :-D
Cytat: Stefek Żabikowski w 2020-03-09 | 19:45:52 Przeglądałem właśnie Google pod hasłem narznica. Co jest w niej takiego specjalnego ze miałaby być dedykowana do takich ciec? Pytam serio
Najlepiej przekonasz się jak popracujesz narżnicą i płatnicą
Narżnica była podstawowym narzędziem przy wykonywaniu schodów wangowych. Do czasu pojawienia się frezarek :-) To samo przy wykonywaniu bruzd płetwowych - do tego została wymyślona. Gratzega po naszymu. Albo zasuwnica. Do dzisiaj w ofercie ULMII i E.C.Emmerich. Amerykany i Anglosasy nie znaju. W ogóle - szponga nie była zbyt popularna poza Europą kontynentalną. Dosyć trudne w opanowaniu narzędzie. Nie wiem czy zauważyliście - Michał zaczął klasycznie i zgodnie ze sztuką od wybrania dłutem i wyżłabiakiem bruzdy na samym końcu. Od tego zaczyna się właśnie pracę narżnicą - to podebranie robi miejsce na pierwsze "ruchy". Często zdarzały się narżnice z regulowanymi ogranicznikami głębokości narzynania.
Japońskie piły (na pewno Ryoba, nie wiem jak pozostałe) mają na szczycie ostrza podcięcie, które umożliwia piłowanie nie od krawędzi - taka ciekawostka jak kto nie wiedział :)
Cytat: pinkpixel w 2020-03-09 | 20:19:11
Japońskie piły (na pewno Ryoba, nie wiem jak pozostałe) mają na szczycie ostrza podcięcie, które umożliwia piłowanie nie od krawędzi - taka ciekawostka jak kto nie wiedział :)
Kataba i dozuki też tak ma, czyli wszystkie ogólnego przeznaczenia. Jak się ma sprawa z innymi nie wiem.
Cytat: Stefek Żabikowski w 2020-03-09 | 19:45:52 Czy ta pletwina jest na całej długości jednakowych rozmiarów?
Nie. Na końcu jest milimetr węższa. Pozwaliło to wcisnąć płetwę luźno do około 2/3 głębokości, dalej panie "bez młota to nie robota" :)
Szkoda, że nie ma wiecej zdjeć z narzynania szpongi.
Może dasz się skusić na bardzej szczegółową instrukcję okraszoną zdjeciami?
Zastrzegam że jestem totalnym amatorem i wszystko co pisze to zazwyczaj moja opinia nie zweryfikowana przez profesjonalistów. Nie odbyłem żadnej praktyki w prawdziwej stolarni i wiele czynności wykonuję pierwszy raz, tak samo jest z tym połączeniem. Myślę, że odpowiednią osobą do pisania instrukcji byłby np. Tomekz a nie ja, ale skoro kusisz to zrobię co w mojej mocy :)
Kiedyś robiłem obszerniejsze opisy, ale miałem wrażenie że nikt tego nie czyta, co w sumie pokrywa się z tym, że nie zawsze do końca wiem o czym piszę... :)
Wracając do szpongi. Pierwszą czynnością było wykonanie listwy prowadzącej ściętej pod odpowiednim kątem, chyba 75 stopni (nie pamiętam w tej chwili). Zgodnie z teorią prowadnik powinien mieć długość wycinanego elementu i być na stałe przymocowany na czas cięcia. Ja rozwiązałem to troszkę inaczej, a mianowicie element mający utrzymać zadany kąt miał u mnie długość mniej więcej blatu piły i razem z nią poruszał się wzdłuż przykręconej do blatu poziomnicy. Próbowałem nawet lekko złapać ściskiem te dwa elementy ale to była porażka.
W teorii zamiast tego cięcia powinniśmy użyć struga płetwiaka i po sprawie. Dlaczego wymyślono specjalistyczny strug który w sumie służy chyba tylko do jednego typu złączy? Ponieważ cięcie takie jest trudne i niewygodne. Po pierwsze pojawia się problem z usuwaniem urobku, który bardzo zwiększa opór piły w trakcie cięcia (a ten i tak jest duży bo piła pracuje na całej swej długości). Po drugie musimy mieć na uwadze problem równego prowadzenia piły w innej niż zwykle, nienaturalnej pozycji. Po trzecie musimy jej front dociskać drugą ręką do prowadnika. W teorii warunkiem równego cięcia jest m.in. utrzymanie przedramienia w takiej pozycji aby wraz z linią cięcia tworzył prostą. W moim przypadku z racji w/w trudności, a ponadto z powodu błędu, czyli poprowadzenia piły po stronie końcowego wyrobu na jednym końcu powstał minimalny łuk. Stałem zbyt mocno wychylony do przodu i ramię było odchylone w moim kierunku. Zbyt późno to zobaczyłem i dziś wyrównałbym jeszcze płaszczyznę płetwy, ale doświadczenie jest moje i nie oddam :).
W analogiczny sposób, przy pomocy grzbietnicy wycinamy płetwinę. Poprzedzone jest to, jak zauważył Łukasz wybraniem na końcu bruzdy, która oprócz miejsca do rozpoczęcia pracy zbiera również urobek z cięcia. Tutaj też opory są spore, i pozycja niewygodna dlatego wykonałem wcześniej rowek prowadzący (czyli nacięcie zewnętrznej krawędzi nożykiem i delikatne wybranie szerokim dłutem).
Oba elementy wykańczamy wyżłabiakiem z zastrzeżeniem że płetwina jest minimalnie głębsza od wysokości płetwy. W przeciwnym razie, w szczególności gdy płetwienie wykonujemy blisko krawędzi blatu możliwe jest poderwanie całego fragmentu blatu w trakcie wbijania.
Mam nadzieję że wyczerpałem temat, czekam na pytania i komentarze :)
Z realizacji mam jeszcze tylko takie zdjęcia:
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320121421-64511191.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320121425-64581858.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320121429-64591107.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320121432-6460331.jpeg)
Może coś pominąłem, ale zapytam czy ta szponga/ płetwa będzie w którymś miejscu złapana dodatkowo klejem? Np tylko na samym końcu? A strona od brzegu będzie zabita z pozostawieniem luzu dla "pracy" na szerokość blatu?
...wyprzedzasz relację z budowy... :D
Sorry 😆 Plus za poziomice. Mam tą samą. 2 metrowa bestia z castoramy? Właśnie próbuje przy jej pomocy nadać jakieś równości deskom na blat do klejenia 😆
Cytat: Stefek Żabikowski w 2020-03-10 | 13:38:12 nadać jakieś równości
Ta sama :). Sprawdź czy na pewno jest prosta, jest z takiego grubego profilu, że można ją łatwo uszkodzić :)
Wywołany do odpowiedzi - nie przedłużam. Szpongę wbiłem młotkiem. Klej dałem jedynie na samym końcu (Fot. 1). W jednym z przypadków spasowanie okazało się bardzo ciasne... Na tyle ciasne że nie mogłem jej wbić. No ale że "na sucho" weszło to stwierdziłem że trzeba uderzyć mocniej :) No i weszło, ale... pojawiło się pęknięcie. Na szczęście nie do krawędzi ani nie na drugą stronę blatu tylko tak na 15cm od strony spodniej i od boku. Wybaczcie, ale wybuchła panika i zdjęć nie zrobiono... :D. Fot. 2 przedstawia sytuację już opanowaną, tj. szczelina zalana klejem, płetwa ustawiona zgodnie z planem, blat wstępnie ściśnięty. Słowem, nikt nic się nie stało, puls w normie. Fot. 3 przedstawia zapłetwienie, które weszło łatwiej, i na którym widać błąd który popełniłem przy nacinaniu płetwy. Szczelina ma około 0,5mm i postanowiłem tak to zostawić. Płetwy nie trzeba kleić, a przed wbijaniem można sobie pomóc smarując krawędzie np. mydłem.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320122650-6461452.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320122654-64631375.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100320122658-64641471.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2020-03-10 | 12:17:30 skoro kusisz to zrobię co w mojej mocy
No i bardzo ładnie . Reszta to już praktyka. :)
Jak jest za ciasno można drewno popukać młotkiem w tym miejscu i się zdusi .
Jak moje szpongi byly ciasne to pomoglem sobie sciskiem. Zamiast tluc mlotkiem - sciskalem.
Pora zamaskować szpongę. Krawędzie nie były czyste więc minimalnie powiększyłem otwór i dorobiłem wstawki. Po zestruganiu niestety słoje nie wyszły już tak równo... ale starałem się :)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-120320075618-6481179.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-120320075622-64852400.jpeg)
a żeś pięknie słoje dopasował jakby z stamtąd było :)
Bardzo mi się to podoba. Kiedyś podejmę próbę. Gdzieś widziałem gościa który zamiast takiej płetwy, wtapiał stalowy teownik. No ale nie było to wizualnie tak smaczne jak tutaj.
Jestem już ciekaw jak to dalej będzie rozwiązane. W sensie montaż blatu.
Cytat: Mery w 2020-03-12 | 08:42:52 a żeś pięknie słoje
Taaaa, a potem zestrugałem nadmiar i się rozjechały :) W drugim za to odcień się nie zgadza... tak to jest jak się robi wieczorami przy słabym świetle.
Cytat: Stefek Żabikowski w 2020-03-12 | 21:44:31 Jestem już ciekaw jak to dalej będzie rozwiązane. W sensie montaż blatu.
Też długo byłem ciekaw, ale nastąpił ostatnio mały przełom i już (chyba) wiem. Lubię projekty które ewoluują w czasie, zaczęliśmy od bardzo ogólnej koncepcji, która z czasem coraz wyraźniej układała się w mojej głowie. Przeszukaliśmy setki stron ze stołami w poszukiwaniu inspiracji i wróciliśmy częściowo do jednego, który na początku odrzuciliśmy. Sketchupy itp. bardzo ułatwiają sam proces produkcji, ale niestety mamy z ukochaną tak, że jak na żywo nie zobaczymy to nie wiemy czy to jest to. Także krok po kroku dostosowujemy projekt do naszej wizji, a wizję do możliwych rozwiązań konstrukcyjno-materiałowych... :)
Jak już wcześniej pisałem, większość zagadek już za mną. Wszystkie połączenia dolnej części stołu wykonane. Jedno rodem z Japonii jako wyraz uznania dla Ishitani, którego stół częściowo nas zainspirował.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-160320120018-65181071.jpeg)
na zdjęciach tak ładnie to wygląda, kilka czopów i gniazd do zrobienia co to jest, a w rzeczywistości trochę dłubania było i w łapki weszło :P
@Mery (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3) - przecież to sama przyjemność :).
Od jakiegoś czasu zastanawiałem się jak skleić całość i stwierdziłem, że z 6 metrowymi ściskami nie da się tego zrobić na raz. Skończyłem więc wszystkie krótkie elementy, wydłutowałem otwory do montażu blatu (fot.1), delikatnie przestrugałem i załamałem krawędzie (fot.2 - lubię te małe sprężynki) i skleiłem (fot.3).
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-170320081833-6538654.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-170320081837-6539114.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-170320081841-65402462.jpeg)
Sprawdziłeś przekątną?
Tak, wyszło idealnie.
Cytat: Berbelek w 2020-03-17 | 09:21:39
Tak, wyszło idealnie.
A idź....! 😉 Sie zdenerwowalem ponownie 😆
Dobrze idzie. Wyczekuje na final ze spora nutka ciekawosci 😊
@Stefek Żabikowski (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=312) - czytałem Twój wątek i dlatego zwróciłem szczególną uwagę na przekątne. Wcześniej jednak musiałem rozwiązać problem "kolizji " oskrzyni z płetwą. Oskrzynia jest dość niska, ma 6cm wysokości i 6 cm wchodzi pod blat. Nie chciałem jej dodatkowo osłabiać, dlatego podciąłem ją na 15 mm, resztę wyciąłem w płetwie. Żeby wykonać to precyzyjnie położyłem blat spodem do góry, na nim ustawiłem złożoną na sucho oskrzynię, sprawdziłem przekątne :) i pozaznaczałem linie cięć. Po wycięciu okazało się że widoczna część płetwy estetycznie mi nie odpowiada więc ją lekko poprawiłem. Przyszła pora na klejenie oskrzyni, tu również wykorzystałem blat, ściski zaczepiłem o płetwy. Zaklinowałem przelotowe połączenia, sprawdziłem kąty, wszystko wyszło równo. Powoli widać końcowy wygląd stołu, teraz czyszczenie elementów i struganie blatu :).
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-190320122024-65411648.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-190320122029-65471709.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-190320122033-6548865.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-190320122042-6550790.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-190320122038-65491563.jpeg)
Brawo!
Ale tu ładnych rzeczy
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Łukasz - dziękuję :)
Morświn - również dziękuję i przypominam, że z roboty to masz do mnie 5 minut na piechotę... Także jak już obecna sytuacje się unormuje to zapraszam na kawę :)
Przy obracaniu blatu gdzieś musiałem zahaczyć i mi się w rogu kawałek odłupał. Na szczęście od spodu, ale nie było wyjścia i wstawkę trzeba było zrobić. No i niestety się nie popisałem, na sucho wszystko było ok, ale przy ściskaniu musiało mi się lekko przesunąć i została mała szczelinka. Będę musiał z nią żyć :).
Za radą Łukasza naostrzyłem gładzika, a nawet dwa i jeszcze gładzicę i cyklinę i wziąłem się za górę blatu. Po 2 godzinach naostrzyłem strugi po raz kolejny i dalej do roboty. Jakiś czas później już miałem ostrzyć ponownie ale przyszła żona i stwierdziła, że starczy, ręce nie maszyny... :) Ja bym tam jeszcze pogładził go troszkę... :)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-230320083318-6579240.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-230320083321-6580472.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-230320083325-65811257.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-230320083329-65822306.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-230320083332-6583214.jpeg)
Bardzo okazale ten blat się prezentuje.
Ależ tam sterylnie. Piękna robota :)
Dzięki.
Sprzątam przed zdjęciami :)
sterylnie jak na sali operacyjnej. Nawet zasłonka jest :D
Pięknie, kawał dobrej roboty, ale przyznam bez bicia, że ten spustnik na półce pod strugnicą przykuł mocno moją uwagę.
ślicznie wygląda :) nie chcesz jeszcze jednego takiego samego zrobić? akurat potrzebuję tak na wczoraj :)
Piekna robota jakie są wymiary tego blatu bo mi umknęło?
Cytat: huciak w 2020-03-23 | 10:26:49 Nawet zasłonka jest
Pytanie, co jest za zasłonką... :P
Cytat: spokutycki w 2020-03-23 | 10:34:47 ten spustnik na półce pod strugnicą przykuł mocno moją uwagę
To Siegley. Sam Łukasz nim strugał więc wartość co najmniej x3 :) Nawet stwierdził, że dobrze "gra" więc x5 :). Jak chcesz to jutro dam fotki.
Cytat: Mery w 2020-03-23 | 10:45:59
ślicznie wygląda :) nie chcesz jeszcze jednego takiego samego zrobić? akurat potrzebuję tak na wczoraj :)
Dzięki. W sumie to chcę, tylko nie znalazłem nikogo kto by mi za to chciał zapłacić...
Cytat: seler w 2020-03-23 | 10:50:25
Piekna robota jakie są wymiary tego blatu bo mi umknęło?
Długość chyba 192, a szerokość... sprawdzę po południu, gdzieś mi umknęło. Wymiar dostosowany do przestrzeni w miejscu docelowym.
Będę wdzięczny, obserwuję z zapartym tchem bo też mnie to czeka, tylko chyba nie mam aż takich umiejętności żeby tak super precyzyjnie to wszystko zrobić :/
Cytat: spokutycki w 2020-03-23 | 10:34:47 spustnik na półce pod strugnicą przykuł mocno moją uwagę.
A ja w pierwszej chwili w ogóle go nie zauważyłem i już miałem pisać, że jak ten blat jest wyrównany tylko tymi czwórkami co na nim leżą to wielki szacun, a tu taki rodzynek się schował ;D
Cytat: Berbelek w 2020-03-23 | 10:54:47 Jak chcesz to jutro dam fotki.
Bardzo ładnie proszę :)
Cytat: DyzMeg w 2020-03-23 | 11:18:17 ten blat jest wyrównany tylko tymi czwórkami co na nim leżą
Wstępne wyrównanie blatu wykonałem wcześniej, głównie przy pomocy no. 6. Teraz tylko gładziki. Na zdjęciu nie dwie czwórki, tylko no.3 i no.4.
Cytat: Berbelek w 2020-03-23 | 09:04:13 Przy obracaniu blatu gdzieś musiałem zahaczyć i mi się w rogu kawałek odłupał. Na szczęście od spodu, ale nie było wyjścia i wstawkę trzeba było zrobić. No i niestety się nie popisałem, na sucho wszystko było ok, ale przy ściskaniu musiało mi się lekko przesunąć i została mała szczelinka.
Podpowiem na przyszłość
takie wstawki robi się z kątem ostrym ( wstawiany kawałek się wciska podobnie jak klin ) ,a Ty zrobiłeś rozwarty i jak dociskasz do jednej strony to druga się otwiera.
Czy tylko ja bym ściął blat o grubość uszkodzenia
zamiast dorabiać wstawkę
Tylko pytam :)
A na pewno skorzystam jak sie to uspokoi
teraz ze względu na pracę jestem w grupie ryzyka więc lepiej nie ryzykować
I przypomnę że jak masz coś do strugania na co nie masz sił to chętnie przestrugam
192 cm dlugosci... Szacun. To juz by mnie przerazilo. Jestem ciekaw jaka finalnie nabierze barwe. Super robota!
Cytat: tomekz w 2020-03-23 | 14:59:30 takie wstawki robi się z kątem ostrym
To jest jedna z tych wskazówek, które każdy powinien znać, dziękuję :). Teraz wydaje mi się to tak oczywiste, że aż mi wstyd że na to nie wpadłem. Szczerze żałuje że w tym wątku: https://kornikowo.pl/takie-tam/tomekz-dawne-techniki-pracy-recepty-ciekawostki/ nie pisano już prawie od roku...
Fyme, był taki pomysł, tylko zestrugać nie ścinać. No ale to mogłem zrobić zawsze i postanowiłem zrobić wstawkę, a potem ją zostawić.
@seler (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=605) - blat ma 192 x 76. W mojej opinii najważniejszy jest tutaj stosunek szerokości do wysokości stołu (u mnie również 76). Chodzi mi o to że stoły zbyt wąskie wyglądają dziwnie, u mnie po cofnięciu oskrzyni po 6cm wgłąb bryłę ratuje dolne wzmocnienie, bez niego zdecydowanie coś nie grało. W moim odczuciu stół powinien mieć formę "rozłożystą" jeśli wiesz co mam na myśli. Oczywiście można oskrzynię zrobić bliżej krawędzi blatu, ja jednak chciałem ją trochę schować.
Stefek - samodzielne przestawianie tego blatu to jakiś koszmar, szczególnie przy mojej masie :)
Udało się dziś wyługować całość, drewno było na tyle jasne, że efekt jest słabo zauważalny. Jutro olej.
Obiecane zdjęcie struga typu transitional, a właściwie dwóch, bo tyle posiadam. Pierwszy, większy to Siegley, zachowany w bardzo dobrym stanie. Producent ten, jak i wielu innych został wykupiony przez Stanleya. Miało to miejsce w 1901 roku, ale do 1927 firma prawdopodobnie nadal produkowała strugi sygnowane logiem Siegley. Drugi, mniejszy to amerykański Union, ta fabryka dla odmiany kupiona około 1920 roku przez... Stanleya :) Jak widać, Stanley miał prostą receptę na konkurencję...
Nie wiem ile te strugi mają lat, ale myślę że setka im już stuknęła, Union jeszcze nie jest do końca gotowy do pracy, ale gdy go skończę oba mogą jeszcze drugie tyle posłużyć :).
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072655-658999.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072659-6590992.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072702-65911279.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072704-6592989.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072708-65931442.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072806-65941236.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-240320072809-659520.jpeg)
Piękna rzecz! Takie połączenie lekkości strugów drewnianych z błyskawiczną regulacją metalowych. Można gdzieś kupić takie? Pierwszy raz widzę taki strug. Kiedyś przeglądałem bardzo dużo ofert olx czy allego, ale takiego nie spotkałem.
Kawał historii ... posiadanie i praca takimi narzędziami musi przynosić frajdę ;)
Przyznam się bez bicia, że lekkie podniecenie jest. Absolutnie piękne. Na eBay'u pojawiają się takie, ale na ogół w ... stanie wymagającym sporej pracy.
Może kiedyś...
Witam .
Coś pięknego uwielbiam tego typu strugi ,jaka szerokość noża? .
W swojej kolekcji mam coś podobnego (Made in France ) xix w . Używam go właśnie do wyrównania dużych
powierzchni ,ma niezwykle złożony mechanizm regulacji noża jak i łamacza ,nigdy nie widziałem podobnego .
Pozdrawiam .
Cytat: huciak w 2020-03-24 | 10:06:07 z błyskawiczną regulacją
Przede wszystkim precyzyjną, małe puknięcie młoteczkiem w tradycyjnym strugu nie zajmuje aż tak wiele czasu :)
Cytat: huciak w 2020-03-24 | 10:06:07 Można gdzieś kupić takie
Ja oba mam z allegro, ale trafiają się rzadko, widziałem jeszcze dwa, jednego Uniona i jednego Stanleya, ale stan był gorszy. Zresztą mój Union też dużo pracy wymagał i nadal wymaga.
Cytat: hycel w 2020-03-24 | 15:50:42 jaka szerokość noża? .
W swojej kolekcji mam coś podobnego (Made in France )
Nóż w obu 60mm. Możesz pokazać zdjęcia? Zarówno całości jak i mechanizmu. Myślałem że te strugi produkowano tylko w USA i Anglii.
Witam .
W wielu wątkach przewija się dyskusja na temat strugów ,postanowiłem przedstawić Wam strug
o bardzo ciekawej i rzadko spotykanej konstrukcji . Narzędzie te stosuje prawie wyłącznie do strugania blatów ,
a więc do dużych i plaskich powierzchniach ,do strugania krawędzi to nie za bardzo się nadaje .
Dane techniczne : długość 570 mm ,szerokość noża 40 mm , nóż z łamaczem ostrze ma wlutowany spiek .
Mechanizm regulacji w mojej ocenie bardziej precyzyjny niż w typie Baley,ach .
Praca tym strugiem jest jest ,,bajką" ,lekko i płynnie .
Pozdrawiam .
Piękne są te Transitional Planes !
Jak rozumiem , to w przyrodzie nie występują już w takim stanie technicznym jak na zdjęciach - obecni właściciele pewnie musieli włożyć trochę wysiłku , aby się tak prezentowały .
O tym , że warto było , to raczej nie podlega dyskusji .
Trochę poszperałem - taki Stanley produkował je tylko do 1934 roku i to pewnie tylko w USA biorąc pod uwagę ich (nie)dostępność w Anglii .
Union i Sargent to też producenci zza Wielkiej Wody i to pewnie tłumaczy ich małą popularność w Europie , co za tym idzie wysokie ceny na rynku .
Właśnie się spostrzegłem , że bardzo lubiłbym mieć takie narzędzie :)
@hycel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=467) Przepiękny ten strug. Nie jest to jednak transitional plane. Określenie to jest zarezerwowane dla strugów z mechanizmem baileya zamontowanych na drewnianym korpusie. Wydaje mi się że Twój strug to dzieło jakiegoś rzemieślnika, a nie masowy wyrób jakiejś fabryki. Spójrz, że nóż jest dostosowany do konstrukcji (niesymetryczne otwory) i pochodzi z innego źródła. "Breveté SGDG" oznacza patent bez gwarancji rządowych.
Rue d'Auxonne 14 Dijon to chyba tutaj :
https://www.google.com/maps/@47.3154733,5.0456545,3a,71.6y,217.9h,88.98t/data=!3m6!1e1!3m4!1sUCHylyjgVFzK2YIa1az1xg!2e0!7i16384!8i8192
Wg mnie ten strug to unikat. Dzięki za zdjęcia :).
Adam - metalowe Sargenty widuję czasem na allegro. Sillvano ma "5", ja mam "6", ostatnio widziałem jakiegoś block plane i no4.
Czy jeden z tych strugów był na pikniku? Dobrze pamiętam? :D
Ach te francuskie patenty :D Ciekawe, że twórca widział dużą potrzebę płynnej regulacji odchylaka. Nawet kosztem wygody w wyciąganiu noża z korpusu. O ile dobrze rozumiem to klasyczny klin jest zastąpiony przez te metalowe sanki dociskane płytką od góry? Sądzę, że @Hycel dobrze wyczuł intencję budowniczego strugu - to narzędzie powstało z myślą o wyrównywaniu dużych płaszczyzn wykonanych z liściastych gatunków. Z sosną nie ma takich dużych problemów. Mechanizm regulacji zbioru podobny do rozwiązania Norrisa - o wiele mniejszy martwy ruch w trakcie obrotów w porównaniu do patentu Baileya. Sam korpus z jakiejś owocówki? Ciekawe narzędzie.
A propos strugów "Transitional" - to ciekawy przykład marketingu Stanleya :-) Ta seria była "przejściowa" tylko z nazwy. Produkowano je równolegle z w pełni metalowymi strugami. Słyszałem takie argumenty, że w ten sposób Stanley próbował przekonać zwolenników drewnianych strugów ale ja myślę, że Amerykanie to praktyczny naród i dali się przekonać tym, że "na robocie" nie rdzewiały tak jak metalowe. Efekt "drewno na drewnie" to dodatkowy bonus. Jest jeszcze jedna ogromna zaleta drewnianego korpusu - szczególnie przy spustnikach - łatwość w wypłaszczeniu. Zakończenie produkcji zbiega się ze wzrostem popularności elektronarzędzi w Stanach. Oraz pojawieniem się materiałów drewnopochodnych.
Witam .
Dziękuję Łukasz ,wspaniale to zrecenzowałeś ,ja nie lubię szerokich strugów ,z małymi wyjątkami .
Wcześniej zostało napisane ,ze nie ma uniwersalnych strugów ,moja kolekcja to kilkadziesiąt ,
przeważają ,,drewniaki" . Nie za bardzo rozumiem gonitwe początkujących za metalowymi .
Moim skromnym amatorskim zdaniem powinno się zacząć od strugów drewnianych .
Pozdrawiam . Przeprosiny dla ,,Berbelka ,ze się wcisnąłem .
Cytat: hycel w 2020-03-26 | 10:20:21
Przeprosiny dla ,,Berbelka ,ze się wcisnąłem .
To przyjemność gościć Cię w moim wątku, wciskaj się kiedy tylko masz ochotę :)
Te transitionale to też nie jest chyba wyłącznie pomysł Stanleya, np. wspomniany wyżej Union na początku nie stosował regulacji a'la bailey. Zobaczcie na zdjęcia z tej stronki:
https://www.timetestedtools.net/2019/03/01/union-x-series-bench-planes/
Strug z patentem z pierwszego zdjęcia widziałem na naszym olx, ale niekompletny, bez noża, odchylaka i docisku, sam korpus.
Kolejna wersja korzysta już ze śruby do regulacji tylko że zamocowanej pionowo.
Witam .
Dziękuję ,,Berbelek " za miłe słowa .
Ja rozumiem ,ze jestem zwichrowany na punkcie staroci ,ale ,ze inni też tak lubią stare narzędzia -
co one takiego mają ? .
Chciałbym też udzielić porady ,albo moje uwagi o japońskich Kanna,ch .
Jak już kiedyś pisałem posiadam w swojej szufladzie takie cudo z konca xix lub z początkach xx w.
Wielu z nas ogląda i podziwia Japońskich mistrzów ,ja też do nich się zaliczam .
Moja Kanna jest niezwykle rzadko używana ,bo uważam ,ze do twardych gatunków drewna nie
jest ona najlepsza ,styl Europejski jest zdecydowanie lepszy ,tak ,ze z zakupami kanny troszkę rozwagi .
Pozdrawiam .
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-03-26 | 08:56:48
Czy jeden z tych strugów był na pikniku? Dobrze pamiętam? :D
Tak jest, co ciekawe po jakimś miesiącu przypomniałem sobie że zauważyłaś nierówność stopy i postanowiłem ją wypłaszczyć. Okazało się jednak że w moim warsztacie się wyprostowała...
Stół prawie skończony, trzecią warstwę oleju nałożyłem, dorobiłem też ostatni element.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-270320083023.jpeg)
Zrobione :)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-300320112139-66602416.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-300320112141-666146.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-300320112142-66621907.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-300320112211-66632021.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-300320112212-66641641.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-300320112214-66651377.jpeg)
Pięknie. Miło patrzeć na staranne wykonanie :)
Kurde ładne toto .... zazdraszczam ;)
Lubię to! 😊 mam nadzieje ze bedziesz mial sporo czasu zeby wrzucac kolejne realizacje. 😊 A tam w tle to Twoje dzielo? Wrzucales tutaj realizacje? Bardzo ciekawa forma tego stolika.
Piękna lekka konstrukcja. Pasuje do wystroju. Jest że smakiem 😉 brawo!
Coś po sobie zostawisz Michał. Nie to, że cię już na tamten świat wysyłam ale raczej cię ten stół przeżyje. Mnie zresztą też chociaż po zgoleniu brody odmłodniałem o jakieś 10 lat.
To nie jest już tylko stół...to coś więcej...
Brawo 💪
Michał posłuchaj Łukasza. Zrobiłeś świetny stół to teraz zgol brodę ;D
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-03-30 | 16:50:32 Mnie zresztą też chociaż po zgoleniu brody odmłodniałem o jakieś 10 lat.
Jak byś zostawił ,to byś został sklasyfikowany do grona o podwyższonym ryzyku . :o ;)
a stół - podoba mi się . Wspomnienia z dziecięcych lat i stół dziadków
Kawał ładnego mebla
Mimo pokaźnych rozmiarów wygląda naprawdę lekko.
Świetna robota
Cytat: Berbelek w 2020-03-27 | 08:36:26 Okazało się jednak że w moim warsztacie się wyprostowała...
Być może miałam zeza :P
Stół bardzo ładny! A czym wykończyłeś? bo jakoś przegapiłam informację, a fajnie wyszło, bo nie przyciemniło drewna :D
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-03-30 | 20:00:34 Być może miałam zeza
O cholera
O cholera
O cholera
Laptop zaczął szwankować ?
8)
Spokojnie, laptop to historia najnowsza, zez piknikowy to historia dużo starsza :D
Pięknie!
No no podoba Mnie się bardzo
Witam .
To teraz kolej na krzesła .
Pozdrawiam .
Praca ręcyma to bajka.
A ja się zapytam o tą belkę na dole.
Wg mnie bedzie dostawala bardzo w kość. (opieranie nóg)
Czy nie lepiej było ją dać "troszki wyży"?
Cytat: VelYoda w 2020-03-31 | 12:15:17 Praca ręcyma to bajka.
Kto wie , czy za jakiś czas w "nowym świecie " będzie bardzo poszukiwana
Prześliczny! Chylę czoła!
Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa, dużo dla mnie znaczą. Cieszy mnie ta realizacja ponieważ uniknąłem większych wpadek i udało się osiągnąć efekt który bardzo nam się podoba. Wszystkie niedoskonałości, a troszkę ich jest nie wpływają negatywnie na produkt, a w niektórych przypadkach wręcz przeciwnie. Gdy spojrzę na blat pod światło to nie widzę pięknej gładkiej powierzchni, a mógłbym przecież użyć np. papieru ściernego i wszystko jednolicie przed wykończeniem wyrównać. Tymczasem w wielu miejscach, w szczególności przy małych sęczkach nóż struga z jednej strony prowadzony był z włosem a z drugiej już pod włos. Powierzchnia jest gładka, ale w dotyku czuć różnicę. Gdzieniegdzie są też malutkie wyrwania. Za to wszystkie połączenia udały się bardzo dobrze, wprawdzie nie wszystkie wymagały użycia siły do złożenia, ale nawet na sucho nie było żadnych luzów. Na górze oskrzyni nie pojawiła się żadna szczelinka przy klejeniu, jedynie na dole z jednej strony mam malutkie niedociągnięcie, ale nikt go oprócz mnie nie widzi :).
Cytat: Stefek Żabikowski w 2020-03-30 | 12:30:59 mam nadzieje ze bedziesz mial sporo czasu zeby wrzucac kolejne realizacje. 😊 A tam w tle to Twoje dzielo?
Ja również :) Nie, to stolik z czasów zanim się zaraziłem drewnowirusem :) Ma jeden duży plus - dużą wysuwaną na obie strony szufladę na planszówki, w które nie ma wprawdzie czasu grać... :).
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-03-30 | 16:50:32 Nie to, że cię już na tamten świat wysyłam ale raczej cię ten stół przeżyje
Nigdzie się nie wybieram, ale przypomina mi się pewien pan, który twierdził że planuje dożyć setki, a potem to ile Bozia da... Żył 66. Także biorąc pod uwagę, że mam nieprzyjemność posiadać owe bliżej nieokreślone "choroby współistniejące" to kto wie. Poza tym stół przeżyje, ale w jakim stanie? Przypominam że deski nie były w suszarni a wstawiłem je teraz do mocno grzanego pomieszczenia, jedna jest z rdzeniem itd. Myślę że przyszły sezon grzewczy sporo pokaże.
Cytat: huciak w 2020-03-30 | 12:35:17 Piękna lekka konstrukcja
Dzięki, taki właśnie był plan, chciałem go jeszcze mocniej odchudzać, ale bałem się przegiąć w drugą stronę.
Cytat: jaworek w 2020-03-30 | 17:49:26 Michał posłuchaj Łukasza. Zrobiłeś świetny stół to teraz zgol brodę
Hmmm, coś jest na rzeczy. Jeszcze przed ostatnią publikacją Łukasza stwierdziłem, że jeszcze przyjdzie czas aby ukrywać gębę w kudłach i biłem się z myślami. Na moje szczęście moim barberem jest żona i mogę jeszcze pokazywać się publicznie bez szkody dla społeczeństwa :).
Cytat: kwita w 2020-03-30 | 17:43:55 To nie jest już tylko stół...to coś więcej...
Dziękuję, szczerze mówiąc coś jest na rzeczy. Kiedy siadamy teraz do obiadu to pojawia się u nas jakieś bliżej nieopisane odczucie. Coś bardzo pozytywnego i zbliżającego. Zdecydowanie polecam - zróbcie sobie taki lub inny :).
Cytat: tomekz w 2020-03-30 | 18:17:17 a stół - podoba mi się . Wspomnienia z dziecięcych lat i stół dziadków
Dziękuję. Czy dziadek również był stolarzem?
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-03-30 | 20:00:34 Być może miałam zeza
Stół bardzo ładny! A czym wykończyłeś? bo jakoś przegapiłam informację, a fajnie wyszło, bo nie przyciemniło drewna
Myślę, że strug po prostu zareagował na wilgotne noce w aucie (o matko, jak to brzmi), ale mogę się mylić. Stół najpierw pojaśniał po użyciu ługu, potem pociemniał po oleju. Ług różni się od bejcy - w mojej opinii nie dodaje bieli, ale sprawia, że kolory bledną, drewno jest jakby wypłukane z koloru. Zapobiega też późniejszemu żółknięciu, przynajmniej na widocznym w tle brzozowym stoliku się sprawdził. Użyłem oleju Borma, bo wydaje mi się że Osmo bardziej wchodzi w ciepły żółty, a Borma w chłodniejszy brąz. Oczywiście przy tak cienkiej warstwie większej różnicy nie ma. Jak nie zapomnę to w Garbatce zrobię zdjęcia dębowej deski z nałożonymi obok siebie oboma produktami i politurą.
Cytat: hycel w 2020-03-31 | 11:26:12 To teraz kolej na krzesła .
Hmmm, czy coś jest nie tak z moimi krzesłami "Zieliński"? :) Siedziska, które w nich wymieniałem to chyba moja pierwsza w życiu klejonka... Stanowią również pamiątkę po babci mojej ukochanej. Poruszyłeś jednak temat, który krąży po mej głowie, krzesło "chodzi" za mną od czasu gdy jeden taki jeszcze wtedy brodaty zrobił swoje. Jak wiesz Łukasz zaraża... pasją :)
Cytat: VelYoda w 2020-03-31 | 12:15:17 Wg mnie bedzie dostawala bardzo w kość. (opieranie nóg)
Czy nie lepiej było ją dać "troszki wyży"?[/quote]
Odpowiedź brzmi - nie wiem, czas pokaże. Przypominam, że stół został zrobiony bez projektu. Zanim zrobiłem w nogach gniazda, mocowałem dolną poprzeczkę na ściski, stawałem z moją lubą trzy kroki przed powstałą konstrukcją, z mądrymi minami podumaliśmy i po serii "hmmmm.... no nie wiem" przestawiałem poprzeczkę 2 cm w górę a potem 1 w dół, aż do osiągnięcia obopólnej aprobaty. Takich spotkań odbyliśmy całą serię i skutecznie wydłużyliśmy czas powstania stołu o jakiś tydzień... :) Na razie dzięki belce zyskałem aprobatę juniora, pasuje mu idealnie do trzymania stóp :)
Cytat: VelYoda w 2020-03-31 | 12:15:17 Praca ręcyma to bajka.
Tak i dlatego życzę nam wszystkim abyśmy mogli żyć w tej bajce jak najdłużej :)
A ja do takiej belki w stole podchodzę w sposób praktycznych... W końcu jest po to aby sobie wygodnie oprzeć nogi... Zawsze można przeszlifować po latach... Mam beble ogrodowe z egzotyka, tyle lat, większość tam nogi opiera, często w butach i dają radę... To ma bardziej służyć niż wyglądać...
Cytat: kwita w 2020-03-31 | 14:54:02 To ma bardziej służyć niż wyglądać...
Jesteś moim idolem. :D
Jak idol ..... ;D
https://www.youtube.com/watch?v=lGZ1mdkF3Bo
Cytat: kwita w 2020-03-31 | 14:54:02 To ma bardziej służyć niż wyglądać
kwita tak trafiłeś z tym tekstem, aż podpis musiałem zmienić. Chyba, że masz prawa autorskie. :(
To i tak nie oddam. ;D Mów ile to się dogadamy jakoś. ;)
Pamiętacie kupionego na forum Recorda 4 i 1/2? Postanowiłem wreszcie się za niego zabrać oraz za kilka innych narzędzi, których nie zdążyłem przywrócić jeszcze do pracy (ale o nich niebawem). Record w kiepskiej formie, mocno skorodowany, miałem problemy żeby odkręcić odchylak. Spójrzcie na śrubę od pochwytu, coś się musiało stać z gwintem, ale poprzedni właściciel pięknie sobie z tym poradził. Pewnie nie było odpowiednich klejów więc zalał go prawdopodobnie mosiądzem. Widać że dbał o swoje narzędzia, cieszy mnie to, widać jakąś historię za tym strugiem, od razu bardziej go polubiłem :P. Po wstępnym czyszczeniu i dwóch godzinach planowania stopy mam dosyć. Syf w warsztacie a jeszcze nie jest tak jak powinno, ale chyba odpuszczę, zdecydowanie wole pracę w drewnie...
(https://kornikowo.pl/gallery/4/109-190919223616-41641960.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-080420111335-6805802.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-080420111337-68061091.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-080420111338-68071276.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-080420111340-68082421.jpeg)
Szlifujesz stopę bez żaby i noża?
Przy tak krótkim korpusie nie ma to żadnego wpływu. Przy drewnianych strugach ma - klin wywiera o wiele większe siły.
OK. Dzięki
Marcin11 - nie wiem jakiej trzeba by użyć siły aby taki kawał żeliwa się odkształcił. Nawet gdyby to jednak nastąpiło to wartość takiego odchylenia ma w mojej opinii zerowe znaczenie dla pracy.
Tymczasem Record przeszedł na ciemną stronę mocy. Nie całkiem, bo celowo zostawiłem miejsca które nie wymagały ponownego malowania zarówno na żabie jak i stopie. Po lekturze blogu Łukasza wiem, że dobór koloru dla Recorda to nie lada sztuka, a ponadto czarną farbę miałem, do sklepu wolę się nie wybierać. To dość stary egzemplarz, co widać m.in. po żabie i kolor jest inny niż w późniejszej produkcji.
Pochwyty po usunięciu cykliną resztek szelaku i wyczyszczeniu zaolejowałem i pokryłem szelakiem.
Rysy i inne ślady po czyszczeniu zostawiam tak jak widać na zdjęciach. Podoba mi się ten surowy wygląd, widać też że to weteran.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211639-68421004.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211641-68431410.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211643-68441351.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211645-6845423.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211646-6846125.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211819-6847494.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-100420211821-68481883.jpeg)
Całkiem niezły ten strug, widzę że doszedłeś już do wprawy. Jak się ten wirus uspokoi, to podrzucę Ci jeszcze ze dwa takie, to mi odnowisz ;D
No i Record stał się Stanleyem :-) Nóż laminat?
Kurza stopa! Lekko temu strugowi się odmieniło!
Cytat: krit6 w 2020-04-10 | 21:49:17 Jak się ten wirus uspokoi, to podrzucę Ci jeszcze ze dwa takie, to mi odnowisz
W sumie nie musimy czekać, skoro będziesz je podrzucał. Chyba uda mi się złapać, bezpieczna odległość nie jest aż tak duża... :)
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-04-10 | 22:02:31 No i Record stał się Stanleyem :-) Nóż laminat?
Niestety nie, do tego nie Record tylko... właśnie Stanley i wszystko zaczyna pasować :)
Cytat: KolA w 2020-04-11 | 09:55:51 Lekko temu strugowi się odmieniło!
Większość strugów tego typy można łatwo przywrócić do formy, choć zabiera to trochę czasu. Do usunięcia starej farby można użyć dodatkowo jakiejś chemii i robi się trochę łatwiej. Z mojego doświadczenia najgorsze są plecy noża, usuwanie wżerów trwa długo, jest niewygodne, wprawdzie można zrobić na nich fazę, ale to zazwyczaj tylko odwleka problem. Dotyczy to oczywiście również strugów drewnianych. Ostrze na szczęście można łatwo dokupić, choć wtedy cała zabawa zaczyna być mało opłacalna.
Ps. @akwastolarz (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=99) - prosiłeś o zdjęcia strugów z aukcji po renowacji. Nie chce mi się szukać tamtego wątku, więc przywołuję Cię tutaj :)
Super robota. Mam nadzieje, ze bedzie ci służył. Pozdrawiam
Renowacja dwóch starych ośników. Niestety zapomniałem zrobić zdjęcia "przed". Rączki po usunięciu drewnojadów i oczyszczeniu, zaolejowane i zabezpieczone szlakiem. Dużo czasu zajęło przygotowanie ostrzy, w obu było sporo wżerów. Mniejszy ma fazę z obu stron, od spodu około 15 stopni. Pracuje się nim bardzo przyjemnie. Chętnych do testowania było wielu, najbardziej zarośnięty zadowolił się ostatecznie kawałkiem gałęzi. Natomiast junior odnalazł swoje nowe ulubione narzędzie w warsztacie.. :) (nie bez wpływu pewnie była mina mamy gdy zobaczyła go z takim ostrzem w ręku...)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-140420224216-68742038.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-140420224218-6880932.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-140420224220-6881355.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-140420224222-6882831.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-140420224305-6883843.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/109-140420224306-68842498.jpeg)
Jeszcze kobylica i będzie zestaw ;-) Ośnik wbrew pozorom to bezpieczne narzędzie. Toporek, ciosło, albo nóż hakowy do dłubania łyżek - to są groźne rzeczy. Ale i tak najgroźniejsza jest BUKA! I właśnie stoi na ganku przed drzwiami ::)
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-04-14 | 23:10:53 Ale i tak najgroźniejsza jest BUKA!
dokładnie tak :)
piękne narzędzia
Zgadzam się. Piękne są.
Cytat: Berbelek w 2020-04-14 | 22:51:32 Pracuje się nim bardzo przyjemnie
Tak się zastanawiam. Chyba mam złą technikę pracy czy co. Jak korowałem bale, to raczej wygodnie mi było trzymać tak "od góry". Tam gdzie na zdjęciu są strzałki. Rączki tam nie ma więc lekko uszkodziłem sobie ręce. Może "za chytro" brałem na raz. :).
Może podeślę Ci mojego do renowacji. ;)
Taki żart, oczywiście.
Bardzo ładnie, mam też do remontu dwa ośniki upolowane na Allegro (fotka)
Z tym trzymaniem uchwytu jest jak z każdym narzędziem, jak się człowiek źle przyzwyczai to potem ma problem.
Rozwiązaniem może być zastosować Japońskie podejście do tematu, wykombinuj uchwyty pasujące do Twojego stylu pracy. Kiedyś widziałem kpl. strugów Japońskich wykonanych dla rzemieślnika, który pracował lewą ręką i prawą nogą. To nie było spowodowane niepełnosprawnością po prostu tak pracował. Ale jak pracował, skubany strugał na grubość bibuły klejonkę wykonaną z posklejanych kolorowych listewek. Tą drewnianą ,,bibułą" oklejał drewniane (bambusowe) pudełka i kubki
Coś niesamowitego
Padlo slowo o Japonii, bedzie tylko rękami, YOSEGI
Offtop stop
Zaczynamy nowy projekt do którego potrzebuję kilka kołków 16mm. Szybki przepis: kwadrat, ośmiokąt, przygotowanie końcówki tak, aby zmieściła się w uchwycić wiertarki, temperówka z otworem wylotowym 16mm i gotowe :)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270420092321-70182288.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270420092324-70301122.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270420092326-7031628.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270420092329-7032532.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270420092330-70332041.jpeg)
A już czekałem na jiga za 1000 zł na ostatnich zdjęciach :) Super pomysł i efekt.
Gud dżob
Piotr
Projekt do którego potrzebowałem kołków to kobylica, prawie dokładnie taka jak tutaj: https://www.popularwoodworking.com/american-woodworker-blog/aw-extra-hybrid-shaving-horse/
Będzie kilka cm wyższa, nie użyję również sklejki. Zaczynam od tylnych nóg, samo cięcie nie było trudne, choć do precyzji mi daleko, z klejeniem za to miałem problem. Przy ściskaniu wszystko się przesuwało. Na razie używam sosny, już prawie zapomniałem jak przyjemnie się z nią pracuje, na zdjęciu 2h strugania.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-280420133815-70451404.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-280420133817-70461304.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-280420133819-70471988.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-280420133821-70481163.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-280420133822-70491889.jpeg)
A wystarczyło przyjechać do Poznania w zeszłym roku na targi i już byś miał... Łukasza zabrać na kawę i masz... ;D ;D ;D
Będę obserwował :)
Zabrałem Łukasza na kawę i śniadanie. A nie, to on zabrał mnie... :) No i to nie był Poznań .Buduję trochę inną, m.in. abyśmy mogli wszyscy poznać zalety i wady...
https://nietylkomeble.wordpress.com/2019/08/04/o-7-pikniku-stolarskim/
Cytat: Berbelek w 2020-04-28 | 14:27:24 Zabrałem Łukasza na kawę i śniadanie
Nie mów już nic więcej... :D
Cytat: KolA w 2020-04-28 | 14:53:00
Cytat: Berbelek w 2020-04-28 | 14:27:24 Zabrałem Łukasza na kawę i śniadanie
Nie mów już nic więcej... :D
Pfff
Ja Łukasza zabrałem na wódkę ( nalewkę ) i do sypialni ;D
I tak grono, kto kogo i gdzie zabrał Łukasza się powiększa ;D ;D ;D a i czeskie piwo w Poznaniu też było dobre ;)
Nie pamiętam kto kogo zabrał, Łukasz proponował miejsce ;D
A kto pluł makiem? 🤔
Cytat: Berbelek w 2020-04-28 | 14:27:24 Zabrałem Łukasza na kawę i śniadanie. A nie, to on zabrał mnie...
A nie przypadkiem to nas wszystkich wtedy zabrał na to śniadanie... Marcin? :P
Tak było - Marcin, kierownik warsztatu w Garbatce zabrał nas na śniadanie - szalooone ;-) A w Garbatce dobrze dają jeść! Kochany rejon Polski to jest.
Racja Panowie, tak było. Sugerowałem się tym, że jechaliśmy autem Łukasza.
Tymczasem popełniłem swój pierwszy artykuł stolarski.
Korzystając z Łukaszowej uprzejmości, za co niniejszym serdecznie dziękuję, opublikowałem go na jego blogu.
Zapraszam:
https://stolarnia5m2.pl/2020/05/01/historia-pewnego-struzka-ktory-szuka-swego-imienia/
Super artykuł !
Mam identyczne odczucia co do przyjemności używania "strużka z rączkami" .
Niestety , mam tylko jeden taki egzemplarz i staram się jak mogę wyręczać jego metalowymi krewniakami .
Pierwszy artykuł i to ciekawy artykuł :) Temat błędów w nazewnictwie narzędzi stolarskich to prawdziwy temat-rzeka. Michał w artykule wprowadza pojęcie "sloyd", które wywodzi się ze Skandynawii i jako takie odnosi się do szeroko pojętych umiejętności manualnych, struganie, rzeźbienie, wykonywanie prostych narzędzi z drewna. Tylko tam, do dzisiaj uczy się tego w szkołach. Nóż przy pasku, ognisko, struganie patyków...te sprawy. Nie miałem pojęcia, że to pojęcie było juz u nas znane na początku XX w. Dobry tekst.
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-05-01 | 20:28:15 Temat błędów w nazewnictwie narzędzi stolarskich to prawdziwy temat-rzeka.
Nooooo, od ponad roku próbuje się dowiedzieć czemu spustnika nazwano spustnik
Mery, masz ...
Doktoryzuj się
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://ajp.edu.pl/attachments/article/4382/rozprawa%2520doktorska%2520mgr%2520Renata%2520Janicka-Szyszko.pdf&ved=2ahUKEwjZ8feH35TpAhVEi8MKHQT1Ab4QFjAGegQIBBAB&usg=AOvVaw2gQZUqLrQ5H2yhDpj2JDnr
Mery
skąd powstała nazwa to nie wiem .
jak sie uczyłem zawodu .to nie były tak powszechne poziomice ( drewniane ) i często używało się pionu na sznurku . Mówiono - "spuść pion " co oznaczało linię prostą elementu , lub mówiono " spuść kant , spuść brzeg , spuść krawędź itp.Może kiedyś to wpłynęło na powstanie nazwy ,tego nie wiem
Strug spust ma kilka odmian nazw :
spuszcz
spusk
raubanek ( z niem. rauhbank , doppelrauhbank , z franc. varlope ,varlope a double fer
Odmianą wiekszą spusta jest " spajacz " ( z niem. fugebank
Tomek dobrze kombinuje - nazwa spustnik pochodzi od nazwy czynności - "spuszczanie kantu" oznaczało właśnie prostowanie kantu, brzegu deski. Czasownik ten używany był jeszcze w latach 60 - 70-tych ubiegłego wieku.
no coś nowego się dowiedziałem :)
a Yoda naiwny myślał że 500ńcet stron poezji będę czytał ;D
Sciągnąles to czytaj, nie marudź ;D
Tomek, Łukasz - chyba macie rację z tym spustem. Dotychczas myślałem, że nazwa pochodzi od największego tego typu struga, tego który pracuje leżąc, a struganie odbywa się poprzez
"spuszczanie" po nim materiału, tak ja ma to miejsce tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=GE7QA1chUzw&t=2160s
Wydaje mi się również, że spajacz to strug służący do wyrównywania bocznych krawędzi desek, tych które będą klejone czyli spajane. Dlatego jest dłuższy od typowego spustnika ale też często węższy.
Udało się wszystkie elementy z wyjątkiem siedziska wstępnie skompletować, pozostaje wiercenie i składanie całości. Brakło mi materiału na przednią nogę, jest za krótka i na yyyy.... podnóżek? - element na którym trzymamy stopę aby docisnąć obrabiany element - ten z kolei jest za wąski.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-300420132751-70572115.jpeg)
Kawał dobrej roboty odwaliłeś, nawet te krzywe tylne nogi. Jak poskładasz, zobaczę czy Twoja czy Łukaszowa lepsza, i może się za swoją zabiorę :P ;D
Cytat: Berbelek w 2020-05-04 | 09:47:13 Wydaje mi się również, że spajacz to strug służący do wyrównywania bocznych krawędzi desek, tych które będą klejone czyli spajane.
Tak do tego służy.
Deskę obrabianą ściska się między dwie z prostymi krawędziami po których porusza się strug ,zbierając to co nie równe z obrabianej deski
Siedzisko w kilku krokach, materiał to modrzew - jedyny jaki mam w takiej szerokości. To będzie kolejny gatunek użyty do budowy kobylicy.
Zdjęcia po kolei:
-surowy materiał
- spód po zdzieraku, deska jest mocno wyłudkowana, ale siedzisko opiera się na szerokości 12 cm więc zbieram tylko środek,
- równiak, pr******chałem nim jeszcze boczne części deski,
- gładzik,
- drugą, wklęsłą stronę pr******chałem tylko zdzierakiem,
- po odpiłowaniu nadmiaru materiału dłuta w garść i do roboty - zdecydowanie potrzebuję czegoś do zgrubnego usuwania materiału we wgłębieniach... Na tym etapie na razie zostawiam siedzisko, zobaczę jak się na nim pracuje i zdecyduję czy potrzeba je dalej kształtować.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094845-71161892.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094847-7118593.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094849-71191117.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094922-71201135.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094924-71211442.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094926-7122827.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-070520094928-71231364.jpeg)
a to jest wersja damska , kobylica dla pań ? męska chyba powinna mieć takie siedzisko ? ;D
Po deszczu klejnoty mokre ;)
Wygląda jak pien katowski ;D
Mery, nie wiesz o czym piszesz :) Jak posadzisz przed sobą na warsztatach młodą dziewoję, delikatnie położysz ręce na jej dłoniach i powiesz "a teraz ciągnij" to uwierz mi - siedzisko będzie idealne :P
Dorobiłem brakujący kawałek nogi, ale jakoś tak nudno byłoby go przykleić normalnie, więc go odwróciłem i kobyłka teraz tupie nóżką. Nie zakupiłem gotowych śrub (skąpstwo) tylko pręt na metry i nakrętki. Zeszło dłużej niż planowałem (jak zwykle) ale udało się wszystko złożyć w całość i w promieniach zachodzącego słońca przetestować - działa :)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080520102130-71282156.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080520102132-71302125.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080520102134-71311422.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080520102136-71321465.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080520102138-71331716.jpeg)
K
O
Z
A
C
K
A
Wow! Gratuluję wykonania! Jest super!
Wypas! Docenisz ten system z regulacją wysokości - to co ja zastosowałem było trochę wkurzające.
Piękna robota. Może jakiś filmik z pracy na tym fotelu ??
Elegancka.
Siodło można przesuwać?
super :) i nie ma regulacji wysokości na dłuto ;D :P
Berbelek
Pokaż zdjecia z zamocowanym materiałem w wersjach .
Fachowa robota, piękny mebel-narzędzie... :)
Dzięki wszystkim za miłe słowa.
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-05-08 | 13:49:27 Docenisz ten system z regulacją wysokości - to co ja zastosowałem było trochę wkurzające.
Miałem tą przewagę, że wybierając projekt siedziałem już na Twojej. System regulacji był jednym z tych rozwiązań które przeważyły na korzyść tego projektu. Siedzisko też starałem się zrobić z większym kątem nachylenia, pamiętam, ze u Ciebie podkładaliśmy coś żeby się lepiej pracowało. Czemu "było" a nie jest - zrobiłeś jakąś przeróbkę?
Cytat: Strużyn w 2020-05-08 | 14:32:29 Może jakiś filmik z pracy na tym fotelu ?
Na razie nic nie kręciłem, nie ma za bardzo chyba co, na yt z łatwością znajdziesz filmy z pracy na kobylicy. Możemy również spotkać się np. na zlocie, pewnie ją zabiorę :)
Cytat: Pio w 2020-05-08 | 15:42:35 Siodło można przesuwać?
Oczywiście :)
Cytat: tomekz w 2020-05-09 | 11:13:12 Pokaż zdjecia z zamocowanym materiałem w wersjach .
Tomekz, nie bardzo wiem co konkretnie chciałeś zobaczyć. Górny klocek dociskowy służy do regulacji płaszczyzny w jakiej będziemy pracować, definiuje on położenie górnej płaszczyzny obrabianego materiału, czyli tej po której będzie przesuwał się ośnik. Teoretycznie oczywiście można w ten sposób zwiększać/ zmniejszać prześwit, ale nie wiem czy ktoś obrabia materiał o wysokości większej niż 10cm. W najwyższym położeniu miałem wrażenie że coś nie gra, pomimo iż mam 186cm wzrostu więc przełożyłem docisk niżej, będę testował. Kobylicę możemy ustawiać w zależności od grubości materiału wg tego ogólnego przepisu:
Fot.1. Opuszczamy całość max. w dół i umieszczamy materiał w docisku.
Fot.2. Podnosimy dolny element max w górę, zwracając uwagę na to żeby ramię dociskowe było prostopadłe do dolnej płaszczyzny docisku, czyli żeby uzyskać maksymalny prześwit. Następnie opuszczamy element do najbliższej zapadki.
Fot.3 Dociskamy i bierzemy się do roboty :).
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-110520075725-7172135.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-110520075728-71732213.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-110520075730-71741209.jpeg)
Już widzę drobne modyfikacje, które niebawem prawdopodobnie wykonam. Górny klocek dociskowy ma otwór wywiercony centrycznie, prawdopodobnie zmienię to i w ten sposób będę miał dodatkową, szybką regulację w małym zakresie. Podstawa, na której opiera się stopę/stopy jest za wąska -brakło mi na nią materiału. Muszę ją poszerzyć. Wszystko to jednak w bliżej nieokreślonej przyszłości, bo na razie nie bardzo mogę sobie postrugać... :)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-110520123630-71752002.jpeg)
Wprawdzie brakło młodemu nóżek, ale po zdjęciu siedziska i położeniu klocka na oparciu dla stóp jakoś daje radę :)
Śliczna! Uruchamiamy produkcję? Mówię poważnie.
Michał, a jak trzyma materiał? Czy nie jest tak, że wychodzi za ośnikiem, trochę mała powierzchnia, więc i siła musi być większa, obawiam się że też może być za krótka. Jakie są Twoje odczucia w tym temacie? no i czy wymiary są z tych planów, czy wprowadziłeś jakieś modyfikacje ;D
Łukaszu, bardzo chętnie tylko nie wiem jak to miałoby wyglądać. Jak dobrze wiesz musiałoby to się wiązać z wielkim hałasem w warsztacie, ukośnicami, wyrówniarkami i innymi groźnymi zjawiskami :) (nawiasem mówiąc...(eeee raczej pisząc ?) nie przerabiasz tego tematu teraz odnośnie znacznika? (i ukryte pytanie pytanie - pod jakim kątem w stosunku do podstawy zaprojektowałeś przetyczkę?)):). Dzisiaj musiałem włączyć pilarkę i czułem jakiś wewnętrzny dyskomfort... Nie zapominaj również, że to nie jest autorski projekt.
Krit - no trzyma, jak przesadzisz to się wysunie :) Powierzchnia jest ok, raczej o śliskość muszę zawalczyć, strugany buk jest gładziutki. Też obawiałem się że kobylica będzie za krótka, chciałem ją wydłużyć ale okazało się że nie mam materiału i musiałem zaufać projektantowi. Nie żałuję - na razie nie zdarzyło mi się siąść na samym końcu. Zresztą, spójrz na zdjęcia z pikniku u Anety: Czy poza dociskiem w Łukaszowej jest więcej miejsca? Czy na którymkolwiek zdjęciu ktoś siedzi na końcu? Czy docisk jest większy, czy wręcz przeciwnie jedynie liniowy (z tego co pamiętam to koniec u Łukasza jest zaokrąglony i podklejony skórą, ale może sam nam opowie). Zapewniam, że struga się na niej świetnie, a jak na mojej? Zapraszam, najlepiej z jakimś materiałem, bo walczę z suchym i łatwo nie jest :)
https://nietylkomeble.wordpress.com/2019/08/04/o-7-pikniku-stolarskim/
No to zaczynamy zabawę :) Mokrego drewna nie mam, mam za to resztki z produkcji stołu. No to na kobylicę i do pracy. Nie do końca prosty układ włókien ale takie trzy nogi udało się wykonać.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-120520091403-71851667.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-120520091406-71862254.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-120520091408-71871843.jpeg)
Siedzisko...
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130520095005-7193934.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130520095007-7196745.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130520095009-7197344.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130520095011-7198731.jpeg)
Jaka średnica i grubość tego siedziska ? Masz rozwiertak stożkowy do osadzania nóg, czy na razie będą walcowe ?
Średnica 28cm, grubość 3 (na razie). Rozwiertaka nie mam, nogi będą klinowane od góry.
Wracając do kobylicy, bo nie odpowiedziałem Ci na pytanie. Jedyną modyfikację jaką zrobiłem to podniesienie jej o 5 cm.
Widziałem na insta dobra dawaj fotkie tego cnc w szafie ;)
Ale że co, że równo? Trochę nudne te płaszczyzny... Coś z tym podziałałem, ale to wkrótce, trzeba fotki porobić, na razie klejenie. Jeden klin mi się złamał przy wbijaniu i będzie szpara :(.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-140520082041.jpeg)
chyba będą bardzo fajne :)
Cytat: pinkpixel w 2020-05-14 | 08:27:13
chyba będą bardzo fajne :)
Zapewne tak , ale strasznie niewygodnie musi się na takim wystającym klinie siedzieć ;D
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) nie bajeruj tylko pokaż to CNC z szafy :P
Jest cymesik Panie jak uwazasz że za nudno to zrób jak Ishitani
Hehe, coś jest na rzeczy, tylko nie w poprzek włókien. Spójrz na powierzchnię na zdjęciu z klejenia :)
https://youtu.be/H5KYSs-bBiI
E tam w poprzek ;)
Jeszcze przed sklejeniem popatrzyłem na ten stołek i nie byłem zadowolony. Nuda. Zdecydowanie szukałem czegoś innego. Powierzchnia po zdzieraku wyglądała zdecydowanie lepiej, w dotyku również była znacznie przyjemniejsza. Wziąłem dłuta i... oceńcie sami. Na ostatnich zdjęciach światło z boku żeby pokazać jak niedoskonała jest ostateczna powierzchnia.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091216-7298710.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091218-7299653.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091220-73001432.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091222-73012151.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091303-730269.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091306-73031501.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091308-73041964.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180520091310-730581.jpeg)
Ma swój styl. Nie wszędzie będzie pasował. Ja chętnie posiadałbym taki. Można zgapiać czy opatentowane?
Bardzo fajnie się prezentuje. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem? Na ostatnich zdjęciach, z bocznym światem jest ta sama powierzchnia co na pierwszych, czy pogłębiłeś dodatkowo? Zdecydowanie lepiej dla mnie prezentuje się to pierwsze delikatniejsze (jeśli pogłębiałeś). Przez chwilę myślałem o połączeniu nóg jakimiś poprzeczkami, ale doszedłem do wniosku że i tak i tak było by/jest fajnie. Mnie się podoba :)
Jest lekko, zgrabnie, te nacięcia mają fajną "ostrość", bo czasami ludziska szlifują na obło i niby takie krawędzie robią, ale wygląda to zazwyczaj jak "blob zabójca" :) Lekka, zgrabna forma.
Na ostatnich zdjęciach powierzchnia ta sama. Te wgłębienia są płytkie, chciałem tylko pokazać jak nierówna jest to powierzchnia.
Można oczywiście kopiować do woli.
Zapomniałem dodać, wykończenie olej + wosk.
Miód malina :)
Elegandzko
Bardzo efektownie to wygląda. Podoba mi się. Coś innego, nowego.
Gratuluję umiejętności.
Panie nie wiem czy to wylansowane fotki ale cymesik za dobrze robisz zdjecia ;) musisz zrobić zdjecie Obiemu jak wyjdzie dobrze to znaczy ze robisz brzydkie rzeczy :P
Michał, super stołeczek ... taki z klimatem :) ciesz się z mebelka :)
Supcio. Idzie do mnie kołkownica 1/2" - będę mógł wykonywać okrągłe czopy z prostą odsadzką. Niniejszym ogłaszam Cię Jaworowym Joe ;-) Widzę, że sobie upodobałeś.
Dzięki.
Fotki zrobione aparatem telefonu, bez żadnego retuszu czy filtra, tylko przycięte.
Cytat: Bill Door w 2020-05-18 | 11:22:42 musisz zrobić zdjecie Obiemu
Nie dam rady powstrzymać drżenia rąk... :)
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-05-18 | 15:41:58 Niniejszym ogłaszam Cię Jaworowym Joe ;-) Widzę, że sobie upodobałeś.
Nie do końca, po prostu wykorzystuję drewno które mam. Jawor jest ładny, ale obróbka ręczna tego co mam nie należy do łatwych i przyjemnych.
Następny projekt będzie z czegoś innego, na ostatnich zdjęciach jest ukryta podpowiedź.
Pozazdrościłem Łukaszowi blatu i stwierdziłem ze też zrobię, a co. Wyszpiegowałem jego dostawców i chyłkiem, pod osłoną nocy wykradłem trzy dechy, hehe. Rankiem okazało się że niby dąb, ale jakiś taki brudny i popękany, no ale co zrobić, działamy. Żeby maksymalnie wykorzystać materiał zdecydowałem się na klejenie po skosie. Jeśli to niezgodne ze sztuką - trudno :) Na razie wstępnie przyciąłem materiał na pilarce, gwoździ nie ma, ale iskry parę razy się pojawiły. W każdym bądź razie Czarny Dąb - MLT100 0:1. Deski są tak wyłudkowane, że muszę je jeszcze na pół przeciąć, gdybym tego nie zrobił zostałoby mi około 20mm blatu po struganiu.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-200520124512-7314869.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-200520124514-73172434.jpeg)
Kibicuję bardzo! Tylko jakieś zmyślne nogi daj!
Przykro mi, to blat dla mojego brata, nogi będą metalowe...
Cytat: Berbelek w 2020-05-20 | 13:17:15
Przykro mi, to blat dla mojego brata, nogi będą metalowe...
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Przepraszam ;)
Cytat: Berbelek w 2020-05-20 | 13:17:15
Przykro mi, to blat dla mojego brata, nogi będą metalowe...
I tak kibicuję, metalowe też mogą być ładne :)
Cytat: Berbelek w 2020-05-20 | 13:17:15 nogi będą metalowe...
Ustrzyki Górne już na Ciebie czekają :P
Zanim strugi wyszczerbisz poszukaj kieszeni z mułem i piaskiem. U mnie niektóre wyszły dopiero po kolejnym struganiu, jakby były częściowo zarośnięte
Cytat: spokutycki w 2020-05-20 | 14:17:02
Cytat: Berbelek w 2020-05-20 | 13:17:15 nogi będą metalowe...
Ustrzyki Górne już na Ciebie czekają :P
Z ust mi to wyjełeś ;) ale dokładnie to nic innego ;)
Cytat: Bill Door w 2020-05-20 | 15:44:12 Cytat: spokutycki w Dzisiaj o 14:17:02
Cytat: Berbelek w Dzisiaj o 13:17:15
nogi będą metalowe...
Ustrzyki Górne już na Ciebie czekają :P
Z ust mi to wyjełeś ;) ale dokładnie to nic innego
Może się przydać. ;) ;D
Michał - na serio zastanów się, czy nie lepiej to po prostu potraktować czołgiem a potem mimośrodową. Ostrugałem kilka kawałków od Oziego i nie nadążałem z ostrzeniem. Czasami ideały muszą cichutko odpocząć w kąciku i nie wpier...lać się jak mężczyźni pracują :-)
W temacie nóg może już nie będę się wypowiadał, ja zajmuję się tylko blatem :)
Cytat: ozi w 2020-05-20 | 15:34:30 Zanim strugi wyszczerbisz poszukaj kieszeni z mułem i piaskiem
Podejrzewam, że stąd właśnie iskry w czasie cięcia na pilarce.
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-05-20 | 18:31:59 Czasami ideały muszą cichutko odpocząć w kąciku i nie wpier...lać się jak mężczyźni pracują :-)
Łukaszu, to nie o ideały tu chodzi. To raczej rozważania czy droga jest ważna czy cel. Nie mam presji czasu, nikt mi za to nie zapłaci, no chyba że mówimy o wdzięczności brata za to że mu żona przestanie truć (bo sam miał sobie ten blat ogarniać). Przede mną wciąż mnóstwo nauki i wykorzystuję każdą okazję.
Strugi jak wiesz już zdążyłem na tym blacie stępić (nie nadążam trochę z relacją) ale to dobrze spędzony czas.
Tymczasem na warsztacie rządzi zdzierak zza wschodniej granicy, strugi z wysp i USA toną... :)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-210520100300-73231917.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-210520100258-7320563.jpeg)
Aj Panie zacne samoloty ;) i jak pięknie toną, co to za zdzierak?
Ed: co do nóg to sie wcale nie przejmujcie, ja sie zgrywam, mam ego wielkosci RL200 ;) lub dwóch ;)
Dobra, to już się nie przejmuję, dzięki. (uffff... tylko jedna nieprzespana noc :P )
Zdzierak na 3 stronie wątku.
zalety: łatwo się reguluje i dobrze wyrzuca urobek
wady:
- przy dłuższej pracy czuć wagę - drewniany sporo lżejszy,
- ma troszkę krzywe oparcie noża i zbiera mocniej z lewej strony, trzeba się przyzwyczaić (lub wyprowadzić oparcie, ale nigdy nie ma czasu :)
Przepraszam to było przedostatni raz ;) odkąd pamiętam to krzywdzę ludzi w internecie :D
I am sorry.
Edith oszukałeś mnie na 10 stronie wątku ;)
Cytat: Bill Door w 2020-05-21 | 10:49:15 oszukałeś mnie
Hehe, taka już ma podła natura... :D
odnowiłem identycznego Ivana i powiem, że jako gładzik to ciężko to ustawić
u mnie ma raczej zadanie pracować przed tymi ,,lepszymi,, strugami na surowych, brudnych deskach
i jako gość ze wschodu radzi sobie bardzo dobrze a jak mu się poświęci trochę czasu na porządne ustawienie to zaskakuje precyzją
To nie ostatni strug ze wschodu wykorzystany w tej realizacji. Deski zostały postrugane a następnie druga strona poszła na DW733.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074721-7341187.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074723-73522182.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074724-7353100.jpeg)
Przed klejeniem zrobiłem dwie wstawki. Mniejsza to dziura na widocznej stronie deski, większa - na krawędzi od spodu.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074726-7354120.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074728-7355196.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074754-73561816.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-250520074756-7357697.jpeg)
Pierwsza wstawka zgodnie ze sztuką jest super , druga lepiej aby miała od sztorca skosy ,tak by sama bez kleju nie wyleciała . Wsunął byś ją po dolnej płaszczyźnie.
Tomku, pamiętam Twoją uwagę nt. wstawki z realizacji stołu. Tutaj chciałem jedynie uzupełnić ubytek, ta wstawka znajdzie się pośrodku klejonki pod spodem. Nie widać tego na zdjęciu, ale do widocznej powierzchni blatu jest jeszcze około 10mm zapasu.
Ok. :)
To dobre przykłady jako pomoce "naukowe' ;)
Dużo czasu poświęciłem na dokładne dopasowanie desek spodziewając się kłopotów przy klejeniu. Przetestowałem też nieznaną wcześniej metodę z cofaniem struga pokazaną przez Łukasza w ostatnim filmie. Działa :). Jak widać, każda deska ma różną szerokość na początku i na końcu. Przy ściskaniu w pewnym momencie zaczęły "płynąć", na szczęście spasowanie było dokładne i wszystko wyszło dobrze.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-260520081632-73581378.jpeg)
Robi wrażenie. Klasa.
piękny blat będzie :)
Piękne kolorki i słoje .... czad stolik będzie :)
blat będzie piękny ,bo i drewno szlachetne.
tak na marginesie -
ja bym dwie zewnętrzne deski dał do środka,bo i wizualnie jakoś lepiej mi pasuje.
ale nie tylko to
Lepiej jest , jak na krawędziach zewnętrznych mamy równy długi słój przez całą długość blatu ,a nie krótkie co chwile się kończące . Może się zdarzyć ,że gdzieś zrobi się zadra , słój będzie miał tendencję rozdwajania się , a temu trudno zaradzić na zewnętrznej krawędzi .
Niesamowita, że z materiału ze sporą ilością ubytków wyszedł taki piękny blat. Sam pewnie nie wpadłbym na pomysł, żeby łączyć pod skosem. Wygląda na to, że naw gotowym stole będzie to trudne do zauważenia.
W moich kawałkach czarnego dębu mam wrażenie, że niektóre są lite ciężkie i solidne a inne delikatne i leciutkie jak balsa ..... chociaż wyglądają zdrowo.
Cytat: tomekz w 2020-05-26 | 10:02:48
ja bym dwie zewnętrzne deski dał do środka,bo i wizualnie jakoś lepiej mi pasuje.
Też tak myślałem, ale w tej konfiguracji podobał nam (czyli mnie i szanownej małżonce) najbardziej.
Cytat: Strużyn w 2020-05-26 | 10:10:08 W moich kawałkach czarnego dębu mam wrażenie, że niektóre są lite ciężkie i solidne a inne delikatne i leciutkie jak balsa ..... chociaż wyglądają zdrowo.
Niestety tak jest, te jaśniejsze pasma są lżejsze, bardziej miękkie i ogólnie słabsze. Poza tym drewno jest bardzo kruche i strasznie pyli. Pomimo wyłącznie ręcznej obróbki wszystko w warsztacie pokryte jest czarnym pyłem.
Cytat: Berbelek w 2020-05-25 | 07:53:45
Deski zostały postrugane a następnie druga strona poszła na DW733.
Myślałem ze Ty wszystko ręcznie strugasz, a tu proszę :-) taka sama technologia u mnie zapanowala. Jedna strona strugi ręczne, druga DW733. Efekt jest super! Dokładność (jak na brak dłuższego blatu odbiorczego) jest miodzio. Ostatnio kupę 2metrowych desek pykąłem. Jedynie o czym jeszcze myle to jakaś ósemka. Nawet rozpatruję Lie Nielsena.
Cytat: huciak w 2020-05-26 | 13:10:31 Nawet rozpatruję Lie Nielsena.
No to już grubo
DW kupiłem gdy przyszło mi robić sztachety na płot, z kasy zarobionej na budkach dla ptaków. Nie ukrywam, że jej nie lubię - głośne to a do tego kupa syfu (bo nie mam odciągu) . Jednak czasu na hobby mało, a człowiek chciałby zrobić więcej i więcej... :) Mam jeszcze mlt100, którą kupiłem gdy jeszcze myślałem że bez tego się nie da. Może dlatego do dziś nie dorobiłem się porządnej płatnicy...
Cytat: ozi w 2020-05-26 | 13:18:28
Cytat: huciak w 2020-05-26 | 13:10:31 Nawet rozpatruję Lie Nielsena.
No to już grubo
Nie ma ósemek. Na allegro czy olx brak używanego. Chyba tylko Veritas czy Lie Nielsen jest. Do
Tego budowa Lie Nielsena przepomina Stanleye, które mi bardzo leżą. Lie Nielsen zamiast strugarki? Serio rozważam 😉
Hmmm... ja bym sobie takiego prędzej sprawił: https://www.dictum.com/en/western-wooden-planes-baej/ece-primus-jointer-plane-702232
Cytat: Berbelek w 2020-05-26 | 13:22:05 Nie ukrywam, że jej nie lubię
uwierz mi mogłeś trafić gorzej
@huciak (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=234) jestem ostatni, który cię skrytykuje
sam ostatnio szukałem po świecie bedrock 608 ;)
Wczoraj oglądałem film Łukasza na którym bardzo mocno zachwalał ECE. Temat nie jest na już, ale faktycznie warto wziąć pod uwagę. Dzięki
Cytat: ozi w 2020-05-26 | 13:36:27
@huciak (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=234) jestem ostatni, który cię skrytykuje
sam ostatnio szukałem po świecie bedrock 608 ;)
Dzięki :)
Jakie wnioski? Pewnie brak?
Znalazłem jednego w częściach i to dosłownie
150$ nawet bym dał (można to pospawać i wyprowadzić) ale jak nasze kochane Państwo zaczyna się wtrącać do mojego hobby to ostatecznie koszty dochodzą do wartości drewniaka ece
a to już przesada
Piszę o drewnianych spustach ponieważ wiem ile kosztuje dłuższa praca no.6. Używałem go do wyprowadzenia blatu mojego stołu - spisał się świetnie ale mocno zmęczył. Po nim praca transitionalem Siegleya to spacerek :) ECE ma w sobie wszystkie zalety Siegleya - drewniany korpus i precyzyjną regulację.
No właśnie dumam nad małym równiakiem ece
A strugałeś tymi Łukaszowymi ECE?
Jeszcze czekam ;)
ale tak chwalił, że rozważam :)
To prawda. Jak biorę w ręce No 7 to ta praca jest męcząca. Na szczęście zdzieraki mam drewniane, tam nie tracę za dużo sił.
Tutaj faktycznie, jest regulacja, w moim spuście z Drezdenka nie ma. Co mnie irytuje. Z tego powodu na razie czuje niesmak do dłuższych drewniaków
Widzę Ukasz też wam zrobił prostowanie zwojów niemiecką myślą techniczną ;) prajmus miodzio 👌
Na ECE i Ulmię choruję od dawna, ale nie miałem relacji z pierwszej ręki. Teraz Łukasz tylko potwierdził że to dobre rozwiązanie.
Tymczasem, dzień bez wstawki dniem straconym. Coś tam rzeźbię. Wyżłabiak pomaga. Wstawki robię delikatnie zbieżne, łatwo je dopasować.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-260520081633-73632152.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-260520081635-73641675.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-260520081637-73651332.jpeg)
jakie masz plany na wykończenie blatu?
zrobiłem z tego stolik kawowy i ten materiał jest trochę rachityczny na pozostanie tylko przy oleju
Mam wrażenie, że na powierzchni mam tylko jedno miejsce z mocno osłabionymi włóknami. Planuję twardy olej do blatów bo mam :). Stół zostaje w rodzinie także niczym nie ryzykuję (z wyjątkiem zemsty bratowej :) )
https://www.bormawachs.com/dettaglio_new.php?idrcvnz=4916%20-%20Hard%20Top%20Oil%20(interni)~4&lang=6
Fajnie się podgląda :-*
A jak potraktujesz to miejsce klejem cyjanoakrylowym cienkim i spryskasz aktywatorem? Nie powinien wyjsc połysk ale tylko widziałem takie akcje jeszvze nie testowałem
Raczej nie będę eksperymentował z klejami, zobaczę jak będzie wyglądał po oleju. Poza tym, jeśli wystąpią naturalne ślady zużycia to moim zdaniem dodadzą uroku. Blat sam się raczej nie ropadnie :)
Mały przerywnik.
Konkurs Dzień Dziecka 2020
Realizację rozpocząłem przed ogłoszeniem konkursu dlatego 2 pierwsze zdjęcia wykonałem na końcu w celu uzupełnienia dokumentacji ,,Krok po kroku"
Założeniem było wykonanie jednorodnego przedmiotu bez widocznych śladów klejenia. Jest to grzechotka która będzie prezentem dla nowo narodzonego synka przyjaciółki. Wymyśliłem sobie że jeśli rozłupię kawałek drewna i potem go skleję to śladu nie będzie. Niestety ten cel nie został osiągnięty, myślę że przy ciemniejszych gatunkach o mniejszych porach jest to jak najbardziej wykonalne. Pomimo tego jestem zadowolony z efektu, grzechotka zgodnie z planem ma ciekawą fakturę i organiczny kształt.
Opis:
Fot.1. Rozłupujemy kawałek opału – u mnie wygląda to na jesion
Fot.2. Przy pomocy dłuta lub noża wykonujemy małe kuleczki, zrobiłem ich chyba 8 o średnicy około 3mm.
Fot.3. Trasujemy i używając noża do łyżek wybieramy środek. Następnie umieszczamy w środku kuleczki i sklejamy. Trzeba pamiętać o pozostawieniu linii oznaczających krawędzie wybranego środka.
Możemy jeszcze usunąć nadmiar materiału siekierką, dłutem, piłą lub tym czym lubimy, ale zasadniczą robotę wykonujemy nożem.
Fot.4. Po wstępnym nadaniu kształtu na sztorcach wybijamy pierwszą literę imienia obdarowanego.
Fot.5. Olejowanie zwykłym spożywczym olejem lnianym.
Pozostałe zdjęcia – gotowa grzechotka, na ostatnim z najważniejszym narzędziem w tej realizacji.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220704-74551684.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220706-745829.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220708-74591947.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220709-74601446.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220802-74611745.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220804-74622168.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220805-7463946.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520221352-74651546.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520221353-74661821.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520221354-74671448.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520221355-74682014.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-270520220807-7464575.jpeg)
oooo.... nie było mnie tylko chwilkę a tutaj takie prace!
W pierwszej chwili zdziwiłam się na sposób dopieszczania desek, ale w sumie, jak sobie uświadomiłam, że to Berbelek, to już wszystko było w porządku! Tylko u Ciebie, no i jeszcze jednego stolarza amatora, widziałam takie specjalne zacięcie do precyzji (trudno to ubrać słowami, bo inni też są precyzyjni, ale jakoś inaczej) :D
Praca i efekty super! Tym bardziej mnie to cieszy, że i ja miałam w tym niewielki udział :D
ale jak czytam, to pewnie można mnie też za ten udział przeklinać: pył, nieustane ostrzenie, spękania, nierównomierność w gęstości drewna... i jeszcze coś się pewnie znajdzie :D :D
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-05-31 | 14:07:54
trudno to ubrać słowami
Eee tam trudno.. to po prostu zboczenie ;) ale takie pozytywne!
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-05-31 | 14:07:54 zacięcie do precyzji
W życiu to raczej nie pomaga, walczę z tym jak mogę :) Dzięki za miłe słowa. Za dęba również. (żadne ze skierowanych w jego stronę niecenzuralnych słów nie ma z Tobą absolutnie nic wspólnego :) ) W sumie dobrze się bawię. Bratu powiedziałem, że nie mam czasu na jego stół i niech sobie sam przyjedzie zrobić. Zaproszę go na gruntowne sprzątanie warsztatu :)
Widocznej części blatu daleko do doskonałości, toteż czynię co w mej mocy. Kilka zdjęć z wykonania kokardek. Użycie pyłu ze szlifowania nie było raczej konieczne, ale włókna odłupują się bardzo łatwo więc chciałem mieć pewność że wszystko będzie ok.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620073857-7580201.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620073859-75832271.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620075301-7590117.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620075303-759380.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620073901-75841690.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620073931-75851264.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620073933-75862330.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-010620073935-75871501.jpeg)
Ps. Grzechotka nic? Żadnych emocji, wrażeń, komentarzy...? :)
Cytat. Grzechotka nic? Żadnych emocji, [/quote
No cóż, nie będę Ci słodził. Chłopaki i dziewczyny z forum już wyrośli, i nie chcą się takimi rzeczami bawić.Po za tym ta obawa, że jak pochwalą, to jak im coś się przytrafi to zechcesz im taki prezent podarować, a dzieci jak to dzieci niby niechcący ale potrafią przywalić w głowę rodzica aż zadudni. Lepsze plastikowe, takie gładziutkie i miękkie i nawet jak walnie to guza nie będzie.
Ale mnie rodzicielstwo nie grozi, więc powiem, że bardzo ładna, oryginalna zabawka dla maluszka. :D
Trzymasz poziom :)
Cytat: Berbelek w 2020-06-01 | 07:55:16 Ps. Grzechotka nic? Żadnych emocji, wrażeń, komentarzy...?
jakby to powiedzieć hmmmmm
wiesz, my już wyrośliśmy z takich zabawek, teraz kręcą nas inne ;D
Cytat: Mery w 2020-06-01 | 20:59:10
Cytat: Berbelek w 2020-06-01 | 07:55:16 Ps. Grzechotka nic? Żadnych emocji, wrażeń, komentarzy...?
jakby to powiedzieć hmmmmm
wiesz, my już wyrośliśmy z takich zabawek, teraz kręcą nas inne ;D
Te ... czekaj czekaj ... w sumie niezły ... pobijak :P Szacuneczek za grzechotkę :) robota fajna....już widzę jak dzieciątko grzechocząc wali się w łepek :P ;D
Blat wygląda coraz lepiej, ale trzeba go jeszcze:
1. Wydłużyć
2. Schować brzydkie sztorce, szczególnie miejsca gdzie od spodu są wstawki
3. Zabezpieczyć przed nadmierną pracą.
Wszystko to rozwiążemy jednym połączeniem przy pomocy trzeciej z zakupionych desek. Nie bardzo wiedziałem jak się za to zabrać, przydałby się wręgownik ze skośnie osadzonym nożem, ale jakoś dałem radę:
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135100-76281293.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135101-7629403.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135103-76302034.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135105-76312360.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135106-76322189.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135134-763365.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135137-76341067.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135139-76352430.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135219-76361155.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135221-76372295.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-020620135223-76381803.jpeg)
ożesz! wygląda bardzo bardzo :)
Pięęęękny ten dombek ;) stolik będzie jak ta lala :)
No twoje posty to zawsze czytam/oglądam z zapartym tchem.
Normalnie aż bym sobie zrobił pielgrzymkę do Częstochowy żeby na żywo zobaczyć jak to strugasz.
@Stasiek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1747) Niezmiernie mi miło. Serdecznie zapraszam. Może to być jednak wielkie rozczarowanie, nie ma tutaj niczego szczególnego.
Pisałem że to nie ostatni radziecki wątek w tej realizacji i oto on. Mój mały wpustnik w akcji. Noże w zestawie 3,4,5 i 6mm, także robota na trzy razy. Fajnie się nim struga.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-030620073622-76412328.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-030620073624-764252.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-030620073626-7643111.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-030620073628-7644301.jpeg)
Hehe widzę robi robotę miodzio 👌
Gniazda zrobione, skrajne szersze od czopów o około 6mm, żeby umożliwić głównej płycie pracę. Pasowanie bardzo ciasne. Przy wbijaniu na ma miejsce miałem problem z określeniem gdzie jeszcze jest za ciasno, z pomocą przyszła linia drzwi jako odniesienie - proste i skuteczne. Zrobiłem też wąską listewkę około 20mm o grubości czopa i jakoś się spasowało :)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-050620073430-76672033.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-050620073431-7668839.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-050620073433-7669681.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-050620073435-76701097.jpeg)
Wykonałem kołki i otwory do mocowania poprzecznej deski. Przed trasowaniem wszystkie kołki ścisnąłem mocno w imadle, zmieniły wymiar o około 0,1-0,2mm, mam nadzieję uzyskać bardzo ciasne pasowanie.Otwory w czopach są przesunięte w stronę środka blatu o około 1mm, skrajne dodatkowo poszerzone o 3-4mm w każdą stronę. Dłutowanie z odpadem od spodu, aby uniknąć wyrwań.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073022-7690596.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073024-7693572.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073026-769470.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073028-76951361.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073055-76961939.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073057-769713.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-080620073058-76982250.jpeg)
ciekawa jestem, jak wyjdzie pasowanie na kołki o przekroju kwadratowym. Z moich doświadczeń wynika, że są dużo lepsze niż zwykłe walcowe, jedyny problem to pasowanie. Zawsze przed montażem sprawdzam obie strony (było, że nawet końcówki kołków sobie znaczyłam :D), żeby nie zostać potem zaskoczoną przy klejeniu :D
Oczywiście mowa jest tutaj o całkowicie ręcznym pasowaniu 8)
Ja również mam wszystkie poznaczone, który do jakiego otworu i którym końcem. Celowo je ściskam przed znaczeniem, aby potem pod wpływem kleju z powrotem ładnie się rozeszły w otworze. Nie mam pojęcia jak to zadziała. Odnośnie tej realizacji zastanawia mnie tylko czy ten sposób osadzenia kołków ma jakiś realny wpływ na siłę dociskania elementów do siebie. Tzn. kołek o przekroju kwadratowym osadzony skośnie, jedynie punktowo dociska poprzeczną deskę do płyty blatu i łatwiej o jego wygniecenie i siła dociskająca zmaleje. Może mieć to realny wpływ czy tez nadmiernie się doktoryzuję?
Ciekawy sposób, muszę kiedyś spróbować.
.... ale czy brat doceni :) Pierwszy raz widzę mocowanie na takie kwadraciaki. Bardzo jestem ciekawy efektu. Precyzja jak zawsze na najwyższym poziomie.
Uważaj by nie było za ciasno w otworze czopa ,bo może wysadzić w czopie w wzdłuż słoi .
taka ciekawostka :
Kiedyś w skrzydłach okien (i nie tylko ) pod narożnikiem metalowym robiło się otwór okrągły ,a kołek zaś kwadratowy . Przy wbijaniu krawędzie jego sie ściskały + klej i siedział mocno
Cytat: tomekz w 2020-06-08 | 10:48:44 bo może wysadzić w czopie w wzdłuż słoi .
Zastanawiałem się również czy może tak się stać. Czy jest jakaś pewna metoda aby tego uniknąć, czy wszystko "na wyczucie".
W tym projekcie robiłem połączenia na kolki fi 20,2mm - takie mam kołki bukowe. Otwór fi 20,0, a że balem się rozsadzenia, to ciosałem je w ośmiokąty i wyszło mniej więcej to co Tomek pisał.
Ja bym zrobił w pentagramy 8) ;)
No i chyba się udało. Centralny kołek wklejony w całości. Skrajne częściowo. Przed wbijaniem posmarowałem klejem jedynie dolną część poprzecznej deski. Po wbiciu częściowym, okleiłem taśmą kołek 8mm powyżej blatu, posmarowałem klejem i wbiłem te 8 mm. Wszystko po to aby nie było kleju na głównej płycie blatu. Połączenie nie jest idealne. Największym błędem jaki popełniłem było pozostawienie zbyt mało zapasu po bokach aby odbijać deskę poprzeczną w trakcie pasowania. Miałem tylko około 2cm z każdej strony. Spowodowało to wgniecenie deski również w części która przylega do głównej części blatu. Prasowanie nie do końca pomogło. W jednym miejscu pomiędzy kołkami również została mikro szczelina. Mimo to jestem zadowolony, w mojej opinii jest to trudne połączenie i jak na pierwsze podejście jest ok.
Następnie zacząłem eksperymentować z woskiem twardym. Stopiłem i zalałem wszystkie większe otwory. Wyszło dobrze, ciekawe jak będzie w trakcie użytkowania.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-090620102620-76992157.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-090620102622-77031914.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-090620102624-77041026.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-090620102626-7705463.jpeg)
Lutownica z łódzkiego ZDZ-tu? :) Się zdziwiłem ostatnio bo wciąż je wykonują w niezmienionej formie (i dobrze) :)
Pięknie spasowane. Udało się z ręki wydłutować prostopadłe gniazda? Ja zawsze zostawiam naddatek na grubości całej tej listwy sztorcowej, bo nigdy nie wydłutuję prostopadło. Jeżeli Ty masz takie moce to chylę czoła :-)
Mnie zawsze na pierwszym etapie gniazda wychodzą lekko zwężone, co w sumie jest ok, bo jest jeszcze pole do manewru :) Dlatego stosuję sposób z patrzeniem na linię drzwi i listewką o grubości czopa. I tak krok po kroku, podbieram gniazdo "do pionu" aż mi listewka ciasno wchodzi do końca w każdym punkcie gniazda.
Ps. Tak ładnie nie wyszło, na zdjęciu ta lepsza strona :)
Docięte, dostrugane, doszlifowane, pora na olej.
Stoliczku odkryj się!
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-100620085847-771345.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-100620085846-77121139.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-100620085849-7714823.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2020-06-10 | 09:01:30 pora na olej.
Efekt jest super , ale trochę nierówno go naniosłeś :D
Całą noc nanosiłem, zacierałem i: https://www.youtube.com/watch?v=d7qNZ_QAz0Y
Pięknie się ten blat prezentuje. I te ciemne kwadraty, fajnie jak się potrafi z elementu który jest w zasadzie konstrukcyjny zrobić coś co podkreśla urok. Bomba!
Wiedziałam, że warto o ten dąb się postarać :) Jest przepiękny :D nawet jeśli nie jest całkiem czarny, dziwny, kruchy, pyli i takie tam inne ...:P
powoli zaczynam i ja myśleć o projekcie z wykorzystaniem czarnego dębu
jaki olej użyłeś?
To chyba jest: Borma Wachs Hard Top Oil.
Jak ci się pracuje tym olejem? Jaką technika nanosiłeś?
Dla mnie on jest jakiś taki strasznie "lepki/klejący".
Jak zabezpieczałem nim parapet to nakładałem pędzlem tak dosyć na grubo i zostawiałem do całkowitego wyschnięcia, potem lekki szlif, kolejna warstwa na bogato, po wyschnięciu szlif i następnie cieniutka warstwa nanoszona szmatką, tak tylko zęby usunąć zmatowienie po szlifowaniu.
Tak, to ten olej. Pracuje mi się nim bardzo dobrze.
Technika nanoszenia:
- Zawsze przed ostatecznym szlifowaniem (papier 180) robię wodowanie powierzchni.
- olej nakładam tamponem ze szmatki bawełnianej
- nakładam cienko, z wyłączeniem pierwszej warstwy, którą aplikuję w zależności od chłonności materiału, tj. jak pije to daję grubiej.
- po trzeciej warstwie, kiedy widzę że już "zbudowałem" cienką warstwę robię delikatny szlif wyrównujący, ręcznie, papierem 1000.
- ostateczna czwarta warstwa również bardzo cienko.
Czy to dobra metoda? Nie wiem, mi odpowiada :).
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-06-10 | 10:22:40 Jest przepiękny nawet jeśli nie jest całkiem czarny, dziwny, kruchy, pyli i takie tam inne ...
Zgadzam się, efekt końcowy przyćmiewa wszystkie niedogodności.
Cytat: pinkpixel w 2020-06-10 | 09:32:49 I te ciemne kwadraty, fajnie jak się potrafi z elementu który jest w zasadzie konstrukcyjny zrobić coś co podkreśla urok.
Nie wiem skąd, ale od początku wiedziałem że takie zastosuję i cieszę się że nie tylko mi się podoba :)
szlif papierem 1000 ? to już chyba polerka jest ;)
jak ktoś pieści każdy kawałek drewna tak, jak Berbelek, to jest to szlifowanie środkowe :D
Cytat: Mery w 2020-06-10 | 17:42:56 szlif papierem 1000 ?
Sam tego nie wymyśliłem, metodę tą pokazała mi osoba która nakładała już olej więcej razy niż ja będę to robił do końca życia.
Ja robię włókniną o podobnej gradacji lub nawet większej ta metoda robi robotę
Taka metoda z olejem jest podobna do polerowania szelakiem .Mam na myśli zacieranie por drewna .
Chciałbym powiedzieć, że jedno zdjęcie za tysiąc słów, ale nawet te dziesięć które wrzucam nie oddaje wyglądu tego blatu. Podobnego zdania jest mój brat, który chyba po raz pierwszy w życiu nie wiedział co powiedzieć.
Nie potrafię telefonem zrobić lepszych zdjęć, więc musicie uwierzyć mi na słowo, wyszło pięknie. Co ciekawe to nie jest moja stylistyka i na początku w ogóle nie miałem ochoty na tą realizację. Nie wszystkie niedoskonałości zamaskowałem, drobne pęknięcia zostawiłem, nie próbowałem też na siłę dopasować listew bocznych. W jednym czy dwóch miejscach pod olejem zostały poderwane włókna. Moja ukochana przez te kilka dni olejowania przy każdej wizycie odkrywała jakiś nowy detal. Co ciekawe w ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy bardzo wysoką wilgotność powietrza, sami wiecie - nie było czym oddychać. Blat zachował się poprawnie, wczoraj, pr******żdżając ręką po krawędzi dało się wyczuć, że główna płyta troszeczkę zwiększyła swą szerokość.
Ja, jak zawsze, patrzę na niego i widzę mnóstwo niedoskonałości swojej pracy, nie potrafię tego zwalczyć. Cieszę się jednak bardzo, że sprawiłem przyjemność moim bliskim, tego chyba nie da się udawać, byli szczerze zachwyceni.
Gdzieś tam widać na zdjęciach wybrane przez brata nogi, ich główną zaletą jest to, że nie odwracają uwagi od tego co najlepsze :). Nie polecam ich jednak, stół nie jest bardzo stabilny, przy trąceniu wpada w lekkie wibracje.
Fotki:
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111759-7768198.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111801-77711199.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111803-7772288.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111804-77732321.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111806-777412.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111910-77751045.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111912-77762319.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111914-777793.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111915-77781964.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-130620111917-7779944.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2020-06-13 | 11:40:24
Moja ukochana przez te kilka dni olejowania przy każdej wizycie odkrywała jakiś nowy detal. Co ciekawe w ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy bardzo wysoką wilgotność powietrza, sami wiecie - nie było czym oddychać.
Acha ;D ;D ;D
ale stół ładny.
Za przeproszeniem , Berbelek odje**łęś kawał pięknego blatu , a kto nie widział tego dębu czarnego na żywo nie wie ile stracił
też się zgadzam że blat wart milion dolarów, zaje**ście wygląda i mega robotę odwaliłeś a że widać jakieś poderwanie czy minimalną szparkę to tylko dodaje to uroku i jest dużą zaletą a nie wadą w takim blacie, jak ktoś chce mieć idealne gładkie i jednolite niech se kupi plastikowy stół, drewno nigdy nie jest idealne, taki jego urok,
Brat teraz pewnie się zastanawia jakie nogi wybrać na wymianę bo te jakoś wygadają jak z innej bajki niż piękny blat ;D
Cytat: Berbelek w 2020-06-13 | 11:40:24 w ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy bardzo wysoką wilgotność powietrza,
polecam mniej pić ;D ;D ;D
rozwiązaniem może być zaszycie się albo wizyta na spotkaniu AA ;D ;D :P
Cytat: Berbelek w 2020-06-13 | 11:40:24 Ja, jak zawsze, patrzę na niego i widzę mnóstwo niedoskonałości swojej pracy, nie potrafię tego zwalczyć.
to się chyba nazywa skrzywienie zawodowe :P
ja osobiście na ten przykład... gaszę światło ;D
stół jak stół nie kupisz takiego,i żal na niego coś stawiać ???
coby kółek olimpijskich nie narobić,o wzorze pięknych,niepowtarzalnych słoi
jakimiś flaszkami zakrytymi :o
nie wspomnę :P
;D ;)
Przepięknie!!! Taki blat, to chyba nawet największego ignoranta jest w stanie zachwycić. Super mnie cieszy, że Ciebie cieszy to co robisz! Masz talenta chopoku.
Zaje**sty
Dobra robota :)
Cymes blat! Bardzo mi się podoba.
jak już pisałam: piękne!!! :-*
muszę przyznać, że wysoko postawiłeś poprzeczkę :D ;) przeskoczyć będzie trudno :P
O żesz w mordę kopany...
Idę pozbierać szczękę z podłogi!
Piękna robota!!
Cały kosmiczny przepiękny kawał roboty niszczą te nogiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :P
[spoiler]nie no propsy ale bez nóg:P[/spoiler]
No chyba wygrałeś tym blatem :D przepiękny!
Cytat: huciak w 2020-06-15 | 16:22:53
No chyba wygrałeś tym blatem :D przepiękny!
Podpisuję się, rewelacyjnie wygląda :D
Michał, powalający efekt końcowy ... że też brat zdecydował się zniszczyć taki stół stalowymi nogami ... Sacun podwójny bo zrobiłeś to całkowicie ręcznie ... RE-WE-LA-CJA !!!!
Po raz kolejny szczękę zbieram z podłogi. Gratulacje. Mi może uda się zrobić chociaż stolik kawowy, bo trochę mniej materiału nabyłem :)
ku**a Bart
Będę śledził twoje poczynaniach
Blat zrobiony z mieszaniny betonu z czarnuchami się nie liczy
Cytat: bartsmetkowski w 2020-06-17 | 19:50:23
Cytat: Strużyn w 2020-06-17 | 11:19:24 stolik kawowy
challange accepted ;)
Cytat: microb1987 w 2020-06-17 | 22:56:17 z mieszaniny betonu z czarnuchami się nie liczy
to już możesz przestać jeśli betonik i czarnuszki się nie liczą :P
Cytat: pinkpixel w 2020-06-09 | 12:25:51
Lutownica z łódzkiego ZDZ-tu? :) Się zdziwiłem ostatnio bo wciąż je wykonują w niezmienionej formie (i dobrze) :)
Wybacz że dopiero dziś odpowiadam, przeoczyłem coś... Odpowiedź brzmi: tak, to lutownica z Łodzi.
Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa, super że też Wam się podoba.
Cytat: jaworek w 2020-06-13 | 11:57:01 Acha
Dziękuję za przemilczenie, gdyby brat przeczytał to jedzony przy tym stole posiłek mógłby już nigdy nie smakować tak samo... :D
Cytat: M.ChObi w 2020-06-13 | 12:21:53 Za przeproszeniem , Berbelek odje**łęś kawał pięknego blatu
Eeeeee..... ale ja nie mam córki..... :D
Cytat: krzyś48 w 2020-06-13 | 13:21:40 to się chyba nazywa skrzywienie zawodowe
Nie do końca. Ja mam takie skrzywienie zawodowe że wszędzie znajduję punkty geodezyjne :) Swego czasu zinwentaryzowałem kilka osnów geodezyjnych i tak mi zostało :)
Cytat: Łukasz Giergasz w 2020-06-13 | 14:09:55 Taki blat, to chyba nawet największego ignoranta jest w stanie zachwycić.
Przekazałem bratu, nawet dobrze to zniósł :)
Tymczasem niewiele prac w warsztacie, przede wszystkim mnóstwo sprzątania po czarnym dębie. Udało się jeszcze naostrzyć ostrza strugów, wszystkie płaszczyznowe tego wymagały.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115510-78432286.jpeg)
Dotarł też strug, który wylicytowałem i początkowy zachwyt (patrzcie jaki piękny docisk) szybko zmienił się w przygnębienie, jest nieodwracalnie uszkodzony. Na szczęście mogłem zrobić darmowy zwrot przez smarta allegro, ale i tak szkoda - ładny, oryginalny transitional by był.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115420-78351266.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115423-78402402.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115425-78412144.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115427-78422280.jpeg)
Mikro projekt też powstał. Niby mały ale bardzo wartościowy bo większość prac wykonaliśmy wspólnie z synem. Znalazł materiał (często coś sobie z worka ze ścinami na opał bierze), wybił cyfry, pomalował, zeszlifował i zaolejował. W sumie moja rola sprowadzała się do objaśniana kolejnych kroków i ewentualnie podtrzymania narzędzi. Jedynie narożniki zgrubnie ściąłem dłutem sam, bo to praca chyba jeszcze nie dla 6-latka, szczególnie w twardym buku.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115602-7845705.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115600-78441111.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/109-180620115603-7846400.jpeg)
Szkoda tego Sargenta :(
Też się do niego śliniłem , ale na szczęście chciałem go tylko dla miecia i dlatego ustawiłem sobie nieco za nisko poprzeczkę .
Potem trochę żałowałem , bo cena była akceptowalna .
Cytat: Adam w 2020-06-18 | 20:30:47 na szczęście chciałem go tylko dla miecia
Ja podobnie, mam Siegleya w tym rozmiarze :) Planowałem Sargenta odnowić i jednego z dwójki sprzedać. Z Siegleya jestem bardzo zadowolony, super mi się nim pracuje, także wybór byłby trudny i pocieszam się tym że nie muszę go dokonać :).
Trochę mnie nie było, w międzyczasie zaliczyłem praktyki w Garbatce, w wolnej chwili napiszę na ten temat kilka słów.
Wykonałem sobie nowy znacznik:
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-130720072703-8106637.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-130720072704-81082045.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-130720072706-81091338.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-130720072708-81101341.jpeg)
Fajnie jest sobie robić narzędzia elegancko
Postanowiłem troszkę uporządkować warsztat i znaleźć miejsce drobnym narzędziom, dotychczas leżały gdzieś w szafce. Mam małą wnękę do zagospodarowania, a ponieważ nie wiem gdzie co powinno się znaleźć zdecydowałem się na wieszanie na zamek francuski. Ośniki poszły na dół, bo syn korzysta. Czasu mało, ale w wolnych chwilach coś tam powoli ląduje.
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-310720132550.jpeg)
ja bym po spód wkleił tapetkę z Morskim Okiem :D
lepiej po obwodzie ramkę i ukryć taśmę ledową ...
... można wtedy usiądnąć i delektować się widokiem.
Gołe babe lepiej albo jarka ;) ja się będę wycofywał ze ściany zrobię sobię szafkę pod przyszłą strugnica
Posiadanie szuflady chwałę sobie! Wszystko na miejscu :-D 8) ;D
Witam .
Mam pytanie ,odnośnie drewnianych ośników ,jak się nimi pracuje ? .
Posiadam osniki KUNZ,A ale nie do końca spełniają moje oczekiwania .
Pozdrawiam .
Cytat: huciak w 2020-07-31 | 14:44:29
Posiadanie szuflady chwałę sobie! Wszystko na miejscu :-D 8) ;D
No widzisz jest więcej zwilleników tej metody ;D
Cytat: Berbelek w 2020-07-31 | 13:47:47 Postanowiłem troszkę uporządkować warsztat
No proszę :) fajnie będzie :D
Cytat: hycel w 2020-07-31 | 17:36:49 Posiadam osniki KUNZ,A ale nie do końca spełniają moje oczekiwania .
zdecydowanie nie spełniają. Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że trzeba zmniejszyć usta. Szczególnie ważne przy ośniku z zaokrągloną stopą
Cytat: Bill Door w 2020-07-31 | 14:37:59 zrobię sobię szafkę pod przyszłą strugnica
Pod strugnicą mam półkę i szufladę, na półce odpoczywają strugi płaszczyznowe, szuflada pełna i wygląda jak u Huciaka, też czeka na porządek :)
Cytat: hycel w 2020-07-31 | 17:36:49 Mam pytanie ,odnośnie drewnianych ośników ,jak się nimi pracuje ? .
@hycel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=467) Czytałeś? https://stolarnia5m2.pl/2020/05/01/historia-pewnego-struzka-ktory-szuka-swego-imienia/ Jeśli nie masz czasu na cały artykuł to przeczytaj fragment pomiędzy dwoma ostatnimi zdjęciami.
Cytat: hycel w 2020-07-31 | 17:36:49 osniki KUNZ
Niestety widać, że nie jest to produkt z górnej półki, ten sam model Recorda jest wykonany solidniej. Mimo to generalnie spełnia swoje zadanie.
Ja obejrzałem kilka filmow gdzie wystepował kunz i podobne i dlatego zdecydowalem sie na 4x drozszego veritasa. No trzeba już w szufladzie od początku zrobić konkretne miejsca na konkretne narzędzie bo chaos nie śpi i czeka. ;)
Ulepszyłem moje ściski poprzez dodanie nóżek.
Dzięki temu ruchomy element nie spada i można nim swobodnie manewrować gdy ściski leżą na podłodze.
Dodatkowo znalazły swoje miejsce w warsztacie dzięki możliwości wieszania.
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-040820121039-8244774.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-040820121041-82461145.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-040820121043-82472147.jpeg)
A możesz na piknik jeszcze raz przywieźć jeden ścisk? Chciałam lepiej popatrzeć, żeby dobrze ściągnąć :P A może i inni też...
Ja wezmę palnik zrobimy test może zostanie diament ;)
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-08-05 | 21:47:56 A możesz na piknik jeszcze raz przywieźć jeden ścisk?
Ok, ścisk w bagażniku :) Powinienem być około 11.
Ostatnie drobne realizacje:
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130633-8807242.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130632-880699.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130630-88021433.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130721-88081332.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130723-88091599.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130724-88101316.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130726-88111116.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130814-8812810.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130902-88132213.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/8/109-210920130903-88141545.jpeg)
Fantastycznie wyszło. Te młoteczki to regulacji ostrza w strugu o niskim koncie .... czy ogólnie do drewniaków ? Jak wyciąłeś to wąskie zagłębienie na ostrze (ostatnie zdjęcie) ?
Młoteczki do regulacji drewniaków, na pikniku Grzesiu miał taki mały i mi się spodobał :)
Ten element z ostatniego zdjęcia jest sklejony z dwóch kawałków, Zagłębienie wyciąłem włosówką, potem dokleiłem dno.
Młoteczki przepiękniste :)
Miodzio, jak ogladam twoje tematy to cały czas widzę to
http://www.sohaconcept.com/products/interior
Łychy debeściarskie - aż by się chciało coś nimi posiorbać !
Młoty całkiem niczego sobie .
I domek dla dłuta też zacny !
Trochę mnie to w kompleksy wpędza , ale przyjemność oglądania wszystko wynagradza :)
Pięknie zrobione Michał :)
Kupiłem fotel. Bujany. Tak sobie pomyślałem, ze latka lecą i w ciepłe dni miło byłoby na werandzie pod kocykiem posiedzieć. Wprawdzie nie mam werandy, a nawet własnego domu, ale od czegoś trzeba zacząć. Pacjenta przywiozłem w częściach, w stanie delikatnie mówiąc kiepskim. Po lekkim wyczyszczeniu udało się go złożyć na sucho. Zniszczeń jest sporo, ale piękny jest :)
Siedzisko jesionowe, ciekawa klejonka, reszta bukowa. Pora zakasać rękawy i zacząć renowację...
Aha, nazywa się Grandessa, projekt Lena Larsson.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-191120141457-91712383.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-191120141458-91721877.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-191120141459-91731779.jpeg)
Ponieważ trafił w Twoje ręce, to jestem pewna, że na koniec prac fotel będzie wyglądał lepiej niż oryginał :D
W pierwszej chwili fota sie pojawia pacze i " ja pi***ziele zrobił skubany..." i czytam ;)
Ja właśnie po rozmowie z Tobą gdzieś z tyłu głowy miałem że niedługo zobaczę coś takiego u Ciebie w wątku :D dlatego tak żywo zareagowałem a tu ;)
Właśnie ten styl Timothy Clark-a trochę boston troche comb-back a troche windsor ;)
Łał to Szwecja najs w ch*j piekny jest
Cytat: NieTylkoMeble w 2020-11-19 | 15:34:21 Ponieważ trafił w Twoje ręce, to jestem pewna, że na koniec prac fotel będzie wyglądał lepiej niż oryginał
Dzięki :)
Cytat: Bill Door w 2020-11-19 | 16:25:52 Ja właśnie po rozmowie z Tobą gdzieś z tyłu głowy miałem że niedługo zobaczę coś takiego u Ciebie w wątku
Coś jest na rzeczy, okazuje się jednak że to nie takie proste... Ale walczę :)
Tymczasem stwierdziłem że trzeba fotel do końca rozebrać aby skleić siedzisko. Okazało się niestety, że oprócz klejenia nogi i podłokietniki są zbijane gwoździami i to one tylko trzymały jako tako całość - tzn. klej puścił już dawno. O ile w podłokietnikach użyto małych gwoździków i udało się uniknąć zniszczeń to przy nogach namęczyłem się strasznie i będę musiał nogi dodatkowo połatać.
Klejenie siedziska w jednym miejscu puściło całkowicie, w dwóch innych pojawiły się przy krańcach szczeliny. Pomimo użycia sporej siły klej nadal trzymał postanowiłem więc zrobić w tych miejscach wstawki.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-231120122236-9193613.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-231120122238-9194952.jpeg)
Siedzisko sklejone:
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-261120104716.jpeg)
Ciekaw jestem go wykończysz.
Szelak i czarna mleczna ;)
Cóż za zbieg okoliczności. Właśnie dzisiaj kończę kłaść lakier na siedzisku.
CytatSiedzisko sklejone:
Już czas,aby przestać kleić i leczyć stare rupiecie.Stać Cię na własny projekt. ;D
;D
Cytat: pinkpixel w 2020-11-26 | 11:13:48
Ciekaw jestem go wykończysz.
Ja też. Będę eksperymentował, ale nie ja mam tu ostatnie słowo... :)
Cytat: eror1968 w 2020-11-26 | 15:59:18
Cóż za zbieg okoliczności. Właśnie dzisiaj kończę kłaść lakier na siedzisku.
Ooo, jaki ładny. Nie moja kolorystyka, ale prezentuje się super. To jakaś inna wersja jest. Jak kupowałem swój to gość miał dwa, jeden właśnie z taką podpórką na nogi, a drugi bez. Różniły się jeszcze oparciem - w moim jest bardziej odchylone. Musiałeś go rozbierać, czy udało się w całości odrestaurować?
Cytat: krit6 w 2020-11-26 | 21:27:56 Już czas,aby przestać kleić i leczyć stare rupiecie.Stać Cię na własny projekt.
Renowacja jest bardzo pouczająca, zarówno w temacie zasad jakimi kierowano się przy budowie jak i praktyki w czasie samych prac. Na przykład w tym fotelu oprócz gwoździ odkryłem w podłokietnikach, w miejscu największego wygięcia od spodniej strony, wklejony pasek ze sklejki. Ma to chyba za zadanie zapobiegać prostowaniu się tego elementu, nie widziałem tego rozwiązania wcześniej.
Przede mną w tej chwili czas nauki bo obróbka "zielonego" drewna to trochę inna para kaloszy... :)
Btw. Wczoraj właśnie się zastanawiałem, czy wszystko u Ciebie ok, bo dawno Cię nie widziałem na forum :)
Cytat: microb1987 w 2020-11-27 | 09:27:40 Cóż za zbieg okoliczności. Właśnie dzisiaj kończę kłaść lakier na siedzisku.
Ooo, jaki ładny. Nie moja kolorystyka, ale prezentuje się super. To jakaś inna wersja jest. Jak kupowałem swój to gość miał dwa, jeden właśnie z taką podpórką na nogi, a drugi bez. Różniły się jeszcze oparciem - w moim jest bardziej odchylone. Musiałeś go rozbierać, czy udało się w całości odrestaurować?
Miał połamane szczebelki, pęknięte siedzisko i ine braki. Wszystko na czynniki pierwsze, ich naprawa i sztukowanie, potem składanie.
Kolorystycznie jeszcze zmieniam bo ten ciemniejszy niebieski nie podoba mi się i zmieniam na błękicik plus natura tylko na siedzisku.
@eror1968 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1932) - czekam na więcej zdjęć :) Zarówno skończonego fotela jak i z rozbiórki.
U mnie łatanie dziur. Troszkę się zdziwiłem jak w jednej łączynie znalazłem spróchniałego sęka zalepionego grubą warstwą szpachli. Już spod farby widać było że coś jest nie tak. Na szczęście farba schodzi łatwo, czyszczenie idzie sprawnie.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-301120130215-92691633.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-301120130216-927048.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-301120130218-92711962.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-301120130220-92721198.jpeg)
Miała rację @Aneta twierdząc, że będzie lepszy od oryginału.
Mam takie małe pytanie do zawodowca , jak pozbyć się z drewna nalotów rdzy i plam, które psują wygląd drewna.
A tak myślę, czy czasem nie powinieneś mieć teraz egzaminu praktycznego ? ;D
Dzięki.
Egzaminy styczeń-luty, tylko od 2 m-cy nie byłem w szkole z powodu covida...
W temacie plam to nie pytasz kompetentnej osoby, ale na początek spróbowałbym wodą utlenioną.
W innym wątku już o wykończeniu piszę, a tu jeszcze zaległe zdjęcie. Wszystkie elementy wyczyszczone:
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-021220083144-92911030.jpeg)
Bedzie cale czarne?
Jrden kornik robił czarne schody. Sklerozę mam. O, Argo!
Bylo na yt. Piękna czerń.
Nie wiem czy pod ink to nie wymaga jeszcze pracy jak dasz kryjonce ;) to tam ch*j czarny podkład i jazda. Zaraz wyśle jak mi farba w sprayu wyszła
turbo raw wykończenie i plamy po kleju ale to nie była robota do onanizowania się nad wykończeniem ;) chyba na p80 skończyłem
farba w sprayu jak dokupisz dyszę robi też robotę
Cytat: VelYoda w 2020-12-02 | 08:57:27 Bedzie cale czarne?
Nie. Wczoraj wybieliłem siedzisko ługiem, całość ze względu na nieudane barwienie będzie w zimnej tonacji. Siedzisko zostaje bez koloru.
Bill Door - właśnie nie chcę takiego pełnego krycia, szukam bardziej naturalnego wyglądu.
czaje to tak jak pisałes w ebonizacji, a czarny szelak?
Rozważam, choć nie chcę w tym wypadku pełnego połysku.
Szelak tylko w połysku wychodzi? Nie znam się
Miałem niecny plan pobawić się szelakiem tylko nie wcierać go wacikami a nakladac pistoletem z kompresora ;D
W szeroko pojętym międzyczasie powstał młotek do fornirowania. Często mam tak, że nie rysuję żadnych szkiców czy projektów i wszystko robię na bieżąco zgodnie z jakimś ułożonym w głowie zarysem. Niestety efekt końcowy czasem okazuje się nie tak udany jak wstępna wizja. Ten młotek jest tego przykładem, jest jednak w pełni funkcjonalny a w głowie już mam plan jak wykonać następny... :) Materiał jesion i buk. Pod młotkiem widać natomiast część kolejnego projektu, było łupane...
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-081220093721-93151532.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-081220093723-9318434.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-081220093725-93192435.jpeg)
ale to ładne :)
w sumie przeznaczenie jest nieistotne, może być nawet do drapania po plecach
najważniejsze, że miłe dla oka :)
Ja pi***ziu, nawet z młotka dzieło sztuki może wyjść ;)
te wzory na obuchu i połączenie z trzonkiem... naprawdę
Cytatale to ładne
wspomogę się pixelem, o ja z reguły patrzę na funkcjoanlność, nie na formę ;)
Bardzo ładnie to Ci wyszło Michał ... czym barwiłeś jesion ? Ciekawe kolorki wyszły :)
skubany !!!!!
Dzięki :)
Daraas - to tylko gotowany olej lniany - taki ładny kawałek jesionu miałem.
No piękny 👌
Do Twojego wątku zawsze miło zajrzeć.
Super to wygląda
Cytat: Berbelek w 2020-11-30 | 13:07:19 @eror1968 - czekam na więcej zdjęć Zarówno skończonego fotela jak i z rozbiórki.
Nie robiłem zdjęć z procesu mordęgi.
Nie starałem się doprowadzić fotela do stanu jak z fabryki.
Zdecydowałem się siedzisko zostawić w drewnie. Pokryłem je tylko Remmersem HWS 112.
Wyszło tak
...eee, no tak
Super to wygląda. Patrząc na wcześniejszy post byłem nieco sceptycznie nastawiony do takiego zestawienie kolorystycznego, ale muszę przyznać, że finalnie jest bardzo dobrze ;)
Dzięki. Tak, ten granatowy był pomyłką, wyglądało to odpustowo.
Qrcze nie rozumiem, kto w koncu ten fotel robi?
Dwóch w jednym?
Nie, ja się tylko podpiąłem do wątku bo zauważyłem, że w tym samym czasie takie same bujaki odrestaurowujemy :-)
Eror1968 - super wyszedł :) U mnie też siedzisko ostatecznie również bez barwienia. Po wybieleniu i zaolejowaniu okazało się że efekt nie zadowala zamawiającego :). Musiałem wszystko jeszcze raz czyścić, a ponieważ olej wniknął dość głęboko została mi do tej czynności jedynie cyklina, papier ścierny zapychał się od razu. Za to czarny wyszedł świetnie, na pewno będę jeszcze testował tą metodę. Fotel jest już w domu, tylko zdjęć nie mam kiedy zrobić, bo wracam do domu jak już jest ciemno, a przy sztucznym świetle słabe foty wychodzą.
Nareszcie była chwila i pogoda, aby zrobić zdjęcia:
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-291220095459-94491657.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-291220095501-94502035.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-291220095503-94511297.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-291220095504-9452161.jpeg)
aż cofnąłem się 3 strony wstecz żeby zobaczyć pierwotne zdjęcie, wyszło pięknie :)
Malina! Bym się pobujał :)
Mnie to przy takich realizacjach zatyka i nie wiem co powiedzieć ... UKŁONY W PAS za umiejętności i poczucie smaku Michał ... ;)
Cytat: pinkpixel w 2020-12-29 | 10:54:11 Bym się pobujał :)
bujaj się ;D
::) :P ;)
Cytat: Daraas w 2020-12-29 | 11:30:57 Mnie to przy takich realizacjach zatyka i nie wiem co powiedzieć ...
ja też...dletego błysłem głupawym wpisem :P
wypieszczone na duży plus ;)
Ooo! Tys piknie :-)
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) to jak było w końcu z tą czernią?
Piękny.... ja bym się przy pierwszym siądnięciu bał, że coś się złamie :) Rozumiem, że Ty już nie masz takich obaw.
Cieszę się że i Wam się podoba, dzięki :).
VelYoda - to był najdłużej wykańczany przeze mnie przedmiot. O siedzisku pisałem gdzieś wyżej.
Cała reszta przeszła następujący proces:
- nasączanie roztworem z kory quebracho
- rozpuszczona w occie wełna stalowa
- szlifowanie
- kora dębu
- wełna
- szlif
- herbata
- wełna
- szlif
- quebracho nr 2
- wełna
- szlif
- czysta tanina
- wełna
- herbata
- zmycie wodą
- BLO
Po sklejeniu kołki mocujące płozy zostały pokryte Indian Ink, bo chciałem szybko skończyć. Całość dostała jeszcze 2 warstwy oleju do blatów borma.
Strużyn - tam w wyniku złego traktowania uwolniło się tyle naprężeń, ze nawet po złożeniu na sucho (z użyciem sporej siły) można było spokojnie z niego korzystać.
O matko! tyle pracy, droższy od piniendzy normalnie ... ;)
Krzesło wyszło bardzo zaje**aszczo, a patrząc na ilość pracy z czarnym to podziwiam za chęci ;)
herbata, to pewnie była przez cały czas! Mi tam jedna porcja by nie wystarczyła na kilka dni pracy :D ;D ;D ;D
Wypasiony!!!
Kosmos szcun w ch*j ❤
I taka wersja super , to jest gitez majonez
Stary, to wygląda jak animacja komputerowa ;D
Czarne jak dym z komina u somsiada.
Pięknie to wygląda, bardzo dobra robota
Eee, jakiś krzywy, buja sie to i nie da sie siedzieć normalnie... :) ładnie Stary, teraz kocyk i fajka i na tarasik przed domem jak znalazł.
Super !
Taki mebel na werandzie, szklanica z bourbonem w lewej i cygaro w prawej plus obowiązkowo jakiś jazz z trąbką w tle ........
Rozmarzyłem się :)
Świetna robota, pięknie wyszedł.
Cytat: Berbelek w 2020-12-29 | 12:53:03
Cała reszta przeszła następujący proces:
- nasączanie roztworem z kory quebracho
- rozpuszczona w occie wełna stalowa
- szlifowanie
- kora dębu
- wełna
- szlif
- herbata
- wełna
- szlif
- quebracho nr 2
- wełna
- szlif
- czysta tanina
- wełna
- herbata
- zmycie wodą
- BLO
Szacuneczek :)
Kolor czarny z tych the niggest
https://joemonster.org/p/558534/size/oryg/album/nigga_nigger_the_niggest
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109)
I takie realizacje to ja szanuję!!! ;) ;D ;D ;D ;D
Dobrze, że ktoś podbił temat, bo nie zauważyłem tego bujaka wcześniej ;) Elegancja!
Super, bardzo mi się podoba, tyle pracy, ale efekt jest wart, bo codziennie powoduje uśmiech i radość z pięknie wykonanej pracy. Podziwiam.
Jakiś czas temu kupiłem zdzieraka sygnowanego Joh Weiss & Sohn. Wyglądał na nieużywany, wydawałoby się że wystarczy naostrzyć nóż i można działać. Nic bardziej mylnego. Strug w stanie w jakim do mnie dotarł nie nadawał się do użytku. Po pierwsze: krzywy nóż. Po drugie zamknięte usta - poprzedni właściciel wysuwając ostrze powyrywał włókna na krawędzi i pewnie próbował strugać. Nie dało się. Łoże zwęża się delikatnie ku płozie i klin nie spełniał swojej roli, blokował się bokami. Nawet przy maksymalnym wbiciu, nóź nie był zaklinowany. Przyszła jednak na niego pora, niech trochę popracuje. Najwięcej pracy wymagało ostrze, dodatkowo postanowiłem dorobić osłonę na dłoń - bez niej szybko można stracić zapał do pracy :). Ponadto czyszczenie, planowanie stopy, zwężenie klina i delikatna poprawa jego kąta (jak już dało się go wbić to nie dociskał na całej powierzchni). Na koniec olej i wosk. Szczelina robocza ma w tej chwili około 1 mm, także będę ją musiał jeszcze powiększyć.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221114952-98481112.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221114954-98502127.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221114956-98512004.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221114957-985214.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221115044-98531509.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221115046-9854388.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221115048-98552011.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-090221115049-9856781.jpeg)
Zastanawia mnie czemu te zdzieraki zwykle są tej osłony/uchwytu tylnego pozbawione. Pięknie się prezentuje ... jak nówka sztuka
Ładnie odnowiony, lepszy od tych współczesnych. Zastanawiam się, czy on zawsze był zdzierakiem, czy ktoś go nie chciał przerobić. Widziałem jego brata bliźniaka , jest do sprzedania, ale to nie zdzierak. Miałem go kupić, ale ten nóż wygląda jak żyletka. Drewno w trochę gorszym stanie. Jeśli dalej nie sprzedany, to go wezmę. Też chcę mieć taki, najwyżej dam Ci di renowacji. ;D
Bardzo ładnie zrobiona renowacja, pochwyt elegancko wygląda i pasuje do całości, usta faktycznie warto aby poszerzyć. Wykończenie to tylko olej/pokost lniany?
Też mam tej samej firmy (trochę inny kształt sygnatury), jakiś czas temu nabyłem i odnowiłem (epoxydowym klejem pęknięcia, szlifowanie stopy, olej, szelak i wosk), ale nie dorabiałem pochwytu (jak na razie nie widzę takiej konieczności), łuk na nożu zostawiłem jak był i nóż wyczyściłem i naostrzyłem, klin trzymał dobrze, więc w zasadzie prace kosmetyczne.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/528-140221140723-98672362.jpeg)
szczelinę już miał wystarczającą wg mnie
(https://kornikowo.pl/gallery/9/528-140221140724-98762158.jpeg)
Odnośnie szerokości łoża, to zaintrygowany poszedłem dziś sprawdzić (wcześniej nie zwróciłem uwagi, na zasadzie "działa to działa"), u góry szerokość łoża 36,4mm, a na dole (usta) ok. 34,5mm, klin u góry szerszy 36,2mm a na dole ok. 35mm, trzyma nóż dobrze i zabiegów z łożem nie robiłem.
Pracuje się tym fajnie, swoją robotę strug robi, kosztował niewiele (ok.30pln) i w 200% warto było kupić i odnowić.
z ciekawości katalog 1909 - brak pochwytów z tyłu
https://www.handplane.com/143/joh-weiss-sohn-1909-catalog-part-i/
a w nowych już są (np. katalogi ulmia, ece)
Z tego co gdzieś wyczytałem, to w starszych strugach w ogóle nie było z tyłu uchwytu (podparcia) dla ręki, to bodajże po II Wojnie Światowej zaczęto robić, ale mogę się mylić
https://en.hobelaustria.com/dokumente
Cytat: Marcin11 w 2021-02-14 | 14:39:07 Wykończenie to tylko olej/pokost lniany?
Olej + wosk.
Cytat: Marcin11 w 2021-02-14 | 14:39:07 jak na razie nie widzę takiej konieczności
Może to wynika po prostu ze sposobu w jaki układasz rękę. Mnie wyraźnie przeszkadza ostrze, przy dłuższej pracy mam ranę...
Cytat: Marcin11 w 2021-02-14 | 14:39:07 u góry szerokość łoża 36,4mm, a na dole (usta) ok. 34,5mm
U mnie podobne wymiary. Dlaczego tak, nie wiem.
Ponieważ kolega sam się nie chwali, to ja za niego się pochwalę, bo wiem, bo prawie wspólna kawa nam wyszła, bo nasz kolega był w ostatnią sobotę w Garbatce i zdał egzamin. Także ten tego, mamy w swym gronie kolejnego stolarza z dyplomem!
edit: to było w piątek ::)
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) Brawo Ty ;D
tera pewnie opija ;)
gratulacje :)
Gratulacje
Gratulacje!
Gratulacje!
To i ja przyłączam się do gratulacji ;D Wiedziałem, że podoła. To teraz muszę mówić : MISTRZU, bo co fachura to fachura, a nie jakiś partacz samouk ;D
Dzięki wszystkim za miłe słowa :). Nie chwaliłem się bo dyplomu jeszcze w rękach nie mam. Myślę, że 99% użytkowników forum zdałoby ten egzamin bez większych trudności. Za kilka dni praktyczny będzie miał @Morświn (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=22), trzymajcie kciuki.
Cytat: krit6 w 2021-02-15 | 21:22:29 To teraz muszę mówić : MISTRZU, bo co fachura to fachura, a nie jakiś partacz samouk
Nawet nie żartuj, do mistrza to hen, hen daleko :)
Przy okazji mała ostatnia realizacja na zamówienie - kostki do jogi. Materiał klon, wykończenie olej i wosk:
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-160221080134-99021888.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-160221080136-99031095.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-160221080137-9904952.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-160221080138-99051053.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-160221080140-99061477.jpeg)
Co się z tym robi ?
Cytat: Strużyn w 2021-02-16 | 12:09:46
Co się z tym robi ?
Pomoc do jogi. Podkładasz pod ręce, stopy, siedzisko itd itp ;)
Coś tam się robi: :)
Temat 1 - Nowa łyżka do kompletu.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083155-999229.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083329-99972378.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083202-99961823.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083200-9995685.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083158-9994286.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083157-9993789.jpeg)
Temat 2 - Ulmia Reform po drobnej renowacji i przygotowaniu do pracy. Buczyna jak lustro, będę testował na jakimś poskręcanym kawałku.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083407-9999931.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/9/109-050321083405-99981085.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083410-10001742.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083409-100001785.jpeg)
mega <3
Ładne chochle.
A one tak dla ozdoby czy to użytkowy produkt ?
Cytat: Pio w 2021-03-06 | 09:58:50
Ładne chochle.
A one tak dla ozdoby czy to użytkowy produkt ?
Do mieszania krochmalu, jesli pamietasz co to jest :)
Cytat: Sillvano w 2021-03-06 | 11:15:30
Cytat: Pio w 2021-03-06 | 09:58:50
Ładne chochle.
A one tak dla ozdoby czy to użytkowy produkt ?
Do mieszania krochmalu, jesli pamietasz co to jest :)
Ło kurka wodna, Sławek co u Ciebie?
Zyję, słońce wyszło to i nowe siły wstąpiły:) trzeba sie ostro zabrac do dłubania:D
@Sillvano (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=219)
Cytat: Sillvano w 2021-03-06 | 11:15:30 Do mieszania krochmalu, jesli pamietasz co to jest
Trochę nad tym ubolewam, bo to o wieku świadczy, ale wiem. :)
To taki rozwodniony kisiel bez dodatków :P
Jaki masz kąt natarcia na tej Ulmii?
Wszystko pięknie, Ulmia też fajna. W moim Ulmia Reform kąt zgodnie z katalogiem 49 stopni, nóż 25 stopni
Cytat: Pio w 2021-03-06 | 09:58:50
Ładne chochle.
A one tak dla ozdoby czy to użytkowy produkt ?
Użytkowe. Nowa jest ta większa, tą mniejszą pokazywałem już wcześniej i cały czas w użyciu.
Cytat: huciak w 2021-03-07 | 12:13:08 Jaki masz kąt natarcia na tej Ulmii?
Tak jak Marcin napisał, 49 stopni.
Mój pierwszy wyplot. Jak się nie ma co się lubi (jesion lub dębina i sznurek duński) to się lubi co się ma (bliżej nieokreślone drewno owocowe i sznurek pakowy)
Fot. 1 - Czop z nacięciem które ma uniemożliwić rozłączenie.
Fot. 2 - Mały pomocnik do wiercenia otworów w osi.
Fot. 3 - Zachodzące na siebie gniazda uniemożliwiające rozłączenie jednego ze złączy.
Fot. 4 - Gotowa konstrukcja.
Fot 5-6 - Wyplatanie.
Pozostałe zdjęcia - gotowy stołek.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083551-10004297.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083548-10002101.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083549-10003202.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083552-10005863.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083554-10006320.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083642-10007826.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083644-100081281.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083646-100091675.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083647-10010211.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083649-100111735.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083723-10012619.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083725-100131161.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083727-100141309.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-050321083728-100152492.jpeg)
oo @Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) powiało prowansją :) (choć nie wiem czy to ten rejon z tymi plecionkami, ale tak mi się ubzdurało).
Bardzo fajne. Wspomagałeś się jakąś internetową wiedzą o tym wyplocie?, bo chętnie bym sobie o tym poczytał/pooglądał :)
https://www.youtube.com/watch?v=NQkE05DD9_Y&list=PLyspaR9Kqd5ypITJeqcAn4-bN2RV1h7id
dziękuję :) za dzisiejszą dobranockę :)
Cały kanał polecam, krok po kroku gość pokazuje co i jak :)
Brawo Ty.
A kanał genialny, tego szukałem.
Jak zwykle , świetna robota !:)
Imadło do ostrzenia pił.
Pił kilka u mnie zalega i z żadnej nie jestem do końca zadowolony i postanowiłem zmienić ten stan rzeczy.
Krok pierwszy to imadło. Wymyśliłem sobie że nie chcę skręcanego tylko klinowane, stąd taka forma.
Śruby mają jedynie zapobiegać rozszczepieniu. Kilka rzeczy zrobił bym dzisiaj inaczej, ale projekt od początku był jedynie w mojej głowie i modyfikowany był na bieżąco.
Kilka zdjęć:
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094701-1048881.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094704-10489989.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094708-10490739.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094711-104912277.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094741-104921554.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094745-104931210.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094748-1049432.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-060421094751-10495436.jpeg)
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) co ty takiego rozpędu nabrałeś,
strzelasz tym realizacjami jak z pepeszy??
Co w sumie wku**ia i cieszy ;)
Cierpliwy z ciebie człowiek być musi :)
Świetne imadło i piękna strugnica w tle. Miło popatrzeć na początku tygodnia. Ja zauważyłem, że jeśli piła lekko drga w uchwycie podczas ostrzenia to warto podkleić szczęki kilkoma warstwami taśmy malarskiej :) Wtedy trzyma sztywno na całej długości.
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) Do drewna cierpliwości mi nie brak, w życiu różnie to bywa. Co do ilości realizacji to złożyło się wiele czynników - brak wypadów rodzinnych z powodu sytuacji w kraju i pogody, skończenie szkoły w Garbatce no i przede wszystkim poprawa stanu zdrowia :)
@Strużyn (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=82) Strugnica dobra tylko trochę mała (choć wiem że nie każdy podziela moje zdanie :) ). Na razie nie zauważyłem żadnych drgań, ale to dopiero testy pokażą.
Cytat: Berbelek w 2021-04-06 | 13:02:02 Co do ilości realizacji to złożyło się wiele czynników - brak wypadów rodzinnych z powodu sytuacji w kraju i pogody, skończenie szkoły w Garbatce no i przede wszystkim poprawa stanu zdrowia
A niech ci zdrowie dopisuje! :) Bardzo ładne te rzeczy majstrujesz i do tego ręką. Zazdroszczę umiejętności.
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) Ty mi się tu nie tłumacz i nie nerwuj ludzi , tylko babola jakiegoś pokaż :D
@M.ChObi (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=10) Specjalnie dla Ciebie: Na ostatnim zdjęciu widać zakołkowane otwory, nie sprawdziłem jak wysoka jest największa moja piła i za wysoko wywierciłem :).
Cytat: Berbelek w 2021-04-06 | 13:45:56 za wysoko wywierciłem .
A to tak nie miało być ? :/ :P
Teraz to będziesz krzesła i fotele dominem robił, jak niektórzy stolarze. Gratulacje, w końcu doceniono Twoje umiejętności i gust, co ja piszę?- talent. Jeszcze raz gratuluję. ;D
Wielkie dzięki Krit. Domino już się przydało, niebawem wrzucę jakieś zdjęcia, niestety tylko gotowego produktu bo nie było czasu na fotki :).
Do moich strugów zaokrąglających docisk pożyczyłem z ośnika kunz. Strugi zdały egzamin więc dokupiłem nowe ostrze i dorobiłem docisk.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-170521123421-107141326.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-170521123424-10718633.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-170521123427-10719584.jpeg)
Zaczęło się od telefonu od przyjaciela i luźnej rozmowy o donicach. Zrobiłem nawet jakiś wstępny szkic, potem temat ucichł. Następnie w zeszłą niedzielę kolejny telefon - Michał ratuj, potrzebuję na 20.05 dwie skrzynie 120x60x90. No i ja głupi, zgodziłem się. To było ciężkie 10 dni, w poniedziałek projekt, we wtorek wizyta w tartaku, potem robota :). Każdy element wstępnie wypłaszczony ręcznie a następnie na dw733. Łącznie 70h mojej pracy + etat, musiałem wziąć dzień urlopu bo bym nie zdążył, dodatkowo lepsza połowa 9h (czyszczenie i malowanie).
Materiał: modrzew, wszystkie połączenia domino, klejone na poliuretan (bleee, jeszcze jakiegoś uczulenia dostałem), wykończenie olej Remmers.
Ps1. Odnośnie strugania - no4, no5, no6 poszły w kąt, po paru dniach dziękowałem że mam drewnianą Ulmię, uwierzcie, że przy takiej ilości (i mojej tężyźnie :) ) waga robi różnicę. Muszę kupić (a może zrobić) jakiegoś drewnianego Jack-a. Albo wyrówniarkę...
Ps2. Wziąłem domino do ręki i myślę: ok, i co teraz. Poprzestawiałem, pomacałem, zrobiłem test i... okazało się że tylko dzięki niemu zdążyłem z robotą. Dobrze pomyślane narzędzie, pewnie wykorzystałem 10% jego możliwości ale robotę zrobił. I to połączenie z odkurzaczem Parkside'a... świetny duet :D
Nie było czasu na fotki w czasie prac, więc tylko z końca prac i ze sprzątania.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114148-107402250.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114152-107411104.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114155-107421032.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114158-107431191.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114201-107442256.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114239-10745473.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114242-107461536.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114245-10747994.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114249-10748160.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114314-10749242.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-210521114316-107501401.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2021-05-22 | 22:00:50 To było ciężkie 10 dni, w poniedziałek projekt, we wtorek wizyta w tartaku, potem robota
i tu pytanie, gdyby nie znajomy tylko klient to był. Ile warte są te donice :)
a robota już zwykle pikna, wrzuć jeszcze jedno nie spi*****ne to przestane tu zaglądać co by kompleksów się nabawić ;D
Cytat: Berbelek w 2021-05-22 | 22:00:50 To było ciężkie 10 dni
wierzę tobie :)
ale bez segregowaniem wiórów, poszło by szybciej ;)
Kolejny strużek (wyprodukowany w Sheffield przez Thomasa Halla) gotowy do pracy. Regulacja wymaga dodatkowego narzędzia, ale działa precyzyjnie. Czyszczenie, ostrzenie, nowa wstawka z lilaka, wykończenie olej i wosk.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135239-10814867.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135241-108151657.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135244-108161517.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135247-108171.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135251-10818774.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135353-10819910.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135356-108202010.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135400-108211249.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-010621135403-108222079.jpeg)
Łyżeczka z drewna wiśni, wykończenie olej lniany.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100635-108991556.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100638-109001456.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100641-109011672.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100644-109021389.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100720-109031800.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100723-10904968.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-100621100727-10905531.jpeg)
No piękna :)
łączyłeś część nagarniającą z trzonkiem na domino? ;D idealnie spasowane
Dzięki :)
Cytat: pinkpixel w 2021-06-10 | 10:15:01
łączyłeś część nagarniającą z trzonkiem na domino? ;D idealnie spasowane
Zgadza się, dodatkowo całą obróbkę wykonuję mocując materiał w imadle i przykładając domino to tu, to tam... Wszystko jedną ręką oczywiście :D
Wygląda super 👍
Cytat: Berbelek w 2021-06-10 | 10:09:26 Łyżeczka z drewna wiśni, wykończenie olej lniany.
Pikna
Ten strug jest najstarszym, nieprzygotowanym do pracy narzędziem w moim warsztacie. Kilka lat temu, na zlocie u Fila, próbowaliśmy się za niego zabrać ze Stavrosem(no dobra, ja tylko oglądałem mistrza w akcji :) ), ale nie mieliśmy odpowiednich narzędzi i z obawy o zniszczenie mosiężnych śrub odpuściliśmy. Teraz, w przerwie pomiędzy większymi projektami, z nieco większym bagażem wiedzy i doświadczenia postanowiłem dać mu drugie życie. Okazało się to sporym wyzwaniem i pochłonęło trochę czasu...
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121632-109852190.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121635-109861885.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121639-109871405.jpeg)
Etap I - demontaż.
Najtrudniej było zdjąć okucia prowadnic, pomimo że były luźne. Podgrzałem je lutownicą i trzy z trudem zsunąłem ( przy jednym razem z klinami), przy czwartym musiałem delikatnie rozwiercić i usunąć kliny.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121642-109882029.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121645-10989378.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121811-109901510.jpeg)
Etap II - czyszczenie. Elementy drewniane pokryte były grubą warstwą brudu, który usunąłem głównie za pomocą cyklin. Części mosiężne wymoczyłem w roztworze sody i octu i wyczyściłem szczoteczką, elementy stalowe - szczotką na wiertarce.
Kliny do prowadnicy: Oryginalne nie prezentowały się najlepiej i były dość mocno wygniecione dlatego postanowiłem je wymienić - drewno: lilak.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121814-1099147.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121817-10992994.jpeg)
Etap III - poprawki. Jak widać na zdjęciach dwa wkręty są krótsze od pozostałych. Jeden z nich został skrócony celowo, drugi niestety jest ukręcony. Odpowiada on za mocowanie mosiężnego elementu z boku struga, jego pozostałą część widać na zdjęciu poniżej. Nie chciałem ingerować w korpus aby usunąć końcówkę wkręta. Ponieważ śruba do wysuwu ogranicznika głębokości nie potrzebuje aż tyle miejsca, a otwór jest duży ponieważ tak łatwiej było go wykonać, postanowiłem zrobić małą wstawkę, w którą wkręcę oryginalny fragment wkręta.
Ponadto pomierzyłem wielkość otworów zakończeń prowadnic i stwierdziłem że są one z obu stron prawie identyczne. Aby zapobiec ich ruchom w przyszłości poszerzyłem je odrobinę od zewnętrznej strony.
Ostrze było krzywe, ale udało się je naprostować a potem naostrzyć. Zauważyłem że przednia część płozy nie jest współliniowa z tylną więc całość wyrównałem. Zamontowałem ostrze i... no struga, powstaje ładny wpust ale to nie jest to czego oczekiwałem. Obejrzałem strużyny i strug. Okazało się że ostrze nie opiera się o płozę i wpada w wibracje. Zdemontowałem go i obejrzałem łoże, hmmm - niezbyt precyzyjnie wykonane. Wyrównałem je przy pomocy pilnika. Niestety po tym zabiegu klin, który i tak po wcześniejszym, delikatnym wyrównaniu ledwie wystarczał był już za wąski. No to dorobiłem nowy, zaklinowałem ostrze i... Płozy znów się rozjechały... Po wyrównaniu łoża okazało się że teraz płoza wystaje i klinowanie ostrza na nią kieruje całą siłę i ją odchyla. Po korekcie wszystko działa prawidłowo.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121821-109931368.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721121824-109941050.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721122352-109952228.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721122355-109962283.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721122357-109971322.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721122400-10998332.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/109-120721122403-10999651.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122616-110002136.jpeg)
Etap IV – wykończenie. Nie wiedziałem jak zabić kliny na końcu prowadnic, synek zadecydował że mają być gwiazdki no to są :). Strug zabezpieczyłem olejem i woskiem.
Szkoda że mam tylko jedno ostrze do niego. Jeśli macie na zbyciu jakieś o szerokości 8mm lub więcej to dajcie znać.
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122619-110011676.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122623-11002283.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122626-11003886.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122630-110042041.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122727-110051096.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122731-11006718.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122734-110071512.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-120721122737-11008696.jpeg)
widać, że "brytyjski" ...
albo taka zmyła ;)
Pięknie odnowiony i chyba też pracuje się nim przyjemnie :) Ciekawe jak działa w porównaniu do metalowych odpowiedników.
Cytat: VelYoda w 2021-07-12 | 13:06:19 widać, że "brytyjski" ...
albo taka zmyła
Trudno powiedzieć, nie ma żadnych sygnatur, wygląda faktycznie jak z Anglii, ostrze natomiast to niemiecki J.P.Arns.
Cytat: Strużyn w 2021-07-12 | 14:14:30
Pięknie odnowiony i chyba też pracuje się nim przyjemnie :) Ciekawe jak działa w porównaniu do metalowych odpowiedników.
Dzięki. Mam jeszcze wpustnika ukraińskiej produkcji z sygnaturą BB - kopię bodajże Recorda 043. Tylko że to jest maleństwo i myślę że dlatego właśnie dużo lepiej pracuje ten drewniak.
Cytat: Berbelek w 2021-07-12 | 14:37:04 wygląda faktycznie jak z Anglii
to "brytyjski" to taka aluzja do ułożenia klinów w blokadzie skuwek ramion ogranicznika ;)
Oczywiście jest to stuprocentowy Brytyjczyk .
Takowe produkował Marples , Ward , Mathieson i pewnie kilku , albo kilkunastu innych pomniejszych .
Mam do takich jakieś pojedyncze noże , szerokość musiałbym sprawdzić .
W razie zainteresowania proszę o info na priv.
Cytat: VelYoda w 2021-07-12 | 15:16:34 to taka aluzja do ułożenia klinów
Haha, faktycznie, nie zauważyłem tego, aluzji również nie dostrzegłem... :)
Cytat: Adam w 2021-07-12 | 21:01:47 Takowe produkował Marples , Ward , Mathieson i pewnie kilku , albo kilkunastu innych pomniejszych .
Ten egzemplarz to jakiś mniejszy z pomniejszych, w mojej opinii w całości wykonany rzemieślniczo, każdy element inny i pasowany indywidualnie. Np. nie ponumerowałem sobie tych mosiężnych okuć prowadnic i potem 15 minut pasowałem gdzie który był :)
Cytat: Adam w 2021-07-12 | 21:01:47 W razie zainteresowania proszę o info na priv.
Dzięki Adamie, już piszę.
Renowacja starej angielskiej płatnicy:
- czyszczenie blatu,
- równanie zębów,
- formowanie zębów (na dwa razy),
- czyszczenie szrankownika,
- czyszczenie rękojeści, medalionu i śrub,
- rozwieranie zębów,
- ostrzenie,
- olejowanie i woskowanie rękojeści,
- montaż,
- próbne cięcie.
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144423-110171979.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144425-110182298.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144429-11019206.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144432-11020353.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144435-11021172.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144511-110221768.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144514-110231769.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144517-11024770.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144520-110252058.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144523-110262370.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144610-11027568.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144613-11028647.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144616-110291706.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-190721144619-110301353.jpeg)
Nick Gibbs z Quercusa to fajny gość. Zobaczył mojego posta na instagramie, poprosił o zdjęcia i napisał o mnie w swoim magazynie.
Dodatkowo wysłał mi gratis egzemplarz :)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-220721134309-110312166.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-220721134312-110369.jpeg)
Milusio :D
Gratki, niezła satysfakcja zobaczyć swoje wyroby w zachodniej prasie :)
Cytat: Berbelek w 2021-07-22 | 14:30:55
Nick Gibbs z Quercusa to fajny gość. Zobaczył mojego posta na instagramie, poprosił o zdjęcia i napisał o mnie w swoim magazynie.
Dodatkowo wysłał mi gratis egzemplarz :)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-220721134309-110312166.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-220721134312-110369.jpeg)
Gratulacje
To duża rzecz 👍👍👍
Super :)
Mega miło dostać takie uznanie od cenionego gościa ze świata hand-toolu.
P.S.
Przywieź ten numer Quercusa do Anety, plizz.
Dzięki, trochę to przypadek bo miałem taki sam ośnik jak autor artykułu z poprzedniego numeru, ale radocha jest :).
Quercusa wezmę + 2 inne wydrukowane (bo normalnie kupuję w wersji cyfrowej).
Swoją drogą zastanawiam się jaka była by szansa na stworzenie podobnego wydawnictwa u nas?
Ja bym chętnie popróbował, od wersji digital/online. Ktoś miał by ochotę spróbować?
Cytat: pinkpixel w 2021-07-23 | 07:53:45
Swoją drogą zastanawiam się jaka była by szansa na stworzenie podobnego wydawnictwa u nas?
Ja bym chętnie popróbował, od wersji digital/online. Ktoś miał by ochotę spróbować?
Chętnie! Szkoda że dziennikarz i grafik ze mnie żaden, niemniej służę otwartą głową ;)
Żałuję, że nie mogę być u Anety na pikniku, podejrzewam że to dobry grunt, by przynajmniej porozmawiać o realności takiego pomysłu ;)
Cytat: mwtyczek w 2021-07-23 | 08:09:07
Cytat: pinkpixel w 2021-07-23 | 07:53:45
Swoją drogą zastanawiam się jaka była by szansa na stworzenie podobnego wydawnictwa u nas?
Ja bym chętnie popróbował, od wersji digital/online. Ktoś miał by ochotę spróbować?
Chętnie! Szkoda że dziennikarz i grafik ze mnie żaden, niemniej służę otwartą głową ;)
Żałuję, że nie mogę być u Anety na pikniku, podejrzewam że to dobry grunt, by przynajmniej porozmawiać o realności takiego pomysłu ;)
Niestety też nie dojadę na piknik. Ja bym się chętnie w taki temat zaangażował, możliwości edytorsko/wydawnicze mam i technicznie mogę to ogarnąć, czas też się znajdzie, pytanie czy znajdą się osoby chętne spróbować?
Muszę przyznać, że nie przestajesz mnie zadziwiać. W mega pozytywny sposób.
Twoje prace oglądam z przyjemnością.
Brawo :)
Cytat: pinkpixel w 2021-07-23 | 07:53:45 Swoją drogą zastanawiam się jaka była by szansa na stworzenie podobnego wydawnictwa u nas?
Myślę że niestety niewielka. Potrzeba by sporo osób które nie tylko coś regularnie robią ale też chcą i potrafią to opisać. Z tym ostatnim sam mam problem, przelanie tego co bym chciał na papier przychodzi mi niestety z trudem i zazwyczaj jestem ze swych tekstów niezadowolony. Mimo to jeżeli mógłbym pomóc to możecie na mnie liczyć, tylko z czasem różnie bywa... :)
Na pewno sam pomysł zasługuje na osobny wątek.
Cytat: oldgringo w 2021-07-23 | 17:20:40 Twoje prace oglądam z przyjemnością.
Brawo
Dzięki wielkie, ja Twoje również :)
Renowacja starego spustnika. Nóż sygnowany dwoma wiśniami/czereśniami ale to jeszcze nie kirschen a Wilhelm Schmitt & Co. Sam strug prawdopodobnie pochodzi z fabryki Eduarda Goedela z Lipska, o czym świadczy sygnatura na łamaczu wiórów. Zarówno on sam jak i ostrze mają wybity numer 222, co sugeruje że stanowią komplet. Korpus oznaczony rozmiarem 62mm i numerem 504 nie ma sygnatur. Bardzo podobny egzemplarz przywracał do pracy Łukasz w swoich filmach i wpisach na blogu, w sumie musiałem wykonać analogiczne czynności, a konkretnie:
- wytrucie drewnojadów (o ile jakieś były - pojedyncze otwory w przedniej części korpusu)
- czyszczenie
- wstawka zmniejszająca usta.
- naprawa klina - ponieważ nie chciałem zastępować go nowym, podkleiłem go kawałkiem buczyny
- wykończenie (olej lniany + szelak)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113852-11055303.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113855-110561115.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113858-110571381.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113902-110581614.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113933-110591166.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113936-110601354.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113939-11061306.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821113943-110622492.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821114015-11063969.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821114018-110641217.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821114021-110652316.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-050821114024-110661977.jpeg)
Nowy stołek, wykonany z ostatnich fragmentów drewna owocowego wykorzystanego do budowy krzesła.
Wybarwienie stelażu- dwie warstwy tuszu kreślarskiego Indian Ink (na bazie szelaku).
Wyplatanie grubym sznurkiem trudniejsze niż zwykłym pakowym, nie pozbawione błędów, ale wg mnie lepsze niż poprzednio.
Sznurek zabezpieczony dwiema warstwami szelaku najjaśniejszego.
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142517-11149602.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142521-11156207.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142524-111571605.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142527-11158231.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142557-11159700.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142600-11160344.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-260821142603-11161866.jpeg)
Mistrz! :)
Super sprawa.
Pięknie wyszedł.
Czuć że taki mebel ma duszę.
Muszę się kiedyś porwać na takie wyzwanie :)
Cytat: grekot w 2021-08-26 | 14:55:07 Czuć że taki mebel ma duszę.
Ale autor pewnie zaprzedał swoją diabłu za talnety ;)
"Nie pozbawione błedów" mi rozwaliło cyce ;D👌🤘❤
Cudo 👌
Jakie błędy ,ma smak ;D
Dzięki panowie.
Takie ozdobne ptactwo popełniłem. Malowanie: moja druga połowa :)
Materiał: cis (bo wujek podcinał) i orzech (bo mi gałąź złamało), wykończenie olej lniany.
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-010921090721-111641842.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-010921090724-11165264.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-010921090727-111661657.jpeg)
@Fulicarius (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=34) Lubi To :D
Ptaszki przecudne :)
Mały ptaszek a cieszy ...
;D
;D
,,każdy ptaszek ma swój daszek'' ;D
fajniuchne ;)
Ten grubszy jakby w stringach ? :P
Bardzo pocieszne te ptaszęta ;)
Trzeba przyznać że oprócz zdolności manualnych masz też duży zmysł artystyczny. I wyobraźnię.
Bardzo fajne te ptaszki. Jak wszystkie Twoje prace.
Słodkie :)
Cytat: Daraas w 2021-09-01 | 10:10:57 Ten grubszy jakby w stringach ?
;D ;D ;D ;D ;D ;D
Przecudne
Dzięki, cieszę się że się podobają.
Cytat: Daraas w 2021-09-01 | 10:10:57 Ten grubszy jakby w stringach ?
Każdy widzi to co chce zobaczyć... :) Ja tam bym uważał z ujawnianiem preferencji, bo nigdy nie wiesz kto przeczyta (zobacz jak się Mery ucieszył) :P
Już kilka lat temu przyjaciółka mówiła mi, że ma na strychu jakieś stolarskie narzędzia po dziadku męża. Parę razy miałem podjechać i zobaczyć ale jakoś się nie składało, nawet gdy zdarzyło mi się ich odwiedzić. Ostatnio jednak okazało się że na strychu będzie robiony remont i jeśli cos chcę to muszę przyjechać. Spodziewałem się jakiegoś struga drezdenko i dwóch dłut, a wróciłem z tym:
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921082831-111761694.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921082833-111772017.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921082836-11178290.jpeg)
Strugnica prawdopodobnie Ott & co - w nie najlepszym stanie. Blat się rozszedł, jest też sporo śladów po drewnojadach.
Sporo strugów, kilka w dobrym stanie, kilka nie do uratowania. Ostrza jednak wszystkie sygnowane, głównie niemieckie - najwięcej Hirsch: https://www.holzwerken.de/museum/hersteller/hirsch.phtml . Jest również kilka angielskich i francuskich. Dłuta, piła, korba, cyrkle, znacznik - wszystko do renowacji i użytku.
Wziąłem też starego toczaka, prasę na drewnianych śrubach mocno zaatakowaną przez owady (ale śruby do wykorzystania), pudło pełne ręcznie wykonanych w dębinie dekorów, papiery ścierne w dziwnym owalnym kształcie (ktoś wie do czego służyły?) i stare katalogi z meblami.
Całość pochodzi na pewno z przed wojny - dziadek kolegi przywiózł to przed 1940 roku z zakładu w Świdnicy. Katalogi datowane są na 1935-1938.
Aż mi drygnął 8) Już widzę stojak i wanienkę do tego toczaka wraz z uchwytem do noży w Twoim wykonaniu. Pewnie i niezły topik z remontem strugnicy się na forum pojawi. Fajnie, że cały ten szpej trafił do Ciebie :)
Jeszcze kilka zdjęć:
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921122924-111871074.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921122927-11188489.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921122931-11189778.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921122934-111901938.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-060921122937-11191732.jpeg)
Ktoś wie, czy ta prasa to miała jakieś szczególne przeznaczenie?
Już się nie lubimy @Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) >:(
:D
Niepotrzebnie jechałeś , było dać znać to bym sam pojechał
;D
Sezamiee - otwórz sięęęęę !
stoliczku nakryj się....
:)
Cytat: Strużyn w 2021-09-06 | 12:10:02 Fajnie, że cały ten szpej trafił do Ciebie
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) Siem zgadzam z przedmówcą. :)
Siekierka Wehrmachtu fajna. Szkoda , że uszkodzona :(
Cytat: jaworek w 2021-09-06 | 22:26:08 Szkoda , że uszkodzona
Jak wiele innych narzędzi z tego zestawu. niestety ani ojciec kolegi, ani on sam nie poszli w ślady dziadka i narzędzia były rzucane z kąta w kąt. Na strychu zostały jeszcze ściski, bo jak wiadomo zawsze się przydadzą. Za grzbietnicę oddałem swoją płatnicę Bahco - bo to ostatnia piła w gospodarstwie była, a takie 16 calowe (większe) grzbietnice trudno znaleźć.
@jaworek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=67) Siekiera na pewno ma sygnaturę, w wolnej chwili sprawdzę jaką.
Katalogi mebli prawdopodobnie zeskanuję w bliżej nieokreślonej przyszłości. Jeśli ktoś jest chętny, to proszę o pw.
Cytat: Berbelek w 2021-09-07 | 08:51:23 @jaworek Siekiera na pewno ma sygnaturę, w wolnej chwili sprawdzę jaką.
Ma wyłamane ząbki do wyciągania gwoździ. To częsta przypadłość wśród dostępnych egzemplarzy.
Moja jest NOS z epoki ;)
Sygnatura na siekierze, jeśli poprawnie ją odczytałem to Th. Imhauser.
W necie niewiele znalazłem, w sumie tylko wpis:
Imhäuser, Theodor, Werkzeugfabrik, Küllenhahner Str. 44-46, gegr. 1893 – ca. 1977
Takie narzędzia:
https://www.worthpoint.com/worthopedia/ww2-german-trench-trenching-tool-2103533296
https://www.worthpoint.com/worthopedia/antique-imhauser-elberfeld-hahnerberg-1897223383
https://ostatni.bazos.cz/inzerat/140300503/reznicky-nuz-kolebka-na-maso-fasirka.php
Na mojej siekierze nie ma jednak logo w takim kształcie jak powyżej a jedynie to co napisałem na początku.
Takie obudowy kaloryferów poczyniłem:
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134046-11586546.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134049-115882423.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134052-115892384.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134054-115902110.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134057-11591454.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134146-115922173.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134149-11593736.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134152-115942435.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/11/109-021121134155-11595110.jpeg)
to moje zdanie .
pomimo ażuru z przodu ciepło będzie się dusić
Ramę przednią bym obniżył pod parapetem obudowy oraz dał z 15 mm szpary po bokach
Przecież boki są otwarte
Ładne ale niepraktyczne 🤷🏼♂️
Cytat: eror1968 w 2021-11-02 | 18:51:58 Przecież boki są otwarte
nie zawsze ,ale mi chodziło o ramę z rafią
Cytat: tomekz w 2021-11-02 | 14:18:43 pomimo ażuru z przodu ciepło będzie się dusić
Przyznam szczerze że nie wiem, starałem się wykonać projekt tak, aby jak najmniej zakłócić przepływ powietrza. Zdaję sobie sprawę, że każda zabudowa w mniejszym lub większym stopniu będzie miała negatywny wpływ na wydajność ogrzewania. Moja praca to efekt kompromisu - osobiście nie przeszkadzał mi kaloryfer otwarty :).
Cytat: ozi w 2021-11-02 | 19:16:52 Ładne ale niepraktyczne 🤷🏼♂️
Dlaczego niepraktyczne? Całość można w każdej chwili łatwo zdemontować, bo jest jedynie wsuwana na zamek. Siatka została polakierowana, można ją bez problemu wyczyścić. Góra, boki i rama frontowa nie są sklejone ze stelażem z siatką aby ułatwić ewentualną renowację (w kołki domino od tyłu wkręciłem małe wkręty).
Cytat: tomekz w 2021-11-02 | 20:12:11 ramę z rafią
To nie rafia to sztuczny rattan:
https://wiklinowydom.pl/pl/p/Sztuczny-rattan-7040-m-b.-/2596
Jak mocowałeś rattan? Robiłem kiedyś coś podobnego, ale z otwieranym frontem
Przybiłem zszywkami do ramy wewnętrznej.
👍👍👍
Super robota jak zawsze!
Dzięki :)
Cytat: Berbelek w 2021-11-03 | 14:32:44 Dlaczego niepraktyczne? Całość można w każdej chwili łatwo zdemontować, bo jest jedynie wsuwana na zamek. Siatka została polakierowana, można ją bez problemu wyczyścić. Góra, boki i rama frontowa nie są sklejone ze stelażem z siatką aby ułatwić ewentualną renowację (w kołki domino od tyłu wkręciłem małe wkręty).
zmniejszasz wydajność ogrzewania o ok. 70%
Ozi ma racje. Znajomy pomontowal takie zabudowy w calym domu.
Jak juz wszyscy znajomi podziwili przy drinku piekno przyszedl czas na demontaz i cos w rodzaju "idz Pan w cholere ..."
Rachunki za gaz znaczaco wzrosly.
W przerwach prac nad renowacją strugnicy (już niebawem z tą realizacją) wykonałem renowację starego krzesła. Znalazłem je na śmietniku (ludzie wyrzucają czasem naprawdę piękne mebelki) i po wstępnych oględzinach, gdy okazało się że wszystkie elementy drewniane są całe, zabrałem ze sobą z planem wymiany siedziska. Cała pierwsza warstwa sklejki była odwarstwiona, popękana i pofalowana. W warsztacie okazało się jednak że pod nią siedzisko jest jeszcze w całkiem dobrym stanie i postanowiłem je zostawić. Niestety zdjęcia stanu pierwotnego gdzieś zaginęły. Oparcie i nogi pomalowane "indian ink", siedzisko wybielone ługiem (niestety zostały siwe przebicia po kontakcie z wodą), całość zabezpieczona olejem.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250122121513-120581777.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250122121516-120601013.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250122121519-120611997.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250122121522-12062867.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250122121524-120632316.jpeg)
Elegancka robota Berbelek. Chociaż moją uwagę od krzesła odciągają wstawki w strugnicy ;)
Bardzo fajne krzesełko. I ja też jestem ciekawy dalszych efektów prac nad strugnicą :D
Ładnie się zapowiada. Wygląda na Mariana Grabińskiego, wzór z '76 roku.
Dzięki.
Strugnica prawie skończona, myślę że zasłużyła na osobny wątek, tylko musze ogarnąć... :)
Cytat: eror1968 w 2022-01-25 | 23:54:24 Wygląda na Mariana Grabińskiego, wzór z '76 roku.
Też myślę że to Grabiński, pewnie wyprodukowany w Radomsku. Myślałem że to model 5910 (z 1959r.) ale różni się od niego kątem nachylenia łączyn - w moim wg mnie lepiej one wyglądają. Model jest produkowany do dziś:
https://fameg.pl/product/a-5910/
Masz jakieś zdjęcia tego modelu z '76?
W zasadzie to cholera wie czyje to. Teraz jak patrzę to oryginalny Grabiński miał tylko 6 prętów w oparciu.
Było jeszcze A-7321 H.Grabca z '76 roku z 7 -a prętami. Jeszcze jakieś inne były też. Szczegółami się te krzesła różniły.
Nie zapominajmy, że w tamtych czasach często dochodziło do racjonalizacji produktu. Na przykład nie mieli prętów na parcie to zmniejszali ilość
albo zmieniali materiał siedziska, itp.
Ładne masz krzesełko to je rób i szkoda czasu na dywagacje :-))
Cytat: eror1968 w 2022-01-26 | 09:36:53 Ładne masz krzesełko to je rób
Haha, ale ono już jest zrobione, jaka piękna niezamierzona ocena włożonej pracy i efektu końcowego :D
Niestety na śmietniku w takim stanie nie stoją :)
Ostała mi się jeno fotka ze skrobania starego lakieru:
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-260122124657-120642314.jpeg)
Bez pobijaka w warsztacie jak bez ręki. Jakiś czas temu główka mojego rozpadła się na dwie części i trzeba było wykonać nową. Nie miałem kawałka drewna o odpowiedniej grubości więc nową zrobiłem z dwu części. Dzięki temu łatwo mogłem precyzyjnie dopasować gniazdo do istniejącej rączki. Całość skleiłem wyczyściłem i zaolejowałem:
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124013-122081973.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124016-12210256.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124020-122122206.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124024-122131360.jpeg)
Następnie powróciłem do tematu strugnic. Po przeprowadzeniu renowacji dużej (https://kornikowo.pl/krok-po-kroku/renowacja-starej-strugnicy/ ), przyszła pora na małą. Na początek podniosłem ją o 10 cm. Materiał pochodzi z tego samego źródła co strugnica, to fragmenty jakiejś prasy. Niezbyt liczne otwory po drewnojadach okazały się wejściem do ich królestwa :).
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222130008-122241786.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124107-1221713.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124110-12219278.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124114-1222054.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124117-122211886.jpeg)
Blat zostanie wyrównany, przedtem jednak konieczne było wykonanie wstawki w miejscu przypalonym przez poprzedniego właściciela:
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124153-12222122.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-220222124156-12223259.jpeg)
Wstawkę taką akurat fikuśną w romb robiłeś z jakiegoś konkretnego powodu? Czy tylko względy estetyczne?
Uchwyt jak i obuch w rąb ma swój cel . Co nazwałeś wstawką ?
Nie pytałem o pobijak. Wstawką nazwałem łatkę w blacie w nadpalone miejsce z ostatniego zdjęcia.
A ;D
Cytat: piotr.pzn w 2022-02-22 | 15:21:22 Wstawkę taką akurat fikuśną w romb robiłeś z jakiegoś konkretnego powodu? Czy tylko względy estetyczne?
Wstawka jest dopasowana do kształtu wypalenia, ale nie tylko. Skośny układ włókien przy dłutowaniu wgłębienia jest wygodny. Podczas pracy wzdłuż włókien czasem zdarza się, szczególnie przy drewnie starym i osłabionym, odłupanie na krawędzi. Poza tym na sztorc dłutuje się ciężej a wzdłuż włókien łatwiej, po skosie zaś na całej wstawce podobnie :). Niby szczegół ale staram się tak dobierać wstawki. W tym konkretnym przypadku natomiast narożniki są zbyt ostre, nie dało się zwykłym dłutem do końca wybrać bo przeszkadzała przeciwległa krawędź. Wyżłabiak też tam nie dojdzie.
Dzięki za odpowiedź. Tak właśnie myślałem, że to bardziej przemyślana sprawa z tą wstawką. To, że za ostre kąty na końcach i gniazdo nie doczyszczone to niewielka strata, bo od góry spasujesz i będzie ładnie przylegać. Ale fajnie że też o tym piszesz.
Nie wiem czy aż w taki kąt by weszło, ale może rzuć okiem na coś takiego:
https://dluta.pl/pl/p/Dluto-stolarskie-NAREX-do-polaczen-na-jaskolczy-ogon/5531
Mam jedno takie 6mm i faktycznie nadaje się idealnie do doczyszczania różnych rogów.
raczej dłuto skośnie prawe i lewe plus wyżłabiak z profilowanym w szpic ostrzem
Wiadomo, że są dedykowane narzędzia, ale nie ma co kombinować, trzeba robić tym co się ma pod ręką. Dokąd się dało to dłutem, dalej nożykiem modelarskim i wyszło :)
użycie czegokolwiek do osiągnięcia celu świadczy raczej in plus o inteligencji twórcy
Blat wyrównany i zaolejowany. Szczęki imadeł po przestruganiu wykleiłem skórą, zobaczę jak się to sprawdzi. Wracając do wstawki, warto wziąć jeszcze jedno pod uwagę - ułożenie włókien. U mnie biegną przeciwnie niż te w desce i przy struganiu "z włosem" robią się poderwania. To tylko blat roboczy i nie sięgałem w tym wypadku nawet po gładzika, ale ogólnie jest to zbędna niedogodność której mogłem łatwo uniknąć.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250222114420-122251579.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250222114423-122271844.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250222114427-122281015.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2022-02-25 | 11:50:34
Blat wyrównany i zaolejowany. Szczęki imadeł po przestruganiu wykleiłem skórą, zobaczę jak się to sprawdzi. Wracając do wstawki, warto wziąć jeszcze jedno pod uwagę - ułożenie włókien. U mnie biegną przeciwnie niż te w desce i przy struganiu "z włosem" robią się poderwania. To tylko blat roboczy i nie sięgałem w tym wypadku nawet po gładzika, ale ogólnie jest to zbędna niedogodność której mogłem łatwo uniknąć.
Spora zmiana, dużo dobrej roboty, brawo 👍
PS
gdy wiem, że klejonkę będę atakował strugami to właśnie zwracam uwagę na kierunki włókien
Berbelek ty jesteś kocur 8)💪💪
Postawił bym sobie taką Ulmię w mieszkaniu.
Na jakiej wysokości masz teraz blat po podniesieniu?
Cytat: ozi w 2022-02-25 | 17:30:53 dużo dobrej roboty, brawo 👍
Dzięki :)
Cytat: ozi w 2022-02-25 | 17:30:53 gdy wiem, że klejonkę będę atakował strugami to właśnie zwracam uwagę na kierunki włókien
Robiąc klejonkę też zawsze mam to na uwadze, tutaj najpierw wkleiłem a dopiero potem zacząłem struganie no i stało się :)
Cytat: Wojtek Ś w 2022-02-26 | 14:14:41 Berbelek ty jesteś kocur 💪💪
Dzięki, tylko mojemu psu nie mów, bo się jeszcze nie zorientował a kotów szczerze nienawidzi :)
Cytat: flp w 2022-02-27 | 11:43:07 Na jakiej wysokości masz teraz blat po podniesieniu?
Mała Ulmia ma teraz blat na wysokości 90cm, ta stara 79cm (dla mnie, mam 186cm wzrostu, do strugania jest w sam raz), po podniesieniu małej strugnicy na razie jestem bardzo zadowolony, ale nie robiłem jeszcze na tyle żeby stwierdzić czy to idealnie dla mnie.
Dla pewnego małego czarodzieja. Jesion, mosiądz, czarny tusz i rubinowy szelak.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145600-12443823.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145603-12444437.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145606-124452219.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145609-124461521.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145627-124471846.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145629-124482075.jpeg)
Aleś cudo wyczarował! Super!
Złoty, a skromny
Dzięki :)
Jakiś czas temu wykonałem renowacje "transitionala" marki Union. Niestety ostrze okazało się rozhartowane i strug wylądował na półce. Niedawno kupiłem nowy nóż i wreszcie mogłem nim postrugać. Tylni uchwyt okazał się mało komfortowy w użyciu. Miałem jedynie dorobić ułamany fragment ale po bliższych oględzinach stwierdziłem że pochwyt jest za bardzo pochylony i postanowiłem zrobić nowy. Użyłem jasnego drewna klonowego, żeby ktoś kiedyś nie pomyślał że to oryginał. Wykończenie szelakiem.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140832-124612257.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140836-124741908.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140839-12475419.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140842-124761397.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140911-12477668.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140914-124781872.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-290422140917-124791020.jpeg)
Pięknie wyszło! Oryginalny uchwyt był przykręcony 2 śrubami? W tym nowym nie przykręcałeś dolnej śruby?
Gitez majonez robota
Michał jesteś MISZCZ ...
Piękny uchwyt ... piękny kawałek drewna ;)
Szelak Ci nie obcy, polecasz jakiś czy wsieradno co kupię?
Cytat: Berbelek w 2022-04-28 | 12:15:47
Dla pewnego małego czarodzieja. Jesion, mosiądz, czarny tusz i rubinowy szelak.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-250422145600-12443823.jpeg)
.... a jaki rdzeń?
Pięknie zrobiony uchwyt
Cytat: Krzysiek_M w 2022-04-29 | 16:20:06 Oryginalny uchwyt był przykręcony 2 śrubami?
Nie, tylko jedną. W korpusie jest wypustka, która stabilizuje uchwyt. Jesze bardziej z przodu jest wprawdzie otwór, ale nigdy nie był używany, w drewnie nie ma śladów.
Cytat: Matgregor w 2022-04-29 | 19:13:38 Szelak Ci nie obcy, polecasz jakiś czy wsieradno co kupię?
Kupiłem dawno dwa opakowania płatków na alle i mam do dziś do takich warsztatowych drobiazgów. Niewiele ma to wspólnego z prawdziwym politurowaniem (gruntowanie, zacieranie porów, politurowanie właściwe i wypoliturowanie), które wymaga duuuużo praktyki i wiedzy. W moich miksturach to nawet nie wiem jakie stężenie szelaku jest.
Cytat: ozi w 2022-04-29 | 22:53:22 .... a jaki rdzeń?
Włókno ze smoczego serca :)
Cytat: ozi w 2022-04-29 | 22:53:22 .... a jaki rdzeń?
z ostrokrzewu której rdzeniem było pióro feniksa ;)
Kupiona jakiś czas temu siekiera wreszcie doczekała się styliska. Materiał jesion (klin z orzecha).
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060522085046-12493304.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060522085049-12496715.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060522085052-12499984.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060522085054-12501407.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060522085205-125032451.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060522085207-12504374.jpeg)
Piękne!!! Sam zrobiłeś wzór rękojeści czy wzorowałeś się na czymś?
Dzięki :) Wzór podpatrzony u Petera Kovacsa:
https://www.soulwoodcreations.com
Jest też film na yt na kanale zed outdoors.
Jest siekierka, przydałby się jeszcze pieniek na odpowiedniej wysokości... Dąb i modrzew.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-130522145955-125151364.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-130522145958-125171891.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-130522150001-12518117.jpeg)
Anchor no.7
Przybył do mnie w stanie niezłym, wszystko wydawało się ok, aż do momentu zdjęcia ostrza. Okazało się że dźwigienka do regulacji wysunięcia noża jest złamana. Skleiłem ją klejem epoksydowym, następnie nawierciłem i wkleiłem stalowy pręcik. Na razie trzyma :)
Tylny pochwyt był złamany i zbity gwoździami. Po sklejeniu otwory rozwierciłem i wkleiłem drewniane kołeczki. Potem czyszczenie olejowanie, politura, malowanie. Poszło sprawnie. Ostatnie dwa kroki to:
- wyprowadzanie ostrza - dużo wżerów na plecach = masa szlifowania. Postanowiłem przyspieszyć proces i zebrać największy syf na szlifierce. Za mocno zeszlifowałem krawędzie. Ponieważ te fragmenty nie biorą udziału w struganiu przez zaokrąglenie ostrza zostawiłem na bokach po około 2 mm pleców nie wyprowadzone.
-myślałem że najgorsze już za mną aż do momentu, gdy zacząłem szlifować stopę. Masakra, żeby nie znienawidzić tego kawałka żeliwa postanowiłem nie robić tego na raz tylko każdą wizytę w warsztacie rozpocząć od kilkuminutowej rozgrzewki :). W końcu, po kilku tygodniach się udało. Dobry, ciężki, solidny strug. Od Stanleya odróżnia go pokrętło do regulacji wysuwu ostrza, jest stalowe (chyba) a nie mosiężne.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112320-125421852.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112324-125431258.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112327-12544857.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112330-125451043.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112441-12546665.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112444-125471717.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112447-12548131.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-230522112450-125491743.jpeg)
Kawał świetnego spustnika! Ekstra robota jak zwykle!!!
Cytat: Krzysiek_M w 2022-05-23 | 19:32:31 Ekstra robota jak zwykle!!!
Dzięki :)
Przyjaciel poprosił o wieszak na klucze. Orzech włoski, olej + wosk.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-300522082458-125681700.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-300522082501-125692381.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-300522082504-12570967.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-300522082507-12571384.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-300522082511-125722443.jpeg)
Po renowacji płetwiaka opisanej w tym wątku: https://kornikowo.pl/strugi/pletwiak/ przyszła pora na kolejny strug.
Ten na szczęście nie wymagał tak dużych nakładów pracy. Wystarczyło wyrównanie stopy i prowadnicy, przygotowanie ostrza, mycie, olejowanie i trzy warstwy szelaku. Prowadnica okazała się troszkę za wąska, więc na potrzeby bieżącej pracy dorobiłem drugą.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-210722092409-127301058.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-210722092412-127311496.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-210722092415-127321602.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-210722092418-127331428.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-210722092438-127341142.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-210722092441-127351935.jpeg)
Ptaszek na kamieniu.
Materiał: grusza
Wykończenie: olej lniany
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-050922123601-128252380.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-050922123605-12828701.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-050922123608-128292302.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-050922123615-128332113.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-050922123617-128342156.jpeg)
Podoba mi się swoboda interpretacji jaką pozostawiasz odbiorcy ;D
jakiej interpretacji ? ja tam wole nie wnikać co Ty tam widzisz, ;D ;D ;D ja tam widze
Cytat: Berbelek w 2022-09-05 | 12:39:33 Ptaszek na kamieniu.
Twoje prace sa ... genialne!!!
Cytat: Mery w 2022-09-05 | 13:21:46 jakiej interpretacji ?
albo rudzik albo kiwi ?
>:D
Cytat: Krzysiek_M w 2022-09-05 | 13:30:48 Twoje prace sa ... genialne!!!
Wielkie dzięki, bardzo mi miło :)
Dzisiaj coś drobnego. Kilkanaście lat temu, zanim obudziła się u mnie pasja do drewna moja druga połowa przy pomocy wyrzynarki z gotowej klejonki sosnowej wycięła napis home, który z dumą postawiliśmy w salonie. Po jakimś czasie zorientowaliśmy się jednak że coś nie gra, tzn. wszak my w Polsce mieszkamy... No ale jak to zwykle w życiu nigdy nie było czasu na zabranie się za temat, aż do momentu gdy nasz ośmiolatek zrobił to co zazwyczaj robią dzieci w jego wieku i w niewiadomym eksperymencie napis uległ uszkodzeniu :)
Dzięki temu wylądował w warsztacie, a że w końcu miałem dosyć przestawiania go z kąta w kąt, wypadało go naprawić.
Materiał: sosna
Wykończenie: szczotkowanie, olej lniany i wosk bielony.
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060922091135-12837958.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060922091138-128392058.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-060922091141-12840604.jpeg)
niejeden pewnie nawet nie zauważy że nowy napis jest zrobione ze starych liter :)
Odnalazłem ostatnio siekierę bez styliska, którą dostałem kilkanaście lat temu jako żart od przyjaciela. Dobrze mi się kojarzy więc ją wyczyściłem i dorobiłem stylisko.
Materiał: jesion
Wykończenie: najpierw ebonizacja taninami, ale słabo się wybarwiła i poprawiłem tuszem czarnym. Teraz trochę brudzi łapska...
ale wygląda fajnie, pomimo że to marketówka :)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-090922135529-128571004.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-090922135532-128591088.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-090922135535-12860240.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-090922135539-128611114.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/12/109-090922135542-128621463.jpeg)
Fajna siekierka, było nie pisać że marketówka to nikt by się nie kapnął :)
Dzień dobry.
Trzy miesiące bez wpisu... Tak to się ostatnio poukładało że nie było czasu. Najpierw pewnego dnia po silnych opadach na środku strugnicy odkryłem kałużę wody. W konsekwencji musiałem wykonać remont całego dachu w warsztacie i trochę mi to zajęło. Potem dodatkowe duże zlecenie w pracy, troszkę innych, niezależnych czynników i zleciało. Nie oznacza to jednak że nic w tym czasie nie działałem. Skończyłem duży projekt, o którym już niedługo, muszę tylko ogarnąć relację. Dzisiaj natomiast projekt wykonany jakieś pół roku temu. Wybaczcie brak zdjęć pośrednich, ale tak to jakoś wyszło, że wziąłem siekierkę, pobijak i dłuta i się zatraciłem w pracy :).
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141826-132251797.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141829-132261488.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141831-132271664.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141835-132281114.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141909-132292006.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141912-13230938.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141915-13231177.jpeg)
Nosz prawie jak alladynowa lampa, "drapieżnie" nowoczesna
Chicałbym napisać coś mądrzejszego ale na usta ciśnie własnie tylko Wow!
Dajcie mu patyk, a pokaże co mu w duszy gra
Pilne Panie to wam wyszło
Podziwiam Twoje prace od dawna. Wyszło jak zwykle genialnie. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie okazja aby pogadać na żywo i popatrzeć jak pracujesz.
Zapomnialem zapytac: jakie to drewno?
Jako, że jestem ignorantem i się nie znam to zapytam: co to?
Dzięki za miłe słowa :)
@Krzysiek_M (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4299) Nie jestem pewien jaki to gatunek, podejrzewam klon. Jak będziesz w okolicach Częstochowy to zapraszam na kawę i wspólne struganie.
@KolA (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2) Ja też się nie znam, funkcja użytkowa jest w tym wypadku drugorzędna :) Powiedzmy, ze jest to mała miseczka na drobne przedmioty typu biżuteria, bo taką rolę pełni teraz u mnie w domu.
Cytat: Berbelek w 2022-12-12 | 14:33:04
Dzień dobry.
Trzy miesiące bez wpisu... Tak to się ostatnio poukładało że nie było czasu. Najpierw pewnego dnia po silnych opadach na środku strugnicy odkryłem kałużę wody. W konsekwencji musiałem wykonać remont całego dachu w warsztacie i trochę mi to zajęło. Potem dodatkowe duże zlecenie w pracy, troszkę innych, niezależnych czynników i zleciało. Nie oznacza to jednak że nic w tym czasie nie działałem. Skończyłem duży projekt, o którym już niedługo, muszę tylko ogarnąć relację. Dzisiaj natomiast projekt wykonany jakieś pół roku temu. Wybaczcie brak zdjęć pośrednich, ale tak to jakoś wyszło, że wziąłem siekierkę, pobijak i dłuta i się zatraciłem w pracy :).
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141826-132251797.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141829-132261488.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141831-132271664.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141835-132281114.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141909-132292006.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141912-13230938.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-121222141915-13231177.jpeg)
Zacznij klepać takie cuda.
Materiał jest, cierpliwość jest, talent rownież.
Może czas zaistnieć w japońskim stylu 🤷♂️😂
@Axo (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1238) To jednak nie mój poziom na razie, poza tym to w ogóle nie moja stylistyka.
Krótka relacja z renowacji ośnika. Gdzieś tam w którymś filmie Łukasz mówił, ze lubi bardzo swój znacznik Ulmii, a że kiedyś taki kupiłem w słabym stanie to postanowiłem dać mu nowe życie. Poprzedni użytkownik miał sporo siły w palcach bo oba ramiona miały spore ślady po dokręcaniu, szczególnie to w którym nie było metalowego elementu. Prace rozpocząłem od jego dorobienia z fragmentu jakiejś piły oraz czyszczenia elementów metalowych. Następnie zestrugałem i zeszlifowałem lekko nieco zużytą płaszczyznę roboczą korpusu i zabrałem się za ramiona. Po uzupełnieniu ubytków na końcach i wyrównaniu okazało się że straciły prawie 3mm grubości. Dokleiłem po kawałku egzotyka. Całość wyczyściłem, zaolejowałem i pokryłem szelakiem.
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103628-13262920.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103631-13266732.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103635-132671332.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103638-132682449.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103710-132691992.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103713-13270310.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-221222103716-132711893.jpeg)
Kolejna świetna renowacja. Wyszło bardzo ładnie. Taki znacznik na pewno długo Ci posłuży.
Dzięki @Krzysiek_M (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4299) :)
Kolejny projekcik z cyklu ratujemy stare narzędzia - ośnik regulowany:
Dotarł do mnie z wykręconymi na siłę pokrętłami jako niesprawny. Obie nakrętki są pęknięte, podejrzewam, że wynika to ze sposobu w jaki były osadzane, przynajmniej nic więcej przy nim nie popsuję :).
W skrócie: demontaż, czyszczenie, nowa stopa, wyprowadzenie ostrza, dopasowanie, wykończenie szelakiem. Wkręty słabo trzymały, wymieniłem na grubsze. Struga ładnie, ale nakrętki nie siedzą bardzo sztywno i mam wrażenie że ostrze ma minimalny ruch co nie sprzyja komfortowej pracy. Spróbuje je troszkę lepiej dopasować, ale obawiam się że będą chodzić zbyt ciężko. Może właśnie po to są ponacinane...
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140740-13289592.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140745-13291254.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140748-13292162.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140751-132931848.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140751-132931848.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140832-132951207.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140835-13296222.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140904-132972137.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140908-132982306.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-110123140911-132992406.jpeg)
I takie projekty ja szanuję. Sam ostatnio kilka nawet drobniejszych narzędzi odnawiałem - sporo satysfakcji.
Renowacja ciężki temat.
Wielki szacun.
Genialnie wychodzi Ci przywracanie blasku starym narzędziom! Świetna robota!
Dzięki za miłe słowa, stwierdziłem że mam już tyle starych narzędzi że nie bardzo jest sens kupować kolejne skoro te co mam nie działają. Zazwyczaj są to to ciekawe projekty, o dużym zróżnicowaniu prac i nie nużą. Skoro się podobają, to kolejna praca w tym cyklu :)
Kupiłem kiedyś na aukcji taki dość specyficzny strug z metalową stopą na froncie. Myślałem, że posiada on regulację szczeliny ale okazało się że nie, po prostu ktoś chciał chyb mieć niezużywającą się podeszwę. Stan struga oceniłem na średni ale nie zły i zabrałem się do pracy. Ocena nie była trafna, powinien był chyba zostać jedynie wyczyszczony i powędrować na półkę. Na początku połamały się skrzydełka od klina - stary i kruchy materiał. Przy odkręcaniu metalowej wkładki pękł również narożnik w korpusie - dokleiłem. Nóż wymagał kilku godzin szlifowania, po czym okazało się że łoże nie jest płaskie, musiałem je wyrównać. Problemy spowodował prawdopodobnie sęk w korpusie, widać go w środku łoża po prawej stronie. Po tym zabiegu szczelina robocza, już i tak niemała wymagała korekty. Wyrównałem płaszczyznę pod metalową wkładką i stopę i zrobiłem doklejki z buczyny. Uchwyt miał luz i został wkręcony z jakąś tkaniną żeby się nie ruszał, ale tutaj nie robiłem już doklejki. Wkleiłem go na klej kostny, który wybaczy mam nadzieję grubość spoiny i przykręciłem z powrotem wkrętem - na razie trzyma bardzo dobrze. Klin dorobiłem z kawałka jesionu. Wykończenie olejem lnianym.
Podsumowanie: nakład pracy zdecydowanie przekroczył wstępne założenia i ostateczny efekt. Ponadto, jakoś dziwnie się nim struga, musiałbym się przyzwyczaić, ale nie wiem czy jest sens przy kilku klasycznych drewniakach których używam...
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142400-133571442.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142403-133581289.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142409-13360878.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142532-133612136.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142535-13362173.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142538-133631034.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-070223142541-133641243.jpeg)
Świetne te Twoje renowacje, kawał dobrej roboty :)
Śmiechłem gdy zobaczyłem miejsce łączenia pochwytu z korpusem. Po renowacji wygląda bardzo dobrze.
Zastanawiam się dlaczego takie podkucie jest dość rzadko spotykane.
Zgadzam się z Kolegami. Twoje renowacje są świetne! Ciekawe gdzie wynajdujesz takie rodzynki?
Metalowa wstawka, o ile jest oryginalna, być może miała zmienić nieco rozkład masy spowodowany dość dziwnym umieszczeniem uchwytu. Ale to takie gdybanie.
Jestem podwójnie pełen podziwu, bo mam bardzo podobny strug, tylko u mnie są w stopie dwa paski mosiądzu. Też chciałem go doprowadzić do stanu używalności, ale ostatecznie uznałem, że mnie to przerośnie i spoczął na półce jako ozdoba. :) Także wielki szacun, że zrobiłeś taką fajną robotę.
Cytat: wiewioor7 w 2023-02-07 | 19:59:54
Świetne te Twoje renowacje, kawał dobrej roboty :)
Dzięki :)
Cytat: flp w 2023-02-07 | 22:07:32 Śmiechłem gdy zobaczyłem miejsce łączenia pochwytu z korpusem
Ważne że było skuteczne, siedziało mocno.
Cytat: Krzysiek_M w 2023-02-07 | 23:00:23 Twoje renowacje są świetne!
Dziękuję :)
Cytat: Krzysiek_M w 2023-02-07 | 23:00:23 Ciekawe gdzie wynajdujesz takie rodzynki?
Allegro i olx, chociaż jakiś czas temu ceny trochę zwariowały i w sumie mało kiedy zdarza mi się w ogóle wziąć udział w licytacji, a co dopiero kupić. Kilka strugów kupiłem na portalu Tradera, ale tu już w grę wchodzi przesyłka za min. 60 pln, więc też trudno coś trafić.
Cytat: Krzysiek_M w 2023-02-07 | 23:00:23
Zgadzam się z Kolegami. Twoje renowacje są świetne! Ciekawe gdzie wynajdujesz takie rodzynki?
Metalowa wstawka, o ile jest oryginalna, być może miała zmienić nieco rozkład masy spowodowany dość dziwnym umieszczeniem uchwytu. Ale to takie gdybanie.
W mojej opinii wstawka jest oryginalna a cały strug wykonany został rzemieślniczo, to nie jest produkcja fabryczna. Ja uważam że chodzi głównie o zapobieganie zużyciu i powiększaniu się szczeliny.
Cytat: Drevutnia w 2023-02-08 | 04:25:36 Także wielki szacun, że zrobiłeś taką fajną robotę.
Dzięki :)
Cytat: Drevutnia w 2023-02-08 | 04:25:36 mam bardzo podobny strug, tylko u mnie są w stopie dwa paski mosiądzu. Też chciałem go doprowadzić do stanu używalności, ale ostatecznie uznałem, że mnie to przerośnie
Po pierwsze daj fotki, lubię takie ciekawe egzemplarze, po drugie to nic specjalnie skomplikowanego i na pewno dasz radę, w razie czego pomożemy :)
Nie chcę Ci robić śmietnika w wątku, a własnego na temat tego struga na razie nie chcę zakładać. Mam masę innej roboty, a w sumie pogodziłem się z jego ozdobnym statusem. ;) Dlatego pozwolę sobie wrzucić tylko jedną fotkę, jako ciekawostkę. Bo jeszcze nie widziałem takiego patentu.
Dlaczego one maja taki łukowaty korpus i z tył uchwyt ? czyżby do strugania w łukach i jedną ręką ?
Cytat: Berbelek w 2023-02-08 | 15:28:25 Cytat: flp w Wczoraj o 22:07:32
Śmiechłem gdy zobaczyłem miejsce łączenia pochwytu z korpusem
Ważne że było skuteczne, siedziało mocno.
Oh, chyba źle mnie zrozumiałeś, Twoją pracę bardzo podziwia, chodzi mi o tą "dupkę" na korpusie której środek przechodzi we wcięcie w pochwycie. Tak organicznie wygląda, trochę dupka, trochę usta, trochę fałda na brzuchu. xD Nadaje bardzo pocieszną sylwetkę temu strugowi. Do tego jeszcze wcięcie w pochwycie tak wchodzi w tą fałdkę. Jestem pełen podziwu dla kreatywności twórcy. :D
Wypełnianie szczelin klejem to z moją precyzją norma ;), ja w takich sytuacjach używam epoksydowego z pyłem drzewnym lub mączką krzemową. Cała moja łódka się trzyma kupy dzięki tej technologi (epoxy fillets).
Co do dziwnego strugania to wydaje się że ten strug jest dość krótki. Pomimo klasycznych chyba proporcji 1/3 stopy przed szczeliną 2/3 za, pochwyt wystaje daleko poza stopę. Wygląda jakby zwiększenie nacisku na niego miało powodować podnoszenie się przodu. W podobnej konstrukcji Stavrosa https://www.instagram.com/p/Cm4sc92jr2-/?utm_source=ig_web_copy_link stopa wchodzi sporo pod pochwyt. Zrobisz zdjęcie w porównaniu do no4 lub innego drewnianego gładzika?
Cytat: tomekz w 2023-02-08 | 16:28:01
Dlaczego one maja taki łukowaty korpus i z tył uchwyt ? czyżby do strugania w łukach i jedną ręką ?
Coffin smoother, to kształt popularny dla gładzików w Anglii oraz Stanach. Częściej chyba występował chyba w wersji bez pochwytu. Kształt chyba nie jest wygodniejszy w stosunku do strugów z kontynentalnej europy, za to nie da się nim strugać na wspornicy. :'(
Przejrzałem wiele Twoich prac i już nie o same renowacje mi chodzi bo są świetne i super dopracowane ale ogólnie za całokształt. Wymiatasz! Robisz świetne rzeczy!
Cytat: flp w 2023-02-08 | 16:50:23 nie da się nim strugać na wspornicy.
a no właśnie . A może łukowa wspornica ,do strugania łukowych elementów?
Cytat: Drevutnia w 2023-02-08 | 16:20:39 Bo jeszcze nie widziałem takiego patentu.
Ja również nie, ciekawy egzemplarz. Wątku nie zaśmiecasz, zdjęcia ciekawych narzędzi są mile widziane :)
Cytat: flp w 2023-02-08 | 16:50:23 Oh, chyba źle mnie zrozumiałeś,
Aaaa, to faktycznie źle zrozumiałem :) Teraz też to widzę i już zawsze gdy na niego spojrzę to będę widział strug z "dupką" :D
Cytat: morzeimozna w 2023-02-08 | 16:55:04 Wymiatasz! Robisz świetne rzeczy!
Dzięki wielkie, miło czytać takie wpisy :)
Cytat: tomekz w 2023-02-08 | 16:28:01
Dlaczego one maja taki łukowaty korpus i z tył uchwyt ? czyżby do strugania w łukach i jedną ręką ?
Nie wydaje mi się, zgadzam się z opinią @flp (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3611), korpus jest profilowany dla wygody.
"Wiesz, przydałaby mi się jeszcze taka trzecia, mniejsza"... tak to się zwykle zaczyna... :)
Nowa łyżeczka, do ziółek. Na ostatnich zdjęciach w komplecie z dwoma poprzednimi.
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-210223143344-134712357.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-210223143347-13473671.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-210223143350-134751965.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-210223143353-134761963.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-210223143356-134771439.jpeg)
Rewelacyjne są Twoje prace!
1) Łyżki powstały z suchego drewna?
2) Zabezpieczasz je jakoś gdy są gotowe? Mam szczególnie na myśli potencjalne pęknięcia w cienkiej części "roboczej" :D.
3) Czy to jest monolit czy może jednak rączka jest doklejana? Na zdjęciach ciężko to ustalić.
Coś tak czuję, że moja wyprawa do Częstochowy musi dojść do skutku.
Dzięki :)
1. Łyżki robię z drewna mokrego tak w 95%, potem schną sobie przez kilka dni w domu, wykańczam suche.
2. Olej lniany.
3. Monolit.
Ten wzór dobrze się prezentuje ale nie są to łyżki do poważniejszych zadań, ze względu na małą powierzchnię przekroju w punkcie łączenia miski z uchwytem. Do codziennego użytku lepiej wykonać tego typu łyżkę:
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-220223072351-134801337.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-220223072349-134781184.jpeg)
Uuu moja ulubiona fizyka kfantowa ;D
Pamiętacie moje krzesło z Grand Prix 2001? Odkopałem taki fragment z opisu: "Brak łączyn wzmacniających nogi nie jest odczuwalny, ale najcięższa osoba u mnie w domu ma mniej niż 70 kg. Dlatego przetestowała je również osoba o wadze około 100kg. Gdy usiadła przednie nogi odchyliły na boki po około 1cm. Nie wiem jak krzesło zachowywać się będzie w przyszłości, ale ponieważ nogi nie są klejone i mogę w każdej chwili dorobić nową – śpię (i siedzę) spokojnie."
No i tak sobie siedziałem aż do momentu gdy pewnego dnia ktoś podniósł krzesło i jedna z nóg wypadła. Klinowanie niewiele dało. Dobiłem nogę pobijakiem i powiedziałem: tak ma być. Kilka dni później wypadła druga. Ponadto kawałek się ułamał... No dobra, naprawię to... Zanim jednak się za to zabrałem, pierwsza noga wypadła ponownie i również kawałek się ukruszył. m) Plan: robimy łączyny, nogi skracamy o około 1cm, całość kleimy klejem kostnym. Barwienie tym razem czarnym tuszem, wykończenie szelak. Kilka zdjęć z prac:
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132410-137922.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132411-13794845.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132412-137951325.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132413-13796652.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132441-137971621.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132442-137982180.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132443-1379986.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/13/109-300323132444-138001283.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2021-02-16 | 08:11:35 Przy okazji mała ostatnia realizacja na zamówienie - kostki do jogi.
Czym zrobiłeś napis "Ania" ?
https://limit24.pl/1400-stemple-i-numeratory
Takimi stemplami 5mm.
Grand Prix wyczerpuje większość wolnych zasobów czasowych i mało czasu na inne prace. Tym razem zlecenie w biegu, kilka dni na realizację, bez wykończenia. Przyjaciel zadzwonił czego potrzebuje, podesłał projekt i dał mi kilka dni. Nie jest to zydelek dla Mery'ego, a konsolka pod umywalkę :) Średnicy otworu pod syfon znajomy nie znał i ma sobie sam wymierzyć i wywiercić. Teoretycznie cztery główne elementy i dwa kliny, ale z powodu kątów sporo z tym było zabawy. Materiał: jesion. Ostatnie dwa zdjęcia z przymiarki od przyjaciela.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141005-141811124.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141006-14183336.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141006-14184792.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141007-141851942.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141008-14186502.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141029-141871415.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141030-141882236.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141138-14189715.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-050723141139-14190423.jpeg)
dziwna ta miska, oby chociaż pełna jedzenia ;D
Bardzo ciekawy projekt. Jak zwykle wyszlo zacnie!
Oczami wyobraźni widza tam bigos, dużo bigosu... :)
Cytat: Mery w 2023-07-05 | 15:56:50 dziwna ta miska
a co to za różnica z czego się jada?
Przyjaciółka uprawia hobby zwane szydełkowaniem i poprosiła o deskę do blokowania. Nie bardzo wiedziałem o co chodzi, ale ogarnąłem :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-170723120738-141931462.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-170723120739-14198228.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-170723120740-141991337.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-170723120809-142001066.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-170723120811-14201201.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-170723120812-142022140.jpeg)
Szybka renowacja ośnika. Bardzo fajne narzędzie, ze świetną regulacją zbioru, polecam:
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-051023112406-143661203.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-051023112407-143691318.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-051023112408-14370543.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-051023112409-143711035.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-051023112433-143721701.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-051023112434-143732223.jpeg)
Strugałbym :)
Jakiś czas temu dumałem sobie nad znacznikiem blokowanym jednym ruchem dłoni na zasadzie obrotu. Zastanawiałem się czy i jak to będzie działać, ale z braku czasu odłożyłem ten projekt na półkę "może kiedyś spróbuję". Do czasu, gdy gdzieś na instagramie zobaczyłem, że taki znacznik nie tylko ktoś wymyślił, ale opatentował i wdrożył do produkcji ponad 150 lat temu... Czyżbym urodził się nieco za późno?...
https://www.datamp.org/patents/displayPatent.php?number=76,884&type=
Nie było wyjścia, musiałem taki mieć :) Tylko że nie potrzebowałem kolejnego znacznika... Na szczęście do pewnego małego projektu (o którym wkrótce) niezbędne mi było urządzeni, którym można wykonać zagłębienie wzdłuż boku, coś a'la beading tool. A więc do dzieła!
Najpierw ze starego pilnika robimy ostrze (Fot.1-2), następnie przygotowujemy z buczyny okrągły element na ramię (Fot.3) i przy pomocy strugów wszelakich nadajemy mu pożądany kształt (Fot.4). Ostatni (a właściwie przedostatni, bo zrobiłem jeszcze mini klin) element wykonałem z drewna klonowego (Fot. 5 i 6), wszystko poskładałem ze sobą i jest (Fot 7 -12). Takie to proste...
się wydaje, ale zrobienie tego z wymaganą precyzją zajęło mi sporo roboczogodzin. Warto było, narzędzie w mojej opinii działa świetnie, w planach mam kolejne, tym razem już typowo do trasowania :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142509-143741989.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142509-143762276.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142510-143771131.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142512-14378279.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142652-143791191.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142653-143801996.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142654-143811738.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142655-143821685.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142804-143831709.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142805-14384482.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142806-143851961.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-091023142807-14386186.jpeg)
Tematy Ci się pomyliły, przecież to jest zabawka pod choinkę ;D
Fajny patent!
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) jak wygląda końcówka/ostrze znacznika bo na zdjęciach widzę coś co chyba nie zostawia jednej linii? A jeśli tak to dlaczego? :)
bo to jak laser w ukośnicy, z dwóch strony znaczy a po środku rzaz :P
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) Ostrze ma profil zbliżony do 14 Pfeila, czyli coś takiego: https://www.hvcreation.cz/dlata-pfeil-profil-14-8mm-55/
Shrinkpot.
Polskiej nazwy chyba brak. Pojemnik wykonany ze świeżego drewna z wykorzystaniem jego właściwości do kurczenia się w czasie schnięcia. W sumie zdjęcia pokazują cały proces powstania, jak są jakieś wątpliwości to pytajcie. Dno wydaje się niezbyt dokładnie dopasowane, ale po wyschnięciu, gdy wlałem trochę oleju lnianego do zabezpieczenia to o dziwo nie przeciekał. Nie mam dobrego zdjęcia jak jest on spasowany dzisiaj, od pikniku jest w rękach Anety :).
Materiał to jak widać brzoza - dno i pokrywa z klonu (suchego). Wnętrze w przekroju nie jest okrągłe, ma kształt owalny, wieko można klinować poprzez lekkie przekręcenie.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100718-143871650.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100719-14388644.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100720-14389309.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100721-14390480.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100722-143911857.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100757-143922183.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100758-143931164.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100759-14394308.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100800-143951942.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100801-143961024.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100834-143971885.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100835-143981968.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100836-143991808.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100921-14400865.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100922-144011345.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-161023100924-144021039.jpeg)
Chapeau bas!
Naprawdę, szczena nisko i ślina leci!
Normalnie nuda, kolejna praca i znowu wszystko cacy :)
I w ogóle fajny projekt, z pomysłem.
Ba , miałem przyjemność obejrzeć i podotykać dzieło Michała. Robi wrażenie ;D
Teraz już wiem w jakim celu zbudował znacznik z rysikiem w kształcie małego dłutka.
Ja mam podobnie - zawsze gdy zagladam do Twojego watku to szczeka opada coraz nizej. REWELACJA!!!
Fajne te cudeńko na żołędzie :P
po czapce wnioskuję :)
Dzięki wszystkim za komentarze. To przedostatnia nieopublikowana praca, została jeszcze jedna realizacja do ogarnięcia i będę na bieżąco.
Shrinkpot nr 2
Miał być pojemnik na ołówki, ale druga połówka zdecydowała inaczej. Trudno to uchwycić aparatem telefonu, ale pojemnik zwęża się delikatnie ku górze, a strugana gładzikiem brzoza wykończona olejem i woskiem od @Matgregor (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2286) zachwyca delikatnym połyskiem i gładkością.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-311023102059-144241762.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-311023102100-144252181.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-311023102101-144261559.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-311023102102-144271529.jpeg)
Przy ładowaniu zdjęć rzuciło mi się w oczy, że trochę już ich tu wrzuciłem...
https://kornikowo.pl/gallery/?su=user;sa=userlist
Świetny ten kolejny "shrink pot". Tak zaintrygował mnie ten temat, że zamierzam zrobić swój pierwszy. Dam znać jak mi się to uda.
Uwielbiam taki slojdowy klimat. Do tego samo wykonanie bardzo czyste i staranne.
jak patrze na te równoległe linie kątów, a wiem że robiłeś to ręcznymi strugami to zazdroszczę Twojej cierpliwości i precyzji, to już nie stolarstwo, to paranoja, zboczenie i fanatyzm ;D
Ja bym spalił ten kawałek w piecu a Tobie się chciało :)
Mery, to na oko się robi :)
Takie piękne rzeczy z opaaaału, muszę przejrzeć drewutnia czy aby nie drzemie tam jakiś potencjał.
Podziwiam ludzi z taką cierpliwością!
Miałem jakiś czas temu przyjemność wykonać nietypowe ramki do niecodziennych zdjęć wykonanych w technice mokrego kolodionu przez Pawła Romana. https://www.youtube.com/watch?v=8jRbLYDa-Ms
Zdjęcia piękne i niepowtarzalne, wymagające odpowiedniej oprawy. Ramka była prezentem dla mieszkającej daleko od ojca córki, druga powstała jako zamknięcie projektu w całość. Zdjęć powstało sześć i był pomysł wykonania pudełka do przechowywania pozostałych, ale z nieznanych mi przyczyn kontakt urwał się dlatego projekt uznaję za zakończony na etapie ramek.
Po krótkiej wymianie pomysłów wraz ze zleceniodawcą zdecydowaliśmy się wykorzystać czarny dąb. Zdjęcia w technice kolodionu są wrażliwe, dlatego na froncie znalazła się szyba antyrefleksyjna z ochroną UV a samo zdjęcie opiera się i jest dociskane poprzez elementy ze skóry.
Ramka wewnętrzna stanowi dystans pomiędzy szkłem ochronnym a zdjęciem. W pierwszej ramce - z powodu krótkiego terminu (ramka była prezentem urodzinowym, a córka właśnie przyjechała do Polski) musiałem użyć wkrętów stalowych, w drugiej miałem już czas i zamówiłem mosiężne. Ramkę można montować zarówno na ścianie przy pomocy zamka francuskiego jak i postawić z wykorzystaniem tego samego elementu na płaskiej powierzchni. Prace zostały wykonane manualnie, bez elektronarzędzi, cały projekt był dla mnie spotkaniem dwóch rzemiosł i czułem, że powinien być wykonany w duchu tradycyjnego stolarstwa. Miałem przyjemność być obecnym przy wręczaniu prezentu i był to strasznie miły moment, chyba nie tylko dla mnie ale również dla głównych aktorów. Żałuję, że nie mogę Wam pokazać ramek ze zdjęciami, efekt jest rewelacyjny.
Fot. 1 -2 – przygotowanie materiału
Fot. 3 – wpust
Fot. 4 – trasowanie
Fot. 5 – zgrubne wycinanie złączy
Fot. 6 – docinanie skosów przy pomocy 'jiga'
Fot. 7 – kompletne elementy głównej ramy
Fot. 8 – ramka wewnętrzna
Fot. 9 – plecy
Fot. 10 – elementy do mocowania pleców i zawieszenia ramki
Fot. 11 – gniazdo w ramie na zamek
Fot. 12 – mikro złącze płetwowe (umożliwia postawienie ramki na płaskiej powierzchni)
Fot. 13 – wszystkie główne elementy po olejowaniu
Fot. 14-20 – gotowa ramka
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123124918-14440123.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123124920-14442276.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123124921-144431066.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123124922-144442076.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123124923-144451546.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123124959-144461247.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125001-144471028.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125002-14448555.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125003-144491134.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125004-144502445.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125041-1445164.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125042-144522496.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125043-144531659.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125044-14454872.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125045-144551174.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125126-144561767.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125128-14457738.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125129-14458268.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125130-144591440.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-101123125131-144602054.jpeg)
Jak zwykle petarda
Fajna historia, faktycznie szkoda że kontakt się urwał i nie będzie tej szkatułki.
Super ramka. Każda Twoja praca to majstersztyk. To naprawdę widać. Podziwiam!
Dzięki panowie :).
Szybki projekt, przy remoncie rozwaliłem plastikowy podnóżek z ikei, trzeba było zrobić nowy. Materiał jesion, wykończenie ług i jak radzi znany jutuber - mydło. Ślad po lokatorze zostawiony celowo (chciałem usunąć ale zamawiający nie pozwolił).
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-131123145155-144661069.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-131123145156-144671060.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-131123145157-144681301.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-131123145158-144691418.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-131123145159-14470488.jpeg)
Strzelasz tymi pracami jak z rękawa :) Bardzo przyjemny podnóżek.
Czopy robiłeś tymi Swoimi strugami zaokrąglającymi? Czy przy użyciu tych strugów uzyskujesz czop o stałej średnicy czy stożkowy?
Dwie realizacje jedna po drugiej, ale ta pierwsza to projekt z wakacji, myślałem że jeszcze coś zrobię w ramach tych zdjęć i czekałem żeby spiąć wszytko w jeden temat, zydelek skończyłem w weekend. Czopy moimi strugami, dają czop stożkowy, ale jeśli zestrugasz więcej to prosty, także obie opcje dostępne. Stożkowy jest jednak lepszy bo rozwiertakiem można wykonać gniazdo i wszystko zawsze pasuje :) Nie ogarnąłem jeszcze klinów od góry - nie chcą się wbijać bo pasowanie jest tak dokładne że klin pomimo nacięcia w nodze przy wbijaniu łamie się. Na ten moment nie czuję potrzeby ich stosowania.
No wlasnie przygladalem sie dokladnie czy sa tam kliny i nie bylem pewien. Stosowales klej na polaczeniu czop - gniazdo?
Tak, nogi są klejone, jedynie kliny tylko z jednej strony.
Projekty jak zawsze zachwycają precyzją. Mam dwa pytania. Zawsze wszystkie jaskółki wycinasz z zapasem i dopasowujesz dłutem do wytrasowanego rozmiaru?
O jakich strugach zaokrąglających jest mowa?
@flp (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=3611) - dzięki :). Strugi: https://kornikowo.pl/gallery/10/2-010421090657-1019537.jpeg
https://kornikowo.pl/gallery/10/2-010421090654-101942275.jpeg
Do kompletu rozwiertak: https://kornikowo.pl/gallery/10/2-010421090600-101901226.jpeg
Możesz o nich poczytać w tym wątku: https://kornikowo.pl/prace-konkursowe-gp2021/berbelek/
Jeśli chodzi o jaskółki to tak, zawsze dłutem, nie potrafię z zadowalająca precyzja wyciąć ich samą piłą.
A takie precyzyjne spasowanie nogi bez klina nie grozi wypadnięciem jej, gdy drewno się zeschnie? Może warto było by użyć rozwiertaka z drugiej strony aby zrobić miejsce na klin?
W teorii luźny czop zostanie dociśnięty poprzez nacisk od góry, dlatego złącze to stosowane jest przy budowie krzeseł. Zobacz jak wiele krzeseł produkowanych na typowych, prostych złączach wymaga renowacji, a ponadto duża ich część jest masywna i ciężka. To bardzo wymagający mebel, narażony na wiele obciążeń i naprężeń z różnych kierunków. W tym momencie stoję na stanowisku, że jeżeli nogi nie są ze sobą powiązane to faktycznie mogą wypaść jeśli nie są klejone np. przy przesuwaniu i przechylaniu krzesła. Jeśli jednak zastosujemy w dolnej części łączyny, to spokojnie można takie nogi zostawić nawet bez kleju, wtedy cały dół pracuje jak stelaż a wychylenie nóg sprawia, że nie da się tego rozłożyć bez zniszczenia całej konstrukcji. Warto też pamiętać o szczegółach, np. odpowiedniej orientacji włókien. Przeglądałem ostatnio książkę Make a windsor chair i tam autor napisał, że łączyny robi minimalnie za długie, tak aby nogi pozostawały w ciągłym naprężeniu, a nie tylko gdy ktoś na nim siada.
O użyciu rozwiertaka z drugiej strony też myślałem, tylko wtedy trzeba by dać dwa krzyżujące się kliny, chyba to przetestuję przy najbliższej okazji :)
W celu zachowania porządku w wątku linki do moich prac z grand prix:
https://kornikowo.pl/etap-i/biurko-dla-synka/
https://kornikowo.pl/etap-ii/lozko-czy-komoda-czyli-kombi-mebel-dla-synka-(etap-ii)/
https://kornikowo.pl/etap-iii/grabie-(etap-iii)/
https://kornikowo.pl/etap-iv/automata-(etap-iv)/
Na pikniku u Anety zrobiłem łyżkę, ale dopiero ostatnio znalazłem chwile aby ją skończyć. Materiał to chyba czereśnia, wykończona olejem.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101346-145821576.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101347-145911677.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101348-145921818.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101349-145931568.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101413-145942358.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101414-145952251.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101415-14596730.jpeg)
Imadło typu Moxon. Dzięki uprzejmości @ail (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2142) , który pożyczył mi gwintownik do drewna mogłem wykonać bukowe śruby drewniane. Nie miałem pomysłu jak je wykorzystać, ale przypomniałem sobie że czasem brakuje mi możliwości przytrzymania obrabianego materiału i tego typu imadło powinno pomóc. Wszystkie elementy z wyjątkiem śrub i nakrętek wykonałem z jesionu. Wykończenie - olej lniany.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101445-14597512.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101447-14598481.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101448-145991286.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101449-1460022.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101514-146012332.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101515-146022342.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101516-14603668.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101517-14604765.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101543-146051363.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101543-146061394.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-130224101544-14607900.jpeg)
Miód malina :) zdolna i pracowita z Ciebie bestia :)
Bardzo fajne wykonanie lyzki! Jesli moge to mam kilka pytan.
Uzywales swiezego drewna?
Jesli tak to ile czasu potrzeba aby mozna bylo nakladac olej?
Czy przed nalozeniem oleju stosujesz jeszcze papier scierny do wygladzenia czy zostawiasz powierzchnie po dlutach i nozach?
Jaki konkretnie olej stosujesz (nie chodzi mi o producenta ale o rodzaj)?
Cytat: Berbelek w 2024-02-13 | 10:27:59 Imadło typu Moxon
Rewelacja - jak zwykle widac kunszt w wykonaniu!
Cytat: pinkpixel w 2024-02-13 | 10:31:09
Miód malina :) zdolna i pracowita z Ciebie bestia :)
Cytat: Krzysiek_M w 2024-02-13 | 10:34:54 Rewelacja - jak zwykle widac kunszt w wykonaniu!
Dzięki :)
Cytat: Krzysiek_M w 2024-02-13 | 10:32:25 Uzywales swiezego drewna?
Zdecydowanie tak, robienie z suchego wymaga znacznie więcej pracy. Z mokrego drewna wykonuję około 95% prac, ostateczna obróbka jak wyschnie
Cytat: Krzysiek_M w 2024-02-13 | 10:32:25 Jesli tak to ile czasu potrzeba aby mozna bylo nakladac olej?
Ja zazwyczaj czekam około tygodnia, ale nie wiem czy to dość. Dobrą metodą jest po tym czasie wypiekanie łyżki w piekarniku, a następnie nałożenie oleju. Nie mam gotowych czasów i temperatur, mogę zacytować Miłosza Jaksika:"wypiekałem w temp. 250st. przez 5-10 minut. Różnie bywa, trzeba często kontrolować, bo można spalić towar;) uzyskuje się tski efekt rozświetlenia na misce. Potem od razu do słoika z olejem tungowym, żeby zassała we włókna póki gorąca. Potem wytarłem do sucha i z powrotem do wyłączonego, gorącego piekarnika z uchylonymi drzwiczkami. To utwardza szybko olej.
Cytat: Krzysiek_M w 2024-02-13 | 10:32:25 Czy przed nalozeniem oleju stosujesz jeszcze papier scierny do wygladzenia czy zostawiasz powierzchnie po dlutach i nozach?
Ble, nie lubię :). Czasem gdy już nic nie pomaga tzn. czasem jest trudny układ włókien w mało dostępnym dla noża miejscu i nie ma jak podejść, wtedy tak, ale generalnie bronię się rękami i nogami w takich ręcznie tworzonych wyrobach.
Cytat: Krzysiek_M w 2024-02-13 | 10:32:25 Jaki konkretnie olej stosujesz (nie chodzi mi o producenta ale o rodzaj)?
Lniany, w tym wypadku użyłem kokosowego ale nie jestem zadowolony z efektu.
Dzieki wielkie za podzielenie sie informacjami - to naprawde cenne dla mnie wskazowki.
W ostatni weekend udalo mi sie zrobic pierwsza w zyciu mala lyzke z drewna jabloni (cielismy z zona drzewka i mam troche swiezego drewna).
Przymierzam sie do zalozenia swojego watku warsztatowego to na pewno sie tam pochwale.
Berbelek, właśnie znalazłem ten wątek - wielki szacun dla Twoich prac i kilka pytań, w związku z tym że uczę się stolarstwa głównie używając ręcznych narzędzi, podobnie jak Ty.
Masz jakieś rady jak czasowo zoptymalizować przygotowywanie/wymiarowanie elementów, tzn. od tarcicy do zwymiarowanego elementu? Teorię i typowy schemat postępowania znam, nie mam jeszcze dużo doświadczenia, więc pewnie efektywność przyjdzie z czasem, ale może masz jakieś triki? Powiedzmy że masz element z grubsza docięty na szerokość i długość, grubość też nie odbiegająca bardzo od docelowej. Ile czasu zajmuje Ci doprowadzenie powiedzmy deski 100cm x 10cm do ostatecznej formy? Mi aktualnie myślę że minimum godzinę, a jak chcę płaskość i kąty perfekt to pewnie ze dwie (ale już się powoli uczę, żeby z tą perfekcją nie przesadzać, bo efekt tej drugiej godziny pracy zwykle znika po kilku dniach jak element sobie poleży i "rozluźni"). Zastanawiam się jak dużo mam jeszcze pola do ulepszenia.
Drugie pytanie, jeżeli miałbyś wybrać jedną maszynę, żeby przyspieszyć pracę zachowując jednocześnie z grubsza "ręczny" proces stolarstwa, to co by to było? Moja pierwsza myśl to była piła stołowa, ale widziałem, że Ty prace nad stołem przyspieszyłeś grubościówką - może to byłby lepszy wybór?
Pozdrawiam
Hej, dzięki za miłe słowa.
Nie potrafię chyba dobrze odpowiedzieć na Twoje pytania. Deskę sosnową o prostym słoju można w kilka-kilkanaście minut w pełni ostrugać, jak trafisz na pokręcony np. jesion to i czasu znacznie więcej potrzeba. Pamiętam swoje początki i najwięcej oczywiście daje praktyka, jeszcze parę lat i może w pełni opanuję tę umiejętność :). Trzeba po prostu swoje ostrugać, innej drogi tutaj, czy też przy innych czynnościach nie znam. Pozostaje też kwestia indywidualnych preferencji. Na pikniku stolarskim obserwuję i widzę, że każdy ma jednak trochę inny sposób pracy, od trasowania po sposób prowadzenia struga.
Z maszynami w moim wypadku jest tak, że gdybym mógł robić jedynie te prace które sam sobie wybieram i miał na to dostateczną ilość czasu to wystarczyłaby mi moja mlt100 do zgrubnego rozkroju, ale i to niekoniecznie. Czasem jednak pojawiają się realizacje wymagające dużej ilości prostych długich elementów, typu stół czy łóżko, które najlepiej byłoby skończyć w miarę szybko i tutaj sprzęt daje dużo. Nie pamiętam już kiedy kupiłem grubościówkę, ale było to albo w celu wykonania jakiegoś konkretnego płatnego zamówienia, albo po jego wykonaniu jako inwestycja w przyszłe tego typu projekty. Też nie traktuję jej jako wykończeniową - powierzchnie zawsze jeszcze strugam lub szlifuję. Dziś trochę brakuje mi taśmówki i w dłuższej perspektywie, jak mi się poprawi trochę sytuacja materialna, to zapewne zainwestuję. Podsumowując, jeśli chcesz hobbystycznie strugać łyżki czy robić krzesła to nie bardzo nawet jest gdzie użyć maszyn, jeśli natomiast będziesz robił np.stoły, to wyrówniarka i grubościówka znacznie przyspieszą pracę.
Wielkie dzięki za rady. Myślę, że mała piła stołowa, obudowana w jakiś stół montażowy, to będzie mój najbliższy plan rozwojowy. A strugać będę, oj będę... Widzę w takim razie, że mam duże pole do "przyspieszenia".
Pilarka wg mnie niezbędna, pewnie dziś kupił bym coś starszego z żeliwnym stołem, ale makita przez te wszystkie lata mnie nie zawiodła. Musiałem jakiś czas temu wymienić tuleję bo luz się pojawił na wrzecionie ale kosztowała grosze. Alternatywa unplugged do pilarki :
https://www.fine-tools.com/rouboframesaw.html
Oczywiście wszystkie elementy można zrobić chałupniczo, a brzeszczot z takich do taśmówki sobie dobrać. Mimo to praca taką ramówką to duży wydatek energetyczny i czasowy szczególnie w pojedynkę.
Pozwolę sobie zadać tu pytanie odnośnie Twojego nowego ciosła. Bardzo mi się podoba i też od dłuższego czasu myślałem o zakupie.
Mógłbyś proszę podać więcej szczegółów? Interesuje mnie profil ostrza oraz jego promień. Precyzowałeś to sam czy człowiek, który Ci to robił miał coś gotowego w ofercie?
Też mi się bardzo podoba :) Do ciosła przymierzałem się bez mała dwa lata. Kupiłem jakieś stare wielkie, które nie spełniło w ogóle moich oczekiwań i nie nadaje się na ten moment do pracy, wymaga przeróbek. Potem pobawiłem się na pikniku jeszcze jednym starym ciosłem (również słabe) i kolejnym - uznawanym przez wielu za jedne z najlepszych - od Jasona Lonona.
https://www.jasonalonontoolmaker.com
Wtedy dopiero zrozumiałem jak takie narzędzie może pracować :). Mimo to decydując się na zakup nie miałem sprecyzowanego profilu czy promienia. Nawet nie do końca wiem do czego będę je w dłuższej perspektywie wykorzystywać. Wspomniany Jason Lonon rozróżnia profile od łyżki do dużej miski plus płaskie... Z drugiej strony to trochę jak z siekierkami, ze wszystkich typów, rozmiarów i profili najlepsza ostatecznie to ta ostra :)... Dlatego stwierdziłem że bez jakiegoś punktu wyjścia i zdobytego doświadczenia nie mam możliwości podjęcia decyzji. Ostatecznie Michał troszkę przeciągnął termin ponieważ właśnie opracowywał nowy profil ciosła i zaproponował mi do wybory właśnie to nowe i poprzedni model. Wybrałem to pierwsze i jestem więcej niż zadowolony. Stal to 50HF.
Jeśli chcesz wymiary ciosła i więcej zdjęć to daj znać.
Coś tam zacząłem się bawić :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-280224110611.jpeg)
No nie mów , że to co na zdjęciu widać to samym ciosłem wykonałeś bo nie uwierzę ;)
Ciosłem i.... pobijakiem :) przy krawędzi bałem się już uderzać , więc potraktowałem ciosło jak dłuto :D
takie dłubanie dziabką mi się podoba :) nawet jak diabli wiedzą co z tego wyjdzie :)
dziabka do zbierania boczniaków?
Taka frezarka ręczna ;)
Ciekawy sprzęt
Cytat: Berbelek w 2024-02-28 | 11:20:34 Też mi się bardzo podoba Do ciosła przymierzałem się bez mała dwa lata.
Hej dziękuję Ci bardzo za cenne wskazówki. Spróbuję się skontaktować z tym Michałem tylko muszę chyba wreszcie złożyć Instagrama - a tak długo się broniłem :-)
Renowacja małego ośnika. Wstawka z lilaka, wykończenie szelak.
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-150324083938-146461807.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-150324083939-146641364.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-150324083940-14665651.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-150324084018.jpeg)
Cytat: Berbelek w 2024-03-15 | 08:43:26 Renowacja małego ośnika
Cudo! Wyglada niepozornie ale pewnie troche wysilku wymagalo doprowadzenie do tego stanu.
Dzięki. Najwięcej pracy przy wstawce, ostrze ma jeszcze jedno mikro wykruszenie i spód nie jest idealny, ale krawędź jest ok.
Zapomniałem zrobić zdjęcia sprzed renowacji.
Legancko wszystko ten :) w ogóle ładne urządzonko samo w sobie, a teraz na pewno będzie jeszcze dobrze służyć.
Też mi się taka maszyna marzy, ale zawsze mam obawy, czy będę w stanie na tyle wprawnie operować młotkiem by ustawić ostrze jak należy. Więc chyba zostają mi te metalowe stwory z pokrętłami, ale stanleya nie chcę, a na lepsze zawsze mi żal sianka :)
Berbelek, ile warstw szelaku żeby uzyskać taki efekt? Ja robiłem eksperymenty z jakimś szelakiem z Allegro, ale ładny, jednolity połysk pojawiał się dopiero po kilkunastu warstwach.
Cytat: piotr.pzn w 2024-03-15 | 11:10:12
Też mi się taka maszyna marzy, ale zawsze mam obawy, czy będę w stanie na tyle wprawnie operować młotkiem by ustawić ostrze jak należy. Więc chyba zostają mi te metalowe stwory z pokrętłami, ale stanleya nie chcę, a na lepsze zawsze mi żal sianka :)
Ja kupiłem jeden z tych z Allegro za 30zł, wypłaszczyłem stopę, naostrzyłem i byłem zaskoczony jak przyjemnie się tym pracuje. :) (ale nie mam porównania z droższymi)
Cytat: MichalJ w 2024-03-15 | 12:10:40
Ja kupiłem jeden z tych z Allegro za 30zł, wypłaszczyłem stopę, naostrzyłem i byłem zaskoczony jak przyjemnie się tym pracuje
To mnie zaskoczyłeś w tym momencie. W takim razie gdybym miał strzelać, to główna różnica bedzie w trwałości/jakości noża, ten z allegro pewnie nie trzyma ostrości za długo.
Cytat: MichalJ w 2024-03-15 | 12:10:40 Berbelek, ile warstw szelaku żeby uzyskać taki efekt?
Pięć, może sześć. Do narzędzi nie na sensu bawić się w precyzyjne, delikatne nakładanie dziesiątek warstw. Paul Sellers używa pędzla. Ja mam do tego celu rozpuszczony już kilka lat temu roztwór, który wnosząc po gęstości ma na pewno za mało alkoholu ale sprawdza się idealnie.
Różnica pomiędzy dzisiejszymi metalowymi strużkami a starymi drewnianymi jest niewielka ale dla mnie istotna. Po pierwsze drewniane są strugami typu low angle, po drugie są bardzo lekkie. Pozwala to na bardzo przyjemne operowanie strużkiem nawet jedna ręką.
Cytat: piotr.pzn w 2024-03-15 | 11:10:12 .
Też mi się taka maszyna marzy, ale zawsze mam obawy, czy będę w stanie na tyle wprawnie operować młotkiem by ustawić ostrze jak należy.
Będziesz, to łatwiejsze niż się wydaje. Ponadto w takich ośnikach zazwyczaj wystarczy ustawić raz. Ostrze jest delikatnie wygięte i przy płaskiej stopie na środku zbiór jest większy niż przy krawędzi.
Przypomniałem sobie, jest jeszcze jedno rozwiązanie, Veritas ma ośnik typu low angle i to z regulacją :)
https://www.leevalley.com/en-gb/shop/tools/hand-tools/spokeshaves/44834-veritas-low-angle-spokeshave
Dzięki za podpowiedzi. Czyli nie pozostaje nic innego jak na wiosnę ruszyć na targi staroci i znaleźć nową zabawkę.
Ten veritasik też kuszący, jak będę kiedyś bardziej pieniądzem śmierdział to pewnie też jeszcze spojrzę w jego kierunku :)
Cytat: piotr.pzn w 2024-03-17 | 16:24:44
Dzięki za podpowiedzi. Czyli nie pozostaje nic innego jak na wiosnę ruszyć na targi staroci i znaleźć nową zabawkę.
Ten veritasik też kuszący, jak będę kiedyś bardziej pieniądzem śmierdział to pewnie też jeszcze spojrzę w jego kierunku :)
Ew za parę groszy masz dostępny od Dictum: https://www.dictum.com/en/dictum-planes-baed/dictum-spokeshave-straight-sole-sk4-blade-703336
Niewiele go używałem, może ze 2 razy miałem okazję i potrzebę. Nie umiem też za dobrze ;) Ale wykonanie w miarę solidne.
Cytat: MySZ w 2024-03-17 | 16:53:01
Ew za parę groszy masz dostępny od Dictum
Osz ty, aż bezdechu dostałem jak żem na cenę 40ojro plus wysyłka spojrzał :)
Cytat: MySZ w 2024-03-17 | 16:53:01
Niewiele go używałem, może ze 2 razy miałem okazję i potrzebę. Nie umiem też za dobrze ;)
Gdybyś jednak zniechęcony złymi doświadczeniami chciał odstąpić za parę groszy to zawsze śmiało wal na pw :)
Jedno zdjęcie już było, teraz komplet - miska skończona. To mój pierwszy wyrób tego typu. No i skoro już próbuję czegoś nowego to dodałem też po raz pierwszy jakiś tam wzorek. Dębina jest ciężka we współpracy ale jakoś wyszło, fajna zabawa :). W trakcie prac mała wpadka z odłupaniem od góry - ścisnąłem za mocno przy dłutowaniu, jakoś wybrnąłem. Wykończona konkursowym olejem "global natural wood finishes" - tą nagrodę przynajmniej wiem jak użyć :P
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324143950-146711000.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324143951-14674865.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324143952-14675741.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324143953-14676475.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324143954-146772353.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144033-14678912.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144034-14679562.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144035-146802416.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144036-146811358.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144037-14682739.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144121-14683419.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144122-146841330.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144122-14685191.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144123-146861345.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144124-146871079.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144149-146881194.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144150-146891253.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-180324144151-146901983.jpeg)
Genialna robota!!! Brakuje slow aby to opisac i docenic. Podnosisz poprzeczke coraz wyzej. Normalnie jak David Fisher.
Świetne
Jakiej wilgotności był ten kawałek, tak pi razy drzwi chociaż?
Dziękuję :)
Cytat: Matgregor w 2024-03-19 | 08:57:01
Jakiej wilgotności był ten kawałek, tak pi razy drzwi chociaż?
Nie znam odpowiedzi. Kłoda kupiona chyba w sierpniu 2021, miała posłużyć do budowy jakichś produktów z mokrego drewna, niestety trochę wszystko się pokrzyżowało i się nie udało. Ponad dwa lata drewno leży w kłodzie w warsztacie ogrzewanym sporadycznie, w okresie zimowym co tydzień-dwa. Jaką wilgotność ma dzisiaj, trudno powiedzieć, miałem sprawdzić, ale w moim lidlowskim mierniku padła bateria i zapomniałem. Struga się zdecydowanie jak suchopowietrzne.
Cytat: Berbelek w 2024-03-19 | 07:27:45 dodałem też po raz pierwszy jakiś tam wzorek
Prawie jak u Anety :)
Przypuszczam, że pracy było sporo. I teraz powiedzmy, że chcesz to sprzedać. Przychodzi klient, słyszy cenę i mówi
(https://media.licdn.com/dms/image/D4D22AQHCYjp1Fc7EXA/feedshare-shrink_2048_1536/0/1684909582209?e=2147483647&v=beta&t=NxwTLWSy2YHlheqwOFzVuDOI2vBLSNSiHoRXsvqLd90)
W sklepie tańsze
Ręce wtedy opadają.
Cytat: Berbelek w 2024-03-19 | 07:27:45
To mój pierwszy wyrób tego typu. No i skoro już próbuję czegoś nowego to dodałem też po raz pierwszy jakiś tam wzorek.
Berbelek ćwiczy już pod kolejny konkurs żeby nie wyjść z wprawy ;)
Też chcę kiedyś się wziąć za jakieś chociaż podstawowe wzorki, nawet na nowocześniejszych formach jakiś drobny ornament czasem potrafi fajnie wyglądać.
Cytat: Koenig w 2024-03-19 | 09:27:23
W sklepie tańsze
Po prostu trzeba znaleźć klienta, który szuka klasyczmego mercedesa, a nie starego golfa w gazie :)
fajna ta miska... w klocku drzemała ;D
dobrze że ją uwolniłeś ;)
+
Cytat: Berbelek w 2024-03-19 | 09:24:55
Dziękuję :)
Cytat: Matgregor w 2024-03-19 | 08:57:01
Jakiej wilgotności był ten kawałek, tak pi razy drzwi chociaż?
Nie znam odpowiedzi. Kłoda kupiona chyba w sierpniu 2021, miała posłużyć do budowy jakichś produktów z mokrego drewna, niestety trochę wszystko się pokrzyżowało i się nie udało. Ponad dwa lata drewno leży w kłodzie w warsztacie ogrzewanym sporadycznie, w okresie zimowym co tydzień-dwa. Jaką wilgotność ma dzisiaj, trudno powiedzieć, miałem sprawdzić, ale w moim lidlowskim mierniku padła bateria i zapomniałem. Struga się zdecydowanie jak suchopowietrzne.
Dzięki.
Mocno zastanawia mnie czy pęknie🤔
oo chlipał bym kapuśniak z takiej michy :)
@Berbelek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=109) - bardzo estetyczne wykonanie i fajny ten ornament, fajny kontrast daje dla formy, która też ładnie płynie :)
Cytat: piotr.pzn w 2024-03-19 | 10:46:56 Po prostu trzeba znaleźć klienta,
Dla mnie to wyjątkowo trudne, szczególnie gdy czasu mało i z czegoś trzeba rezygnować, w tym wypadku z promocji własnych wyrobów. Na razie zresztą ich też jakoś mało...
Cytat: Matgregor w 2024-03-20 | 06:02:29 Mocno zastanawia mnie czy pęknie🤔
Mnie w sumie też, ale obstawiam że jednak nie :) Tydzień trzymałem ją w trocinach, kolejny w niegrzanym warsztacie, teraz wziąłem do domu, zobaczymy...
Cytat: pinkpixel w 2024-03-20 | 08:20:39 oo chlipał bym kapuśniak z takiej michy
poczekaj, zrobię większą, kilka łyżek, postawimy na środu stołu i urządzimy wyżerkę w starym, dobrym, chłopskim stylu :)
Cytat: pinkpixel w 2024-03-20 | 08:20:39 bardzo estetyczne wykonanie i fajny ten ornament, fajny kontrast daje dla formy, która też ładnie płynie
Tak popatrzyłem przed zrobieniem wzorku i stwierdziłem właśnie że dobrze byłoby coś dodać, byleby nie przesadzić. Chyba wyszło w sam raz, chociaż widziałem też takie z wzorem bogatszym i po całej długości i też są super.
Cytat: Berbelek w 2024-03-20 | 11:20:32
Dla mnie to wyjątkowo trudne
Też uważam, że to generalnie trudny temat.
W każdym razie, głównie chyba chodziło mi o to, że nie ma się co zrażać komentarzami "Ło panie, tyle to nie", bo jeśli ktoś tak mówi, to raczej nie jest z naszej grupy docelowej ;)
Warsztat zamknięty do odwołania!
Rozpocząłem sezon remontowy, a czeka mnie w tym roku duża modernizacja domu w którym mieszkam. Wszystkie narzędzia zmuszony byłem upchnąć na małej przestrzeni a resztę 'stolarni' przeznaczyć na składowisko rzeczy wszelakich, głównie gromadzonych przez moich teściów przez ponad 40 lat na strychu przedmiotów różnych. W mojej opinii w większości nadają się do śmieci, ale niestety nie mam tu głosu decydującego :).
Tym samym realizacji w najbliższym czasie nie będzie... Może tylko jakaś łyżeczka... :)
Drewno oliwne, czasem niewielkie mamy pole manewru w sprawie kształtu, zrobiłem tyle na ile pozwolił materiał i powstała mini chochelka a la fajka :)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102231-147971468.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102232-148001560.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102232-148011922.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102234-14802437.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102314-148032129.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102315-14804402.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/14/109-090524102316-148051592.jpeg)
Ale bajer!
Będę kibicował, żeby szybko warsztat wrócił do pracy
Cytat: piotr.pzn w 2024-05-09 | 10:38:20
Ale bajer!
Będę kibicował, żeby szybko warsztat wrócił do pracy
no nie! ja wręcz odwrotnie, nie za szybko żeby wrócił! bo więcej takich chochelek poproszę ;D
Super chochelka! W tym przypadku było to suche drewno czy mokre/świeże?
Cytat: Berbelek w 2024-05-09 | 10:32:44 Warsztat zamknięty do odwołania!
szybko, dawajcie jakieś konkursy, w końcu mamy szanse wygrać jak Berbelek się sam wyeliminował ;D
Cytat: Krzysiek_M w 2024-05-09 | 13:47:41 mokre/świeże?
Tradycyjnie - drewno mokre, 95% obróbki, suszenie i prace końcowe.
W tym roku na 100% konkursy nie dla mnie.