Zatem wpadam w typową dziurę tego systemu - nic się nie dowiem od nikogo
Może to i lepiej. Niech tak zostanie.
Normalnie aż żałuję, że się tak rozpisałem próbując ci cokolwiek wytłumaczyć.
Ej... bez takich, moją intencją nie było atakowanie ciebie, nie mam Ci nic za złe ani nic w tym stylu.
To było po prostu stwierdzenie faktu, że w temacie suszenia jest tak właśnie dziura bo z jednej strony Ci, dla których jest to element zarobkowy (i rozumiem ich w tym zakresie) a z drugiej takie chłopki-amatorzy jak ja.
Mam dzisiaj nieziemski Headache więc może mogłem to inaczej napisać.
Niemniej Piotr - serio, moja wypowiedź absolutnie nie była przeciwko Tobie i nie była żadnym zarzutem do Ciebie.