Dzięki za miłe słowo
Ile to dokładnie zajęło to nie wiem nie liczyłem godzin poświęconych ale samo trasowanie było nieco dłuższe bo nie miałem 100% koncepcji w głowie i sobie znaczyłem różne układy, wycinanie to bajka odkąd mam kopię piły z KC brzeszczot z pegasa samo cięcie piła japonską też szybkie, przy dlutowaniu byly przygody ponieważ ten materiał miał sporo pęknięć i nie wszędzie żywicę wlałem wiec kleiłem ze trzy razy odlupania, do tego przy pasowaniu nie zauważyłem że jedena jaskółka była za gruba i przy rozbieraniu ułamałem pina
klejenie, do tego przeniosłem jeden układ płetw na oba gniazda
na szczęście było tak wytrasowane ze się zgrało lekki luz niestety na stronie był. Potem przy frezowaniu wpustów na dno wyrwanie pina i klejenie
Tak pi razy drzwi to dwie strony jakieś 6-7h dlugo czekalem na dłuto 2 i 3 mm bo 4 byla za duża wiec to sie wszystko rozłożyło w czasie bardzo mocno
Został mi ostatni szlif i olej już