Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: D3lloR w 2021-02-23 | 09:21:47
-
Długo oczekiwany warsztat w którym będę mógł sobie majstrować, i nie będę martwił się, że gdzieś mi wcięło wkrętarkę czy metrówkę, bo o to zawsze jest kłótnia 😂 przybrał postać materialną. Mieszkam 3km od rodziców, więc z racji tego, że mieszkam w bloku, warsztat musiał powstać tam 😐 Blaszak od środka. Został ocieplony styropianem 5cm klejonym na piankę. Na styropian poszła membrana dachowa, i od zewnetezej strony na farmery przyłapałem dekle od palet (odpad z mojej pracy). Dekle dodatkowo zabezpieczają styropian przed oderwaniem sie. Na dachu to samo, z tym że poszła płyta wiórowa, również odpad z pracy 😂 z tym że później dodatkowo zakryłem ją jeszcze raz membraną. W tym sezonie nie zdążyłem zamontować webasto, ale do następnej zimy myślę o założeniu. Ogrzewalem się piecykiem gazowym. O sprzęcie jaki do tej pory zakupiłem napiszę osobno. Dekle od palet mam po 3zl za sztukę, więc myślę że to jest dobra cena biorąc pod uwagę, że za płytę OSB w markecie budowałbym dałbym o wiele więcej.
-
Jest blat roboczy - jest warsztat :)
Udanych projektów
-
Paaanie, jeżeli dekle od palet to to co widać na ostatnim zdjęciu, to złoty interes :D
No i super urządzony blaszak, metamorfoza jak Extreme Makeover Home Edition :D
-
Miejsce nastraja do działania :). Działaj :)
-
Zazdroszczę Wam łatwości w dostępie do palet, u mnie nie ma takich rarytasów :(
Wiem, że drewno z palet bywa różne, ale przydałoby mi się trochę...
-
Tak, u nas służą do zabezpieczania euro palet od góry, po rozpakowaniu palety, dekle są uznawane za odpad. Pracownicy mają przywilej odkupienia odpadów za symboliczne kwoty. Są też większe masywniejsze, z których już można zrobić o wiele więcej 😂
-
Dobra robota, fajny klimacik i ładnie urządzone wnętrze. Lubię takie warsztaty w pełnym drewnie.
To taki standardowy blaszak 6x3m czy więcej?
-
Blaszak ma wymiary 5x3, ale już żałuję że nie wziąłem większego 😐 i zrobiłem wielki błąd, nie dałem folii pod fundament...
-
Zazdroszczę Wam łatwości w dostępie do palet, u mnie nie ma takich rarytasów :(
Wiem, że drewno z palet bywa różne, ale przydałoby mi się trochę...
Odwiedź zaplecza lokalnych sklepów. Od strony dostaw, tam zawsze tego pełno. Nawet jak nie dadzą całych to uszkodzone palety chętnie oddają
-
A tak z praktyki powiedzcie w perspektywie czasu jak w takim bądź co bądź nie ogrzewamym garażu (bo jak nie robisz to nie grzejesz) sprawują się elektronarzędzia ? Wiadomo baterie najlepiej zimą zabierać do domu ale reszty to raczej nie. Sam będę urządzał warsztacik w rozbudowanej altanie/domku narzędziowym (nie wiem z jakim ogrzewaniem jeszcze ale pewnie albo jakaś nagrzewnica albo klimatyzator moze - prąd mam prawie darmowy) i tym sie najbardziej martwie. Teraz praktycznie w każdym urzadzeniu kawałek elektroniki siedzi a to wilgoci i zimna nie lubi Czy też sram się niepotrzebnie na zapas...
-
u mnie wszystkie narzędzie zimowały w blaszaku i nie było z nimi żadnych problemów, jedynie co to chemia ( kleje,lakiery itp) zabierałem w zimę z garażu
Blaszak ma wymiary 5x3, ale już żałuję że nie wziąłem większego
miałem dokładnie taki sam wymiar i też szybko żałowałem ze nie wziąłem większego, z czasem będziesz żałował bardziej ;)
no chyba ze masz możliwość dostawienia obok drugiego to problem pewnie nie długo się rozwiąże ;)
szkoda tylko że nie wziąłeś z dachem dwu spadowym, jest wyższy i lampy nie wiszą nad samą głową i łatwiej obrócić materiał jak u góry więcej miejsca, ja w Twoim musiałbym się schylać, niech zgadnę przy bramie ma 210 cm a na końcu 190 cm wysokości ?
-
u mnie wszystkie narzędzie zimowały w blaszaku i nie było z nimi żadnych problemów, jedynie co to chemia ( kleje,lakiery itp) zabierałem w zimę z garażu
Blaszak ma wymiary 5x3, ale już żałuję że nie wziąłem większego
miałem dokładnie taki sam wymiar i też szybko żałowałem ze nie wziąłem większego, z czasem będziesz żałował bardziej ;)
no chyba ze masz możliwość dostawienia obok drugiego to problem pewnie nie długo się rozwiąże ;)
szkoda tylko że nie wziąłeś z dachem dwu spadowym, jest wyższy i lampy nie wiszą nad samą głową i łatwiej obrócić materiał jak u góry więcej miejsca, ja w Twoim musiałbym się schylać, niech zgadnę przy bramie ma 210 cm a na końcu 190 cm wysokości ?
Tak, 210-190. Styropian dałem między zbrojenie, więc nie wystawał, ale płyta już zabrała kilka cm, i na końcu garazu przy moim 1.78cm miałem głowę na styk. Zrobiłem tam blat, więc teraz nie przeszkadza mi to tak mocno, ale deskę 2m obrócić, to trzeba się nagimnastykować. Problemem jest zaciekajaca woda, ale jak zrobi się ciepło, to trzeba będzie chyba bitexem przelecieć dół garażu.
-
Przytulna kanciapa się z tego garażu zrobiła :). Skąd jesteś bo na profilu braki?
-
Podlaskie, okolice Białegostoku.
-
Życzę powodzenia w nowym miejscu :)
Możesz szerzej opisać jak montowałeś sufit . Wkręty od dachu , nie będzie zaciekać ? Dawałeś jakieś żebra drewniane od środka ? mocowałeś całość garażu do posadzki ?
-
Życzę powodzenia w nowym miejscu :)
Możesz szerzej opisać jak montowałeś sufit . Wkręty od dachu , nie będzie zaciekać ? Dawałeś jakieś żebra drewniane od środka ? mocowałeś całość garażu do posadzki ?
Do posadzki blaszak złapałem na kołki stalowe do betonu. Ściany i sufit nie miały żadnych wzmocnień dotatkowych, dekle mają poprzeczki, i od zewnętrznej strony złapałem farmerami w te poprzeczki. Dach tak samo, długie farmery i od góry. Farmery mają tą podkładkę gumową, więc nie powinno nic zaciekać. Farmery dociągając dekle, przy okazji dociągnęły styropian.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Wiem, że to tylko blaszak, ale każdy chyba jak już miał to miejsce do dłubania, był z tego w jakimś stopniu dumny.
-
Ciekawe jak by porównać ceny tak zrobionego blaszaka ,a wykonanego w konstrukcji kantówek i płyty np osb
-
Ciekawe jak by porównać ceny tak zrobionego blaszaka ,a wykonanego w konstrukcji kantówek i płyty np osb
Myślę, że cena nie będzie się znacząco różniła, mi zależało na tym aby można było za kilka lat gdzieś przenieść. Do tego czas wykonania, skrecili mi go w 15 min...
A więc:
Blaszak 3x5 gatunek 1 - 1800zł
Żwir, cement, siatka zbrojeniowa - 500zl, wylałem 15-20cm wcześniej podsypując żwirem.
Styropian 5cm - 350zl
Pianki poszły mi 3 puszki, nie pamiętam po ile brałem.
Membrana dachowa 150zl rolka, 1/3 mi została.
Wkręty, kotwy, i inny śrubunek około 120zl
Dekle drewniane, i płyty wiórowe miałem z pracy, za wszystko zapłaciłem 90zl, płyt 20 jeszcze zostało.
Elektryki nie będę liczył, bo to indywidualna sprawa kto jak organizuje, ja większość miałem po poprzedniej budowie, więc nie podliczam. Więc, ocieplony blaszak z wylewką wyniósł mnie około 3100zl.
Zaznaczam, że nie jestem fanem blaszaków, wybrałem te rozwiązanie ze względu na prostotę, i ewentualną mobilność.
-
A ja myślę, że różnica będzie jednak znacząca. Oczywiście jeśli robić to w miarę porządnie. Do drewniaka za bardzo styropian się nie nadaje, a koszt wełny elewacyjnej już znaczny. Ewentualnie deska elewacyjna ale to też do tanich nie należy. Pomijam już wszystkie membrany itp. jakie stosuje się w szkieletach. Jeśli miałbym stawiać i mieć mocno ograniczony budżet to pewnie padło by na blaszaka.
-
I zaznaczę, że osoba powyżej 180cm będzie bić głową o sufit przy tych wymiarach, więc jak już wcześniej wspomniano, lepiej dołożyć parę groszy i wybrać z dachem dwuspadowym.
-
Problemem jest zaciekajaca woda, ale jak zrobi się ciepło, to trzeba będzie chyba bitexem przelecieć dół garażu.
A to nie jest tak, że wylewka jest nieco szersza niż blaszak?
Woda ścieka po ścianie blaszaka, trafia na beton i zamiast lecieć na grunt, szoruje pod ścianą blaszaka do środka.
Rozwiązaniem by była jakaś guma pełniąca funkcję uszczelki pod ścianą między dolnym profilem a betonem, albo odpowiednia obróbka blacharska u dołu tak żeby wodę ze ściany odprowadzić poza posadzkę
-
Problemem jest zaciekajaca woda, ale jak zrobi się ciepło, to trzeba będzie chyba bitexem przelecieć dół garażu.
A to nie jest tak, że wylewka jest nieco szersza niż blaszak?
Woda ścieka po ścianie blaszaka, trafia na beton i zamiast lecieć na grunt, szoruje pod ścianą blaszaka do środka.
Rozwiązaniem by była jakaś guma pełniąca funkcję uszczelki pod ścianą między dolnym profilem a betonem, albo odpowiednia obróbka blacharska u dołu tak żeby wodę ze ściany odprowadzić poza posadzkę
Tak, dokładnie. Obróbka blacha odpada, ściany mają blachę trapezową i ciężko będzie to zrobić dobrze. Najprostszym rozwiązaniem jakie przychodzi mi do głowy to zalepić 10cm dolnej ściany wyjeżdżając na beton, aż do jego krawędzi barankiem, bądź inna gumą. Widziałem też rozwiania w postaci rowków które odprowadzały wodę, ale nie widzi mi się bruzdować krawędzi przy samej ścianie.
-
Obróbka blacha odpada, ściany mają blachę trapezową i ciężko będzie to zrobić dobrze.
A dlaczego? Robisz obróbkę z płaskiej blachy z wywinieciem za beton i montujesz ją pod blachę trapezową sciany. Tylko teraz jak już jest przykrecona blacha na scianach to trochę roboty jest.
-
Dokładnie o tym myślałem, obróbka musi być tak jak pisze Ask.
-
Dopytaj/doszukaj gdzie.
Jest taśma szer ok 10 cm z jak by papy termozgrzewalnej pokrytej aluminium . Można ją swobodnie wyginać ,chyba uszczelnia się ją kominy .
Myślę że jeśli wylewka betonu robiona jest od razu gruba , powinna mieć na około zrobiony lekko skośny uskok wg . wymiaru garażu .
-
Jest taśma szer ok 10 cm z jak by papy termozgrzewalnej pokrytej aluminium . Można ją swobodnie wyginać ,chyba uszczelnia się ją kominy .
Taśma dekarska. Jest w różnych rozmiarach.
-
Obróbka blacha odpada, ściany mają blachę trapezową i ciężko będzie to zrobić dobrze.
A dlaczego? Robisz obróbkę z płaskiej blachy z wywinieciem za beton i montujesz ją pod blachę trapezową sciany. Tylko teraz jak już jest przykrecona blacha na scianach to trochę roboty jest.
Teraz to już i tak po ptakach, musiałbym odkręcić go, a ktowy są zakryte styropianem. Co do taśmy to mam jeden bok ta taśmą zrobiony, ale trochę ciężko dokleja się do trapezowej, a folia aluminiowa się nie rozciąga. Robiąc z t tego kat prosty, do betonu przylega ładnie, ale dociśnięcie do trapezowki jest już problemem
-
Mam podobny problem, wczoraj otworzyłem mój blaszak to wewnątrz kostka widać że jest wilgotna. Jednak jestem o tyle w lepszej sytuacji, że mogę jeszcze go np. podnieść i coś podłożyć ...
-
Grzałeś taśmę ?
-
Obróbka blacha odpada, ściany mają blachę trapezową i ciężko będzie to zrobić dobrze.
A dlaczego? Robisz obróbkę z płaskiej blachy z wywinieciem za beton i montujesz ją pod blachę trapezową sciany. Tylko teraz jak już jest przykrecona blacha na scianach to trochę roboty jest.
Teraz to już i tak po ptakach, musiałbym odkręcić go, a ktowy są zakryte styropianem. Co do taśmy to mam jeden bok ta taśmą zrobiony, ale trochę ciężko dokleja się do trapezowej, a folia aluminiowa się nie rozciąga. Robiąc z t tego kat prosty, do betonu przylega ładnie, ale dociśnięcie do trapezowki jest już problemem
Tasma dekarska sie nie sprawdzi, ,zwlaszcza doklejona na zewnątrz. Jak chcecie zapomnieć o temacie to o ile nie mozna podnieśc garazu na chwile to trzeba odkrecic blachę i zrobic obrobkę. Odkręcenie blachy to chwila.
-
. Odkręcenie blachy to chwila.
Błądzisz - poczytaj jak kolega zrobił w środku
-
myślę że nie bedzie z tym problemu bo zazwyczaj blachy w blaszakach są nitowane ;)
nie dam se ręki uciąć czy w tym przypadku też tak jest na 100% ale na 99% najprawdopodobniej tak jest :P
wystarczy rozwiercić po 2-3 nity na wysokości od zewnątrz garażu, lekko odchylić blachę i już można pod nią podłożyć czy obróbkę z blachy czy wspomnianą taśmę i ponownie przynitować w te same otwory blachę do konstrukcji nie ruszając ocieplenia czy wykończenia płytami ścian od wewnątrz
co do cen to jak ja robiłem swojego to liczyłem koszty materiału na drewniany lub blaszany garaż i obie wersje były dużo droższe niż gotowy blaszak, o dziwo sam materiał na stalowy był ponad dwa razy droższy niż gotowy garaż ale to dlatego że człowiek jak robi sam to robi z mocniejszych profili, samemu jak się robi to ma być jak jop twoju mać ;D
no i dochodzi jeszcze sprzęt jaki się potrzebuję bo kilka tarcz czy wierteł też się zużyje i oczywiście kilkadziesiąt roboczo godzin a tutaj przyjedzie dwóch panów i postawią w 30 minut na gotowo, doliczyć też trzeba transport materiałów bo takich ilości nikt nam w cenie mmateriału nie da transportu gratis lub poświęcić ze dwa dni na zakupy i wożenie samemu :)
ładnie ceny poszły w górę, ja swój stawiałem 6 lat temu to ceny były za jednospadowy 3x5 w ocynku 1150 x transportem i montażem, za swój dwu spadowy 3x5 w ocynku płaciłem z transportem i montażem 1800 zł
-
myślę że nie bedzie z tym problemu bo zazwyczaj blachy w blaszakach są nitowane ;)
nie dam se ręki uciąć czy w tym przypadku też tak jest na 100% ale na 99% najprawdopodobniej tak jest :P
wystarczy rozwiercić po 2-3 nity na wysokości od zewnątrz garażu, lekko odchylić blachę i już można pod nią podłożyć czy obróbkę z blachy czy wspomnianą taśmę i ponownie przynitować w te same otwory blachę do konstrukcji nie ruszając ocieplenia czy wykończenia płytami ścian od wewnątrz
co do cen to jak ja robiłem swojego to liczyłem koszty materiału na drewniany lub blaszany garaż i obie wersje były dużo droższe niż gotowy blaszak, o dziwo sam materiał na stalowy był ponad dwa razy droższy niż gotowy garaż ale to dlatego że człowiek jak robi sam to robi z mocniejszych profili, samemu jak się robi to ma być jak jop twoju mać ;D
no i dochodzi jeszcze sprzęt jaki się potrzebuję bo kilka tarcz czy wierteł też się zużyje i oczywiście kilkadziesiąt roboczo godzin a tutaj przyjedzie dwóch panów i postawią w 30 minut na gotowo, doliczyć też trzeba transport materiałów bo takich ilości nikt nam w cenie mmateriału nie da transportu gratis lub poświęcić ze dwa dni na zakupy i wożenie samemu :)
ładnie ceny poszły w górę, ja swój stawiałem 6 lat temu to ceny były za jednospadowy 3x5 w ocynku 1150 x transportem i montażem, za swój dwu spadowy 3x5 w ocynku płaciłem z transportem i montażem 1800 zł
Źle na początku zrozumiałem, myślałem że trzeba cały podnieść. Ale sama blachę od dołu bez problemu podegne, żeby założyć zakład kilku cm. Mam na dole farmerami dekle dokręcone, ale to też nie problem. Jak zorganizuje blache, to odrazu się za to wezmę.
-
. Odkręcenie blachy to chwila.
Błądzisz - poczytaj jak kolega zrobił w środku
Wiem ze kolega cos tam przykrecal do tych scian. Moze wiec odkreceniw kołków od mocowqnia do podmurówki bedzie szybsze. Albo chce mieć dobrze i musi sie narobić przy przeróbce ale moze liczyć że tak jak zrobił wystrczy. Wiara to dobra rzecz.... ja się już nauczylem że nie zawsze....
-
Aktualizacja zmian jakie zaszły w balszaku, trochę sprzętu nowego, uszczelnienie łączenia blachy z betonem, wymiana ogrzewania na webasto 6kw. Chętnie wysłucham sugesti odnośnie zagospodarowania miejsca, może jakieś porady dotyczące poprawy bhp, przesiaduje tam po pracy kilka h max, więc ciężko trochę utrzymać ten porządek jak braknie czasu na zabawę
-
.
-
.
-
Wiem ,że małe ale postaraj się trzymać jak naj mniej narzędzi i urządzeń na stole do pracy . To co używasz rzadziej na półki i uchwyty gdzieś z tył. To co często nad stół ( np kątownik , młotek masz przy bramie )
-
Wiem ,że małe ale postaraj się trzymać jak naj mniej narzędzi i urządzeń na stole do pracy . To co używasz rzadziej na półki i uchwyty gdzieś z tył. To co często nad stół ( np kątownik , młotek masz przy bramie )
Tak wiem, ściany wymagają lepszej organizacji, narzędzia kupywane ratalnie mocowałem gdzie było mi wygodniej i szybciej, ogólnie te blaty z płyty meblowej są trochę za szerokie, i sięganie do ścianki jest uciążliwe, stąd przybory miernicze są przy frezarce i strugarce, a swoją drogą frezarka musi dostać jeszcze kółka.
-
Super miejsce do działania 👍👊. A ułożenie narzędzi zmienia sie z czasem az w końcu każdy będzie mial dla siebie idealnie.
-
Super miejsce do działania 👍👊. A ułożenie narzędzi zmienia sie z czasem az w końcu każdy będzie mial dla siebie idealnie.
jeszcze myślę o zaglebiarce, i myślę że będzie już wystarczający sprzęt jak na taki warsztacik. Drewno się sezonuje przed suszarnią, trochę suchego dębu i jesionu mam, to mogę sobie dłubać.
-
Super miejsce do działania 👍👊. A ułożenie narzędzi zmienia sie z czasem az w końcu każdy będzie mial dla siebie idealnie.
jeszcze myślę o zaglebiarce, i myślę że będzie już wystarczający sprzęt jak na taki warsztacik. Drewno się sezonuje przed suszarnią, trochę suchego dębu i jesionu mam, to mogę sobie dłubać.
Fajny ten mały stoliczek. Zgrabniusi taki. No to jak zakończyłeś meblowanie warsztatu dawaj więcej takich mebelków, bo tu nie tylko tacy których urządzanie warsztatu interesuje :) Ja przedkładam oglądanie wyrobów :)
-
O mebelkach mogę zacząć myśleć od niedawna dopiero, wcześniej to doniczki i zabawki dla dzieci z buku robiłem.
-
Doniczki akurat z drewna paletowego robiłem
-
Ciuchcia z wagonami (cały tabor widzę) bardzo fajna :)
A donnice trzymają sznyt.
-
Ciuchcia z wagonami (cały tabor widzę) bardzo fajna :)
A donnice trzymają sznyt.
Dziękuję, wiem że z prawdziwą stolarką nie wiele ma to wspólnego, ale zacząłem zabawę w okresie jak ceny drewna podskoczyły mocno do góry, więc wolałem skupić się na wydawaniu pieniędzy na sprzęt, z nadzieją ze trochę to się ustabilizuje. A jeśli chodzi o pociągi to stosunek ceny materiału do ceny wyrobu gotowego jest bardzo przyjemny 😂
-
Podoba mi się w Twoich dziełach staranność wykonania i dbałość o estetykę, a ciuchcia wymiata. :D
-
Podoba mi się w Twoich dziełach staranność wykonania i dbałość o estetykę, a ciuchcia wymiata. :D
Podejmując się już takiego gabarytu estetyka musiała być priorytetem. Wysokość klocka jednego to 20mm, zaś podestu to jedyne 10mm. I w tym przypadku milimetry mają znaczenie, a mając
do dyspozycji wiertarkę stołową za 300zl jest to trochę wyzwanie 😂 ogólnie też przetoczył mi się kiedyś filmik na którym klocki szlifowano za pomocą szczotki na szlifierce, ale nie mam pojęcia jakie to było ścierniwo, bo nylon jest za agresywny.
-
Dzięki za zbliżenia, jest co podziwiać. Bardzo mi się podoba pomysł z klockami różnych kształtów, które trzeba dopasować.
-
Dzięki za zbliżenia, jest co podziwiać. Bardzo mi się podoba pomysł z klockami różnych kształtów, które trzeba dopasować.
dzieci do których trafiły pociągi mają dużo radochy i zabawy. Aczkolwiek czas jaki jest potrzebny do zrobienia jednej sztuki zniechęca mnie trochę do robienia kolejnych.
-
My też robiliśmy ciuchcie z drewna, ale jak zobaczysz w biedronce taki pociąg z wagonikami za 35 zł to odechciewa się robić samemu :(
-
My też robiliśmy ciuchcie z drewna, ale jak zobaczysz w biedronce taki pociąg z wagonikami za 35 zł to odechciewa się robić samemu :(
Tak, zamysł jest fajny, ale to co wystawia się za 150-200 to w biedronce za kilkadziesiąt zł z sosny
-
ale jak zobaczysz w biedronce taki pociąg z wagonikami za 35 zł to odechciewa się robić samemu
ale to ty macales czy metoda wzrokowa ;D ??
to co tam kupisz... miecha z dzieckiem... to co sam urobisz dobrze to twoje wnuki beda napi***alaly i pewnie nie wykoncza ;D ;D ;D
Ludzie sie przyzwyczaili do gownolitu i kupowania co rok... nasze dziadki robili na cale zycie... dzieciakow swoich... ich dzieci... i jeszcze pozylo.
Chcesz kupowac gownolit czy zeby dzieciaki wiedzialy ze stary zrobil cos co przetrwalo wiecej niz kilka miechow ;D
Dobre rzeczy nigdy nie kosztowaly kilka groszy ale byly na lata
-
Mały pomocnik kuchenny dla dziewczyny 😅
-
Cwaniak, dla dzieczyny żeby mu teraz mogła pierogi lepić i inne pyszności przygotowywać ;D :P
-
Cwaniak, dla dzieczyny żeby mu teraz mogła pierogi lepić i inne pyszności przygotowywać ;D :P
taki był plan, już mówiłem że trzeba przetestować czy pierogi dobre wyjdą 😂
-
A czym zabezpieczone?
-
A czym zabezpieczone?
, olejem lnianym
-
Trochę aktualności z blaszaka.
Łóżko dębowe 200x160cm. Dużo gimnastyki przy tym było, ale efekt jest zadawalający. Wleciał na to stelaż z regulacją twardości, a całość zabezpieczyłem olejowoskiem.
-
A jak łóżko, to muszą być też szafeczki nocne 😁 w zasadzie to wyszły w 100% z drewna, i również zabezpieczone olejowoskiem.
-
Fajnie wyszło. Dobra robota.
Czym łączyłeś boczne elementy łóżka z nogami?
-
Skręcane jest na śruby na zasadzie mufy dwu gwintowej.
-
Ostatnio zmajstorwalem stol, projekt z głowy więc nie jest idealnie jeśli chodzie o rozmieszczenie prowadnic, ale ciszy oko żony, i przyjaciół. Materiał Dąb wykończony osmo 3065, blaty wzmocnione teownikiem od dołu, z nawierconymi szerszymi otworami, i i całość przykręcona wkrętem z płaskim łebkiem. Wymiary całości 146cm na 75cm. Po rozłożeniu maksymalnie może mieć 240cm. Grubość blatu 4cm, sęki i pęknięcia wypełnione poliamidem. Nogi 8x8cm i to chyba tyle z technicznych danych. Praca przy takim gabrycie w 3x5m to czysta przyjemność.. Stół miał iść do kuchni, ale żona stwierdziła, że w salonie będzie mu lepiej, i do kuchni trzeba zrobić drugi, nie koniecznie już rozkładany 😂 Środkową wstawkę jeszcze muszę zrobić, ale narazie chwila oddechu i trochę porządków w "warsztacie".
-
ale żona stwierdziła, że w salonie będzie mu lepiej, i do kuchni trzeba zrobić drugi,
a czy żona już została poinformowana że do kolejnego stołu będzie trzeba dokupić parę nowych narzędzi? dała zielone światło na inwestycje ? ;D
-
Oczywiście, bo bez tego i tego będzie ciężko to zrobić. Średnio co jeden mebel coś dochodzi 😂 teraz padło na pilarke tarczową Stanleya na baterie. Planuję wiatę powiększyć na deski do sezonowania, a czymś krokwie trzeba zaciąć 😂
-
Dużo gimnastyki przy tym było
Gimnastyka to dopiero będzie :P
Mebelki pierwsza klasa ... solidne, masywne ... nie to co barachło ze szwedzkiego niebieskiego sklepu ;)
-
Żona mi dała do zrozumienia dość wyraźnie, że innych mebli niż dębowych nie chce w domu widzieć , wiec dłubie tylko w tym :D Namawiam ją do pomocy przy następnym projekcie, szlifowanie dębu przecież nie jest takie trudne ;D
-
W wolnym czasie powstaje wiatka na sezonowanie deseczek. Słupki 12x12, krokiewki 6x15.
-
Dobrze się zapowiada :-)
Pytanie, czy do budowy takiej wiaty potrzebne jest zgłoszenie do gminy?
-
Do 50m2 nie trzeba, z tym że na 1000m2 mogą być 2 wiaty jeśli jest budynek mieszkalny. Powyżej 50m2 zgłoszenie.
-
Wstępnie wiatka została obita pokrywami od euro palet, przewiew jest, większość ma dość spore szczeliny, ale śniegu nie zawieje. Teraz tylko przygotować podłoże pod sztaplowanie desek, i obróbka dachu.
-
Więcej już chyba nie upcham tu sprzętu 😂 ale niestety w najbliższym czasie nie będę miał możliwości zwiększenia metrażu ☹️
-
Twój Blaszak to dowód na to, że nawet z ograniczonym metrażem można się pięknie rozwijać i robić świetne projekty.
-
Myślę że wyposażenie jest już wystarczające do popołudniwego dłubania. Fajnie byłoby poprowadzić system odciągowy, ale ciężko przy tak niskim suficie. Swoją drogą odciąg powinienem kupić już dawno, ale zawsze odwlekałem, aż tu żona pewnego wieczoru powiedziała że mi sama kupi, bo ma dość już tego jak narzekam na wszechobecny pył i trociny 😂
-
Teraz robią takie odciągi co niby pod piłę formatową wchodzą od cormaka. Pewnie i inne by się znalazły (nie jest to reklama po prostu widziałem).
-
Fajnie masz to urządzone, poukładane i na swoim miejscu. Pokazałem Twój blaszak koledze z pracy, bo narzeka wiecznie, że mu kawałek blatu nie wejdzie, widziałem u niego ten blask w oku, chyba już przestanie narzekać :)
A propo miejsca, ta wiatka na suszenie nie kusi na powiększenie warsztatu
-
Pokazałem Twój blaszak koledze z pracy, bo narzeka wiecznie, że mu kawałek blatu nie wejdzie, widziałem u niego ten blask w oku, chyba już przestanie narzekać
Jak to się mówi wiewioor dla chcącego nic trudnego :)
-
Fajnie masz to urządzone, poukładane i na swoim miejscu. Pokazałem Twój blaszak koledze z pracy, bo narzeka wiecznie, że mu kawałek blatu nie wejdzie, widziałem u niego ten blask w oku, chyba już przestanie narzekać :)
A propo miejsca, ta wiatka na suszenie nie kusi na powiększenie warsztatu
Powim Ci że przez chwilę kusiło... ale z racji tego, że warsztat mam na działce matki to nie chce za dużo inwestować, wolę skupić się na gromadzeniu sprzętu. Docelowo z żoną myślimy za jakiś czas o przeprowadzce z bloku, może uda się kupić jakiś domek do remontu w okolicy z ładną działka, a jak będzie na niej jakąś stodole to już w ogóle 😂 Więc zaciskam żeby i zostaje w tym co mam. A co do tego że w blaszaku ciasno jest to powiem tak. Ja mam 177 wzrostu i ważę 70kg, więc przeciskam się między tymi maszynami jako tako, ale mój kolega z pracy jak wpadnie do mnie, to od połowy z racji na jednospadowy dach już czepia głową 😂 190 to za dużo, zdecydowanie ;D
-
Teraz robią takie odciągi co niby pod piłę formatową wchodzą od cormaka. Pewnie i inne by się znalazły (nie jest to reklama po prostu widziałem).
widziałem chyba nawet, ale ceny ich są znacznie wyższe od standardowych
-
Teraz robią takie odciągi co niby pod piłę formatową wchodzą od cormaka. Pewnie i inne by się znalazły (nie jest to reklama po prostu widziałem).
widziałem chyba nawet, ale ceny ich są znacznie wyższe od standardowych
A do tego są mniejsze, niestety.
-
Tak, ale praktyczny jeśli chodzi o piłę, i zagospodarowanie miejsca.
-
domek do remontu w okolicy z ładną działka, a jak będzie na niej jakąś stodole to już w ogóle 😂
Jak takie plany to faktycznie lepiej się trochę pomęczyć :)
Stodoła fajna rzecz, a najlepiej murowana
-
O... o... o... o... o... o... kurrrrrrrrwa!
Panie jak w Dysnejlandzie 8)
Sprzętu i metrażu zawsze zapragniesz więcej ;D
Auuu i do przodu teraz :D
-
O... o... o... o... o... o... kurrrrrrrrwa!
Panie jak w Dysnejlandzie 8)
Sprzętu i metrażu zawsze zapragniesz więcej ;D
Auuu i do przodu teraz :D
Nie będę ukrywał, że marzy mi się jeszcze frezarka dolnowrzecionowa. Prawie jestem pewnien, że po małym przemeblowaniu byłbym wstanie ja upchać ;D ale trzeba kilka projektów zrobić i zobaczy co wyjdzie
-
O... o... o... o... o... o... kurrrrrrrrwa!
Panie jak w Dysnejlandzie 8)
Sprzętu i metrażu zawsze zapragniesz więcej ;D
Auuu i do przodu teraz :D
Nie będę ukrywał, że marzy mi się jeszcze frezarka dolnowrzecionowa. Prawie jestem pewnien, że po małym przemeblowaniu byłbym wstanie ja upchać ;D ale trzeba kilka projektów zrobić i zobaczy co wyjdzie
Krzysztof podpora Korników mega pozytywny gość!
-
Twój blaszak to odpowiedź na każde "Nie da się" :D
-
Naprawdę zacny warsztat, tak samo projekty dokładne i estetycznie wykonane, podoba mi się bardzo :D
Podpowiesz co to za modele dokładnie piły i strugarki tam masz upchnięte ;) ?
-
frezarka się zmieści, co nie jak tak :)
-
Zagospodarowanie blaszaka robi duże pozytywne wrażenie. Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia i pewnie się rozrośnie metrażowo, czego życzę.
-
Naprawdę zacny warsztat, tak samo projekty dokładne i estetycznie wykonane, podoba mi się bardzo :D
Podpowiesz co to za modele dokładnie piły i strugarki tam masz upchnięte ;) ?
Dziękuję, miło się czyta takie wiadomości.
A co do sprzętu to piła to cormak Ts250, a strugarka to holzmann hob 260, obie wersje na siłę
-
frezarka się zmieści, co nie jak tak :)
skoro to nie moje urojenia w głowie to trzeba będzie ten plan zrealizować ;D
Zagospodarowanie blaszaka robi duże pozytywne wrażenie. Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia i pewnie się rozrośnie metrażowo, czego życzę.
Dziękuję, liczę na to, że kiedyś przybajmniej tych 45m2 się dorobię.
-
będzie ten plan zrealizować
najważniejsze to dobry plan ;D
-
Biurko na własny użytek. Klasycznie sęki uzupełnione poliamidem, blat twardy olejowosk borma. Boję się lakierowania, ale trzeba będzie w końcu coś zabezpieczyć lakierem 😂
-
A obecnie trwają pracę nad toaletką dla żony. Jutro liczę, że przed pracą uda mi się skończyć nóżki i zabiorę to do domu. I kwestia dobrania jeszcze uchwytów do szuflad. Przyznam się, że sporo przy tym błędów zrobiłem. 45 stopni na klejonce która delikatnie zapracowała nie wygląda jak powinno, ale trochę szpachli i jakoś to się trzyma kupy. Najmniej jestem zadowolony z nóżek, ale do świąt chce skończyć więc narazie zostają takie, jak będzie razić w oczy to pomyślę nad nowymi.
-
Finalnie wyszło tak
-
Spoko wyszlo. Lubie te zaciecia krawedzi Jak ze sztywnoscia? Nie buja sie?
Ps. Zrobilbym obie szuflady z 1 deski z przechodzacym slojem.
-
Elegancko :)
-
Kurejwa, królu złoty, ale Ci to zacnie wyszło. Mebelek niby prosty, a naprawdę ładny. Coś jest w tym mid century modern. :) Podobuje mnie się. Gratki. ;)
-
Spoko wyszlo. Lubie te zaciecia krawedzi Jak ze sztywnoscia? Nie buja sie?
Ps. Zrobilbym obie szuflady z 1 deski z przechodzacym slojem.
Stoi stabilnie, ale to przez wagę 😂 możliwe że poprawię też ten układ słoi. Aktualnie korpusy szuflad zrobione są z sklejki, nie podoba mi się to i mam zamiar zrobić korpusy z dębu więc można odrazu fronty poprawić.
-
Kurejwa, królu złoty, ale Ci to zacnie wyszło. Mebelek niby prosty, a naprawdę ładny. Coś jest w tym mid century modern. :) Podobuje mnie się. Gratki. ;)
Żona prosiła o toaletkę, a to chyba najbardziej popularny projekt jeśli chodzi o lite drewienko. Fakt wygląda efektywnie, ale mimo prostoty projektu napotkałem sporo utrudnień, głównie z braku miejsca w garażu.
-
to model PanzerToaletka :), wyszło fajnie,
niemniej w moich oczach za grubo w proporcji do całości
-
za grubo
Niby tak, ale te zacięcia wizualnie mocno odciążyły całość.
Fajne, też mi się podoba.
-
mi się właśnie grubość poodoba, dla mnie proporcje super, cienkie wyglądają jak płyty przypominającej drewno z ikea
-
w sumie toaletka to rodzaj stołu warsztatowego ;D
-
w sumie toaletka to rodzaj stołu warsztatowego
Ale dla tynkarza. Nie nasza branża. ;)
-
Oj tak panowie, to że korpus cały jest za gruby to i ja zauważyłem, 34mm bodajże, ale te zacięcia uratowały sytuację. Bałem się że cieńszy będzie mniej stabilny 😐
-
dla tynkarza
Albo szpachlarza, zależy od stopnia zaawansowania :)
mi się właśnie grubość poodoba, dla mnie proporcje super, cienkie wyglądają jak płyty przypominającej drewno z ikea
Podzielam zdanie Merego ;)
A gdzie lustro ::)
-
No właśnie jeszcze się zastanawiamy, czy docelowo będzie wisieć coś na ścianie, czy mocujemy na blat. Jak już wspominałem wcześniej niedługo szykuje się przeprowadzka więc możliwe że dopiero tam coś wymyślimy.
-
Wraz z nowo zakupiona nieruchomością, w budynkach gospodarczych znalazło się trochę ciekawych rzeczy związanych z stolarką. Większość to sam próbki, ale jest też ta wieloczynnościowka. Co prawda trzeba poszukać wszystkich części do niej, ale to już po majówce pewnie 🍺 posiadam na chwilę obecną tylko takie zdjęcia, sądzicie ze będzie sens coś z tym robić, czy na kg zawieźć? Wygląda jakby była na chodzie bo ostrza nie zardzewiały i trochę trocin jest pod nią.
-
Powinno się zmienić tytuł : Blaszak/stodoła Rafała.
A co do maszyny wszystko okaże się po wydobyciu na światło dzienne , może silnik był szczelny i nic nie pił.
-
sądzicie ze będzie sens coś z tym robić, czy na kg zawieźć?
To zależy
Masz to za darmo więc już jesteś o parę złotych do przodu.
Maszyna jest stara i to zwiastuje, że jest solidna.
To czy będzie działać zależy od wielu czynników. Po pierwsze czy jest kompletna. To że ma silnik niewiele znaczy bo silnik akurat najłatwiej kupić. Sprawdź czy wszystko jest. Nie bardzo widzę ale jest tam przykładnica? Czy to jakaś deska? Jest to jedna z ważniejszych rzeczy w wyrówniarce. Miałem takiego wynalazka ze stodoły i przykładnicy nie było. I potem kombinujesz co dorobić i jak żeby działało, miało kąt i nie wnerwiało. Bo dokupić ori do takiego starocia to będzie graniczyło z cudem.
Potem sprawdź wał albo wrzuć zdjęcia. Jak wał klapowy to ja bym odpuścił. Kupno nowego w sensie innego używanego wału to też są setki a nawet ponad tysiąc złotych.
Sprawdź blaty czy są równe i czy regulacja jest i czy będzie działać. Wyrówniarka bez równych i równoległych blatów jest warta tyle co złom. A ewentualne planowanie blatów też nie jest łatwe bo trudno znaleźć warsztat, który to zrobi. I to też nie kosztuje 200zł.
Ja bym to rozebrał i wyczyścił tylko bez żadnych piaskowań, bez szczotki drucianej. Powoli, ręcznie żeby nic nie urwać. Jak czegoś nie wiesz to wrzuć zdjęcia. Ocenisz stan a wtedy można poszczególne częsci piaskować, czyścić, malować, wymieniać łożyska itd.
Szanse na powodzenie są mniej więcej równe szansą na to, że masz paręset kg złomu. Ale sprawdzić nie zaszkodzi bo może sie okazać ze tanim kosztem będziesz miał świetną i długowieczną maszynę.
-
Wal klapowy, przykładnice drewniane :-\
-
Powinno się zmienić tytuł : Blaszak/stodoła Rafała.
Myślę że to długa droga jeszcze, zanim przeniosę warsztat. Domy tez jest do remontu. A budynków gospodarczych jest 550m2
-
w budynkach gospodarczych znalazło się trochę ciekawych rzeczy związanych z stolarką
A budynków gospodarczych jest 550m2
Noo, będziesz miał jeszcze trochę szukania :)
Odnośnie strugarki, to Stasiek wszystko wyjaśnił, wały klapowe, ehh, był potencjał. Co do ceny wału z klinami, to na trzy noże kupiłem kiedyś za 80 zł na złomie
-
Ale za dużo chyba będzie zabawy, przykładnicy też nie ma sensownej. Wystawie może ktoś będzie chciał z tym coś zrobić, a jak nie zejdzie to na kg
-
Widać że maszyna lata świetności miała gdzieś koło 1960roku.
Ja bym to opi***zielił.
Bo doprowadzenie tego do ładu będzie wymagało zachodu. Jak ktoś ma spawarkę, sąsiada tokarza to takie wynalazki mogą okazać się niegłupim wyborem. Inaczej to będzie udręka. Wał moim zdaniem na złom. Te listy przy wale też z brakującymi śrubami. Dorobienie sensownej przykładnicy, osłony to też będzie trochę zabawy. Ja wolałbym to sprzedać na olx albo na złom. Dołożyć i kupić choćby stilera 20cm. Też nie będzie ideał ale trochę więcej cywilizacji.
-
Mam holzmanna 260, więc nie ma sensu się z tym pocić, tak jak mówicie swoje już zrobiła. Spróbuję najpierw na olx, a jak nie zejdzie to złom. Ile tak plus minus dać cenę startową?
-
Taką ktorą możesz obniżyć ;D
A ile by kosztowała w cenie złomu?
-
Taką ktorą możesz obniżyć ;D
A ile by kosztowała w cenie złomu?
ciężko powiedzieć, nie mam jak tego zważyć. Ale więcej jak 400kg nie powinno ważyć
-
Myślę, że spokojnie ponad 400. Mój maluszek ma na tabliczce znamionowej 360, a to sama wyrówniarka.
-
Zbaczając trochę z tematu. Znalazłem klisze z zdjęciami, jest tam trochę rodzinnych zdjęć i zdjęć z dzieł rzeźbiarza. w dolnym prawym rogu widoczny jest kawałek imadła od stołu tego co jest w poście na poprzednich zdjęciach, więc zakładam ze robione to było w tym warsztaciku.
-
rozmiar pliku zmusza do wstawiania zdjęć w jednym poście
-
Ale największą ciekawostką jest rama od lustra. Jest albo oryginałem , albo kopią z obrazu jaki wisi obecnie w kościele w Różanymstoku.
-
Panowie, od września mieszkam na swoim. Dom jako tako ogarnięty, ale co z warsztatem!
Do blaszaka ostatnio mi nie po drodze. Odległość 7 km trochę demotywuje, przeniesienie też nie wchodzi w grę. Zima to dobry czas żeby zaplanować sobie swój kącik. Budynków u mnie dostatek, ale każdy wymaga dużego nakładu żeby zamienić to w warsztat. Mam 2 stodoly, 1 chlewik i Gospodarczy przerobiony z stodoły. Budynki kryte eternitem, ściany na bazie słupów betonowych i ścian drewnianych. Klasyczna podlaska architektura 🙂 Powierzchnia działki 4500m2 więc na upartego coś na zgłoszenie można byłoby postawić, ale swoją drogą to zastanawiam się czy nie lepiej wziąć się za któryś z tych budynków. Stodoła 200m2 to zdecydowanie za duży metraż dla mnie obecnie, więc celuje w ten chlewik 60m z przybudowlanym garażem, bez 47m2 użytkowych. I jest stosunkowo blisko domu. To konstrukcja drewniana najprawdopodobniej dyle z których są ściany zbudowane pochodzą z rozbiórki jakiegoś domu. Dach zrobiłbym jednospadowy, tylko nie wiem co z ścianami, czy to obijać plytą, co z ociepleniem, czy rozebrać i na tych fundamentach stawiać konstrukcje drewnianą. Na pierwszym zdjęciu ten chlewik, na drugim jedna ze stodół, która raczej odpada ze względu na koszty przekrycia dachu
-
A tu środkowa stodoła.
Podsumowując:
Biały kolor - chlewik
Żółty - środkowa
Niebieski - na końcu działki
-
Piękne ranczo.
Pokaż zdjęcia w środku.
W stodole pewnie konstrukcja dachu na słupach na ziemi ze skosnymi wzmocnieniami też do ziemi.
Więc tam mógłbyś sobie wydzielić cześć.
-
Piekne hektary :)
Marzyło mi sie takie siedlisko, a wyszło że mieszkam na wsi bardziej miejskiej niż mieszkałem w Gdańsku.
Ja bym chlewik ze względu na metraż i bliskość domu zostawił na budenek rekreacyjny, jakaś letnia kuchnia, dostawić wiate na gril i odpoczynek, może część wykorzystać na garaż na auto, przyjdzie zima i na cóż odśnieżać ci hektary żeby autem wjeżdżać i wyjeżdżać. Blisko szosy mniej odśnieżania, mniej materiału na podjazd utwardzony.
Środkową bym zaadoptował na warsztat, koszt adaptacji większy ale miejsca wystarczy, w chlewiku miejsca na warsztat zabraknie szybciej niż myślisz. Jak sie przeprowadzałem z blaszaka 15m2 na ponad 80 które mam teraz, też myślałem ile powierzchni, bede się tu mógł ganiać, gówno prawda, szybko te 80m2 też się okazało mało.
z eternitem dowiedz się w gminie jak wygląda sprawa, są dofinasowania na jego wymianę, jak nie to i tak gmina ma obowiązek go od Ciebie odebrać, z tym że takie akcje robią 1-2 razy w roku, wtedy musisz sam go rozebrać, złożyć na palecie i owinąć czarną folią, ale koszt utylizacji ponosi gmina.
Co do remontu stodoły może udałoby się załatwić dofinansowanie na wymiane dachu. A ściany poszukaj firm które zajmują się odzyskiwaniem starego drewna, potrafią za darmo przyjechać, zabrać stare drewno i całą stodołe obić nowym drewnem. Sporo kosztów i roboty by ci odeszło.
Idzie zima masz dużo czasu żeby się tematem zainteresować, poszukać, dowiedzieć się co i jak, poszperać w sieci, podpytać ludzi. :)
-
Piękne stodoły, jest potencjał, a ja na stodolach się znam, w sumie to na jednej :)
Wiadomo kasy pójdzie spoooro, ale ja brałbym największą, tak jak Mery pisze.
Zawsze możesz podzielić i zrobić cześć, a jak braknie miejsca to dalej przerabiać. Metrów nigdy mało.
Też miałem eternit, gmina wzięła za darmo, ale blachę kładłem za swoje, teraz są dotacje i kasę dokładają za wymianę.
Przeróbka mojej stodoły trwała ponad dwa lata, mnóstwo czasu i pieniędzy, ale warto było.
Będę tu zaglądał ;)
-
Ciężki temat z budżetem będzie na wymianę dachu, powierzchnia jest spora bo obie mają po około 200m2. Fotki z środkowej stodoly, prąd tam jest pociągnięty. Między pierwszymi 2 słupkami jest ziemianka ukryta. Więc tam w zasadzie jest mało użytkowej powierzchni.
-
A chlewik prezentuje się tak. Ostatniej stodoly chyba nie biorę pod uwagę racji na jej odległość od domu. I trochę bałbym się kradzieży, z tyłu jest droga więc od osłona nocy nie trudno się tam włamać
-
Super moje klimaty. Lubię takie stare domy, stodoły. Zwłaszcza, że dziadkowie mieli taki i za dziecka się jeździło często do nich. A i jak byłem mały to zanim rodzice wybudowali dom. Mieszkaliśmy w takim :)