A obecnie trwają pracę nad toaletką dla żony. Jutro liczę, że przed pracą uda mi się skończyć nóżki i zabiorę to do domu. I kwestia dobrania jeszcze uchwytów do szuflad. Przyznam się, że sporo przy tym błędów zrobiłem. 45 stopni na klejonce która delikatnie zapracowała nie wygląda jak powinno, ale trochę szpachli i jakoś to się trzyma kupy. Najmniej jestem zadowolony z nóżek, ale do świąt chce skończyć więc narazie zostają takie, jak będzie razić w oczy to pomyślę nad nowymi.