Jak już jesteśmy przy włosówce, żonie i chronologii... to po świętach Walentynki były

Prawdziwy romantyk!

Ale fajna praca

Cytat: KolA w 2019-04-08 | 14:26:51 Prawdziwy romantyk!

Bo ja starej daty jestem

Czy ja dobrze widzę, że "obudowa" pudełka i jego wnętrze to z jednego kawałka było cięte?

Cytat: KolA w 2019-04-08 | 14:34:32 Czy ja dobrze widzę, że "obudowa" pudełka i jego wnętrze to z jednego kawałka było cięte

Dokładnie 
Tylko góra i dół są dodane że sklejki. Gdubym miał taśmówkę to by szło całość zrobić 

Aż przychodzi chęć, żeby włosówkę kupić do warsztatu

Cytat: Strużyn w 2019-04-08 | 14:57:38 Aż przychodzi chęć, żeby włosówkę kupić do warsztatu

Polecam. Moja ulubiona zabawka. A zastosowań....
Ostatnio panele podłogowe kładłem. Zawsze wyrzynarką wszystko docinałem, ale hałasu, kurzu, dokładność taka sobie. Zagłębiarki nie mam
Przyniosłem sobie włosówkę do pokoju i spoko. Cicho, dokładnie co do milimetra, kurzu prawie wcale. Wszystkie zagłębienia, rurki itp.szybciutko, sprawnie.

A jak już o romantyźmie mówimy

no i mamy teraz włosiarza od bombek i drugiego od romantyzmu

Roman tyźmie dziecko zrobił .

Piotr

Cytat: istolarstwo w 2019-04-08 | 20:15:19 Roman tyźmie dziecko zrobił

dobre

Cytat: Mery w 2019-04-08 | 19:45:43 no i mamy teraz włosiarza od bombek i drugiego od romantyzmu

Mocna ekipa się tworzy, może nawet drużyna narodowa

Cytat: Mery w 2019-04-08 | 19:45:43 drugiego od romantyzmu

Ok. Może być i od romantyzmu.

Kontynuując więc ten romantyczny temat włosówki...
albo nie
Żeby ochłodzić wizerunek to tym razem coś z innej beczki.

Córka kiedyś uznała, że półka do jadalni by się jeszcze przydała (no i jednak jak na romantyka przystało, rym mi wyszedł )
Jaka?
No taka mountains, wiesz..., prosta w wykonaniu będzie
?...  aaaa taaaak, prosta...
No to robimy. Na oko?
Facet na internetach na oko robił Taa... k...wa, ciekawe ile razy ten filmik kręcił, a może taki zdolny . Ja nie . (przypominam żem amator jest)

Chyba jednak SketchUp...
Se projekt zrobiłem:



Pociąłem i razem z córką poskładałem (młoda pomalowała oczywiście)






I tutaj znów pora na zagadkę. Kto wie, co to za zielona butelka na półeczce stoi?

Z tej butelki w XVIII w. dziedzic rozpijał pańszczyźnianych chłopów ...

a tak poważnie to przypomina stary tzw "syfon"  na wodę sodową, tyle że bez osprzętu

Butelka na syfon - znaczy się gazowana kranówką