Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: Strużyn w 2020-02-27 | 14:42:11
-
Ostatnio jak chciałem trochę postrugać w mieszkaniu to okazało się, że nie jest to wcale takie łatwe pod względem mocowania materiału. Zastanawiałem się nad mini strugnicą ..... ale taka o pełnej wysokości raczej nie wchodzi w grę a taka mocowana do blatu ..... no właśnie nie miałbym jej do czego przymocować. Przeszukując czeluści internetu znalazłem coś takiego:
Zajmuje mało miejsca. Sama się stabilizuje jak się na niej usiądzie. Chyba coś podobnego muszę sobie zbudować. A jak Wy sobie radzicie z ręcznymi narzędziami nie posiadając warsztatu ?
-
Trochę to dziwne, trochę fajne. Pewnie z japońskimi strugami dałoby radę, ale jakoś nie widzę jak planujesz klejonkę na szafę przy użyciu jakiegokolwiek struga zachodniego większego niż no.4.
Inna sprawa, że jak na rozwiązanie "małe" to zabiera na stałe trochę miejsca - nie widzę żeby się składało.
-
Ławka z filmu ma 120 cm długości. Jak robiłem przymiarki to wychodzi mi, że mógłbym na tym siedząc strugać deseczki do 50 cm. Do większych projektów i tak wybieram się do warsztatu za miasto i przesiadam na elektronarzędzia. To miałoby służyć do relaksacyjnego dłubania w mieszkanku wieczorami. Składać się nie składa, ale może funkcjonować jako mebel ..... albo szafa na ubrania :)
Muszę tylko wcześniej potestować na ile wygodne jest struganie (strug europejski) na siedząco. Tu Rex Krueger buduje coś podobnego:
A w tym filmiku pod koniec widać zasadę mocowania materiału w pionie dla konstrukcji typu Low Roman Workbench.
-
Taka ławka to dobry pomysł, a jeśli chodzi o jej wykorzystanie to Chińczycy są mistrzami w tej dziedzinie. Ich ławki nie są tak masywne jak ta na filmie, ale można na nich strugać, ciąć, piłować, dłutować. Można też siedzieć i nic nie robić. Jak zbudować i wykorzystać taką ławkę pokazują filmy "grandpa Amu", które polecam wszystkim majsterkującym po piwnicach, balkonach i mieszkaniach. Na początek jak zbudować chińską ławkę :
-
O! Dziadek Amu ;-) Ogladamy go z dzieciakami - jest niesamowity. I do tego jeszcze jego bezzębny kumpel.
-
Też jestem jego wiernym fanem, tak samo jak Twoim ;D
-
Hehe...o Dziadka Amu to się boimy :-\ Mam nadzieję, że nic mu nie będzie...
-
Łukasz a co z Dziadkiem Amu się dzieje złego ? Widzę, że 4 dni temu został wrzucony filmik, więc mam nadzieję, że wszystko OK:
Pooglądałem trochę jego filmów z użyciem ławki ...... najfajniejszy patent to pętla z linki okalająca ławkę. Wkładając w nią stopę przytrzymuje sobie materiał przy struganiu .... genialne w swojej prostocie :)
-
W temacie dłubania w mieszkaniu jeszcze coś takiego zaczęło chodzić mi po głowie. Szczególnie, że mam tą skrzynkę Ketera :) Jeśli bym robił to coś o prostszej niż na filmie konstrukcji, ale podobnych wymiarach. Ciekawe na ile to stabilne do strugania niezbyt wielkich gabarytów.
-
Będę sobie dalej dywagował w tym wątku zanim przetnę pierwszą deskę. Wydaje mi się, że zbliżam się do końcowego rozwiązania i myślę, że będzie to połączenie ławki z pierwszego filmu i tej poniżej. Chciałbym wrzucić dwa grzyby w barszcz. Z jednej strony mieć ławkę, a z drugiej móc ją przyczepić ściskami do biurka lub stołu i mieć namiastkę strugnicy w mieszkaniu. Trochę się boję, że ławka będzie za niska, a strugnica za wysoka, ale może da się jednak te dwie koncepcje pogodzić :)
-
-
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/921/956TKk.jpg) - a może sprawdzone rozwiązanie?
-
Łukasz...to nie Ty kiedys pytales Stavrosa, że do konca nie wiesz jak z tego korzystac ?:)
Stolik Laury tez fajny, ale oba te rozwiazania wymagaja stabilnego blatu. Lawka ma natomiast ta zalete, że stawiamy ja w dowolnym miejscu i mozemy dociazyc swoim cieżarem.
-
Pomysł dłubania w domu jest średni(choćby nie wiem jak się starać to syf roznosi się po mieszkaniu). Wiem bo sam działam najczęściej w pokoju a tylko zgrubne rzeczy w kanciapie warsztatowej.
Żadna ławka nie zda egzaminu bo z jednej strony dociążysz ją doopskiem a z drugiej nie masz możliwości swobodnych ruchów.
Jedyne sensowne rozwiązanie to coś montowanego na blacie biurka bo wtedy jest przyzwoita wysokość i swoboda poruszania.
-
Łukasz...to nie Ty kiedys pytales Stavrosa, że do konca nie wiesz jak z tego korzystac ?
- dobrze pamiętasz ale ciężko jest przekonać się do konieczności jeżdżenia na hulajnodze jak na co dzień śmigasz monstertruckiem ;-) Zawsze pracowałem na normalnej strugnicy...chociaż zdarzało mi się strugać na podłodze - zapierając deskę o ścianę.
-
Też mam strugnicę.... tylko nie w mieszkaniu. Stąd moja tęsknota za mocnym imadłem :)
-
Spodobało się , chyba ze względu na swoją prostotę i gabaryty.
Cóś mnie się zdaje , że się zabiorę za wykonanie :)
-
Pomysł dłubania w domu jest średni(choćby nie wiem jak się starać to syf roznosi się po mieszkaniu). Wiem bo sam działam najczęściej w pokoju a tylko zgrubne rzeczy w kanciapie warsztatowej.
Tak też myśli moja żona ..... tylko ubiera to w mniej cenzuralne słowa :). Sam to wiem..... ale staram się nie dopuszczać do siebie tych myśli. Zawsze mimo przeciwieństw coś tam wieczorami będę sobie dłubał. Jak nie w drewnie to w plastiku.
Wczoraj zrobiłem wstępny szkic. Te dolne nóżki chcę zrobić odłączana, żeby po postawieniu na stole mini strugnica nie była za wysoka. Poprzeczki na dole są po to, żeby można było ściskami przyczepiać do blatu. Natomiast do pracy siedzącej będę przykręcał nogi na cztery śruby, żeby było trochę wyżej. Imadło już zamówiłem. Na wiosnę poszperam w moim składzie odpadów i zobaczę, czy blat dam radę zrobić z dębu .... czy raczej sosenka.
-
Wczoraj zrobiłem wstępny szkic
Nie wiem czy zamierzasz pracować z materiałem w poprzek ławeczki, ale jeśli tak to bym się pokusił o poszerzenie z 30 to 40 centów, żeby trochę lepiej siły rozłożyć.
-
Słuszna uwaga. Będę musiał doświadczalnie dobrać tą szerokość. Dlatego też dodałem te nieco szersze od siedziska nóżki, żeby nimi móc zwiększyć stabilność na boki. Imadło ma szczęki o szerokości 175 mm. Pracować planuję raczej wzdłuż ławy, ale mając imadło pewnie najczęściej krótkie deski będę chciał obrabiać w poprzek :)
-
Dziś przyszło imadło. Jedno takie mam w strugnicy i jestem zadowolony. Drugie trafiło się za 200 zł, więc długo się nie zastanawiałem :) Może trochę nie za masywne jak na ławeczkę, ale to wyjdzie w praniu.
-
Gdzie są takie po 200 zł?
-
Na allegro lokalnie ktoś sprzedawał. Fajny rekord 52 był na olx, ale widzę, że już sprzedany. Jest jakieś starsze za 270.
https://www.olx.pl/oferta/imadlo-stolarskie-CID628-IDD5k8w.html
-
Dziś przyszło imadło
A tego wysuwanego klocka nie było w komplecie ?
-
Był ... nawet pudełko oryginalne Irwina było. Wyciągnąłem go, bo tak łatwiej mi na podłodze trzymać. Niestety z robieniem ławeczki muszę się wstrzymać do przejścia epidemii .... bo warsztat mam u staruszków.... a nie chcę ich narażać odwiedzinami. Się porobiło... :/
-
Z braku czasu projekt dojrzewał :) Wczoraj udało się wykonać pierwsze cięcia. Mam nadzieję, że w weekend robota posunie się do przodu.
-
tak mi się spowinowaciło :)
(https://i1.wp.com/qp.pl/wp-content/uploads/2016/06/slon_lili.jpg)
-
Faktycznie toczka w toczkę :) Będę usilnie pracować, żeby zatrzeć to pierwsze złe wrażenie ;)
Ławeczka na fotce wygląda nieco karykaturalnie, ale ma jedynie 40 cm wysokości, żeby się dało na niej wygodnie usiąść.
-
Na pikniku u Anety udało się trochę popracować nad ławeczką. Aneta widząc jak wolno mi idzie pomogła dłutować za co serdecznie jej dziękuję :). Tak to wygląda na chwilę obecną. Nogi połączyłem u dołu, żeby już tak słonia nie przypominało ;)
-
Bedzie twojej strugniczce brakować partnera ;)
-
Bill Door ... to się zobaczy .... Jak domownicy dobrze zareagują to można i drugą zrobić do cięcia wzdłużnego. Wtedy stawiamy jedną na drugą i mamy strugnicę ;D
Tymczasem podstawa już sklejona siedzi w ściskach. Dodałem jeszcze podłużnice na górze, zęby łatwiej było pionowo przyłapywać materiał.
-
Czyli czopy się udały :D
-
Dłubał, dłubał i wydłubał ;D
-
Aneta jeszcze raz dzięki za pomoc przy dłutowaniu :). Piknik jakoś tak mnie zainspirował, że coraz częściej sięgam po narzędzia ręczne ... tylko czasem ukradkiem używam wkrętarki ;)
Pinkpixel .... Ano wydłubał. Konstrukcja zapowiada się całkiem stabilnie. Mam nadzieję, że w jeden z najbliższych weekendów będzie finisz.
-
Strużyn - ja tam się obijałem jak nie powiem co, ale Aneta mnie nie uprzedziła że tak będzie, bo jechałem z myślą ocho kolejny wyjazd integracyjny :), ale Ty żeś tam ostro dłubał przy tym mamuciątku i wydłubałeś :)
-
Fajnie było i faktycznie inspirująco. Tylko Obi stracił najwięcej ;)
-
Pinkpixel .... bo mi łatwiej z dłubaniem idzie niż z integracją ;)
Bill Door ... wiem, że Obi nie mógł tokarki podłączyć, ale nie wiedziałem, że coś stracił... nawet nie będę pytał co :)
-
No znasz przecież powiedzenie ze jak wprowadzali stan wojenny to sie smiali ze dzieci straciły najwiecej bo nie było teleranka ;) taka metafora taka ;)
-
Posklejana i poskręcana. Następny etap to wiercenie otworów pod pieski. Ogólnie jest bardzo stabilna i ciężka. Plecy dostają w kość przy przenoszeniu więc zaczynam się zastanawiać nad kółeczkami, które łapałyby kontakt z podłożem po przechyleniu.
-
Idąc za ciosem ponawiercałem otwory na pieski. W sumie już można pracować. Z czasem podorabiam pewnie kilka otworów na elementach pionowych. Dojdzie jeszcze mocowanie imadełka do ostrzenia pił i pewnie jakaś dedykowana wspornica. W przyszłości fajnie byłoby mieć podstawę, żeby przerobić to w mini strugnicę o standardowej wysokości 80-90 cm.
-
Eno Panie miodzio 👌
-
Kawał pięknej roboty. Widziałem z jakim zaangażowaniem tworzyłeś na zlocie u Anety ten mebel i od razu wiedziałem , że to będzie rewelacja.
-
Super!
-
" Babciu " a dlaczego Ty masz takie duże narzędzia ??
;D
-
Zarąbisty mebelek :)
-
No ładne mamuciątko wyszło :)
Rozumiem że teraz ruszysz z kopyta z projektami w domowym zaciszu :)
-
Dzięki :) Mebelek do zbyt estetycznych nie należy, bo materiały w większości pozyskane ze śmietnika. Na szczęście aspekt użytkowy jest najważniejszy. W sumie jest to mój pierwszy projekt gdzie większość prac wykonałem narzędziami ręcznymi, więc satysfakcja duża, ale i nakład czasowy trochę większy. Pod koniec jednak zacząłem już trochę iść na skróty i musiałem skorzystać z elektronarzędzi ;). Przy dzieciach trzeba optymalizować każdą godzinę przeznaczoną na hobby.
Plus z tego taki, ze musiałem poostrzyć dłuta i noże do strugów .... w tym wcześniej nie używanego wyżłabiaka, którego dopiero przy tej robocie doceniłem, a dodatkowo u Anety zachorowałem na Lie Nilsena :) ... dzięki Michał z użyczenie.
@pinkpixel (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1632) z mini projektami w mieszkaniu na pewno pójdzie teraz łatwiej .... przynajmniej na to liczę
-
Dzisiaj zorientowałem, że podstawa już właściwie stoi na balkonie. Po złapaniu ściskami całość jest całkiem stabilna, więc namiastkę strugnicy już mam :)
-
Dzisiaj doszła kolejna funkcjonalność ..... imadło do ostrzenia pił. Niby drobiazg, ale wreszcie wezmę się za mojego tępawego Kirschena. Wcześniej nie ostrzyłem pił i tu moje pytanie do bardziej zaawansowanych w temacie. Czy zawsze przed ostrzeniem trzeba zęby wyklepać w celu likwidacji szrankowania ?
-
już tak niewiele brakuje dasz radę :)
(https://i.pinimg.com/originals/4e/90/24/4e902439aaba1425e687476b3c73f95a.jpg)
-
imadło do ostrzenia pił.
Jak ty teraz będziesz na tym siedział ?
-
już tak niewiele brakuje dasz radę
Fakt .... jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa w temacie ławki ;)
Jak ty teraz będziesz na tym siedział ?
Imadełko do pił oczywiście większość czasu będzie spędzało w szufladzie :)
-
No to zbroimy się dalej. Dodałem trochę otworów na pieski i stoper w postaci wyjmowanej listewki. Przydaje się ona w szczególności do strugania cienkich lameli grubości np 4 mm. Małe krok po kroku jak i możliwości mocowania materiału widać na zdjęciach.
-
Mii strugnica super , ale ja w takim porządku nie potrafiłbym się odnaleźć :D
-
Już nie wspominając o tym, jak ostre i wyraźne są te zdjęcia, co nie Obi? :)
A czym podklejałeś nóżki, żeby nie tańczyła po pokoju?
-
Zwykłe filce. Zamierzam dodać jeszcze kółeczka od strony imadła, żeby można było transportować nie nadwyrężając pleców. Zważywszy na masywne imadło ławeczka już całkiem sporo waży, a w planach jest jeszcze jedno mniejsze boczne imadełko :)
-
Doszła półeczka i kółka do łatwiejszego przemieszczania, bo klamot robi się coraz cięższy, a plecy ma się tylko jedne :) Przy okazji wrzucam fotkę ostrzenia nowego nabytku. Rżnie jak szalona.
-
Co chwila to wygląda lepiej kupiles sobie imadło do pił? Czy mnie oczy kłamią?
-
@Bill Door (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1590) tak .... to imadełko to świetna sprawa. Musiałem trochę popracować nad szczękami, bo docisk na środku był mały i przy pracy pilnikiem było słabsze zbieranie, bo piła wpadała w drgania. Trochę podpiłowałem i było lepiej, ale nie idealnie. Na koniec dokleiłem po trzy warstwy taśmy malarskiej na każdą szczękę i jest elegancko. Wszystkie piły już poostrzone i można działać.
Nie wiem czy to już ostatnie słowo w sprawie ławeczki, ale jak dla mnie wisienka na torcie. W dotychczasowej konstrukcji brakowało mi wygodnego mocowania desek przy struganiu ich brzegów. Jako nie wprawiony co kilka strugnięć muszę wziąć deskę do łapy i kątownikiem sprawdzić odchyłkę od 90 stopni. Przy mocowaniu do brzegu ławki za pomocą ścisków zabierało to zbyt wiele czasu. Stąd wyszła potrzeba małego imadła bocznego. Jako, ze jestem praworęczny to siedząc w okolicach niebieskiego imadła wygodnie jest mieć struganą deskę z prawej strony .... stąd też usytuowanie imadła. Jedyny problem jaki powstaje, to w momencie siadania na końcu ławki (po stronie kółek) przód ławki jako lżejszy lubi się unieść. W celu uniknięcia tego efektu wystarczy w imadło złapać kantówkę, która będzie podpierać koniec ławki (widać to na ostatniej fotce). Imadło to najmniejszy model Pihera (15cm). Jak za 114 zł to jestem całkiem zadowolony. Wrzucam zdjęcia z montażu imadła i jedno dla Obiego na potwierdzenie, że nie zawsze mam porządek :)
-
A tak ładnie Ci szło a tu taka wtopa , ehhh
Co to za oszukiwaństwo i dłutarka w akcji ??
ładnie to tak ??
;)
-
Dłutarka ma tą zaletę nad dłutem i pobijakiem, że sąsiad z dołu nie przybiega po 5ciu minutach. Jest cichutka .... można nawet wieczorem działać :)
-
Mega, moze podklej skóra imadło 👌
-
Podpowiesz gdzie kupiles imadlo?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
@Jakacor (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=38) Tutaj było najtaniej za to malutkie:
https://seger.pl/q/?keywords=imad%C5%82o%20piher
-
Dzieki
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Coraz fajniej to wygląda. Takie małe a takie uniwersalne :) i coraz bliżej końca :o i przychodzi takie pytanie: co będziesz później robił, jak już wszystkie udoskonalenia zrobisz?
-
Obecnie tworzy się moja pierwsza wspornica. Najbliższy projekt to przesuwne drzwi zrobione z dębowych lameli do mojej kanciapy, bo za dnia funkcjonuje jako biuro :D. Muszę się jakoś odciąć od dzieci :)
-
Muszę się jakoś odciąć od dzieci
Może drut kolczasty ? za pierwszym razem sie nauczą aby nie podchodzić .
;D
-
To będzie skuteczniejsze.
(https://image.ceneostatic.pl/data/products/84287339/f-pastuch-elektryczny-polski-elektryzator-12v-230.jpg)Cytat: Strużyn w Dzisiaj o 17:17:40
Muszę się jakoś odciąć od dzieci
Może drut kolczasty ? za pierwszym razem sie nauczą aby nie podchodzić .
-
Nie ma to jak porady z forum 8)
Teraz robię deskę do gibania się na takim wałku. Okazało się, że sklejkę całkiem fajnie obrabia się strugami. Do ławeczki dodałem boczne otwory na kołki wspierające dłuższe deski w imadle. Działa całkiem spoko. Wystarczy strugnicę zaprzeć o ścianę .... np deską na podłodze i jazda ...
-
Trickboard powiadasz;) a wałek z czego? Jeżeli ten, co na ostatnim zdjęciu to trochę mała średnica, no chyba że dla małolata ;) Dywanik super sprawa, trochę mniej nękania sąsiadów. Swoją drogą to świetny sposób żeby się oderwać od kompa na 3 minuty co godzinę, polecam ;)
-
Naprawdę inspirujące. U mnie koncepcja warsztatu również padła, więc przerwę świąteczną spożytkuję na podobny projekt, ale duuuuzo prostszy. Jakieś bieda imadło i majaczy mi w głowie projekt przyrżni będącej integralnym elementem takiej strugnicy.
-
@Maciekk (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1093) nie zapomnij zdać relacji na forum ... najlepiej od samego początku. Unikniesz baboli. Ja się mocno wkręciłem w ten temat. Mam plan przeniesienia się z narzędziami do komórki lokatorskiej. Jeśli tak się stanie to kolejnym projektem będzie podstawa do ławeczki o tej samej wysokości, tak, żeby można było z tego zrobić na szybko mini strugnicę, albo stawiając obok siebie ciąć większe arkusze sklejki lub płyty laminowanej. Z zagłębiarką ławeczka też nieźle się dogaduje.
Trickboard powiadasz;) a wałek z czego? Jeżeli ten, co na ostatnim zdjęciu to trochę mała średnica, no chyba że dla małolata Dywanik super sprawa, trochę mniej nękania sąsiadów. Swoją drogą to świetny sposób żeby się oderwać od kompa na 3 minuty co godzinę, polecam
@mwtyczek (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1750) .... nie wiedziałem, że tak to się nazywa. Uzupełnię wiedzę. Wstępnie będzie ten cieniutki bukowy wałek, bo taki miałem. Prezent ma być na gwiazdkę dla córki, która ma niecałe 6 lat, więc na razie powinno wystarczyć. Potem dorobię coś o większej średnicy :)
-
Trickboard skończony... jako prezent pod choinkę. Wkręcili się wszyscy domownicy. Wałek okazał się nieco za mały i na razie najlepiej sprawdza się kuchenny wałek do ciasta :D
-
już się widzę na tym wałku jak fruwam ;D
Fajne :) malowanie takie jak sportowy fordzik :D
-
Historia tego ubarwienia jest dosyć trywialna. Najpierw zrobiłem całość na brązowo olejem, przyszła córka i powiedzała, że brzydko. Potem nakleiłem po środku taśmę maskującą to powiedziała, że ładnie ..... no to kilkoma warstwami oleju dorobiłem te pasy. Bardziej transparentny - 2 warstwty, a ten po śodku - 4 warstwy :)
W międzyczasie powstała jeszcze wspornica, którą zawsze chciałem mieć, ale nigdy nie było na to czasu. Teraz żałuję, że tak późno się za to wziąłem, bo się mega przydaje. Do obu projektów posłużyła sławna sklejka z dziurą.
-
I jeszcze jeden mały projekt urodzinowy. Literki to sapeli, podstawka buczyna. Wszystko wykończone pokostem. Literki mocowane na magnesy tak, żeby trochę trzeba było się pogimnastykować z ich ustawieniem.
-
Stało się. Słoń dostał dłuższe nogi. Zamysł jest taki, żeby mini strugnicę dało się rozłożyć na dwie części. Mają one tą samą wysokość dzięki czemu można kłaść na nich większe płyty do rozcięcia. Można też przewozić samochodem. Wrzucam kilka zdjęć z budowy. Początek w warsztacie .... reszta niestety w salonie :)
-
Całość pociągnąłem jedną warstwą pokostu. Jeszcze jedna i będzie finito :)
-
Fajnie wygląda :) Dorasta :)
W sumie to gości moglibyście przy nim przyjmować
-
Całość pociągnąłem jedną warstwą pokostu. Jeszcze jedna i będzie finito :)
Po takiej akcji w salonie już bym o własnych siłach nie chodził
Piotr.
-
Fajnie wygląda Dorasta
W sumie to gości moglibyście przy nim przyjmować
Na razie nie ma zgody, ale pracuję nad tym ;)
Po takiej akcji w salonie już bym o własnych siłach nie chodził
Posprzątałem .... nikt się nie dowie :)
-
Tylko internet wie....
Piotr.
-
Dzisiaj znalazła się chwila wolnego, żeby przysposobić do pracy no. 5 Stanleya. Kilka miesięcy czekała na swoją kolej. To moja pierwsza piątka, ale już widzę, że się polubimy :)