Autor Wątek: Drim Szop by Lechu  (Przeczytany 58314 razy)

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #105 dnia: 2019-05-12 | 12:44:51 »
Pytanie - Poszycie dachu

Weekendową przerwę wykorzystuję na przemyślenie detali technicznych. Zastanawiałem się dłuższą chwilę nad zmianą koncepcji wykonania poszycia dachu.
Pierwotnie miało być 'klasycznie' tj. na krokwie montowane płyty OSB, na to membrana wiatroizolacyjna, potem łaty + kontrłaty i pokrycie dachowe (w moim przypadku blacha na rąbek).

Zacząłem się jednak zastanawiać czy nie zrezygnować z poszycia OSB i zamiast tego zamontować kilka stężeń (deska po przekątnej dachu montowana do krokwi, jak rozumiem która powinna usztywnić dach jeśli chodzi o przechylanie się na boki.

Poniżej zestawienie plusów i minusów które widzę przy tej zmianie - prośba o Wasze opinie czy dobrze kombinuję

PLUSY zmiany OSB na stężenie ukośne
1. Rezygnując ze sztywnego poszycia, odpada mi problem zapewnienia pustki wentylacyjnej między wełną a OSB.
To dla mnie najważniejsza zaleta takiej zmiany. Krokwie będą miały 170mm. Wełny chcę dać 150mm. Z tego co czytałem istnieje ryzyko ze rozprezajaca sie welna dotykalaby OSB. Musialbym zastosowac jakies sznurkowanie czy inny patent zabezpieczajacy welne przed dotknieciem OSB. To dla mnie masakra jesli chodzi o czas. Mam docelowo ok. 90-92 krokwi na calym dachu, tj. jakies +/- 89-91 przestrzeni miedzy krokwiami.
W przypadku samej membrany nie martwie sie o to bo welna moze dotykac membrany.

2. Oszczednosc czasu jesli chodzi o obijanie OSB calego dachu.

3. Oszczednosc czasu jesli chodzi o to sznurowanie o ktorym pisalem

4. Moge zrezygnowac z wykonywania szczelin wentylacyjnych przy okapie dachu (tam gdzie powietrze mialoby byc 'zasysane' pod OSB. To samo w kalenicy dachu.

5. Rowniez odchodzi mi problem wykonania/wymyslenia w jaki sposob mialaby byc wykonana szczelina wentylacyjna na srodku warsztatu, tj. tam gdzie spotykają się 2 połacie dachu.

6. Oszczednosc pieniedzy jesli chodzi o OSB

MINUSY zmiany OSB na stężenie ukośne
1. Zgaduję że OSB zapewniłoby większą sztywność dachu niż stężenia.
Liczę na to, że częściowo skompensuję to stosując: przewiązki blokowe (tj. kawałek deski 45x170 wpuszczony między każde 2 krokwie, mniej więcej na środku) + robiąc masywny stelaż pod blachę stosując większe przekroje łat i kontrłat (50x40)

2. OSB dodatkowo wygłuszyłoby dach.
Dla mnie istotna jest kwestia akustyki ponieważ warsztat stawiam w okolicy domków jednorodzinnych.
Mam nadzieję, że gorsza akustyka dachu nie będzie miała aż takiego znaczenia jeżeli dobrze wykonam wyciszenie ścian (tutaj będzie kilka warstw, od wew.: deska szalówka + plyta GK + wełna 150 + OSB 12mm).

3. Z OSB na calym dachu trudniej uszkodzic membrana wiatroizolacyjna przy chodzeniu po dachu / montazu blachy.

4. OSB po calosci dałoby mi większa szanse ze polac dachu wyjdzie mozliwie rowno (czyt. plasko). Z tego co czytałem pod blachę w rąbek dach musi być prawie że idealnie płaski, aby to dobrze wyszło.


Dajcie znać czy dobrze kombinuję / czy o czymś zapomniałem?

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #106 dnia: 2019-05-12 | 18:55:15 »
Płytowanie zwiększa sztywność na tyle, że można zmniejszać przekroje innych elementów konstrukcji. Nie wiem czy tak było u Ciebie, jeżeli tak to zmiana nie będzie taka korzystna ekonomicznie a materiał już zamówiony. Bez pełnego poszycia też nie będzie źle, ale ja jestem zwolennikiem pełnego pokrywania czy deskowania.
Wcześniej pisałem o wiatrownicach i o tym pamiętaj przy braku pełnego pokrycia.
Pod blachę na rąbek musisz dać oplot jednowłóknowy (np. https://archiwum.allegro.pl/oferta/oplot-blacha-pod-rabek-corotop-oplot-250g-i7449828012.html), zapewnia wentylacje i wygłuszenie. Jest też produkowane jako membrana z oplotem. 
Wełna dotykająca OSB to nie problem jeżeli występuje to miejscami tak samo z membraną.

Generalnie budujesz na lata więc trudno znaleźć jednoznaczny powód by tu oszczędzać czas i pieniądze.
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #107 dnia: 2019-05-13 | 18:45:38 »
Wcześniej pisałem o wiatrownicach i o tym pamiętaj przy braku pełnego pokrycia.
Pod blachę na rąbek musisz dać oplot jednowłóknowy (np. https://archiwum.allegro.pl/oferta/oplot-blacha-pod-rabek-corotop-oplot-250g-i7449828012.html), zapewnia wentylacje i wygłuszenie. Jest też produkowane jako membrana z oplotem. 

Wiatrownice (ja je nazwałem stężeniami ukośnymi w poście powyżej) będą oczywiście jeżeli zrezygnuję z pełnego deskowania.

Co do oplotu o którym wspomniałeś (nazywany chyba również 'makaronem' przez niektórych), to u mnie go nie planuję dawać. Zamiast tego daję 'klasyczny' szkielet z łat i kontrłat. W ten sposób zapewniam warstwę wentylacyjną pod blachą.

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #108 dnia: 2019-05-13 | 18:50:30 »
W ten sposób zapewniam warstwę wentylacyjną pod blachą.
ok. ale tak nie wygłuszysz blachy. Prosty test - komórka w woreczku nagrywa dźwięk pod blachą na którą lejesz wodę z węża, potem to samo ale pod blachą daj warstwę trocin i też nagraj.
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #109 dnia: 2019-05-13 | 19:00:26 »
Dzień 5

Pogoda się skiepściła ale nie ma zmiłuj  ;) Działaliśmy cały dzień pomimo powracającego deszczu. Mam ograniczoną liczbę dni, które mogę przeznaczyć na budowę warsztatu więc nie chcę tracić ani jednego. Chociaż na śr-czw zapowiadają w moich rejonach spore deszcze... mam nadzieję, że się nie poddamy.

Nowo zakupiona tarcza do ukośnicy dzisiaj już porządnie dotarta została. Pocięty praktycznie został cały materiał jaki dotychczas dotarł. Przygotowane jest 40 krokwi oraz 20 belek "stropowych" (te spinające ściany) o przekroju 45x170.

Popołudniem zabraliśmy się za cięcie i zbijanie kolejnej ściany. Tym razem ściana południowa. Prosta konstrukcja, bez żadnego okna czy drzwi. Więc praktycznie podwalina + oczep + 10 słupków. Do tego jeden szeroki słupek montowany prostopadle do pozostałych, który stanowi miejsce do przymocowania ściany wewnętrznej.

Przetestowany patent z hurtowym docinaniem belek na długość. Kilka belek złapanych ściskami i ukośnica w ruch. Poszło spoko, chociaż popełniłem czeski błąd przy pierwszym cięciu. Przyłożyłem przykładnicę nie z tej strony kreski. W efekcie słupki wyszły krótsze o grubość tarczy (2.2mm).  Aby nie marnować materiału, dosztukowałem podkładki z obłogu o grubości 2mm i zamocowałem na końcach słupków.

Ścianka zbita i praktycznie przygotowana do montażu jutro (brakuje jeszcze izolacji poziomej + drugiego oczepu). Gwoździarka mega ułatwia robotę + pozytywnie wpływa na relacje sąsiedzkie (1 uderzenie na gwóźdź zamiast 4-5).

Na rano zaplanowana wyprawa do składu po kolejne belki które ponoć w końcu dojechały.

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #110 dnia: 2019-05-13 | 19:09:15 »
ok. ale tak nie wygłuszysz blachy. Prosty test - komórka w woreczku nagrywa dźwięk pod blachą na którą lejesz wodę z węża, potem to samo ale pod blachą daj warstwę trocin i też nagraj.
Hej ozi. Pełna zgoda. Rezygnacja z pełnego deskowania a co za tym idzie brak możliwości zastosowania tego oplotu wpłynie negatywnie na przenoszenie dźwięku w trakcie deszczu. Zdaję sobie z tego sprawę. Gdyby chodziło o dom czy domek letniskowy - pewnie bym się nie zdecydował. Ale tutaj chodzi o warsztat.

Natomiast w przypadku pełnego deskowania i tak musiałbym zrobić szkielet z łat i kontrłat zamiast oplotu. Powód? Chodzi o podniesienie poziomu połaci dachowej o te kilka cm, tak aby w miejscu gdzie zbiegają się 2 połacie dachu (kosz na środku budynku) powstało miejsce (zagłębienie) na wykonanie odpływu wody (rynna / kosz dachowy).

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #111 dnia: 2019-05-13 | 19:20:31 »
Spoko pamiętaj by na środku kosza zrobić spad na dwie strony.
A tak ogólnie to pogody na niebie i pogody ducha  ;)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Wojtek Ś

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2838
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #112 dnia: 2019-05-13 | 19:56:14 »
Lechu I tak ładnie i sprawnie to idzie ;) niby małymi kroczkami ale ważne że do przodu!!
Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #113 dnia: 2019-05-13 | 20:18:50 »
Lechu I tak ładnie i sprawnie to idzie ;) niby małymi kroczkami ale ważne że do przodu!!

Dzięki!
Myślę, że w tego typu konstrukcji ta pierwsza faza jest najbardziej "spektakularna", bo z dnia na dzień widać realne postępy. To działa motywująco.  :)

Offline Wojtek Ś

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2838
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #114 dnia: 2019-05-13 | 20:28:58 »
Dokładnie tak! Wszystko na początku jest o wiele bardziej widoczne i spektakularne. Garści wbitych gwoździ i metry desek stanowią ścianę która staje w calosci ;) później będzie inaczej bo jak już wejdziesz do środka to mimo że robota idzie to zwyczajnie jest mniej widoczna ;)
Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #115 dnia: 2019-05-15 | 13:31:12 »
Dzień 6

Wczoraj pogoda dała się we znaki. Cały dzień praktycznie padało i do tego temp. odczuwalna na poziomie 5-6 st.C.

Za dużo się nie posunęło przez to. Ale stanęła ścianka kolejna.
Oprócz tego udało się przywieźć kolejne partie drewna więc można działać dalej.
A na koniec dnia wyprawa do sklepu z okuciami zakończona przywiezieniem szyn do drzwi przesuwnych. Będą 2 pary takich drzwi w warsztacie, chowane w ścianie wewnętrznej (łączącej warsztat z garażem).
Dzieciaki miały frajdę jak dorwały się do szyny i wózków na kółkach ;-)


Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #116 dnia: 2019-05-15 | 17:01:52 »
Trzeba widzieć plusy - przynajmniej Ci się na budowie nie kurzy  ;D
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3602
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #117 dnia: 2019-05-15 | 17:09:55 »
I drabinka na wysepce stoi :P ;D ;)
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #118 dnia: 2019-05-15 | 18:42:44 »
Dobre, dobre!  ;D

Offline Lechu

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 479
    • WoodWarsaw
Odp: Drim Szop by Lechu
« Odpowiedź #119 dnia: 2019-05-15 | 18:57:25 »
Dzień 7

Ponoć niektórzy siódmego dnia odpoczywają... ale to chyba zwykłych śmiertelników nie dotyczy. Więc trza się było brać do roboty. Niestety karzą nas deszczem nieustannie... A pomyśleć, że przez poprzednie 2 miesiące była praktycznie susza...

Dzisiaj ruszyliśmy ze ścianą wewnętrzną. Podzieliłem ją na 3 sekcje. Najpierw na tapetę poszła sekcja, w której mają być zamontowane dwuskrzydłowe drzwi przesuwne o szer. ok 160cm. Drzwi chowane w ścianie. W tym celu w belkach podwalinowych wyfrezowałem wpust o głębokości ok. 2-2.2 cm i szerokości 5 cm. Chodziło mi o to aby zlicować się mniej więcej z poziomem docelowej podłogi. Tak aby móc drzwi przesuwne zawiesić możliwie nisko nad podłogą.
Robię to po to, aby mieć opcję jakiegoś uszczelnienia tych drzwi tak aby zatrzymać i pył i ciepło. Nie wiem na ile się to da zrobić przy drzwiach przesuwnych ale warto spróbować.

Trochę się zeszło z tym frezowaniem + zbijaniem ścianki w której słupki są ustawione równolegle do powierzchni ściany. Do tego ten chol***y deszcz.
Ale finalnie udało się skończyć i postawić tą sekcję. Zamontowana również pierwsza belka stropowa. Na razie w przypadkowym miejscu - chodziło bardziej aby usztywnić ściankę wewnętrzną z zewnętrzną.

Dzisiaj dojechał już ostatni transport C24. 64 belki o dług. 6m i przekroju 45x170. W momencie jak padało najmocniej chowaliśmy się pod dachem i przycinaliśmy te belki na przyszłe krokwie. Mamy już jakieś 2/3 przycięte (ok. 60 z 90 szt.). Taki przynajmniej plus tego deszczu, że zmuszamy się do stania przy ukośnicy i cięcia tych nieszczęsnych krokwi. Dzięki temu jak tylko uporamy się ze ścianami będziemy mogli od razu brać się za stawianie więźby.