Autor Wątek: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.  (Przeczytany 3981 razy)

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #15 dnia: 2020-05-04 | 09:23:24 »
Ehh...kiedy ja będę miał miejsce na dłubanie  :'( gratki miejscówki, szafeczki i uchwyty też fajowe :) najważniejsze że działają zgodnie z przeznaczeniem :)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #16 dnia: 2020-05-04 | 20:16:11 »
nawet nie wiesz jak się mi morda teraz cieszy   
Wiem, w końcu to Królowa   ;D
 
Ej, zerżnąłeś ode mnie - robię własnie to samo

No może trochę :) Pokaż fotki jak skończysz
gratki miejscówki, szafeczki i uchwyty też fajowe
Dzięki. Szafki i uchwyty rocznik '82, znalazłem przed chwilą kartkę na plecach szafki. Full original, oprócz koloru. Ten "Turkus Królowej", to mój wkład w te meble  ;D

No ale skoro plan był na szuflady w dolnych szafkach, to trzeba się go trzymać. Na pierwszy ogień idzie ostatnia szafka, chcę sprawdzić, czy da się obniżyć w niej "podłogę"


Okazuje się, że się da...



...tylko teraz zastanawiam się po kiego prącia? Tyle się namęczyłem żeby obniżyć raptem o 8cm, które mnie raczej nie zbawią, a będę musiał to zrobić w pozostałych dwóch szafkach, żeby to jakoś wyglądało. Ok, przyjmijmy, że to w ramach szkolenia z nowych narzędzi, bo i lamelownica poszła w ruch, i zszywacz pneumatyczny, których wcześniej nie miałem okazji używać zbyt często.
A szuflady pewnie pójdą jutro.
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #17 dnia: 2020-05-07 | 12:20:32 »
Z małym opóźnieniem pierwsza zrobiona. Zostało zrobić fronty.
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Offline Jakacor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2570
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #18 dnia: 2020-05-07 | 13:08:28 »
Ja bym te niebieskie zostawil - wintydżemoji6

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #19 dnia: 2020-05-07 | 13:33:56 »
Ja bym te niebieskie zostawil - wintydżemoji6
Nie no, jeśli zrobię fronty to też będą w jedynym słusznym kolorze :)
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5408
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #20 dnia: 2020-05-07 | 13:37:23 »
też będą w jedynym słusznym kolorze :)
sraczkowaty brąz? :)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #21 dnia: 2020-05-07 | 13:57:25 »
sraczkowaty brąz?
Nie, Królewski Turkus Makitowy :)
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5408
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #22 dnia: 2020-05-07 | 14:20:08 »
sraczkowaty brąz?
Nie, Królewski Turkus Makitowy :)
Uff :)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #23 dnia: 2020-12-30 | 21:27:16 »
No to skoro urlop, to wypadałoby coś porobić w mojej kotłowni. Na pierwszy ogień: porządki, bo już nie ma jak wejść do środka. Więc wszystko idzie na zewnątrz, żeby to jakoś ogarnąć... A skoro już jest wszystko na zewnątrz, to może zająć się podłogą?
Na podłodze był chudziak, wylany 11 lat temu z myślą, że zaraz położy się jakiś styropian a na to wylewka i płytki. Plany planami,  a życie życiem, więc chudziak tak sobie stał przez te parę lat, kruszył się i kurzył. Odkurzyłem więc całą powierzchnię - świetnie się do tego przydał odkurzacz z Casto + chiński cyklon, który nabyłem jakiś czas temu od jednego z korników wraz z beczką  50l - wyszło pyłu cementowo-drzewno-węglowego jakieś 100 litrów... Na to poszło jakieś 10 worków zaprawy wyrównującej i farba do betonu. Wyrównałem mniej-więcej, na pewno nadal nie ma poziomu, są górki i dołki, ale plan jest taki, że ma to wytrzymać parę miesięcy aby latem dokończyć plan sprzed lat, czyli 5cm styro, folia + wylewka + płytki. Jak będzie, zobaczymy. Na razie wygląda to tak:

...czyli znacznie lepiej niż było. A przynajmniej wyglądało tak tydzień temu, przed wniesieniem prawie całego mandżuru z powrotem:)
« Ostatnia zmiana: 2020-12-30 | 21:44:28 wysłana przez vlad »
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10304
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #24 dnia: 2020-12-30 | 21:50:01 »
z mebelkami jakoś lepiej wyglądało ;)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #25 dnia: 2020-12-30 | 21:52:12 »
z mebelkami jakoś lepiej wyglądało ;)
Dlatego właśnie wniosłem je z powrotem ;D
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #26 dnia: 2020-12-30 | 22:09:02 »
W skład tego mandżuru, o którym wspominałem wcześniej, wchodziło kilka płyt wiórowych, ze trzydziestoletnich, jeszcze po poprzednich właścicielach mojej hacjendy. Wymiary 2000x1500x17 w porywach do 21... Niestety surowe, niczym nie pokrywane, ale za to cholersko twarde. A że kiedyś był plan stworzenia dwojaczków warsztatowych na wzór trojaczków Jakacora, a akurat czas pozwalał...
Cięcie i szlifowanie:

w tle widoczne ostatnio moje ulubione narzędzie (dzięki @microb1987 ;D)
Lamelowanie:

No i składanie, malowanie, kółka:

Na wierzch pójdzie chyba jeszcze jedna płyta, tak na wszelki wypadek, bo jedna warstwa plus minus 19mm wydaje mi się trochę cienka do stołu roboczego. Do tego będą szuflady, a krawędzie płyt planuję obrobić listewkami świerkowymi.
No i jeśli czas pozwoli, to jeszcze będzie mobilny stół pod piłę...
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Offline Stuk Puk

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 73
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #27 dnia: 2021-01-24 | 19:50:49 »
Kurde, jak ja zazdroszę tej ogarniętej przestrzeni...

Machnij sobie na szafki naklejki z logo Makity, albo sprayem z szablonu -  wtedy dopiero będzie respekt na kwadracie ;)
"Głupi nie zauważy, mądry pomyśli że tak ma być"

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #28 dnia: 2021-01-25 | 07:56:02 »
Heh, ogarnięte było tylko w czasie robienia podłogi, gdy wszystko musiałem wydupcyć z warsztatu ;D Teraz znowu panuje tam  nieład artystyczny.
A naklejki... Hmm, ploter tnący mam, biała folia też by się znalazła, ale chyba aż takim psychofanem makity nie jestem   ;D  ;D
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Online vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 626
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
« Odpowiedź #29 dnia: 2021-10-05 | 11:14:34 »
Dziś drobna robótka: wieszak do przedpokoju. Klejonka świerkowa, "tymi ręcami" robiona  ;D

Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)