Kornikowo - Forum stolarskie

HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: vlad w 2020-05-03 | 10:02:52

Tytuł: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-03 | 10:02:52
Korzystając z dobrodziejstw wymuszonego siedzenia w domu, postanowiłem w końcu wziąć się za porządki w mojej kotłowni, która od zawsze miała być warsztato-kotłownią, a zawsze była składziko-kotłownią. Czasu do tej pory nie było, bo pracę mam taką, że w domu przebywam przez jeden tydzień w miesiącu (wcześniej jeszcze rzadziej), więc w ciągu tego tygodnia zawsze były inne, ważniejsze rzeczy. No ale w końcu nastał ten czas, że zamówiłem kontener i wydupcyłem na wysypisko prawie 4m3 różnych dupcy, przydasi i drobiazgów. I tak oto po tygodniu sprzątania stałem się szczęśliwym posiadaczem prawie 18m2 powierzchni warsztatowej. Minus kocioł i miejsce na węgiel :)
Oczywiście tylko przez chwilę, bo jestem w trakcie remontu pokoi dla dzieci a materiały trzeba gdzieś składować, a przecież tyle miejsca się zwolniło...
Więc póki co, dysponuję tym:
(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520095828.jpeg)

czyli stare szafki kuchenne robiące za stół warsztatowy, stara szafka na buty robiąca za stolik pod piłę i stara szafko-półka robiąca za szafko-półkę.
Teraz staram się to ogarnąć i drobnymi krokami przekształcić w jakieś miejsce do pracy. W planach jest przerobienie dolnych szafek na szuflady, zrobienie miejsca na ukośnicę i, jako że bardzo podobają mi się rozwiązania z warsztatu @Jakacor (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=38) , zrobienie bliźniaków warsztatowych, bo na trojaczki nie mam miejsca... ale to kiedyś :)

CDN...
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Jakacor w 2020-05-03 | 10:38:22
Super. Porzadki fajna rzecz. Tez od tego zaczynalem. Potrzebowalem wiele kursow na wysypisko zeby odgruzować pomieszczenia na przyszly warsztat.
Powodzenia!
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-03 | 11:38:16
Powodzenia!
Dzięki! Roboty jeszcze od groma, bo podłogę trzeba zrobić i elektrykę... na szczęście ogrzewania nie potrzebuję :)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-03 | 11:51:16
Jak wszyscy, to wszyscy, czyli zamieniam szafko-półkę na szafko-sysport.

Jako, że już dwa makpaki zawalały miejsce w szafkach, a przymierzam się do trzeciego ( w planach jest RT0700), postanowiłem zrobić dla nich osobne miejsce. Szafka pasowała mi wizualnie i wymiarowo:

(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520114013.jpeg)

po zmierzeniu wyszło, że wchodzą z lekkim luzem cztery duże skrzynki- więc poszedłem po linii najmniejszego oporu: zamieniłem półki na wysuwane tacki.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200430/2d6194b8db0bbbfd531789e48635f9b8.jpg)

Zamówione prowadnice przyszły, więc można zabrać się do pracy. Taka ciekawostka: prowadnica gtv h45 gx1 według katalogu ma mieć 43,8mm. W rzeczywistości ma 42,1mm więc można się zdziwić :)
Szybki szablon z odpadu:
(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520114503.jpeg)

(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520114823.jpeg)

I gotowe:

(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520114931.jpeg)


Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-05-03 | 12:25:46
Podoba mi się. Proste i skuteczne tacki.
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-03 | 13:04:06
Podoba mi się. Proste i skuteczne tacki.
Dzięki. Jak powiedział ktoś mądry : "To ma bardziej służyć niż wyglądać"  ;D ;D
To jeszcze jeden projekcik z cyklu "proste i skuteczne", a do tego z recyklingu.
Co można zrobić z półmetrowego odpadu rury pcv fi 110?

(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520130231-70771127.jpeg)

A takie oto wkrętarkotrzymacze:

(https://kornikowo.pl/gallery/7/288-030520130232-70862475.jpeg)

:)


Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-05-03 | 13:22:36
"To ma bardziej służyć niż wyglądać" 
. Gdzieś to widziałem.  :D

Jak te ruły do ściany przymocowałeś?
Właśnie mam takie rurki na zbyciu i już je na strych wynosiłem. Ale może nie będę musiał tam włazić.
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: piociso w 2020-05-03 | 13:28:18
Też takie uchwyty mam porobione na wkrętarki.
Rury sa mocowane nie do ściany tylko do półki /od dołu/ wkrętami. Tzn ja tak mam zamocowane.
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-03 | 13:30:21
Dokładnie tak, wkrętami do dolnego wieńca szafki
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-05-03 | 13:44:46
Faktycznie. Nie zobaczyłem, że to tuż pod półką.
Nie mam półek. Ale co to dla harcerza. Coś się wymyśli. Najlepiej zdejmowane.
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2020-05-03 | 13:51:45
Odnośnie sysportu to widzę że zrobiłeś na styk pod makpac co niestety się zemści jeśli zmienisz kiedyś na fs bo szare są trochę wyższe i nie wejdą.
Poza tym idziesz w dobrą stronę ;)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-03 | 14:20:24
Raczej nieprędko pójdę w festule, na razie jestem na takim poziomie, że wystarczy mi makita. I pewnie długo będę.
Poza tym nie zamierzam, bo meble warsztatowe mam w kolorze makitowym i musiałbym przemalować emoji16
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2020-05-03 | 19:28:40
Raczej nieprędko pójdę w festule, bo meble warsztatowe mam w kolorze makitowym i musiałbym przemalować

nawet nie wiesz jak się mi morda teraz cieszy ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: microb1987 w 2020-05-03 | 22:06:55
To co, domino na sprzedaż?? emoji48
Raczej nieprędko pójdę w festule, bo meble warsztatowe mam w kolorze makitowym i musiałbym przemalować

nawet nie wiesz jak się mi morda teraz cieszy ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Koenig w 2020-05-04 | 08:45:33
zamieniłem półki na wysuwane tacki.
Ej, zerżnąłeś ode mnie - robię własnie to samo ;D Tzn. u mnie już gotowe, czeka tylko całość na pomalowanie, ale chwilowo prace wstrzymane bo mam inne zajęcie.
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-05-04 | 09:23:24
Ehh...kiedy ja będę miał miejsce na dłubanie  :'( gratki miejscówki, szafeczki i uchwyty też fajowe :) najważniejsze że działają zgodnie z przeznaczeniem :)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-04 | 20:16:11
nawet nie wiesz jak się mi morda teraz cieszy   
Wiem, w końcu to Królowa   ;D
 
Ej, zerżnąłeś ode mnie - robię własnie to samo

No może trochę :) Pokaż fotki jak skończysz
gratki miejscówki, szafeczki i uchwyty też fajowe
Dzięki. Szafki i uchwyty rocznik '82, znalazłem przed chwilą kartkę na plecach szafki. Full original, oprócz koloru. Ten "Turkus Królowej", to mój wkład w te meble  ;D

No ale skoro plan był na szuflady w dolnych szafkach, to trzeba się go trzymać. Na pierwszy ogień idzie ostatnia szafka, chcę sprawdzić, czy da się obniżyć w niej "podłogę"
(https://i.imgur.com/5RelwQp.jpg)

Okazuje się, że się da...

(https://i.imgur.com/Cqfvg9J.jpg)

...tylko teraz zastanawiam się po kiego prącia? Tyle się namęczyłem żeby obniżyć raptem o 8cm, które mnie raczej nie zbawią, a będę musiał to zrobić w pozostałych dwóch szafkach, żeby to jakoś wyglądało. Ok, przyjmijmy, że to w ramach szkolenia z nowych narzędzi, bo i lamelownica poszła w ruch, i zszywacz pneumatyczny, których wcześniej nie miałem okazji używać zbyt często.
A szuflady pewnie pójdą jutro.
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-07 | 12:20:32
Z małym opóźnieniem pierwsza zrobiona. Zostało zrobić fronty. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200507/17af290dca1af0991053abb7d8a02409.jpg)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Jakacor w 2020-05-07 | 13:08:28
Ja bym te niebieskie zostawil - wintydżemoji6
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-07 | 13:33:56
Ja bym te niebieskie zostawil - wintydżemoji6
Nie no, jeśli zrobię fronty to też będą w jedynym słusznym kolorze :)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-05-07 | 13:37:23
też będą w jedynym słusznym kolorze :)
sraczkowaty brąz? :)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-05-07 | 13:57:25
sraczkowaty brąz?
Nie, Królewski Turkus Makitowy :)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-05-07 | 14:20:08
sraczkowaty brąz?
Nie, Królewski Turkus Makitowy :)
Uff :)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-12-30 | 21:27:16
No to skoro urlop, to wypadałoby coś porobić w mojej kotłowni. Na pierwszy ogień: porządki, bo już nie ma jak wejść do środka. Więc wszystko idzie na zewnątrz, żeby to jakoś ogarnąć... A skoro już jest wszystko na zewnątrz, to może zająć się podłogą?
Na podłodze był chudziak, wylany 11 lat temu z myślą, że zaraz położy się jakiś styropian a na to wylewka i płytki. Plany planami,  a życie życiem, więc chudziak tak sobie stał przez te parę lat, kruszył się i kurzył. Odkurzyłem więc całą powierzchnię - świetnie się do tego przydał odkurzacz z Casto + chiński cyklon, który nabyłem jakiś czas temu od jednego z korników wraz z beczką  50l - wyszło pyłu cementowo-drzewno-węglowego jakieś 100 litrów... Na to poszło jakieś 10 worków zaprawy wyrównującej i farba do betonu. Wyrównałem mniej-więcej, na pewno nadal nie ma poziomu, są górki i dołki, ale plan jest taki, że ma to wytrzymać parę miesięcy aby latem dokończyć plan sprzed lat, czyli 5cm styro, folia + wylewka + płytki. Jak będzie, zobaczymy. Na razie wygląda to tak:
(https://i.imgur.com/qQbPSrC.jpg)
...czyli znacznie lepiej niż było. A przynajmniej wyglądało tak tydzień temu, przed wniesieniem prawie całego mandżuru z powrotem:)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2020-12-30 | 21:50:01
z mebelkami jakoś lepiej wyglądało ;)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-12-30 | 21:52:12
z mebelkami jakoś lepiej wyglądało ;)
Dlatego właśnie wniosłem je z powrotem ;D
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2020-12-30 | 22:09:02
W skład tego mandżuru, o którym wspominałem wcześniej, wchodziło kilka płyt wiórowych, ze trzydziestoletnich, jeszcze po poprzednich właścicielach mojej hacjendy. Wymiary 2000x1500x17 w porywach do 21... Niestety surowe, niczym nie pokrywane, ale za to cholersko twarde. A że kiedyś był plan stworzenia dwojaczków warsztatowych na wzór trojaczków Jakacora, a akurat czas pozwalał...
Cięcie i szlifowanie:
(https://i.imgur.com/xG3CvCx.jpg)
w tle widoczne ostatnio moje ulubione narzędzie (dzięki @microb1987 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=570) ;D)
Lamelowanie:
(https://i.imgur.com/SEobW8b.jpg)
No i składanie, malowanie, kółka:
(https://i.imgur.com/8hME3Xf.jpg)
Na wierzch pójdzie chyba jeszcze jedna płyta, tak na wszelki wypadek, bo jedna warstwa plus minus 19mm wydaje mi się trochę cienka do stołu roboczego. Do tego będą szuflady, a krawędzie płyt planuję obrobić listewkami świerkowymi.
No i jeśli czas pozwoli, to jeszcze będzie mobilny stół pod piłę...
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Stuk Puk w 2021-01-24 | 19:50:49
Kurde, jak ja zazdroszę tej ogarniętej przestrzeni...

Machnij sobie na szafki naklejki z logo Makity, albo sprayem z szablonu -  wtedy dopiero będzie respekt na kwadracie ;)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2021-01-25 | 07:56:02
Heh, ogarnięte było tylko w czasie robienia podłogi, gdy wszystko musiałem wydupcyć z warsztatu ;D Teraz znowu panuje tam  nieład artystyczny.
A naklejki... Hmm, ploter tnący mam, biała folia też by się znalazła, ale chyba aż takim psychofanem makity nie jestem   ;D  ;D
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2021-10-05 | 11:14:34
Dziś drobna robótka: wieszak do przedpokoju. Klejonka świerkowa, "tymi ręcami" robiona  ;D

(https://i.imgur.com/dnmuLAv.jpg)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2021-10-07 | 11:34:40
Mała rzecz, a jak cieszy - wieszak na klucze. Coraz bardziej podoba mi się robienie klejonek  ;D


(https://i.imgur.com/jbMXFfD.jpg)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: vlad w 2021-10-17 | 20:31:13
Taki oto wieszaczek na ściski dziś powstał. Muszę jeszcze wymyślić coś na te ściski sprężynowe i pistoletowe, bo tu tak ni w pięć ni w dziesięć wiszą. Inspirowałem się wieszakami na drewno @Bart_K (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1579) - nie są tak piekne jak jego, ale funkcję swoją spełniają  ;D
(https://i.imgur.com/Pl3HF3B.jpg)
Tytuł: Odp: Drobnymi krokami, czyli kotłownia z aspiracjami na warsztat.
Wiadomość wysłana przez: Bart_K w 2021-10-18 | 08:44:51
Cieszę się, że moje wieszaki posłużyły za inspirację, a inspiracją dla nich były z kolei wieszaki Patryka z kanału Wood Flow.
Mam wrażenie, że one są niezniszczalne. A przy tym jak się sprytnie pomyśli, nie pochłaniają aż tyle drewna.