Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: Koenig w 2020-04-20 | 14:07:54
-
Wkurza mnie to forum.
Wkurza, bo obnaża wszystkie moje słabości.
Dopóki tu nie trafiłem, to miałem o sobie dość dobre zdanie. Wydawało mi się, że jestem zaradny, że sporo potrafię sobie sam zrobić. Owszem, zdawałem sobie sprawę, że z estetyką różnie bywało, ale jakieś mniejsze niedociągnięcia mi nie przeszkadzały. Zdawałem sobie sprawę z własnego braku umiejętności a czasem braku odpowiedniego sprzętu.
Sporo oglądałem filmików, różnych stron poświęconych głownie meblom ogrodowym, i sam sporo takich rzeczy wykonałem. Głównie dla dzieci. Potem dzieci podrosły, wokół domu zrobiło się ciasno i większość rzeczy poszła do ludzi. Została mi tyko duża, trzyosobowa huśtawka, która też jest coraz mniej używana.
Zawsze jednak miałem słabość do pracy w drewnie, mimo braku umiejętności to wciąż mnie do tego ciągnęło. Zerkałem czasem na forum, w końcu się zarejestrowałem. Do tej pory nie mogłem się jednak przełamać z rozpoczęciem własnego tematu. Kilku userów pisało, że są amatorami, początkującymi hobbystami itp., ale w porównaniu ze mną są lata świetlne do przodu. Nie można jednak ciągle być „sępem”, pomóc pewnie nikomu nie pomogę, ale muszę w końcu pokazać, że choć trochę się staram. Pewnie to co robię Was rozbawi, pewnie się narażę na prześmiewcze komentarze, ale nawet z nich postaram się wyciągnąć wnioski. Poza tym, jeśli nikomu nie pokażę swoich „wytworów” to jak się mam rozwijać i poprawiać swoje błędy?
Nie będę zakładał osobnych tematów warsztatowych i realizacyjnych, bo szkoda miejsca, jeśli w ciągu roku zrobię ze dwie realizacje to będzie dobrze ;D
Tyle tytułem wstępu i wytłumaczenia własnej nieudolności.
CDN.
-
pewnie się narażę na prześmiewcze komentarze
Spokojnie, na to możesz się narazić i bez pokazywania realizacji :D
Tak serio to w 99% jeśli z kogoś ktoś szydzi to tylko wtedy, kiedy wie, że może i wyszydzany nie strzeli focha :D
-
Wiesz, trochę Was już znam i dobrze wiem czego się spodziewać. Te "prześmiewcze komentarze" to taka trochę prowokacja z mojej strony, bo na żadnym forum nie spotkałem tak przyjacielskiej atmosfery ;D Nie boję się, że ktoś mnie wyśmieje, bo to ma mnie mobilizować i rozwijać.
-
Na początek potrzebowałem zrobić coś w miarę prostego i niewymagającego. Z forumowego egzotyka miałem zrobić mały stoliczek/ławę dla dzieci. Ponieważ nie jestem twórcą, tylko odtwórcą to znalazłem w necie fajny wzór. Niestety w trakcie realizacji pomysły się zmieniły i wyszło trochę inaczej.
Problem zaczął się już na etapie wybierania desek na blat. Nie mam grubościówki, nie mam strugarki, więc musiałem wybrać najprostsze deski, co znowu wiązało się ze słabszym spasowaniem słojów (nie miałem z czego wybrać – za mało zamówiłem). Dodatkowo część desek miało czerwone przebarwienia – myślałem, że się to zeszlifuje, nic bardziej mylnego ;D
No cóż, deski wybrane, pora kleić. Do stabilizacji użyłem znaczników Wolfcrafta
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420141854.jpeg)
I moja pierwsza w życiu klejonka gotowa ;D
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420142110.jpeg)
Teraz najbardziej znienawidzona przez większość czynność, czyli szlifowanie. O ile do „gładkości” nie ma zastrzeżeń, to teraz się przekonałem, jak duże znaczenie ma wcześniejsze przygotowanie materiału.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420142317.jpeg)
Potem szpachlowanie szpar i znów szlifowanie.
-
Wiesz, trochę Was już znam i dobrze wiem czego się spodziewać
Spodziewaj się niespodziewanego ;D
Taki mały PRO TIP .
Ja mam tak samo jak Ty ( jak to ktoś kiedys śpiewał ) ale znalazłem 1 prosty trick
Niewyraźne fotki , rozmyte całe i nic nie widać , nawet niedociągnięć
:D
-
Nad rozmazywaniem zdjęć jeszcze pracuję ;D
Pora na przygotowanie nóg.
Zakupiłem ryżowy frez do połączeń 45 stopni.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-100320121734.jpeg)
To moja pierwsza zabawa frezarką. Na szybko zmontowałem blat i jazda.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200320183651.jpeg)
Wg mnie jak na pierwszy raz to nie było źle.
Teraz klejenie nóg.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420144733.jpeg)
Pora przyciąć blat na wymiar. Nie miałem złudzeń, że uda mi się to zrobić pilarką. Wpadłem więc na inny pomysł. Od spodu blatu przystrzeliłem gwoździarką proste listwy (tak by łatwo było oderwać), do frezarki założyłem frez z łożyskiem i jazda! Udało się ;D
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420144927.jpeg)
Teraz zaokrąglenie krawędzi – miałem do dyspozycji tylko frez z dość dużym promieniem, ale chyba wyszło nieźle.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420145151.jpeg)
Niestety, babol się trafił. Musiałem to znów szlifować.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420145355.jpeg)
Oskrzynię zamontowałem za pomocą pocket holes, bez kleju, żeby drewno mogło pracować. W razie czego będzie można rozmontować.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420145541.jpeg)
Do tej pory wydawało mi się że idzie ok i obyło się bez większych wpadek, nadeszła więc pora żeby coś spi***olić ;D
-
Na początek potrzebowałem zrobić coś w miarę prostego i niewymagającego. Z forumowego egzotyka miałem zrobić mały stoliczek/ławę dla dzieci.
Jeśli to dla Ciebie jest proste i niewymagające, to dla mnie jesteś już prawie profesjonalista. :)
Pomyśl ilu masz znajomych/kolegów w realu którzy bo zrobili własnoręcznie stolik z klejonki? I jeszcze pokazali to na forum stolarskim.
Powodzenia.
-
Koenig , nie bądź taki skromniś. Mało kto ma firanki w warsztacie ;D
-
dla mnie zajefajnie co do twojej amatorki ,ja nawet nie rozumiem nazw i innej grypserki . dla mnie jesteś profesjonalistą
-
Mało kto ma firanki w warsztacie
;D ;D ;D ;D
Historii tych firanek i tak byś nie zrozumiał. ;D
(https://gamedile.pl//images/postaci/profil_1469712745.jpg)
-
Wracając do tematu 8)
Spi***oliłem nogi.
Wiadomo-skleiłem materiał z naddatkiem, żeby potem dociąć na wymiar. Ponieważ wydawało mi się, że stoliczek będzie niski, zostawiłem najdłuższy wymiar, jaki się dało zrobić. I to był błąd – nogi są nieproporcjonalne w stosunku do całości, te kilka centymetrów zrobiłoby różnicę. Dodatkowo teraz również oskrzynia okazała się za mała – nogi powinny być bliżej rogów blatu.
Trudno – nauczka na przyszłość.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420171537.jpeg)
Jeszcze tylko lakierowanie i….. dewolaj ;D Okazało się, że wyszedł stolik kawowy ;D
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-200420171811.jpeg)
Teraz oczekuję na werdykt. Niektóre błędy popełniłem świadomie, ale pewnie sporo było nieświadomych, naprowadzajcie mnie więc na dobrą drogę.
Wiem, że taki stolik dla większości z Was nie jest żadnym wyzwaniem, ale dla mnie to poligon doświadczalny, naprawdę starałem się, żeby zrobić to starannie.
P.S. Tak, już wiem że jedna noga mi uciekła ;D
-
ja tam nigdzie nie widzę żeby noga gdzieś uciekała :) mów że to perspektywa zdjęcia ;D
stolik bardzo fajny zwłaszcza że zrobiony bez pilarki i strugarki :) Brawo Ty :)
Jesteś najlepszym dowodem że wystarczy chcieć a nie mieć żeby coś fajnego zrobić :)
dobra koniec słodzenia i czas błędy wytknąć :P ;D
to że nie dałeś kleju łącząc oskrzynie z blatem żeby drewno mogło pracować, to nic nie da bo wkręty trzymają i nie pozwalają na pracę drewna, ale zawsze można je wykręcić i od spodu przykręcić małe kątowniczki i rozwierconym otworem w jajko/fasolkę od strony blatu
a proporcje stołu mi się wydają ok :)
-
Stoliczek jak ta lala... Można byłoby pokusić się o kwadratowe nogi zrobione z 4 deseczek ale wtedy konstrukcja wydałaby się niewspółmiernie duża do wielkości stolika ;) dla mnie bomba jak na takie narzędzia... chwała Ci za chęci :)
-
Stolik fajny , ale popracuj nad zdjęciami nadal za ostre :D
-
Teraz to już pójdzie z górki :)
I brawa za odwagę.
-
od spodu przykręcić małe kątowniczki i rozwierconym otworem w jajko/fasolkę od strony blatu
Oglądałem wiele sposobów łączenia. Brak umiejętności zaważył na tym, że dałem wkręty. Pewnie będzie pracowało, ale to nie był projekt "na wieki" tylko nauka. Jak wytrzyma ten rok to uznam, że było warto.
Z resztą - i tak było warto ;D
Dzięki za pomysł z fasolką, może faktycznie to przerobię.
-
Można byłoby pokusić się o kwadratowe nogi zrobione z 4 deseczek
Powiem szczerze, że taka była pierwsza myśl. Pytałem nawet na forum o pomysły i właśnie wtedy ktoś podrzucił takie nogi. Spodobały mi się i tak już zostało.
-
No i fajnie
Ode mnie, to sugeruje mniej wystawiać blat poza oskrzynie, nie będzie taki parapetowy. Zrobią się fajniejsze proporcje, takie bardziej zwarte.
Ale jest dobrze
-
Spoko wyszlo.
-
W piątek dotarł do mnie odkurzacz kupiony na forum (https://kornikowo.pl/sprzedaj/sprzedam-odkurzacz-stanley-sxvc30xtde/). Już wcześniej miałem pomysł na dust collector, więc w sobotę go w wolnej chwili zmontowałem.
Założenie jest takie, że ma być mobilnie i ma być tanio. W związku z tym odpadły sklejki a nawet OSB. Wykorzystałem stare meble, które uratowałem przed śmietnikiem. Zamiast beczki wystarczy mi duże wiadro. Samo wiadro i pokrywka były dość grube i sztywne, ale postanowiłem wzmocnić pokrywę kawałkiem jakiegoś odpadu. Wszystko uszczelnione silikonem, dodatkowo objechane klejem na gorąco.
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-210420121535.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-210420121614.jpeg)
Skrzynia – jak już pisałem – złożona ze starych mebli. Trochę wysoka, ale zarówno odkurzacz jak i cyklon wystają. Może w przyszłości trochę skrócę ścianki, głównie po to, żeby zmniejszyć wagę zestawu. Od spodu zamontowałem kółka, niestety nie chciało mi się czekać w kolejce do marketu, więc zamontowałem na szybko jakieś małe kółeczka, które w przyszłości zamienię na lepsze.
Zmontowane na szybko, jak dla obcego ;D
Domek dla odkurzacza gotowy ;D
(https://kornikowo.pl/gallery/6/1622-210420121650.jpeg)
Nie wiem dlaczego mi zdjęcia nie obróciło.
Odkurzacz można w każdej chwili wyjąć i używać osobno w razie potrzeby. Cały zestaw sprawuje się bardzo dobrze, dużo lepiej niż mój stary separator. Dodatkowo jest dużo cichszy.
Muszę jeszcze dorobić uchwyty na akcesoria i rurki i będzie super.
-
Podpowiedz mi kolego o co chodzi z tymi separatorami. Ja to cienki w uszach w tym wszystkim jestem.
Chodzi o to żeby nie zapychać filtra w odkurzaczu tylko i cały ten syf wciągany przez odkorzacz ląduje w separatorze?
a w wiadro odkurzacza i filtr sa czyste? Odkurzacz wtedy nie traci na sile ciągu w miarę zbierania śmieci?
-
Generalnie ponad 90% śmieci ląduje w wiadrze, więc teoretycznie odkurzacz nie traci siły ciągu i nie trzeba wymieniać worków. Jeśli trocin jest dużo to taki worek zapełni się w minutę i trzeba kupować nowy.
Zamiast cyklonu można zrobić też w zwykłym wiaderku. Do tej pory właśnie taki miałem.
Coś w tym stylu
Tu jest lepszy filmik, bo w przezroczystym wiaderku widać jak się zachowuje "urobek" ;D
-
Dzięki, aż sobie to chyba jeszcze dziś zrobię bo mam akurat do posprzątania bajzel po remoncie... :)
-
Zamiast cyklonu można zrobić też w zwykłym wiaderku. Do tej pory właśnie taki miałem.
Taki domowy miałeś podłączony? Bo zaciekawiło to mnie.
-
;) :D
-
Taki domowy miałeś podłączony?
Tak, to był stary odkurzacz, jakiś zelmer. Kupiłem parę lat temu nowy odkurzacz, a ten zaanektowałem do garażu. Mam go jeszcze, ale właśnie już powoli kończył żywot, dlatego zdecydowałem się na tego Stanleya.
-
Tak, to był stary odkurzacz,
Też mam stary w szopie. To może bym co uknuł.
-
Uwierz, że warto ;D
A cyklon to kolejny krok do przodu ;D Też myślałem, żeby go kupić, a tu był od razu w zestawie.
-
W zasadzie to mam jedno urządzenie (frezarka) do którego to mogę podłączyć. :D Więc nie do końca jest mi potrzebny odciąg. Aleeee.. pomyślę.
-
Wytarczy jedno urządzenie żeby wszędzie mieć syf. Frezarka szczególnie syfi bez odciągu.
-
Frezarka szczególnie syfi bez odciągu.
Masz rację. Przekonałem się o tym ostatnio bo coś próbowałem robić.
-
Nie musisz tylko podłączać do urządzenia. Ja zakładam zwykłą końcówkę i odkurzam cały garaż albo inne maszyny. Z frezarką wolę wychodzić na pole (jestem z małopolski ;D ) , zawsze to mniej do sprzątania.
-
Moj stary odkurzacz dostał zaślepkę z dziurą i robi za dmuchawę do liści. :) I to taką z regulowanym nadmuchem.
-
W Małopolsce to jest oczywiste że wychodzi się na pole w celu popaatrzenia sobie na dwór. :)
Też pochodzę z Małopolski ale mieszkam na Śląsku.
-
nie do końca jest mi potrzebny odciąg
Jak już zmontujesz to zobaczysz jak bardzo się myliłeś.
Ja zakładam zwykłą końcówkę i odkurzam cały garaż
Dokładnie to chyba jest najlepsze zastosowanie.
Ja najpierw kupiłem sobie w Lidlu duży odkurzacz warsztatowy z gniazdkiem do podłączania elektronarzędzi i do szlifierki czy frezarki mi wystarczał, ale sprzątać w garażu nim było mi szkoda bo worek się zapełniał, a worki kosztują a bez worka to znowu filtra szkoda.
Kupiłem więc u chińczyków cyklon, zamontowałem na beczce i podłączyłem do odkurzacza. Sprzątanie w garażu to teraz bajka. Zero kurzu, nie szkoda worka ani filtra. Cały syf trafia do beczki.
Najbardziej to się przydaje od kiedy pojawiła się u mnie pilarka stołowa. Nie wyobrażam sobie pracy bez separatora.
-
Robię sobie właśnie otwarty regał do warsztatu. Materiał to stare płyty meblowe, które dostałem od znajomych. W związku z tym elementy mają różną okleinę i kolory. Planuję to po prostu pomalować, ale chciałem dopytać jaka jest procedura. Czy wystarczy zmatowić elementy, czy może trzeba odtłuszczać? No i najważniejsze - jaką farbę zastosować, żeby w warunkach warsztatowych było w miarę odporne?
Myślałem o jakimś popielu lub szarości, czarny chyba będzie zbyt łatwo łapał pył.
-
farb jest bezliku, tylko maluj z połyskiem bo matowe "łapią" kurz
-
Papier 120 potem mokra szmata. Nie odtluszczalem dodatkowo. Podklad i 1 warstwa tego co na zdjeciu. Bardzo fajnie wyszlo (tez stary wior)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200501/8d2f8ff7d88dfef442e0bd9de7d0bd25.jpg)
-
Przeczyściłem już 100 i 120, ale nie jakoś bardzo mocno.
Fajnie to wygląda. Tylko mat czy połysk? W końcu to warsztat.
-
Ja nie lubie polysku. Wszystko daje w macie. Imo kurz i tak bedzie i tak:)
-
Regał warsztatowy prawie pomalowany, trochę to trwało bo malowałem etapami, do tego farba bardzo długo schła. Mam jeszcze kilka detali do wykończenia, więc fotki dam pewnie po weekendzie.
W międzyczasie musiałem wykonać taką donicę do ogrodu, żeby Moja Lepsza Połowa się nie dąsała, że ciągle w garażu siedzę ;D
Niestety, spaprałem przy malowaniu. Miałem starą lakierobejcę, bo nie chciało mi się jechać do sklepu po nową. Wyszło tak paskudnie, że musiałem szlifować i malować od nowa. Oczywiście całkowicie się nie udało uratować, ale i tak wygląda lepiej niż wcześniej.
Na wypełnienie użyłem blachy, od środka dałem styropian. Następnym razem jednak zrobię wypełnienie z drewna.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/1622-080520202014.jpeg)
-
Kwiatki rosnąć będą. :)
Zanim przeczytałem to myślałem, że boki to boazeria jakaś. :D
-
jest blacha to na czarnuchy można skręcać ;D
-
A ja głupi na złote skręcałem ;D
-
na bogato ;D
-
Podklad i 1 warstwa tego co na zdjeciu.
A jaki dałeś podkład?
-
Podklad i 1 warstwa tego co na zdjeciu.
A jaki dałeś podkład?
Layland z castoramy.
Ewentualnie jakis wynalazek marki obi.
-
Dzięki
-
Parę dni temu - gdy przeglądałem forum - moja Lepsza Połowa zaglądnęła mi przez ramię i usłyszałem "O, zrób takie"... Cóż było robić, mam nadzieję że kolega @Daraas (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1102) się nie obrazi że bezczelnie splagiatowałem jego pracę.
Chodziło o osłonki na skrzynki z kwiatami. Na szybko policzyłem czy wystarczy mi materiału i jazda. Jedyna zmiana jaką wprowadziłem do oryginału, to chciałem ukryć wszystkie wkręty. Dlatego skręcałem na "pocket holes" i klej.
Za radą Yody kupiłem lakier jachtowy półmat i przyznam, że jestem mocno zaskoczony efektem. Podoba mi się jak mocno lakier "wyciągnął" kolor.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/1622-160520211741.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/7/1622-160520211843.jpeg)
-
dobrze że moja nie zagląda mi przez ramię bo już po zimnej zośce i czas do badylarza się pr******chać :)
-
bo już po zimnej zośce
Trzy dni temu szlag mi trafił 30 pomidorów w tunelu. Miały już pewnie ze 30 cm. I paprykę też. Zaskoczył mnie przymrozek, bo nic go nie zapowiadało. Dziś posadziliśmy nowe, mam nadzieję że już nie będzie niespodzianek.
-
Git.
Jaki ten lakier jachtowy i co pod nim jest.
-
Lakier taki, bo akurat taki był w sklepie https://drewnochron.pl/Produkty/Lakiery/Lakier-Jachtowy
-
Trzy dni temu szlag mi trafił 30 pomidorów w tunelu. Miały już pewnie ze 30 cm. I paprykę też. Zaskoczył mnie przymrozek, bo nic go nie zapowiadało. Dziś posadziliśmy nowe, mam nadzieję że już nie będzie niespodzianek.
bo trzy dni temu było jeszcze przed zimną zośką :P
a tak serio , nie wiem czy wiesz ale jest taki myk ze świecą, ogólnie ze światełkiem ale najbardziej popularne są tu znicze takie jak zapalamy na grobach, na noc w tunelu lub szklarni zapalasz takiego znicza i mróz nie wejdzie do środka i to nie jest żart tylko stary i sprawdzony sposób :)
-
Znam ten sposób, stosuję go ;D
Niestety, w tym roku się zagapiłem.
-
Lakier taki, bo akurat taki był w sklepie https://drewnochron.pl/Produkty/Lakiery/Lakier-Jachtowy
He he. Też stałem się posiadaczem takiego tylko połysk. Żonie sprzedali do malowania biedronek.
I mówisz, że na pierwszy rzut oka jest ok, czyli może się przydać.
-
że kolega @Daraas (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1102) się nie obrazi
Ależ absolutnie żadnej obrazy, wręcz nawet cieszę się że mój pomysł przypadł do gustu :) ja niestety nie posiadam jeszcze pocket holes dlatego u mnie wkręty na wierzchu...
-
Za radą Yody kupiłem lakier jachtowy półmat
Dziwne.
Komuś coś doradzilem i posłuchał ...
:o
Chociaż jest taki jeden co do tej pory czeka na glowicę od chińczyków ;D
Ile warstw i jak po polaniu wodą?
Dużo lakieru wypilo to h**aruro?
-
Za radą Yody kupiłem lakier jachtowy półmat
Dziwne.
Komuś coś doradzilem i posłuchał ...
:o
Chociaż jest taki jeden co do tej pory czeka na glowicę od chińczyków ;D
Ile warstw i jak po polaniu wodą?
Dużo lakieru wypilo to h**aruro?
@VelYoda (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=12) a czy jak potraktowałem drewienko jakimś oleum, to czy potem mogę lakier kłaść czy nie zaleca się ?
-
Oleum?
Po oleum to raczej jaki ftalowo-olejny.
-
Ile warstw i jak po polaniu wodą?
Dużo lakieru wypilo to h**aruro?
Obi mi kiedyś mówił, że to drewno pije bardzo dużo oleju, więc myślałem, że z lakierem będzie podobnie. I tu niespodzianka - piło bardzo niewiele. Warstw w sumie jest dwie, uznałem że wystarczy.
Powłoka bardzo fajna, dziś na nie trochę popadało i woda się kropelkuje jak na dobrze nawoskowanym samochodzie ;D
-
Mi się wydaje, że Obi jednak miał na myśli, że on dużo wypił podczas olejowania
-
(https://kornikowo.pl/gallery/7/1622-160520220635.jpeg)
Tyle zostało z moich forumowych zakupów. Wykorzystanie niemal 100% ;D
Pluję sobie w brodę, że kupiłem tak mało.
-
Mała deska do krojenia wyjdzie. ;D
-
ja bym to zeszlifował na pył, dodał troszke wody i drożdży i wsadził doi piekarnika, niech rośnie :P
-
Mała deska do krojenia wyjdzie. ;D
Taaa, ewentualnie blat na stół do jadalni ;D
Tak się trochę prowokacyjnie zapytam - nie przewidujecie kolejnej edycji? Zdaję sobie jednak sprawę, że wymagało to dużo pracy z Waszej strony. No i do tej pory już może wszystko sprzedane...
-
Regał, o którym wcześniej pisałem, był zrobiony już wcześniej, ale nie mogłem się zdecydować na kółka. W końcu zamówiłem colsona i wreszcie skończone.
Poza prowadnicami wszystko z odpadu ze starych płyt. Pomalowałem ostatecznie połyskiem, łatwo się ściera kurz.
(https://kornikowo.pl/gallery/7/1622-210520094407.jpeg)
Obracam zdjęcie o 90 stopni ale nic się z nim nie dzieje...
-
Fajny regał.
Obracam zdjęcie o 90 stopni ale nic się z nim nie dzieje...
A po co? U mnie się otwiera normalnie...
-
A po co? U mnie się otwiera normalnie...
Teraz już wiem, że po prostu forum reaguje z opóźnieniem ;D
-
Coś tam dłubię.
Na zlecenie i z powierzonego materiału wymodziłem taki stoliczek. Miał być kwadratowy, ale po sklejeniu blatu inwestorka (czyli teściowa) stwierdziła, że woli większy. Niestety materiału były dosłownie resztki, więc musiałem dokleić co było.
Postarane - jak na mnie przystało -na uczciwe 30% ;D
(https://kornikowo.pl/gallery/10/1622-040521125918.jpeg)
-
inwestorka (czyli teściowa) stwierdziła, że woli większy.
Elegancki i solidny stoliczek. Od razu widać, że dla teściowej. Jakby co, to duży ciężar wytrzymie ;D (gdyby teściowa usiadła)
-
Kolejna produkcja postarana jak dla obcego :)
Od dawna chodził za mną mały taborecik. Na internetach znalazłem inspirację takiego taboretu w stylu farmhouse i wyszedł taki nasz swojski "wiejski stołek".
Prosta rzecz, ale jestem zadowolony bo nogi się schodzą 5 stopni do siebie i 5 stopni do środka i - o dziwo - w miarę wszystko pasuje.
Farmhouse tak się spodobał, że produkuję już stolik w tym stylu, ale pewnie jeszcze kilka dni minie zanim wrzucę efekty. Od początku miesiąca pracuję już stacjonarnie, a dodatkowo przygotowania do budowy zjadają cały czas wolny, więc drewnem zajmuję się w nocy.
(https://kornikowo.pl/gallery/10/1622-270521084207.jpeg)
-
No bardzo zgrabny :) to lekkie odchylenie, niby lekkie ale dodaje smaczku, pieprzyć kwadratisch-praktisch-gut nuda i flaki z olejem by były, a tak jest .. stylowo :)
-
Farmhouse się na tyle spodobał mnie i mojej żonie, że postanowiłem wymodzić jakiś coffe table. Generalnie z dołem było dość łatwo, natomiast problem miałem z blatem. Niestety materiał na blat był fatalny, krzywy, sękaty itp. Pierwszy raz używałem lamelownicy - i byłem w szoku jak fajnie się tym pracuje. Do kołków już nie wrócę :) Udało mi się "naprostować" deski, miałem tylko obawy, że gdy zdejmę ściski to cały blat po prostu pęknie. Na szczęście tylko małe szpary powstały, które zaszpachlowałem.
Efekt na zdjęciach. Całość wykonana ze świerku.
P.S. Coraz bardziej doskwiera mi brak jakiejkolwiek strugarki, nie mówiąc o grubościówce...
(https://kornikowo.pl/gallery/10/1622-130621201323.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/1622-130621201225.jpeg)
(https://kornikowo.pl/gallery/10/1622-130621201129.jpeg)
-
Ładne, ale czy nie za grube nogi i boczki, w stosunku do blatu ?
-
Mi się podoba. Fajnie dobrałeś kolory
-
Ładne, ale czy nie za grube nogi i boczki, w stosunku do blatu ?
Pewnie masz rację, ale nie maiłem grubszego materiału na blat. Ma grubość 3cm, myślę że 4cm byłoby lepsze.
-
to jest stolik kawowy? A myślałem że to ławka dla dwojga przy kości ;D
ładna. Blat sam kleiłeś ?
Pozdrawiam, Wojtek
-
Kleiłem sam, z bardzo paskudnego materiału.
Traktuję to trochę jako wprawkę. To i tak ma stać na tarasie, więc wieczne nie będzie.
-
Pytałem, bo tak klejonka wygląda super
Pozdrawiam, Wojtek
-
No teraz to mnie połechtałeś ;D
Dzięki.
-
mnie się tysz podoba więc też Cię połechtam
łech, łech, łech, łech, łech, łech, ;D ;D ;D ;D
-
Fajnie to wyszło :)
Czym malowałeś ?
-
Dzięki wszystkim za miłe słowa.
Blat malowany lakierobejcą Vidaron palisander indyjski (3 warstwy), na to jeszcze wosk Starwax Antiquare naturalny.
-
Solidny
-
Solidny
Tyko tyle czy spieszyłeś się do pracy 🤔.
Fajny i praktyczny ;)
-
Idę w jakość a nie ilość
Przynajmniej na trzeźwo Solidny
Tyko tyle czy spieszyłeś się do pracy .
Fajny i praktyczny ;)
-
Fajnie wyszlo. Ja kiedys robilem bardzo podobny z ty ze pocienkowalem troche nogi.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210615/8851b73b1cfc260aab52554d874f092f.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210615/21fc34b3fc715eeb7912436298b35070.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210615/bbcee427468ac6bf445307fd97fdfb78.jpg)
-
Też fajny. I wlaśnie do mojego bardziej pasowałby Twój grubszy blat, a do Twoich nóg mój cieńszy ;D
-
Dzięki wszystkim za miłe słowa.
Blat malowany lakierobejcą Vidaron palisander indyjski (3 warstwy), na to jeszcze wosk Starwax Antiquare naturalny.
A na biało co poszło ?
-
To co miałem akurat pod ręką, czyli Śnieżka emalia ftalowo-olejna RAL9003 (biały połysk).
-
emalia ftalowo-olejna RAL9003 (biały połysk).
w końcu znalazł się ktoś, kto podaje kolory w formacie czytelnym dla ludzi (RAL lub NCS) nie jakieś waniliowe kryształy czy aksamitne agaty ;)
BTW - Zobaczcie siedzibę Instytutu RAL :)
https://www.ral-guetezeichen.de/ueber-uns/
Pozdrawiam, Wojtek
-
żeś mamuciątko postawił :)
-
żeś mamuciątko postawił :)
Żeś mnie podsumował ;D
Wydawało mi się, że proporcje nie są złe. Miało wyglądać masywnie, takie było założenie. Robiłem wizualizacje z cieńszego materiału (byłoby taniej :) ) ale jakoś średnio mi się podobało. Tym bardziej, że blat jest spory - 120x70 cm.
Ale oczywiście rozumiem, że się może nie podobać, nie robię z tego problemu ;D
-
żeś mamuciątko postawił :)
Żeś mnie podsumował ;D
Wydawało mi się, że proporcje nie są złe. Miało wyglądać masywnie, takie było założenie. Robiłem wizualizacje z cieńszego materiału (byłoby taniej :) ) ale jakoś średnio mi się podobało. Tym bardziej, że blat jest spory - 120x70 cm.
Ale oczywiście rozumiem, że się może nie podobać, nie robię z tego problemu ;D
nie powiedziałem że się nie podoba :)
-
Gites :)