Oj Mery, nawet nie masz pojęcia jak dobrze zrobiłeś dla mojej duszy pisząc tak miło, konkretnie i prawdziwie. Po tym co napisałeś miałem bardzo duże przemyślenia nad tą moją drogą stolarską. Na jakim wyboistym zakręcie się znalazłem przemierzając ekspresówkę o oznaczeniu E-stolarstwo, która łączy 2 główne autostrady o oznaczeniach A-rodzina oraz A-praca. Myślałem też nad tymi ubytkami w nawierzchni na tej drodze, które ciągle powodowały urazy w zawieszeniu, przez co przemieszczanie było coraz trudniejsze, aż chciało się wysiąść z tego rozpadającego się grata. O moich towarzyszach podróży, którzy byli ze mną, a potem zostawili nawet nie dając żadnego poczucia powodzenia w kontynuacji podróży. Aż w końcu o miejscach postojowych, gdzie można przez chwile odsapnąć, podreperować grata, przemyśleć i stwierdzić że jedziemy dalej!
Myślałem też sobie o tych wielu osobach, które obserwuję od tych 2 lat, jak pięknie rozwijają swoje warsztaty, swoją wiedzę. Dla mnie Mery jesteś mega inspiracją. Podobnie Obi, który zawsze pomoże. Ci ludzie +100 mają chyba więcej serca
na pewno tak jest
Miejsce jakim jest kornikowo jest fantastyczne. Może za dużo się nie udzielam, może za dużo nie czytam, ale czuje się dużą częścią tego środowiska. Lubię też grupy na fb, oglądać, komentować, ale tak wszyscy są raczej nołnejmami.
Przyszedł czas, tak jak Mery to określił, że jestem świadomy swojej niekompetencji, dlatego wiem gdzie inwestować. Choć bardzo długo zastanawiałem się czy warto wydawać większe sumy. Mam ogromne przeczucie, że warto! Że grubościówka w parze ze strugami będzie zbawieniem dla moich dłoni, oraz że tym razem zbuduję pilarkę z prawdziwego zdarzenia
Tych rozterek zakupowych za dużo nie mam, bo mój warsztat jest już prawie kompletny. Ale dodam pikanterii i wspomnę, że mam już zakupiony materiał na prasę stolarką. Będzie się działo w te wakacje
Jeśli ktoś doczytał do końca, niech da znać wahata