Slaby festool, slaby, a zdjecie jak z foldera
Przekonal sie do ts?

Jeszcze rotexa wrzuć na listę.
Ze wszystkich zabawek to ro150 zrobił na mnie największe wrażenie

Huciak chyba bank obrobiłeś

Następny co z jutubów hajs zgarnął!

I jeszcze ukrył suby cfaniaczek jeden 

musi drogie... mus było pochować
bo zajumajo

Niby proste, niby nic wielkiego dla wielu, ale dzięki targom nauczyłem się strugania dębiny. Kilka wymian spostrzeżeń z @NieTylkoMeble oraz @mwtyczek  i tak oto strugam dębinę pod wlos   

Sprawa prosta. Już mówię.
W sośnie miodzio mi idzie. A w debinie, kiedy jest zmiana kierunku ukladu uslojenia, zawsze coś się pieprzylo. Zawsze używałem strugów low angle lub Baileyów o żabie pod kątem 45st. I ostatnio olśniło mnie za sprawą wspomnianych korników a także zakupu wyrówniarki jak podpatrzyłem kąty ostrzy. I teraz najlepsze. Ostatnio mało używałem 62ki, więc trzeba było coś zrobić. I uważaj.
Zrobiłem mikrofazę na 45 stopni, co daje kąt natarcia 57st. Ot rozwiazanie :-D

Nie pozostaje Ci nic innego niż zaryzykować i sprawdzić :-D testowałem też na drewnie wiśni i miodzio!

@huciak bardzo miłe to było spotkanie, pokłosiem którego jest strug w rozmiarze 5 1/2, który dziś zmienia właściciela :-)

Co do mikrofazy 45 stopni to odnosisz do struga bevel-up (Stanley 62). Częstą praktyką przy tych strugach są 2 lub 3 noże zaostrzone na inny kąt - pod konkretną robotę.
Piękna to dębinka wystrugana w jednym przejściu, oj piękna. Tylko te mikrowczepy...