Cześć!

Mam do zagospodarowania prawie 60 m2 piwnicy. Na podłodze są położone płytki, natomiast ściany to goły betonowy bloczek. Nie chcę tego tynkować czy okładać karton gipsem bo mi to nie potrzebne.
Natomiast tam gdzie będzie miejsce na tool wall czy ogólnie szafki, meble chcę obłożyć ścianę osb. Teraz pytanie co będzie lepsze:

1. Kantówki przykręcone do ściany na kotwę z kontrującą nakętką w celu ustalenia odległości od ściany i na to dokręcane osb
2. To samo ale bez kantówek czyli same płyty osb na kotwach także z nakrętka i podkładką w celu ustalenia odległości od ściany (trzymjące pion)

jakieś inne rozwiązania?

ok 30 sztuk płyt to jest ok 3 tysi  za samo osb , karton gips to 600 zł różnica jest spora, ja bym nie skreślał kg całkowicie
jeśli ściany są w miare równe to bym walił kb na piane, dwa dni i zrobione, z pianą i wiaderkiem farby w tysiaku się zmieści poza tym to piwnica więc światła dziennego pewnie nie ma a od białych ścian światło lepiej się odbija i jest jaśniej, osb strasznie "kradnie" światło więc i więcej oświetlenia będzie co i z tym idzie większe rachunki za prund

OSB droższe od białego wióra, więc można na bogato białym laminatem opendzlować ściany, będzie lepiej jak w mariocie

Dasz izolant i OSB nic się nei stanie - pytanie czy narzędzia wytrzymają w takich warunkach

Piwnics izolowana z zewnątrz. Wentylowana 2 x na dzień mechanicznie. Mam nadzieję że wystarczy. Miejsca innego i tak nie ma.

IMO lepiej dziury wypełnić zaprawą wyrównującą, potem przykleić styropian i na to tynk CW

nie, nie i jeszcze raz nie, budynki izoluje się od zewnątrz nie od wewnątrz

Celem doprecyzowania. Piwnica jest ocieplana z zewnątrz. Mnie chodzi bardziej o taką sciane powiedzmy 2.5 h na 5m i tyle.

użyj osb albo taniej sklejki tam gdzie będą wisieć narzędzia, pomiędzy meblami i ścianą nie potrzebujesz płyty

tak jest u mnie i od wielu lat się sprawdza