Dziś nie wytrzymałem i musiałem zrobić kawałek roboty co na zimę jest odłożona. I tak powstał prototyp korpusu Ula
Przy okazji sprawdzenie 4PRO.
Jeżeli ktoś przez zupelny przypadek zechciał kupić w Obi boazerię, to radzę omijać szerokim łukiem. To się nawet na ule nie nadaję a co dopiero do domu. Snipy z każdej strony, pouwalane pióra, nie mówiąc już o wykończeniu, które jest tragiczne i trzeba tony papieru ściernego, żeby to jakoś wyglądało. Nie wyobrażam sobie położyć to w domu dekoracyjnie...!!
Obi, polerka i pasta ścierna nie dała rady. Poza tym, że upi***zieliłem sobie dysk to może delikatnie coś tam wyczyściło, ale niewiele pozbierało, do wyczyszczenia to jeszcze daleka droga... Zostaną więc chyba włosy murzyna