Witam .
Jak to warto pałętać się po giełdach .
Najnowsze zdobycze to ścisk , Bassey ,prawdopodobnie przedwojenny w idealnym stanie ,cena 17 pln .
Taboret bukowy . Chuba producentowi coś nie wyszło bo wszystkie klejenia puściły .
Krzesełko nie było używane .Naprawa polegała na oczyszczeniu ,przestruganiu i ponownym sklejeniu
poszczególnych elementów oraz polakierowaniu . Moja WŁAŚCIWA połówka jest zachwycona ,a ja szczęśliwy
bo za 20 pln sprawiłem jej tyle radości .
Pozdrawiam.