I druga połowa pomalowana.
Przed malowaniem, całą podłogę przeszlifowałem ręcznie ściernicą garnkową, żeby usunąć różne plam, zaprawy, kleje itd. Gdzie trzeba poprawiałem szczotką drucianą, odpyliłem odkurzaczem i kompresorem, oraz duże pęknięcia wypełniłem zaprawą epoksydową noxan.
Po zagruntowaniu, dylatacje wypełniłem mastyką PU.
Z całości jestm mega zadowolony, zwłaszcza że wymusiło to na mnie zrobienie porządków i odkurzenie wszystkiego porządnie. Teraz podłogę wystarczy pociągnąć myjką albo mopem i jest błysk