Było na tyle chłodno, że olej roztapiałem na desce suszarką i pozwalałem aby wchłonął się w deskę.
czyli rozumiem że smarowałeś po desce olejem kokosowym w stanie stałym i dopiero wtedy suszarką go rozgrzewałeś do stanu ciekłego żeby się wchłonął w drewno ?
podam Ci swój sposób na olej kokosowy
1. deskę szlifuję papierami do 240-320
2. następnie woduję, czyli psikaczem takim jak do mycia szyb psikam czystą wodą na drewno, nie za mocno nie za słabo tak aby cała była zroszona i przecieram delikatnie szmatką tak żeby zwilżona była cała deska, po ok 10-15 minutach zobaczysz że deska znów jest szorstka, wilgoć spowoduję że powstaną znów niedoszlifowane włókna drewna więc znów drobny papier i szybki szlif i już jest gładko
3. jeśli jest chłodno w miejscu gdzie robię zwłaszcza zimą zabieram deskę do domu i czekam aż bedzie miała temp pokojową ( nie kładzie się ciepłego oleju na zmarzniętą deskę bo olej zamiast wchłaniać się w pory szybko je zakleja co nie pozwala się wchłonąć olejowi zbyt głęboko) ale tu spokojnie przymrozków jeszcze nie ma
4. Olej kokosowy podgrzewam, opcje mam dwie : pierwsza słoik z olejem wsadzam do garnka z wodą i na kuchenkę, olej podgrzewa się w słoiku do momentu aż się zrobi gorący ale tak żeby nie poparzyć się nim, drugi sposób na podgrzania to na małą patelnię wrzucam tyle oleju ile potrzebuję i podgrzewam go bezpośrednio na patelni .
5. Nakładanie oleju, czystą szmatką nakładam olej na deskę wcierając go w drewno i nie żałując jego ilości, deskę odkładam na oko 20-30 minut i po tym czasie sprawdzam ją jeszcze raz jak wygląda, jak jest sucha to jeszcze raz szybko warstwa oleju, jeśli widać na niej jeszcze olej albo w dotyku go czuć to wtedy suchą szmatką wycieram jego nadmiar ruchami kolistymi tak jakbym polerował
6. po oko 6-8 godzinach deska już jest całkowicie sucha, sprawdzam czy nie powstawały włókna, jeśli było wodowanie to z reguły deska jest jak pupa niemowlaka (patrz punkt nr2) jak nie było wodowania to deska na bank zrobi się szorstka i spokojnie bo stosowanie 2 punkt nie jest konieczne tylko przydatne
jak nie było wodowania to wtedy szlifowanie drobnym papierem do momentu aż będzie gładka i znów wracamy do nakładania 2 warstwy oleju ( patrz punkt 5
) jak było wodowanie to deska już powinna gładziutka więc biorę papier i tylko delikatnie przecieram deskę
warstw oleju na taką deskę powinno być co najmniej 3-4
jeszcze jedna taka mała uwagą
Olej im cieplejszy tym jest rzadszy, im jest rzadszy tym szybciej i głębiej się wchłania w drewno, im głębiej się wchłonie w drewno tym lepiej je zabezpieczy,
Olej nie jest powłokotwórczy jak lakier, nie tworzy warstwy ochronnej na drewnie tylko musi się w nie wchłonąć im głębiej tym lepiej
Sorry że tak się rozpisałem w Twoim wątku jak dla laików ale niech nowi początkujący użytkownicy kiedyś to przeczytają i nie popełniają naszych błędów,