Kornikowo - Forum stolarskie

HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: Ghrabii w 2018-09-13 | 16:17:48

Tytuł: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-09-13 | 16:17:48
Witam, w sumie pierwszy post mojego warsztatu, odrobinę niechronologicznie może być z początku ale w miarę rozwoju na pewno poprawię się.
Zdjęcia z telefonu. Dlatego pewnie nie będą super. Jak na razie wszystko jest z sosnowych desek/klejonki do której miałem dostęp
Jestem całkowicie samouczkiem, wiedzę czerpię z yt, oraz zaczynam przeglądać fora internetowe.
Co przedstawiają:
1. Stojak/wieszak na wino, ma on być przymocowany do ściany za pomocą francuskiego systemu (french cleat, nie wiem jak to po Polsku jest), oprócz tego na zdjęciu widoczny jest mój  pierwszy stój, roboczy - będą go w którymś momencie modyfikował na wytrzymalszy, ale nie w tym celu on był pierwotnie tworzony,
2. podstawka pod głośnik, łączenie klejem, boki są na pile stołowej ścięte z obu stron na ok 45 stopni, bo nie chciałem aby był kawałek prostej deski po prostu
3. Kostka na długopisy, cokolwiek inszego, zrobiłem 3, ale tylko jednej mam zdjęcie. I do tego tej najmniej udanej. Wiercenie z ręki wiertłem puszkowym (forstner bit), to jednak jest kiepski pomysł. Więc jak byłem w Polsce to kupiłem stojak do wiertarki wolfcrafta i jest okej.
4. Kawałek płyty mi został i na narzędzia jakieś kawałek przeznaczyłem aby zawiesić.
5. Stojak na wino jeszcze przed olejowaniem. Wszystkie połączenia klejone.
6. Dół który trzyma kieliszki do wina pod stojakiem. Najpierw wycięty większy otwór a potem mniejszy, alby nóżka od kieliszka mogła "wpaść" w dziurę, i aby trzeba było delikatnie unieść aby wyciągnąć ją stamtąd. Dla bezpieczeństwa.
Oprócz tego po lewej stronie widać kawałek noża od wyrzynarki - podczepiony pod stół mac allister.
7. Inne zdjęcie stojaka na wino
8. Podstawka pod głośnik, z innego kąta. Na tym zdjęciu stoi na stoliku kawowym który zrobiłem, pierwsza produkcja, jeszcze z użyciem wkrętów.
9,10. Blat stolika już gotowy, wyszlifowany. Czeka tylko na nogi i spróbuję go sprzedać chociażby za grosze (aby móc powiedzieć żonie, że coś dzięki temu zielonego przynoszę do domu, po tych wszystkich wydatkach, i przyszłych wydatkach)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/27fc47a841b026bfd35bf07b954963d6.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/6972a4899acfe96c4a2fda423181b9b1.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/8fb906eaca579c4b812b217d6e41eac2.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/c34cd575e36f90948d74522920c18fdc.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/a4f3f3429ae6a2a0a4a40679adb21621.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/9ef91375c4b17cf55ab5b884c20664f3.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/f2482085d8ad8b90d7b30862991a28df.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/9ab0e5945a46735f4e7b43561d4ae0b7.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/82df1607fd99153c3d5f3292112db1c8.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180913/33d3fb953bc1ee74b0653a02d315d354.jpg)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-09-13 | 18:05:52
no i bardzo fajnie :) tylko następnym razem obracaj fotki ;)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2018-09-13 | 18:30:29
Super
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-09-13 | 22:53:49
Teraz mam na tapecie, do zrobienia podstawkę pod monitor, oraz podstawkę pod laptopa. Coby oba urządzenia stały ciut wyżej. O ile z monitorem powielę projekt od głośnika, o tyle z laptopem jakoś bardziej się będę musiał pobawić. Wiem że chce aby klawiatura mogła się 'schować' pod laptopa - czyli klocki na boku pod laptopem aby wsunąć klawiaturę. Do tego jakoś chce uporządkować kable co mi zalegają na biurku plus wsadzić ładnie dodatkowy dysk twardy aby nie był w nieładzie oraz kartę dzwiękową i sterownik od głośników. Jeśli to mi się uda to będzie bardzo superaśnie.
No i wyczyścić jakoś stojak na wino bo jakoś zapaskudziłem wełną stalową oraz chce to w końcu powiesić.

ps. jeszcze jakoś w stojak od laptopa/monitora wmontować ładowarkę do telefonu abym mógł sobie go koło lapka ładować...
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-09-14 | 11:30:09
Wchwili obecnej tak wygląda ściana jedna mojego garażu, sklejka ma jeszcze sporo miejsca do zagospodarowania, ale jeszcze musi tam trafic strug ktory obecnie nie ma jeszcze miejsca oraz pare innych rzeczy ktore nie maja jego bo nie zdazylem go zrobic jeszcze po powrocie ze sklepu(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180914/7fd1b54618964300c04f3bc110d5e2b5.jpg)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: DaKa_Garage w 2018-09-14 | 12:05:06
No i super
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-09-26 | 20:27:52
Kolejny projekt mój, już prawie na ukończeniu - podstawka na laptopa. Laptopa mam na biurku i w sumie działa bardziej jako stacjonarny z drugim monitorem i zestawem peryferiów, ale chciałbym ekran mieć na wysokości oczu, stąd "powód" do siedzenia w garażu i majstrowania w drewnie.
Przy tym projekcie napotkałem trochę problemów jakich nie miałem przy poprzednich - deski klejone które wcześniej kupiłem, w jednej części po przepiłowaniu zdecydowały się odpadać - klej puszczał, więc musiałem kleić je. Nie przeszkadzało mi to przy pierwszej. Ani przy drugiej. Przy trzeciej zirtowało mnie odrobinę. Przy kolejnych 3 mocno zirytowało. Nawet jak wziąłem inną sztukę deski miałem ten problem. No ale przebrnąłem przez to. Po początkowych problemach poszło w miarę sprawnie. W miarę - chciałem nogi do blatu przymocować klejem pod kątem 45 stopni - łączenie w poziomie? Nie wiem jak to określić. Ale okazało się że mam za krótki stół do piły i blat wychodził poza, tak że nie mogłem prowadnicy wsadzić. Stwierdziłem, że w tym momencie bardziej zależy mi na tym aby mieć szybciej podstawkę funkcjonalną a nie super hyper, więc po prostu blat położyłem na nogach i przykleiłem.
W chwili obecnej jest po 2 porcjach wosku koloryzującego na dąb? (drewno użyte to sosna). Czekam aż przyschnie to i jutro sprawdzę czy wsio jest pięknie cacy.
Z rzeczy dodatkowych to chce wsadzić dwie 'szyny' na klawiaturę pod blat, tak abym mógł tam schować ją w czasie jak będę potrzebował blatu od biurka, oraz chce jakoś zamontować tam półki, chyba po bokach na dodatkowy dysk twardy oraz na kartę dźwiękową. Oraz sterownik od głośników.
Prawdopodobnie te wszystkie elementy przykleję do nóg zamiast używać wkrętów, jakoś tak zgrabniej to wygląda wtedy.
Zaraz postaram się dodać zdjęcia z telefonu. Zarówno z 'w trakcie' jak i obecny wygląd.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180926/2e13265a75bb42d98decd2f295888999.jpg)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: bartsmetkowski w 2018-09-26 | 20:30:42
jak zamierzasz odprowadzać ciepło z tego laptopa :D ?
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2018-09-26 | 20:32:17
Jakie masz ściski ?? te z pomarańczową rączką ?
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-09-26 | 20:36:17
Jedno zdjęcie jestem w stanie wgrać. Niestety zdjęcia "jeża" nie idzie wgrać nie wiem czemu.
Ściski pomarańczowe są Magnussena, 4 duże, 4 średnie, 1 kąt prosty. Były w przystępnej cenie w castoramie jak ostatnio byłem w Polsce.

Ciepło z laptopa - albo zrobię wlot powietrza od dołu - dziura albo dwie albo więcej w blacie podstawki. Albo nie zrobię nic. Zobaczę jeszcze...
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: bartsmetkowski w 2018-09-26 | 20:42:56
a może wentylatorki na 5V wpasowane w podstawke? wymuszony obieg zawsze na propsie  8)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: BlackJack15 w 2018-09-26 | 20:44:16
Jeśli laptop będzie leżał na równej twardej powierzchni (a będzie) to żadne dodatkowe otwory i dodatkowe chłodzenie nie są potrzebne.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-09-30 | 18:41:34
Witam ponownie.
Znalazłem parę dni temu ogłoszenie na gumtree że ktoś będzie wyprzedawał zawartość swojego warsztatu, jak przybyłem na miejsce z 20-30 minut po tym jak człowiek ogłosił że będzie otwarte udało mi się znaleźć parę rzeczy. Ot kilka desek "ścinek" które udało mi się przygarnąć oraz chyba coś najlepszego co mogłem dorwać to te ściski. Powiedział człowiek że są spoko, działają etc, ale przydałoby się je odświeżyć i tutaj pytanie jak najlepiej to zrobić? Po prostu popsikać wd40 czy jakoś inaczej to ogarnąć?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180930/9d0e26d7a71bc242b2c2d007586b3d16.jpg)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-10-06 | 09:58:49
Deska do krojenia którą udało mi się wykonać.
W tej chwili zostało mi już tylko ją zaolejować. Wczoraj położyłem dwie warstwy oleju kokosowego, ale dzisiaj jak chciałem jej użyć to wpierw umyłem deskę więc mam olejowanie od nowa bo całość udało mi się zmyć:/(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181006/7060b5a5ca6cb707cac238b190e8a70b.jpg)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-10-06 | 20:23:28
yyyyyyyyyy  :o ::) ::) jak zmyłeś olej ? bo nie kumam czegoś , opisz co i jak robiłeś od początku do końca z olejowaniem bo coś tu nie pasuję, nie da się zmyć oleju z deski jeśli jest dobrze nałożony, no chyba że czegoś nie wiem ale to nic bo człowiek uczy się całe życie :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-10-06 | 23:02:59
Olej kokosowy nałożony wczoraj przed południem, warstwa pierwsza.
Olej Kokosowy nałożony wczoraj wieczorem wieczorem. Warstwa druga.
Było na tyle chłodno, że olej roztapiałem na desce suszarką i pozwalałem aby wchłonął się w deskę.
Dzisiaj z rana wziąłem deskę i przed pierwszym użyciem umyłem ją bierzącą wodą z płynem do mycia naczyń. Po wysuszeniu deska była mocno chropowata i ani grama oleju z tego co się domyśliłem. Może nieprawidłowo???
Podejrzewam, że źle nałożyłem olej, względnie złego użyłem...
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Puzii w 2018-10-07 | 08:38:07
Kokosowy jest ok, sam używam do desek. Co to za drewno, jaki ostatni papier był użyty do szlifu?
Wsadziles deskę pod wodę więc się mogła zrobić chropowata jak to iglak. Ale olej tam raczej na pewno jest 😉

Tapatalknięte z drogi

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-10-07 | 09:30:11
Było na tyle chłodno, że olej roztapiałem na desce suszarką i pozwalałem aby wchłonął się w deskę.

czyli rozumiem że smarowałeś po desce olejem kokosowym w stanie stałym i dopiero wtedy suszarką go rozgrzewałeś do stanu ciekłego żeby się wchłonął w drewno ? ???

podam Ci swój sposób na olej kokosowy ;)

1. deskę szlifuję papierami do 240-320
2. następnie woduję, czyli psikaczem takim jak do mycia szyb psikam czystą wodą na drewno, nie za mocno nie za słabo tak aby cała była zroszona i przecieram delikatnie szmatką tak żeby zwilżona była cała deska, po ok 10-15 minutach zobaczysz że deska znów jest szorstka, wilgoć spowoduję że powstaną znów niedoszlifowane włókna drewna więc znów drobny papier i szybki szlif i już jest gładko
3. jeśli jest chłodno w miejscu gdzie robię zwłaszcza zimą  zabieram deskę do domu i czekam aż bedzie miała temp pokojową ( nie kładzie się ciepłego oleju na zmarzniętą deskę bo olej zamiast wchłaniać się w pory szybko je zakleja co nie pozwala się wchłonąć olejowi zbyt głęboko) ale tu spokojnie przymrozków jeszcze nie ma ;)
4. Olej kokosowy podgrzewam, opcje mam dwie : pierwsza słoik z olejem wsadzam do garnka z wodą i na kuchenkę, olej podgrzewa się w słoiku do momentu aż się zrobi gorący ale tak żeby nie poparzyć się nim, drugi sposób na podgrzania to na małą patelnię wrzucam tyle oleju ile potrzebuję i podgrzewam go bezpośrednio na patelni .
5. Nakładanie oleju, czystą szmatką nakładam olej na deskę wcierając go w drewno i nie żałując jego ilości, deskę odkładam na oko 20-30 minut i po tym czasie sprawdzam ją jeszcze raz jak wygląda, jak jest sucha to jeszcze raz szybko warstwa oleju, jeśli widać na niej jeszcze olej albo w dotyku go czuć to wtedy suchą szmatką wycieram jego nadmiar  ruchami kolistymi tak jakbym polerował
6. po oko 6-8 godzinach deska już jest całkowicie sucha, sprawdzam czy nie powstawały włókna, jeśli było wodowanie to z reguły deska jest jak pupa niemowlaka (patrz punkt nr2) jak nie było wodowania to deska na bank zrobi się szorstka i spokojnie bo stosowanie 2 punkt nie jest konieczne tylko przydatne ;) jak nie było wodowania to wtedy szlifowanie drobnym papierem do momentu aż będzie gładka i znów  wracamy do nakładania 2 warstwy oleju ( patrz punkt 5 :P ) jak było wodowanie to deska już powinna gładziutka więc biorę papier i tylko delikatnie przecieram deskę

warstw oleju na taką deskę powinno być co najmniej  3-4

jeszcze jedna taka mała uwagą ;)

Olej im cieplejszy tym jest rzadszy, im jest rzadszy tym szybciej i głębiej się wchłania w drewno, im głębiej się wchłonie w drewno tym lepiej je zabezpieczy,
Olej nie jest powłokotwórczy jak lakier, nie tworzy warstwy ochronnej na drewnie tylko musi się w nie wchłonąć im głębiej tym lepiej :)

Sorry że tak się rozpisałem w Twoim wątku jak dla laików ale niech nowi początkujący  użytkownicy kiedyś to przeczytają i nie popełniają naszych błędów, :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-10-07 | 09:41:31
Sorry że tak się rozpisałem w Twoim wątku jak dla laików ale niech nowi zieloni użytkownicy kiedyś to przeczytają i nie popełniają naszych błędów

Wątek może i mój, ale laik to i ja jestem więc taka instrukcja jest pomocna jak najbardziej. I uważam że bardzo pomocna, tak więc dzięki.
Papier ścierny, zacząłem od 40 - aby wyrównać deskę - nie mam ani wyrównywarki ani grubościówki, potem 80, 120, 180 a na koniec 220 (albo 240, nie pamiętam teraz który mam...)
W chwili obecnej u mnie w garażu, gdzie trzymam deskę może być około 5 stopni w nocy minimum. W dzień wczoraj było 10 i było na tyle fajnie że można było w koszuli z krótkim rękawem chodzić, lekki OT.

Najpierw wydłubałem oleju co nieco z opakowania na deskę i następnie go tam rozpuściłem. Jak już był rozpuszczony to szmatką go wcierałem w drewno. Za niedługo będę szedł zobaczyć efekty tego, bo dopiero wczoraj po południu dałem nową warstwę.

Ale, że wczoraj nie oszlifowałem po moim grubszym 'wodowaniu' to chyba zaraz ją oszlifuję a potem dam oleju jeszcze raz. A potem jeszcze raz oleju.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2018-10-07 | 15:09:01
Olejowanie deski do krojenia olejem kokosowym to najlepszy sposób jaki znam aby ją zmarnować i uczynić niezdatną do użytku.
Olej kokosowy jest  olejem nieschnącym i takich olejów nie używa się do olejowania. Można sobie robić eksperymenty , nawet z wcieraniem gówna w drewno ale to nigdy nie będzie olejowanie i z takim nie ma nic wspólnego. Nie idźcie ślepą drogą , którą pokazywała niejaka Lidka Ostaszewska pseudospecjalistka od gatunków drewna i jego zabezpieczania.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-10-07 | 17:52:00
Okej, jeśli nie olej kokosowy to co dać?
Przyznam się, że jest Twoja wypowiedź jest pierwszą jaką wyczytałem w internecie, że nie należy stosować oleju kokosowego do deski do krojenia. Do tego Mery i Puzii którzy z tego co się zorientowałem są obeznani w tematyce drewnianej, używają sami tego wynalazku do zabezpieczenia deski do krojenia...
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2018-10-07 | 20:56:05
Co do stosowania oleju kokosowego do zabezpieczania desek do krojenia wypowiadałem się wielokrotnie na forum DID.
Zasada jest jedna i podstawowa należy unikać olejów nieschnących. Olej kokosowy nałożony kilkukrotnie potrafi zjełczeć - deska będzie śmierdziała wtedy okrutnie.
Do zabezpieczania deski do krojenia można użyć z powodzeniem zwykłej oliwy z oliwek . Ponieważ deska używana jest też często myta to warstwę tę można co jakiś czas odnawiać. I to wszystko. Należy odróżnić impregnowanie deski "dekoracyjnej" od impregnacji deski "do roboty" . Deskę ,która będzie bardziej służyła celom dekoracyjnym niż normalnemu krojeniu ,niektórzy pokrywają olejem mineralnym.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: eso w 2018-10-07 | 22:27:42
Gdzieś kiedyś czytałem wypowiedź chyba szefa kuchni, że do konserwacji deskek używa tylko parafiny ciekłej. Do kupienia w każdej aptece.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Puzii w 2018-10-08 | 07:10:20
A tak, chyba pamiętam tą rozmowę, i też do ostatecznych wniosków nie doszło. Ja stosuję, pewnie z 50 desek tak zakonserwowałem ( i nie tylko - konserwuję tak wycinanki, zabawki) i nigdy nikomu nic nie zjełczało, mało tego co chwila natykam się na info, że właśnie kokosowy nie jełczeje, dlatego jest taki popularny i polecany.
 Ale żeby nie było gównoburzy bo nie ma o co, to potestuj, zastosuj różne i kokosowy i te co pisze o nich Krzysiek i sam podejmiesz decyzję za jakiś czas co lepsze dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-10-08 | 09:24:54
kilkanaście desek potraktowałem olejem kokosowym, ze 3 takie deski mam u siebie w domu i nic się nie dzieję, żadnego zjęłczenia nie ma u mnie ani nikt z obdarowanych osób nimi nic mi nie doniósł na ten temat żeby coś nie tak się działo.

Temat desek jest i będzie zawsze, każdy początkujący hobbysta ma na swojej liście do zrobienia deskę i jest to jeden z pierwszych projektów każdego początkującego drewnoluba :) za 5 lat znów przyjdzie ktoś początkujący i zrobi dokładnie tak samo z olejem kokosowym a dlaczego ? otóż szukając info w necie o zabezpieczeniu desek do krojenia jest kilka możliwości, a olej kokosowy jest najtańszym i najłatwiej dostępnym środkiem dla początkującego, każdy musi przejść ten okres wypróbować i ten sposób i z czasem inny i sam wyciągnie wniosek który sposób jest najlepszy, jest również duże grono ludzi którzy uważają że desek wogule nie należ zabezpieczać niczym, że w trakcie używania deska sama się konserwuję soki z mięsa i soli, podobnie jest z rodzajami drewna, każdy krzyczy że dębina szkodliwa a co druga deska w sprzedaży jest z dębiny, ile ludzi tyle głosów, poglądów i opinii :)

Ghrabii jakbyś jednak chciał po testować oleje do desek to ja odkąd dorwałem olej Skyd to nic innego do desek nie używam, polecam, kup, wypróbuj po swojemu i myślę że przypadnie Ci do gustu, jest to olej naturalnym, mineralny, dedykowany do desek do krojenia, koszt 20 zł za butelczynkę  i dostępny w każdej Ikea . Musisz sam wypróbować i ocenić który najlepiej Tobie leży :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: tedeski w 2018-10-08 | 10:35:02
Są na bazie oleju kokosowego produkty, które nie ulegają zjełczeniu, pozyskane w procesie destylacji. Nie wiem, czy dostępne u nas, ale czytając zagraniczne porady z internetu może okazać się, że ktoś zaleca właśnie taki "olej kokosowy", a nie ze spożywczaka.
Ja swoją pierwszą deskę potraktowałem parafiną z apteki, bo tania, dostępna w małych ilościach no i na bank bezpieczna do kontaktu z żywnością, wszak do stosowania doustnego :) Ale to chyba też olej nieschnący?
Parafiny używam teraz do metalowych części narzędzi (choć do drewna czasem też), a do desek i utensyliów kuchennych SKYDD, cena niezła a i obdarowanemu można powiedzieć, że w razie czego niech się zaopatrzy w olej z Ikea.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2018-10-08 | 11:09:43
Kombinacje jak koń pod górę.
Kokosy, śmosy itp. a nasz polski olej lniany to bodzie czy śmierdzi albo jest szkodliwy dla zdrowia ?
Ja rzeczy wszelakie (deski do krojenia też)traktuję lnianym i nie umarłem jak dotąd ani nikt mi nie marudził , że coś nie tak.
Tylko trzeba pamiętać , że czysty olej lniany a pokost ze sklepu budowlanego to dwie różne sprawy  ;D
Rzeczy narzędziowe typu trzonki czy rękojeści traktuję tungowym bo lubię ale one nie mają kontaktu z żywnością.
Wszędzie marketing i wyciąganie ludziom pieniędzy z kieszeni.
Przykład w środowisku gitarzystów. Powszechnie utarło się wśród ludzi nie mających zielonego pojęcia , że podstrunnice najlepiej konserwować olejkiem cytrynowym ;D
Kto kiedy wycisnął olej z cytryny? ;D ;D ;D ;D ;D
Odrobina własnego rozumu i doświadczenia pokoleń jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
No ale za buteleczkę 50 ml można wziąć tyle kasy co za 2 litry oleju lnianego ;D
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Puzii w 2018-10-08 | 11:11:00
odstrunnice najlepiej konserwować olejkiem cytrynowym
Oo tego to nie wiedziałem ;D
Trzeba zacząć wyciskać ;D
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2018-10-08 | 11:13:04
Nie wiedziałeś bo Ty akurat masz pojęcie co się z wiesłem robi . ;D
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-11 | 13:24:27
Moja wersja przygotowań świątecznych. Kilka desek do krojenia z orzecha, dębu, brzozy i jesionu albo klonu-nie wiedzieli w sklepie co maja;)
Do tego parę świeczników na małe świeczki z sosny co sam ją pociąłem po tym jak się zwaliła dwa lata temu.
Deski potraktowane olejem  z ikea, świeczniki poliuteranem w spreju.
Wracam na garaz bawic sie nowym odciagiem oraz heblarko grubosciówką(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181211/0b93079c2d56787bba7c57bf380efd65.jpg)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: DaKa_Garage w 2018-12-11 | 13:52:07
No i coś się dzieje:D
pochwal się nowymi nabytkami
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-12 | 16:29:38
Wczoraj jeszcze doszly trzy deski. Chcialem je zrobic jako "end grain" ale zabraklo czasu wie sa w wersji prostszej.
Moje nowe narzedzia- strugarko grubościówka, titan, nie jest super hiper ekstra, ale robi robote wg mnie mimo ze to moje pierwsze takie narzedzie. Jego najwieksza zaleta jest cena- kupilem za ok 150 funtów:) poza tym nie jest jakos strasznie duza lub ciezka. Na pewno do zalet nie zalezy max szerokosc materialu 20cm, ale to juz poczatek i fajnie robi. Moze zabiore sie do tego aby powiekszyc blat dla grubosciowki ale to moze i kiedys... Na razie brak miejsca.
Drugi zakup to "odkurzacz" za 109 funtow. Dziala ale jest upi***liwe przekladanie rury od narzedzia do narzedzia. Ale za to dobrze zbiera że struga i grubosciowki. A sporo wiorow leci tam;)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181212/a800a0be93d52c78d05e2a8f5f52b4c6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181212/0f63ce1471b951dac21fdf0bcf376b5a.jpg)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-12-12 | 22:04:36
jakbyś zmienił naklejkę z titan na meec to bym leciał do garażu zobaczyć czy moja strugarka i odciąg jeszcze tam stają :P
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2018-12-12 | 22:15:58
Dostałem takiego titana używanego  w prezencie, niestety po jednej stronie ma uszkodzony blat,  leży i czeka aż pojawi się okazja na dokupienie. W zasadzie to pewnie długo poczeka :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-14 | 12:34:22
Mery, spokojnie Twoje jeszcze stoją;)
Moja strugarka jest, spoko dziala, fajnie w miare sie na tym robi, ale cos spierniczylem w trakcie bo jak 6 desek mam mniej wiecej w grubosci 2,5cm to dwie deski po obróbce na grubościówce zrobiły mi się 1cm grubości i dopiero wtedy obie strony były równe:/
Odciąg jest dobry ale kurcze muszę lepiej sobie warsztat zorganizować. Jak wrócę to w jakiś weekend będę musiał chyba wsio wywalić na zewnątrz i potem ładnie ułożyć.  No i może zrobię porządny stół sobie i duży. Plus nie wiem co jeszcze na narzędzia pracy

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-14 | 12:37:48
A co jest nie tak z blatem? U mnie kawałek śrubki pękł ale nie mogę dostać samej śrubki, jak już to całość wymieniać a nie miałem na to czasu przed świętami...
Dostałem takiego titana używanego  w prezencie, niestety po jednej stronie ma uszkodzony blat,  leży i czeka aż pojawi się okazja na dokupienie. W zasadzie to pewnie długo poczeka :)

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2018-12-14 | 14:12:21
Takie cuś, przez to blat po jednej stronie ugina się, ale znalazłem kolesia, który mi podeślę taki blat, niby cały(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181214/6915e09da550fdad2b103eae89ec223e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181214/05131b348186a20b90a96c72db03442c.jpg)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-12-14 | 15:00:13
ale cos spierniczylem w trakcie bo jak 6 desek mam mniej wiecej w grubosci 2,5cm to dwie deski po obróbce na grubościówce zrobiły mi się 1cm grubości i dopiero wtedy obie strony były równe:/


nie bardzo kumam, co mogłeś spierniczyć ? moze deski krzywe czy cuś ? bo jak po wyrównaniu można coś na grubościowce spieprzyć ? ???

Sillvano jak już będziesz miał nowy blat to starego nie wyrzucaj, bez problemu to można pospawać
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-14 | 20:53:18
Mery, nie wiem jak spaprałem, ale wiem że znacznie chudsze deski dwie wyszły w porównaniu z innymi z tej samej partii. Podejrzewam że przy wyrównywaniu coś źle zrobiłem jakoś.
I tak jestem zadowolony z moich pierwszych prób

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: orb w 2018-12-14 | 21:36:54
cos spierniczylem w trakcie bo jak 6 desek mam mniej wiecej w grubosci 2,5cm to dwie deski po obróbce na grubościówce zrobiły mi się 1cm grubości i dopiero wtedy obie strony były równe

A równa jest grubość desek na obu końcach jak wyjdą z grubościówki? Kitajskie klony, aka dedra, bernardo, meec, bass, zipper, titan itd. mogą mieć pewną wadę, mianowicie blat grubościówki sam się czasem opuszcza jak maszynce "za ciężko" (za duży zbiór). Swojego czasu zdziwiłem się również i pomyślałem, że może jestem jakimś debilem, bo wkładam deski równe, a wychodzą o różnej grubości na końcach. Ustaliłem w czym rzecz i dorobiłem na szybko taką prowizoryczną blokadę, która działa do dziś. Napinanie łańcucha od mechanizmu zmiany położenia blatu nic nie dało.

(http://i.imgur.com/OditE3em.jpg) (https://imgur.com/OditE3e)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2018-12-15 | 11:55:45
na grubościówce nie da się spartolić no chyba że przekręcisz pokrętłem i podniesiesz blat, rozumiem że może opaść jak ma za ciężko tak jak opisuje Orb ale wtedy były by grubsze a nie cieńsze, musiałeś pokrętłem przekręcić :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: orb w 2018-12-15 | 14:20:51
A różnie z tym może być jak blat opada i nie jest się tego świadom. Wiem, że sam zestrugałem deskę o jakieś 4-5 mm różnicy w grubości na obu końcach, bo cały czas chciałem ją mieć na jednen wymiar, a błąd się nawarstwiał. ;D

A może kolega zrobił powierzchnie referencyjne, a później wsadzał do grubościówki deskę drugą stroną i się cuda działy. Na moje oko jakaś walka o równą grubość z obu stron była. :P
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-15 | 22:19:41




A może kolega zrobił powierzchnie referencyjne, a później wsadzał do grubościówki deskę drugą stroną i się cuda działy. Na moje oko jakaś walka o równą grubość z obu stron była. emoji14

Mimo bycia laikiem całkowitym prawie pod względem kornikowania, zarówno teoretycznym jak i praktycznym, to tej akurat kwestii nie spaprałem:) wyrównaną stroną na dole, dalej od noży;)
Aczkolwiek nie widziałem powodu dla którego nie wkładać raz "przodem" a raz "tyłem" desek, zawsze mając tą samą podstawę.
Nie wiem w tej chwili dlaczego tak wyszło, ale udało mi się z tego wyjść obronną ręką i po prostu cieńsza deska mi z tego wyszła.

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Eustachiusz w 2018-12-15 | 22:45:25
A czy pr******żdżałeś nimi przez wyrówniarkę po tyle samo razy? Bo przy niektórych bananach robisz 3 -4 dodatkowe przejazdy i ubywa pół centymetra. Zauważyłem, że jak sprawdzam jak wygięte są pojedyncze deski i wyrównuję stronę, która jest mniej zwichrowana (bo w dębinie to bywa, że ma banana w obie strony), to ostatecznie mam więcej materiału.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-16 | 11:49:10
Nie, nie pr******żdżałem po tyle samo razy. Wiem że to dlatego, jest inna grubość, tylko zastanawia mnie, czemu jedne deski udało mi się dosyć szybko uzyskać równą powierzchnie, a następnie szybko je doprowadzić do jednakowej grubości, a inne stosunkowo znacznie więcej pracy wymagały i znacznie więcej materiału mi zjadło - wiem, że np czasem było równo w miarę, ale puściłem raz jeszcze przez grubościówkę, bo były 'nieładne' miejsca po pr******chaniu poprzednim. Nie wiem czy po prostu następnym razem nie ogarnąć tego wtedy zamiast grubościówką to wyszlifować ?

Ostatnio też przed wyjazdem, nabyłem tarczę do piły stołowej, 80 zębową, znaczna różnica w pracy narzędzia, pięknie tnie. Nie wiem za bardzo co począć z 'zestawową' tarczą, czy to jakoś naostrzyć czy po prostu zachować na wstępne cięcia następnym razem - oryginał miał bodajże 40 zębów.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: orb w 2018-12-16 | 11:51:33
Mimo bycia laikiem całkowitym prawie pod względem kornikowania, zarówno teoretycznym jak i praktycznym, to tej akurat kwestii nie spaprałem

To tylko czarne moje wizje, a przecież zamieszanie przedświąteczne, czy nawet chochlik mógł wpłynąć na to, że deski masz chudsze niż planowano. ;)


Aczkolwiek nie widziałem powodu dla którego nie wkładać raz "przodem" a raz "tyłem" desek, zawsze mając tą samą podstawę.

A tu mistrzowie powiadają, żeby strugać z włosem (wzdłuż włókien), a nie na odwrót, bo może materiał powyrywać. Nie wiem, czy po milimetrze zbioru (czy pół), układ włókien zmienia się na tyle, żeby wsadzać już deskę do chapki grubościówki na odwrót. Mistrzowie, ręcznymi strugami walczą z deskami zmieniając nawet położenie narzędzia, tak, żeby było po bożemu i z włosem. W maszynie trzeba po prostu wybrać mniejsze zło.

A najprościej mówiąc, mając kotełca czy piesełca, wiesz jak nie lubi być głaskany. Z deskami jest podobnie.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2018-12-16 | 12:04:59
Dzięki Orb, dobrze wiedzieć, teraz muszę w tym momencie się nauczyć rozróżniać pod włos i z włosem.
Jak robię klejonkę, bo deski do krojenia robiłem klejone, to powinienem patrzeć tak aby było cały czas w jedną stronę z włosem, czy w tym przypadku to już jest wszystko jedno bo i tak nie zrobi się kilku gatunków drewna w tą samą stronę albo coś podobnego ?
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-05-02 | 21:58:13
Witam szanowne Korniki,
Jakiś czas tutaj nie zaglądałem, do garażu nie było mi też dane wejść na dłużej niż dwie minutki z powodu zdrowia, ale już wracam powoli do formy i mam głowę pełną pomysłów coby tu napsocić sąsiadom.
Na dzień dobry myślę kupić parę 2-4 płyt skejki aby przymocować je do ściany przy której pracuję, a do której będę mógł co nieco przyczepić, narzędzi, lamp etc.
Potem chodzi mi po głowie stół do ogrodu i tutaj mam pytanie. Nogi myślę z kantówek zrobić a co do blatu to  się zastanawiam nad deskami które mam- znajomy dał mi co nieco klejonki sosnowej, są to długie dechy i 2cm grubości i od 30 do 50cm szerokości. Nada się to na blat stołu który cały czas będzie na dworzu?
Trzeci projekt jaki mam to chcę zrobić sobie lepszy stół do pracy, obecny jest hmm... zdaje egzamin ale ledwo ledwo, jest zbyt chybotliwy.
Potem myślę o zrobieniu podstawki pod pilarkę stołową z płyty oraz pod grubościówko wyrównywarkę, na kółkach coby można było to przestawiać w garażu.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2019-05-02 | 22:32:29
plany masz to bierz się za robotę, koniec leniuchowania :P ;)

co do blatu stołu to z sosny na zewnątrz będzie wychodziła żywica i będzie brudzić chyba że będzie stał w altanie w cieniu, poza tym piszesz że to klejonka którą dostałeś, a czy wiesz jakim klejem była klejona ? bo nie każdy się nadaje na zewnątrz
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-05-02 | 22:40:09
Żadnej altanki nie planuje, czyli sosna odpada oki... to muszę w takim razie znaleźć coś inszego.
Muszę powoli to ogarniać coby się nie zepsuć znowu, ale stół do ogrodu oraz płyty na ściany chce na pierwszy rzut dać.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-05-21 | 17:32:47
Na początek poszła jedna płyta osb do ściany do zamocowania.  Etap drugi to zrobienie stołu gdzie będę mógł cokolwiek położyć bo z piły stołowej zrobił się stolik... jak tylko skończe stół(rama blatu gotowa, nogi wycięte i pora na mocowanie tego) to chyba zrobie kolejny etap płyty osb nad tą co jest obecnie, ale do tego będę musiał odpinać od ściany kable z prundem i gniazdka.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190521/1c13c14e6d90b30fa2a26436b616332d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190521/e9aeac612358b80198e49608fac01f1a.jpg)

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-06-04 | 23:14:51
Udało mi się popełnić w końcu parę projektów co mi mam nadzieję, że ułatwią pracę w garażu.

Porządniejszy znacznie stół roboczy, jest spora różnica w porównaniu z poprzednim. Jako blat jest sklejka, ale może w którymś momencie wymienie na kantówki i porobie dziuryaby spokojnie można było strugać, utrzymać element na spokojnie. Nogi wzmocnione drugą kantówką, aby półka też miała podporę i tam już leży mały składzik drewna jaki mam.

Mój scheppach doczekał się własnych 4 kółek, zależało mi na użyteczności a nie wyglądzie tego stwora więc nie martwie się zbytnio dziwacznym wyglądem -działa.

Druga płyta osb trafiła na ścianę i tutaj miałem modyfikacje, zamiast kable odpiąć od ściany razem z włącznikami, kontaktami to zostały tak jak były, tylko wyciąłem otwory na włączniki i na płycie zaznaczyłem miejsce gdzie idą kable. Elektrykiem nie jestem a jak zobaczyłem, że musiałbym gmerać przy kablu od którego idzie cały prąd na garaż to stwierdziłem, że lepiej zostawić go spokojnie...

Na ostatek to podstawka pod pilarke stołową. Kantówki plus osb plus śrubki. Jestem zadowolony z efektu ale... dopiero co to skończyłem i ani razu jeszcze nie użyłem ale już pojawiły się trolle. Troll większy to nie idealna podłoga w garażu i lekko się gibie konstrukcja po ustawieniu. Dwa, pilarka ukosowa od kolegi, nijak konta nie jestem w stanie ustawić i nie daje rady prostopadle kantówek uciąć... jak nie jeden to drugi kąt jesttrafiony. Ale, że darmowe i szybsze niż ręcznie...
Ta konstrukcja też ma 4 kółka coby wygodniej przestawiać w garażu. Blat celowałem aby był na równi z blatem stołu i mam nadzieje, że cel osiągnąłem, wolałem tego nie sprawdzić na dobranoc bo bym miał złe sny;)

Plan na jutro to dorobić ścianke lub dwie pod piłe stołową, półkę na tarcze i szpargały a następnie spróbować ogarnąć podobny patent pod strugarko grubościówkę lub pod ukośnice kolegi bo na podłodze kiepsko się tym robi. Chciałbym aby móc regulować wysokość urządzenia- strugarko grubościówki abym mógł stół roboczy podstawiać pod produkt skończony, ale nie mam pomysłu jak to zrobić, w miarę bezpiecznie i łatwo.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190604/c43ec435bba123815395f2157235ac84.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190604/6627146dbc763e83517faac1de9dd3b9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190604/823432f0bb4185abe3f50e4d9ea5fbf8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190604/85e7b16630c89a12137c061140475140.jpg)

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2019-06-04 | 23:19:08
Pieknie

💪


Usuń podpis z tapatalka
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: wertus23 w 2019-06-04 | 23:21:05
Czy powiesz coś więcej o tej pilarce Titan?
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-06-04 | 23:37:08
Czy powiesz coś więcej o tej pilarce Titan?
Wertus, jasne.
Jest to pierwsza jaką kupiłem ale na pewno nie kupię kolejnej takiej samej. To słowem wstępu, a teraz konkret.
1. Działa i ułatwia pracę, jest to pierwsza z którą miałem styk i mi się podoba. Co prawda przy składaniu miałem trochę problemów ale ogarnąłem to.
2. Cena jest niewątpliwe zaletą, bo najtańsza w sam raz chyba na początek przygody z drewnem.
3. Nie jestem w stanie ciąć prostopadle do blatu, są z tym problemy. Udało mi się dojść lekko siłowo do 88 albo 89 stopni i jest w miarę okej, ale bez rewelacji, dźwignia kątów jest ustawiona chyba na -10 aby to mieć, czyli poza skalą.
4. Płetwa? Ustrojstwo za tarczą, do którego zadań należy ochrona użytkowika przed latającym elementem, pare razy by się przydało gdyby nie wystawało jednak ponad tarcze. Jak element na parę razy trzeba pociąć to trzeba zdjąć ją. Jak jest plus plastikowa osłonka nad tarcze i odciąg włączony to nawet nie ma w powietrzu pyłu prawie w ogóle.

Ma swoje wady i zalety, jestem z niej zadowolony. Kupowałem z myślą, iż prędzej lub później wymienię na coś lepszego jak się bardziej wciągnę w drewno. I tak pewnie będzie że wymienie na lepszy model, ale jeszcze nie teraz. Generalnie mam produkt warty swojej ceny. Jeśli dobrze pamiętam to kosztowała ok 100 funtów chyba...

Aha, zmieniłem jeszcze tarcze w niej z kompletowej na 80 zębową i czuć różnicę w cięciu.

A świstak dalej siedzi za sreberka...

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2019-06-04 | 23:45:20
Mam tą pilarke, kupiłem używkę z allegro za 2 stowki, ogólnie daje radę, blat choć z blachy jest w miarę równy, musiałem ustawić tarcze równolegle do rowków, bo było krzywo, na szczęście wystarczy odkręcić dwie śruby i się pobawić. Przykładnica to jakieś nieporozumienie, więc do zrobienia, soft start również, mocy nie brakuje.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2019-06-04 | 23:51:37


3. Nie jestem w stanie ciąć prostopadle do blatu, są z tym problemy. Udało mi się dojść lekko siłowo do 88 albo 89 stopni i jest w miarę okej, ale bez rewelacji, dźwignia kątów jest ustawiona chyba na -10 aby to mieć, czyli poza skalą.


Miałem taki sam problem, bierzesz okrągły pilnik i pogłębiacz to wycięcie że skalą, wtedy można bardziej zwiększyć kąt, przynajmniej u mnie jest ok
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-06-04 | 23:54:19


3. Nie jestem w stanie ciąć prostopadle do blatu, są z tym problemy. Udało mi się dojść lekko siłowo do 88 albo 89 stopni i jest w miarę okej, ale bez rewelacji, dźwignia kątów jest ustawiona chyba na -10 aby to mieć, czyli poza skalą.


Miałem taki sam problem, bierzesz okrągły pilnik i pogłębiacz to wycięcie że skalą, wtedy można bardziej zwiększyć kąt, przynajmniej u mnie jest ok
Sillvano, brak mi słów normalnie... że też sam na to nie wpadłem... dzięki, jutro to ogarnę  !

A świstak dalej siedzi za sreberka...

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2019-06-05 | 09:31:58
Pogłębilem te górne wycięcie, nie te ze skalą, pomyliłem się :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-06-08 | 17:17:00
Kolejny mały projekt gotowy. Prosty ale podoba mi się. Szafka pod grubościówko strugarkę. Przy okazji zrobiło się miejsce na dolnej półce na ukośnicę:)
Teraz muszę wykombinować nakładkę na górną półkę aby móc tak postawić ukośnice i aby było równo z blatem roboczym.
Po tym jak skończyłem pracę stwierdziłem, że mogłem trochę dłuższe to zrobić coby grubościówka się na dolną półkę mieściła, ale to może następnym razem zrobię.
Teraz mi w głowie pojemnik na papiery ścierne i powoli udaje mi się doprowadzać garaż do znacznie przyjemniejszej użyteczności(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190608/ff28c6d88890514146c5a072a0262d81.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190608/97fca9d4b34cbc69e7c80051115b40bb.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190608/cb76f67d85ce938647518f121051ef26.jpg)

A świstak dalej siedzi za sreberka...

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-07-31 | 22:57:46
Wieszak na klucze.
Najsampierw powstał pomysł, potem realizacja która mi co nieco zajęła, a potem znalezienie miejsca gdzie go przyczepić.
Wyniki są takie, że wygląda całkiem całkiem, ale jest ciut za długi jak na ten kawałek ściany, a jest to najsensowniejsze miejsce.
Drewno to orzech plus jesion potraktowane olejem i papierem aż do 800. Gładsze niż pupa niemowlaka.
Mnie się podoba, ale kierowniczka też jest zadowolona :)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190731/a6b3f67def578bd7932564ad50daad60.jpg)

A świstak dalej siedzi za sreberka...

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2019-07-31 | 23:16:17
jest wystarczająco "mięsa " zeby obciąc z obu stron po 1-2 cm i się zmieści :)
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-08-01 | 08:54:26
Mery to prawda, ale nie przeszkadza mi to w tym miejscu wcale. Plus nie wykluczone, że zmienie miejsce pobytu.
Coś co mi z kolei przeszkadza to sposób montażu do ściany. Na gorący klej. W tej chwili trzyma i jest okej, ale hmmm...
Chciałem aby nie nie przechodziło na wylot przez deske więc wkręty z kołkami odpadają a nie wiem co innego mogłem tam wsadzic.

A świstak dalej siedzi za sreberka...

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Acar w 2019-08-01 | 09:10:42
Papier 800? 180 to już przerost.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2019-08-01 | 09:15:59
ładnie wygląda jak nie odstaje od ściany więc  albo frez dziurka od klucza https://www.kammar24.pl/frez-dziurka-od-klucza-d9-5xh10-5d8mm-z2-p-27176.html
albo zawieszka mimosrodowa https://www.frankopol-sklep.pl/produkt/zawieszka-mimo-rodowa-regulowana-fi-35-br-z/?utm_source=Google%20Shopping&utm_campaign=google%20feed&utm_medium=cpc&utm_term=4426&gclid=CjwKCAjwm4rqBRBUEiwAwaWjjA9JmfxsxHx7KL7f8I8AJcoMTtHoEFK_CWxKc5rtQug5t9yW-Dp6MBoCOsUQAvD_BwE
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2019-08-01 | 12:43:07
Czemu 180 to przerost ? 800 to faktycznie przerost, ale akurat natrafilem na ebay na oferte 10x800 za około 1.5 funta więc stwierdzilem że spróbuje.
Swoją droga na tej samej aukcji ktoś sie pomylił i wystawił 100x 600g w tej samej cenie więc się skusilem na to też;)
A co do frezów to dzięki nie miałem pojęcia, że takowe są. Jak wrócę do domu to poszukam ich i nabędę bo muszę podobne coś zrobić ale na rzeczy psie, gwizdek, smycz, etc...

A świstak dalej siedzi za sreberka...

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2021-03-22 | 16:41:58
Szanowne Korniki,
Dawno mnie nie było ale cos sobie dłubałem od czasu do czasu.
Mam jednak teraz problem.
Zrobiłem chyba ładną deskę i mam problem.
Przez dwa miesiące była gotowa prawie w garażu i około dwa tygodnie temu zaczałem proces kończenia. Tj kąpiel w oleju mineralnym i papier ścierny(w odwrotnej kolejności)

Drewno to orzech, jesion, maranti.

Odczekałem kilka dni i włożyłem do domu i się wygięła mocnawo. Jest to moja pierwsza deska tego typu, wszystkie inne były zwykłe nie "end grain" i nic się z nimi nie działo przez ostatnich kilka lat... Domyślam się że teraz muszę od nowa do grubościówki i wykończenie od nowa. Ale co zrobilem źle że sie tak pogięła?
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210322/6eba22f0e5d6b23cfe9e35898539b7ab.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210322/7cdb869dede3f6bbad2049706ca249d0.jpg)

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-03-22 | 18:51:59
drewno nie było  suche i pewnie położyłeś ją na płasko, schła tylko z jednej strony
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: Ghrabii w 2021-03-22 | 21:09:07
drewno nie było  suche i pewnie położyłeś ją na płasko, schła tylko z jednej strony
Oki, kumam więc muszę sprawdzić teraz czy ten jesion nie jest mokry bo jeszcze mam ze dwie deski z niego.
I masz racje, położyłem i tak zostawiłem nie ruszałem przez jakiś czas.
Muszę teraz więc ogarnąć co robić bo mocno mi to naruszyło mój plan.
Tytuł: Odp: Ghrabii, warsztat
Wiadomość wysłana przez: rogi_szatana w 2021-03-25 | 07:21:23
Big John odpowiada na twój problem od 10:00