No więc stół skończony.
Tak jak pisałem wcześniej dołożyłem wzmocnienia połączenia nóg z oskrzynią.
Blat zamocowałem w sposób tradycyjny, na klocki dębowe które wchodzą w rowek wyfrezowany w oskrzyni. Co prawda blat w znacznej części wykonany z wiórowego blatu kuchennego, jedynie w koło doklejki z deski sosnowej o szerokości 10cm, więc nie będzie raczej pracował.
Poniżej kilka fotek prezentujących gotowy stół. Narazie wokół niego niezły bajzel, ale powoli zaprowadzamy jakiś ład i porządek w piwnicy, więc będzie lepiej.