Jestem obecnie na fali druku rzeczy do warsztat w przerwach od robienia łóżka. Na razie wrzucam docisk co dodrukowałem celem już chyba zamknięcia tematu. Myślałem, że jeszcze sprężynę do odbijania pinoli wymiennie, bo ta co miałem się zniszczyła, ale okazało się że piękna modyfikacja puszką tak szczelnie uzupełnia luki, że pinola sama nie opada. Krótko mówiąc mogę żyć z tym "felerem". Wydrukowałem też troche piramidek pod nadchodzące malowanie łóżka.