A jakoś się odważyłem pokazać publicznie mój bajzel. Okazjonalnie coś tam dłubię, lecz zawsze brakuje czasu. Dlatego od paru lat mam tam niezły bajzel. Jak robię jakiś projekt to najwięcej czasu schodzi mi na przekładanie wszystkiego w inne miejsce, by zrobić sobie wystarczająco miejsca do wykonania określonego zadania. W końcu powiedziałem dość stałemu przekładaniu z miejsca na miejsce i zabrałem się za małe porządki.
Na pierwszy rzut poszła zbiórka odpadków i ogarnięcie co można z tego zrobić. No i oczywiście potem kolejna przekładka wszystkiego, jak już ustaliłem mniej więcej rozkład co gdzie powinno mieć swoje miejsce. Pracowałem tam kilka lat, więc już wiedziałem co gdzie się najlepiej nada.
Garaż ma jakieś 6,3x3,3m, co w sumie daje lekko ponad 20m2. Nie ma źle. Po środku jednak jest kanał, wylewka paskudna, krzywa i popękana. Ocieplenia i możliwości ogrzewania również brak. Zasilanie to kabel 3x2,5 pociągnięte z mieszkania w bloku, więc z poborem też trzeba rozważnie. Ponieważ kanał musi być dostępny, bo czasem się auto zepsuje, to wszystkie meble muszą być po bokach, w takich rozmiarach, by można było wjechać samochodem.
Przede wszystkim potrzebny był duży stół, żeby można coś zmontować, przeszlifować. Stół musi być składany, by w razie czego można wjechać autem.
Idę do garażu
Tutaj stół już na ścianie w wersji złożonej
Idę do garażu
Nóżki z kantówki 10x5cm składane, z opcją regulacji. Nakrętka pazurkowa się trzyma, jeśli się wyłamie to podmienię na mufy
Idę do garażu
Po prawej stronie ciąg szafek, między nimi szafka na ukośnicę. Póki co bajzel zasłania, więc fotek nie ma. Szafki tylko z szufladami, bo nie lubię grzebać
Szafki mam na 42cm, razem z frontem mają tyle, że autem wjadę z zapasem 5cm
Teraz kilka fotek z obecnego bałaganu, bo kolejny projekt robię i chwilowo musiałem odłożyć zagospodarowanie przestrzeni warsztatowej
Idę do garażu
Idę do garażu
Idę do garażu
Idę do garażu
Idę do garażu
Trochę prasowania o poranku
Idę do garażu
Część biurka już się klei, niestety z powodu pogody musiałem tę część przenieść do domu, ku uciesze domowników
Idę do garażu
Idę do garażu
Mam nadzieję, że uda się wrzucać na bieżąco postępy kolejnych prac i kolejnych projektów.