No jak są jak nie są..
A to nie tak. Pudełka generowałem wstępnie na
https://www.festi.info/boxes.py/index.html.
Natomiast nie znalazłem tam opcji żeby zrobić miejsce na etykietę i to już dorabiałem w LightBurn.
Pierwsza była skrzynka na papiery 150mm i tam koncepcja z tymi kółkami, ale nie z powodu kształtu papieru. Zwyczajnie taki zamysł na dodatnie etykiety.
Przy skrzynce na papiery do żelazka okazało się, że w kółku się nie zmieści tyle tekstu no i poszedł upgrade pomysłu na wystającego Tab-a.
Ot cały sekret
A ja jestem ciekawy jak się sprawuje i do czego konkretnie przydaje Ci się żelazko Bosza, bo też czasem chodzi mi po głowie tego typu maszynka, ale z drugiej strony stary dobry klocek i papier z metra też mnie póki co nie zawiódł, może co najwyżej znużył.
Sprawuje się bardzo dobrze i korzystam z niej częściej niż mi się wydawało, że będę.
- szlifowanie przy krawędziach na styku np. półki z bokiem
- szlifowanie "do rogu" wewnątrz pudełek/szkatułek - akurat miałem parę takich prac renowacyjnych
- ogólnie wszędzie gdzie następuje styk dwóch lub więcej płaszczyzn
- szlifowanie trudno dostępnych miejsc gdzie niczym innym nie da się podejść, a jednocześnie szłoby się zajechać z ręcznym szlifowaniem. np. zdzierając starą powłokę impregnatu na moich słupkach poboru wody w ogrodzie, miejsce w dookoła kranika (bez jego demontażu) - zdjęcie poniżej. Przy tej robocie wyposażyłem się w gradacje 40 i 60 do delty.
Ogólnie jak widzisz taka do zadań specjalnych gdzie nie da się zwykłą mimośrodową.
Do tego ta maszynka jest trochę amazing bo z jednej strony nie jest jakaś bardzo agresywna w oscylacji (nie robi sprężynek) więc nadaje się do wykańczania powierzchni, ale z drugiej dość dobrze zbiera więc właśnie ma zastosowanie przy targaniu starych powłok. Nie niszczy też drewna od strony boku stopy (na pewno nie na tym poziomie co mimośrodowa gdzie trzeba mocno uważać, żeby nie dojechać do boku).
le z drugiej strony stary dobry klocek i papier z metra też mnie póki co nie zawiódł, może co najwyżej znużył.
No właśnie mnie to jakoś nie wychodzi. Np. jak masz róg tej półki i ściany albo dna jakieś skrzynki to problemem jest, że ręcznie szlifowanie tak żeby robić to wzdłuż włókien (du*a całkowita jak półka ma włókna w kierunku prostopadłym do ściany).
A ten Bosch daje radę, oscylacja ładnie to rozkłada i faktycznie da się wyszlifować do samego rogu, nie ma efektu poszarpania włókien. Może to moje ograniczenia, ale nie umiem tego zrobić w taki sam sposób ręcznie.