Zadowolony z ukosnicy? Mam taka sama
Zadowolony? Łoo Panie
Wcześniej nie miałem takiego narzędzia. Większość rzeczy cięte było na małej pilarce lub zagłębiarką z marketu. Aż dziw, że jeszcze żyję, a jakość zabiegu była łutem szczęścia. Raz ucięło mi się materiał pod w miarę kątem prostym, czasami gorzej. Od jakiegoś czasu postawiłem na jakość, tak jak w przypadku ukośnicy. Na razie się nie zawiodłem na pani Makicie.
A wrażenia? Jestem baaardzo zadowolony. Jedynie czego mogę się przyczepić, to że konstrukcja jest z prowadnicami wysuwanymi do tyłu i na czas pracy muszę odjechać od ściany.
Większość maszynek mam na podstawach z 2 nogami na kółkach z hamulcem, aby na czas pracy łatwo wyjechać na środek garażu, a po skończonej wsunąć pod blaty / ścianę. Nie jest to może rozwiązanie rewelacyjne, ale się sprawdza (przynajmniej na razie)