Genialne! ja pi***ziele, że też na to nie wpadliśmy

ale finanse na jedne wakacje opękaliśmy w pierwsze dwa tygodnie lipca prasowaniem plisowanych spódnic w mieszkaniu mojej babci, taka mała spółdzielnia, prywaciarze dowozili nam spódnice wieczorem i odbierali rano, żeśmy w 5-ciu chłopaków z żelazkami w nocy plisy zaprasowywali, po 2 tygodniach biznes zamkneliśmy i wróciłem do domu dopiero 31 sierpnia, a woziliśmy się po całej Polsce od Mielna po Zakopane i szampańskiej-igristoje się lało , i starczyło na zrzutę by babci politurę na stole nową położyć bo się od żelazek odparzyła

Oj tak

A w temacie - nie było mnie prawie w domu w te wolne dni i dopiero teraz się udało skończyć, w międzyczasie dorobiłem się nowego sprzętu - improwizowanej stacjonarnej szlifierki:

Jak coś jest głupie ale działa to nie jest głupie a jakoś trzeba było obrobić te 50 kołeczków...

Wyrób finalny ma kilka niedoróbek, nie było już sił na jakieś zdobienia, ale ważne, że "kleintce" się podoba

Kąt prosty trzyma ta szlifierka stacjonarna?

Każdy jaki tylko zechce (ona zechce)

E...to nieźle. Kurde, niepotrzebnie kupowałem szlifierkę stołową z tarczą 260 za trochę kasy. Wyrypałem się bez mydła   

To ten mój zestaw nawet o jakąś paczkę fajek więcej kosztował
A na serio to ja się zbieram do Dedry taśmowej, ponoć i stali da radę

Dedry która się nawet do opału nie nadawała to stronię od tej firmy z daleka.

Mi też na taśmie zależy a na nożowniczych grupach ma całkiem dobre opinie "jak na początek"

Będziesz stabilizował to drewno do noża czy dajesz tak na żywca?