Autor Wątek: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć  (Przeczytany 17631 razy)

Offline fyme

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10382
  • Chciałem napisać coś mądrego więc... "coś mądrego"
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #135 dnia: 2020-03-08 | 22:08:04 »
Zaraz tam wtopa, pasowanie na wcisk było emoji849
Narożnik sterczał bardziej niż wnęka emoji849
A, z luzem nie dało rady bo by skrzynki w szuflady nie powłaziły. Wszystko na styk emoji849
« Ostatnia zmiana: 2020-03-08 | 22:09:45 wysłana przez fyme »

Offline fyme

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10382
  • Chciałem napisać coś mądrego więc... "coś mądrego"
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #136 dnia: 2020-03-08 | 23:36:35 »
Śpisz? Poprawiasz? ;D

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4224
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #137 dnia: 2020-03-09 | 06:48:32 »
Zaraz tam wtopa, pasowanie na wcisk było emoji849
Narożnik sterczał bardziej niż wnęka emoji849
A, z luzem nie dało rady bo by skrzynki w szuflady nie powłaziły. Wszystko na styk emoji849

Już dobrze, już dobrze, luz emoji3262
Tak się tylko droczymy emoji6emoji2960emoji3060

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #138 dnia: 2020-03-09 | 09:04:59 »
Poprawiasz
Doszedłem do wniosku, że i tak na trzeźwo rzadko chodzę spać więc mam kolejny pretekst do wypicia piwa wieczorem. Jakoś tak odpowiednia ilość procentów we krwi pomaga znieść widok takich niedoróbek ;D
« Ostatnia zmiana: 2020-03-22 | 07:43:16 wysłana przez DyzMeg »
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #139 dnia: 2020-03-09 | 09:10:42 »
A poza tym to dopiero szczyt góry moich niedociągnięć wynikających po trochę z niewiedzy, braku umiejętności, doświadczenia, gustu i trochę z ignorancji.
Także jeszcze będzie się z czego pośmiać poczekajta ja się dopiero rozkręcam. Jak wam pokażę moje kolejne prace z drewnem to dopiero będziecie mieli okazję opluć monitor ze śmiechu albo zmienić gacie  ;D ;D
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #140 dnia: 2020-03-22 | 08:11:44 »
Nadeszła wiekopomna chwila.

Córka wyrosła z łóżeczka i trzeba jej większe łóżko, więc jest okazja rozwinąć skrzydła w stolarstwie i zostać bohaterem w swoim własnym domu :D

Ale jak się nigdy nic takiego nie robiło i to jest debiut, to jest dużo niewiadomych, niejasności, problemów, rozterek czy sobie poradzę....

Żeby sobie jakoś zaplanować pracę, wyobrazić co mnie czeka, postanowiłem zacząć od budowy stołu takiego po trochę monterskiego ale z imadłem stolarskim żeby można było robić wczepy.

Pierwsze założenie było proste. Ma być:
1. Mobilny
2. Składany, żeby go rozebrać i np. powiesić na ścianie w garażu żeby można było samochodem wjechać.
3. Solidny, żeby można było na nim coś dłutować itp.
4. Tani, bo jeszcze trzeba materiał na łóżko kupić i trochę bajerów do garażu, jak zawsze przy takich projektach.

Wielkość stołu? A no żeby było taniej, postanowiłem wykorzystać posiadany już blat ze śmietnika, dorobić do niego oskrzynię i demontowane nogi.




Nie robiłem żadnego projektu, wszystko na piechotę, najpierw oskrzynię zwymiarowałem do blatu, potem nogi do oskrzyni i tak powstawał powoli stół.

Pierwszy problem pojawił się już na początku bo zrozumiałem, że mam za mało ścisków, i są za krótkie więc trzeba będzie dokupić coś dłuższego i lepszego. Na potrzebę budowy stołu użyłem jeszcze tych starych samoróbek, które zrobiłem przy okazji klejenia blatu w pierwszym stole




Oskrzynię udało się w końcu jakoś skleić.
Czas na przymiarkę nóg:



Gniazda na nogi wymyśliłem tak, że pomiędzy dwoma poprzeczkami zostawiłem miejsce na nogę, a na końcu wkleiłem trzecią poprzeczkę w środek, zęby powstało gniazdo na nogę:



Dzięki takiemu rozwiązaniu nogi można demontować z gniazd, a po złożeniu noga siedzi ciasno i zapewnia stabilność całej konstrucji



« Ostatnia zmiana: 2020-03-22 | 08:14:45 wysłana przez DyzMeg »
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #141 dnia: 2020-03-22 | 08:49:03 »
Jest okazja do poćwiczenia wczepów, bo łóżko będzie złożone właśnie na wczepy, żadne lamelki, domino czy kołki.



I tak oto powstała główna konstrukcja stołu



Następny problem jaki się pojawił przy okazji tej budowy to brak miejsca w wynajmowanym garażu. No po prostu zbudowany stół plus graty, które już tam stały zajmowały prawie cały garaż więc o budowie łóżka 900x2000 nie było mowy.
Musiałem się ze wszystkim przeprowadzić do drugiej lokalizacji, czyli garażu u rodziców na wsi. Nie ma wyjścia trzeba będzie dojeżdżać po pracy ale inaczej się nie da.
No i oczywiście aspekt drugi czyli jak cygan pakuję swój tabor, narzędzia ręczne, elektronarzędzia, szlifierki, wkrętarki wszystkie graty bo nie wiadomo co się może przydać i wożę w tę i z powrotem....

Ale jest jak jest, jakoś trzeba sobie radzić. Już na wsi dokonałem ostatnich szlifów, załamałem krawędzie frezarką i kończyłem stół:


Dokupiłem imadło na Alle... zamontowałem, polakierowałem i złożyłem wszystko w całość:



I znów problem kółka w takim stole się nie sprawdzają. Będę musiał je w przyszłości zdemontować i zrobić patent z kółkami chowanymi żeby stół tylko do przewożenia miał koła a po ustawieniu na miejscu stał na swoich nogach.

Na koniec okazało się, że nie potrzebnie budowałem stół z możliwością demontowania bo oskrzynia z blatem z wióra jest tak ciężka, że nie ma mowy żeby w pojedynkę ją wieszać na ścianie. A w planach oczywiście jest wymiana blatu na lity drewniany więc będzie jeszcze cięższy....

Ale doświadczenia zebrane i można się brać za budowę łóżka :D
« Ostatnia zmiana: 2020-03-22 | 08:53:14 wysłana przez DyzMeg »
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10391
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #142 dnia: 2020-03-22 | 09:25:01 »
elegancko Ci to wyszło, podoba mi sie bardzo :)
jak zobaczyłem kółka to pierwsza myśl że się rozpadną przy dłutowaniu, chwile później doczytałem opis pod zdjęciem ;D

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #143 dnia: 2020-03-22 | 09:35:37 »
że się rozpadną przy dłutowaniu
@Mery One nie doczekały dłutowania ;D Podłoga w garażu jest krzywa i ma wyrwy, przy pierwszej próbie przesunięcia stołu kółko wpadło w dziurę i poszło się je**ć...

Chciałem założyć lepsze kółka, ale będą wyższe a wysokość stołu już jest powiedzmy, że w górnej granicy bo wszystkie wymiary były na bieżąco dobierane w trakcie budowy. Kupiłem kółka i zrobiłem nogi do nich, jaki ja ku**a głupi byłem ;D

Nie ma nad czym lać łez. Zrobię kółka podnoszone, są filmy na YT jak to zrobić i tyle...
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10391
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #144 dnia: 2020-03-22 | 09:50:10 »
pewnie że nie ma co płakać :)
podnoszone kółka to najlepszy patent w takich wypadkach :)
jakbyś szukał mocniejszych kółek to mogę Ci polecić kółka firmy Colson
u siebie kiedyś montowałem małe 50 mm jakieś marketówki, ceny nie całe 10 zł za sztukę i nie długo wytrzymywały, co rusz musiałem jakieś zmieniać na nowe ale wytrzymałość miały 30-50 kg, te colsony są podwójne i mają wytrzymałość 100 kg, zwykłe kosztują nie całe 8 zł a z hamulcem niecałe 9 zł więc cena do jakości est dobra :)

coś takiego, pierwsze lepsze z neta
https://www.sparta.com.pl/pl/kolo-skretne-podwojne-fi-50-mm-na-plytce-szara-guma-z-bieznikiem-poliuretanowym-nosnosc-100-kg-skretne-kola-jezdne-okucia-okienne-i-drzwiowe?gclid=Cj0KCQjwmdzzBRC7ARIsANdqRRk2faupqk_ZUREiq9JN88h7r_Uw3bHhOlT_wN53908UoGJKY9eaenQaAmcGEALw_wcB

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #145 dnia: 2020-03-22 | 09:53:47 »
Fajne Mery dzięki za linki...
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline jaworek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2481
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #146 dnia: 2020-03-22 | 11:49:36 »
Fajna robota.
Skoro nogi są tylko wkładane w gniazda blatu to przecież można je przyciąć od góry i tym sposobem dopasować finalną wysokość stołu?

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #147 dnia: 2020-03-22 | 12:25:08 »
Bardzo trafne spostrzeżenie. Można tak zrobić, tylko że jak już decyduję się żeby stół stał na swoich nogach to wysokość jest w sam raz. Jakbym chciał żeby koła były zamontowane na stałe to wtedy nogi do przycięcia. Niestety pierwsze testy pokazały, że koła się nie sprawdzają i nawet po zablokowaniu hamulców we wszystkich 4 szt. stół podczas strugania strugiem ręcznym nie stoi stabilnie i potrafi się przesuwać.
Dlatego zrezygnowałem z pomysłu kółek na stałe.
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline Koenig

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1912
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #148 dnia: 2020-03-22 | 18:34:16 »
No to jakim cudem amerykańce robią wszystko na kółkach i nie mają problemu ze stabilnością? Mają inne kółka? Często oglądając filmiki zwracam uwagę na kółka - pewnie są lepsze niż nasze, ale przede wszystkim są duże. Może takie kółka 10cm średnicy lepiej się sprawdzają od małych?
To się zateguje...

Offline Axo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1971
    • Bezcień
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #149 dnia: 2020-03-22 | 19:00:59 »
No to jakim cudem amerykańce robią wszystko na kółkach i nie mają problemu ze stabilnością? Mają inne kółka? Często oglądając filmiki zwracam uwagę na kółka - pewnie są lepsze niż nasze, ale przede wszystkim są duże. Może takie kółka 10cm średnicy lepiej się sprawdzają od małych?

A skad wiesz, ze wszystko maja na kolkach? Dla potrzeb filmu to mozna nawet zaprosic slonia aby nam towarzyszyl.
Ja tam widze, ze na tych "hamerykanskich" filmach maja kolka ale przewaznie rockler ich zaopatruje i sa to kolka z mozliwosci podnoszenia.
Kazdy stol bedzie jezszil na zwyklych kolkach , czy maja blokade czy nie.

Moj stol wazy tone a i tak musialem usunac kolka.