nie samym drewnem czlowiek żyje, Grunwald się zbliża wielkimi krokami, a organizatorzy znów imprezę odwołali podobnie jak w zeszłym roku
Ale cóż, podobnie jak w zeszłym roku sami se bitwę  zrobimy
więc czas zacząć robić oręż

jutro szlif i jakiś olejek na to

jakiś czas temu

.....ale teraz wódka zrobiła swoje /spustoszenie organizmu/ i mają drewniane i hełmy z kartonu

aaaa i żeby nie było, w trakcie bitwy żadne zwierze nie ucierpiało, po bitwie wszyscy cali, zdrowi i szczęśliwi

na normalnej inscenizacji bitwy to leją się porządnie, i tak jak piszesz miecze stalowe, zbroje, kolczugi, co roku nie jednego później karetka odwoziła na chirurgię

Ja bym nie dawał fotek "jak biję niemca po kasku "

Chłopy się okładają nimi na turniejach dłużej niż 5min, często w takim słońcu że stojąc na widowni się rozpuszczam. Najczęściej w jednej łapie miecz, w drugiej tarcza - z okuciami też lekka nie jest. Chyba tylko raz widziałem jak Litwin czy Białorusin używał półtora-ręczny miecz "na udeptanej ziemi" i skubany był szybszy od przeciwnika z jednoręcznym i tarczą. Z tym że chłop wyglądał prawie jak "Góra" z Gry o Tron ;-) To nie jest zabawa dla mientkich ludzi (i dlatego się w to nie bawię ;> ).
A drewniane miecze są be, bo we flakach zostawiają drzazgi! ;-)

O kuźwa!
Ile za tego z przepukliną??