no to antena podłączona, radio w końcu gra przy zapalonych ledach
strugiem się pobawiłem zaoblając krawędzie w jesionowej kantówce i muszę go naostrzyć i będzie śmigał
Grzbietnica tępa jak jej właściciel więc będę się na niej uczył ostrzyć i mam nadzieje że nic nie spieprzę bo szkoda będzie mi tych 2 zł
narazie rozkręcona i moczy się w odrdzewiaczu a rękojeść czeka na szlifowanie i olej albo wosk albo jedno i drugie
Zębów ma 9 szt na cal, a cała ma 10 cali więc to będzie długa i mozolna nauka zalana pewnie potem i krwawicą